Nieczęsto bywam tak bardzo zadowolony ze swojego życia, jak kiedy wyruszam na ryby. Od pierwszego kroku postąpionego za próg domu łapię w nozdrza zapach przygody i pod jego wpływem zmieniam się nie do poznania: jak rzadko mam jasno określony cel, znam drogę do niego i cieszę się na nią nie mniej, niż na cel sam w sobie. Upycham w samochodzie ekwipunek i p...
0
DEET, czyli na rybach w Laponii
Ostatnie wpisy
-
UKK14 kwiecień 2020
-
Maailman paras verkko06 maj 2019
-
Nalle Puh06 grudzień 2018
-
Ensimmäinen11 listopad 2018
-
Juutuanjoki29 lipiec 2018