Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.





Zdjęcie

constans

Napisane przez Sławek Oppeln Bronikowski , 18 październik 2022 · 2704 Wyświetleń

Przyleciały białe czaple, pokazały się łosie, zamknęły pysk jelenie. Płyną na skróty dziki. Las pięknieje przed zimą, suniemy w uniesieniu przez bukową czerwień, a żółta zawierucha niesie się za nami. Wieczorem mgła. Nad mgła pyszni się pełnia. Cisza, nie ma nikogo, tylko ogień buzuje. Szkoda iść spać :)
W niedzielę, kilkadziesiąt metrów od łódki, młody bielik z mozołem surfował ciężkim rybim truchłem, zwędzonym rybitwom. Im też nie dał rady..

 

Pani Ernoux została uhonorowana Noblem, na tej samej literackiej fali która wyniosła do sławy politpoprawne ramoty "naszej" Olgi.. Jednak wolę Niall'a Fergusona.. o ponadczasowym Herbercie nawet nie wspominając..

 

Zeszedł z naszego świata Jerzy Urban, jeden z bardziej wpływowych przedstawicieli tutejszej żydokomuny. Haniebny frontman stanu wojennego. Był nieodrodnym dzieckiem swoich czasów. W swojej publicystyce całkiem umiejętnie syntetyzował dydaktykę sowieckiego Bezbożnika z estetyką niemieckiego Sturmera. Był duchowym ojcem panświnizmu - trendu bardzo popularnego w III RP. Dobre pióro w kiepskiej sprawie..

 

Zalew niknie w oczach, do łódki idę kilkadziesiąt metrów. Spadnie jeszcze więcej ale koniec sezonu nadejdzie szybciej. Nie było rewelacji, gdyby nie muchowe wzdręgi, jazie i bolenie miałby poczucie niedowartościowania albo i niedosytu. No i łódka będzie zadowolona, prawie dwa miesiące szarpania na łańcuchu ją ominą..
Odwiedzę stare mety na Warcie, zajrzę z raz na Widawkę, a może i Wisłę zobaczę - same pozytywy..

 

Od dawna nie oburza mnie poziom wędkarskiej sieci. Po prostu przywykłem do mentalnej nędzy człowieków z wędką, podobnie jak do kretyńskiego poziomu kabaretów albo masowo podzielanych, socjotechnicznych narracji. Skoro III RP nie wychowała sobie elit potrafiących dbać i reprezentować nasz wspólny interes, to czego więcej można oczekiwać od przyuczonej do bezradności biomasy. Niezdolnej do skumania najprostszych pojęć, np czym jest stowarzyszenie. Biorę to z dobrodziejstwem inwentarza :)






Zdjęcie
Zed Zgred
20 paź 2022 21:05

Początek wpisu jakby znad mojej Odry. Targnij się kiedyś na listopadową, dolnośląską, nie będziesz zawiedziony. Bolenie do końca listopada w zasięgu muchy grasują, później to już klas tonięcia brakuje. Bieliki są, dziki pływają. Nawet dość często można spędzić dzień nie spotkawszy żywej duszy. :)

    • Krzysiek P lubi to
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
21 paź 2022 06:50

Zaryłem na maxa w zalew i okolice :) Tylko 52 km do przebycia.. i mam swoje 2/5.. Piękna jest moja Polska!

Zdjęcie
Paweł Bugajski
21 paź 2022 22:05

O urbanie w punkt.

    • Sławek Oppeln Bronikowski i AdasCzeski lubią to
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
22 paź 2022 08:36

Czytywałem Urbana w latach 70', kiedy kreował się na partyjnego dysydenta. W Szpilkach, Kulisach, Polityce.. Jak wiemy albo i nie wiemy, kreacje można zmieniać w razie potrzeby albo zmiany  okoliczności.. co może być zajebistym lewarem niepospolitej kariery. Tradycja koniunkturalistów.. :)

    • Krzysiek P lubi to
Zdaj relację Sławku z tych met . Zalew jak zalew - blisko , rybny ... nawet nastrojowy , ALE ;) gdzie mu z klimatem do Warty i Wisły. Nie ma podjazdu - rzeka to jest to .
    • Krzysiek P lubi to
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
23 paź 2022 19:35

Tu muszę Ci przyznać rację - wychowałem i ukształtowałem się na rzece. Rzeka to prawie mistyka.. ale przecież zalew to też fragment rzeki, taki przerywnik :)

Dwa fragmenty chętnie bym znów zobaczył ; Orczuchy - Wąsosz i Sługocin - Ląd..

Zdjęcie
Z.Milewski
26 paź 2022 15:33
Rzeka to żywy organizm, płynie, zmienia się, przerzuca życie zawarte w sobie raz tu, innym razem tam. A zalew? To tylko woda która trwa, ale nie umie ani rozbudzić się do życia pełną piersią, ani umrzeć w swej bezwolności. "Moją" Odrę "naprawiają". Za ponad 100 mln PLN, sypią kamienie na naturyzujące się ostrogi. Ani z tego żeglugi towarowej nie będzie, ani ciekowostki przyrodniczo-estetycznej dla turystów, ale kilku ludzi na pewno ucieszyło. Kto by pogardził takim kontraktem, pchającym się natrętnie w łapy? A że niejedna noga się w tym gruzie złamie, albo jeden lub drugi poqoorvuje na gołoborze nadodrzańskie, to już ani biorcy, ani dawcy kontraktu nie interesuje. Robota się robi i kasa płynie jak powinna.
    • Tomasz K i Krzysiek P lubią to
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
26 paź 2022 18:11

Jakby nie naprawiali, podniosłoby się larum, że nic nie robią :)

Dobro wspólne jest pojęciem dużo bardziej złożonym niż optyka wędkarskiego świata. I jej bardzo charakterystycznym elementem jest sprowadzanie każdej sytuacji do kwestii bliżej nieokreślonych przepływów mamony, co nie jest specjalnie efektywne intelektualnie  - ale w wędkarskiej sieci jest bardzo popularne jako prosty wytrych poznawczy, więc godzę się na tą wykładnię w krótkotrwałym porywie solidarności. Dla dobra dyskusji :)

 

Zbiornik zaporowy jest integralna częścią rzeki, tak samo jak rozlewisko albo starorzecze, a pochodzenie jest absolutnie bez znaczenia, chyba, że przyjmiemy jako jedynie słuszny dogmat wykładnie zielonego wariatkowa..

 

Zbiornik zaporowy Jeziorska jest sklasyfikowany przeróżne - niepisowskie :) - gremia, jako obszar szczególnie cenny przyrodniczo, obszar Natura 2000.

Czy to jest błąd? 

Zdjęcie
Z.Milewski
27 paź 2022 13:10

O ile powstanie zbiornika zaporowego  jest kontrowersyjne i dyskusyjne, to ma swoje niezaprzeczalne walory, dobre strony, które nie muszą i nie podobają się wszystkim. Choć nie jestem wielkim zwolennikiem zaporówek, to nie jestem zaślepiony i widzę dobre strony takich ludzkich przedsięwzięć. Pzreplata się w nich czarne i białe.

W przypadku "naprawy" Odry, czuję się jak Kubuś Puchatek-im bardziej rozglądam się szukając dobra płynącego z tysięcy ton kamieni sypanych na ostrogi, tym bardziej go tam nie ma. Może Ty Słąwku dostrzegasz w tym coś, co umknęło moim upośledzonym  zmysłom? Nie poświęcaj swojego odmiennego zdania dla żadnego innego dobra, nie chowaj argumentów przede mną, ujawnij dobrodziejstwo tej kosztownej inwestycji. Może to akurat ważniejsze, niż ciemne ulice "mojego" miasta, położonego nad środkowym biegiem tej rzeki?

Jeziorsko widziałem jedynie z okien samochodu, być może po latach istnienia stało się piękne i warte miana obszaru Natura 2000?! Jeśli tak jest, to tylko przyklasnąć, ciężka praca i pieniądze nie zostały zmarnowane.

A co do pisowskich i niepisowskich gremiów, to szczerze-literki przy nazwie partii nie mają dla mnie znaczenia. Dla mnie liczy się co robią i jak robią (rządzą, kierują) ludzie przyssani do tych partii. Z ich działania lub zaniechania, wynika dla mnie większa lub mniejsza niechęć do nich. A że im świeższe rządy tym większa antypatia, to sprawa właśnie postawy, a nie literek w nazwie.

Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
27 paź 2022 16:45

Z zaporówkami w naszym kraju, z budową nowych, moim zdaniem, sprawa jest prosta - Polska cierpi na chroniczny deficyt wody i nie ma żadnego innego, fizycznie realnego sposobu na powiększenie tych zasobów. To podpowiada rozum i ludzkie doświadczenie..

Oczywiście jest i rewers tego kierunku, składający się głownie z przekonań wyznawców masowo importowanych do nas mód, haseł tudzież odlotowych narracji , nalegający aby śmiało się wypuścić w świat ideologicznych urojeń i fantazmów. Np. odtworzyć mokradła, torfianki, lasy deszczowe albo inne formy terenów podmokłych. Ale nie znam żadnego przykładu, w większej skali zrealizowanego, idealnie działającego w tym nieznośnym ludzkim realu.. Tam to dopiero forsa się przemieli :)

 

Ludzi i rzeki to od stuleci nieodłączna para, a wzajemne przepływy mają miejsce w obie strony. Odra i chyba mnóstwo innych rzek, w różnych krajach, nie jest terytorium wydzielonym czy też autonomicznym. Jest częścią naszego świata, z wszystkim jego zaletami wadami. Uważam, że katastrofa które ją spotkała, wbrew potocznym przekonaniom, nie tyle obciąża państwo albo aktualnie urzędujący rząd, ale przede wszystkim lokalne społeczności. Patrzą i nie widzą, a jeśli widzą to i tak nie reagują. Tak samo jak w naszym stowarzyszeniu - winni zawsze są oni :)

 

Prace hydrotechniczne prowadzone w korycie albo jego otoczeniu, różne formy ingerencji, nie zawsze są przekleństwem dla rzeki. Mało kiedy tak się zdarza..

Przytoczę ci jako przykład Wartę - bo ją znam na wylot. Kiedyś prowadzono na niej tzw prace utrzymaniowe - sypano opaski, stawiano główki i łamacze lodu, pojawiały się nawet niskie progi oraz kamienne nasypy. Rzeka nieźle trzymała wodę i co najważniejsze miała mniej więcej stałe koryto, głębokość i nurt. Ryby miały się gdzie podziać, a jak były ryby to przy nich kwitła przyroda i tzw bioróżnorodność. Od trzech dekad Warta dziczeje modelowo, wiosna jest trochę wody, później przychodzą niżówki, a rzeka zamienia się w piaskowe płycizny i przemiały, poprzerywane półmetrowymi przykosami pokrytymi kilkunastoma centymetrami wody. Ryb nie ma.. ale rzeka jest w porzo..            

    • Krzysiek P lubi to
Zdjęcie
Z.Milewski
27 paź 2022 18:36

Oj Sławku, brak wody to nie skutek zaniechania prac w korycie rzek, a zwyczajnie zbyt małej ilości opadów, szczególnie w okresie wiosennym kwiecień-maj. Zarówno w Odrze jak i Warcie, tysiące ton kamieni sypane w ich koryta, nie sprawi że nagle wody przybędzie. Do tego dochodzą wysokie temperatury latem, które wysuszają ziemię na wiór. Sytuacja nie jest łatwa, nam dokucza upał i susza, a w innych miejscach gdzie panowała susza, nagłe powodzie zalewają teren. To fakt, można jedynie spierać się o przyczyny tego stanu rzeczy. Być może człowiek dokłada do tego swoją cegiełkę, ale tak olbrzymie zmiany muszą mieć swoje umocowanie w przyczynach naturalnych. Wystarczy prześledzić historię Ziemi, jak Ona kształtuje życie na sobie, na swoich kontynentach. Czy zbiorniki zaporowe uratują Polskę przed niedoborem wody? Nie wiem, nie znam się na tyle, ale jeśli szansa jest to warto coś robić.

A co do katastrofy Odry-ktoś to spowodował, setki ton ryb, mięczaków, larw owadów, stawonogów zakończyły żywot w jednej chwili. Winnych nie ma i nigdy nie będą znalezieni, a zatruwanie np. Odry było, jest i będzie, tak jak innych polskich rzek i jezior. Mimo jeszcze świeżych wydarzeń, ścieki nadal płyną Odrą, tak jak płynęły od lat i nikt tego nie zablokuje. Lokalna społeczność może jedynie, tak jak piszesz, tylko patrzeć. Mimo że widzi, to i tak nic nie może.

    • Sławek Oppeln Bronikowski i Krzysiek P lubią to
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
27 paź 2022 20:07

Od lokalnych społeczności wszystko zależy, w jej rękach jej los. Tak się stało, tak nas przerobiono, ze nie widzimy tego co jest nasze, co dla nas ważne, ale zbiorowo pierdolnięte leży pod płotem. Dużo chętniej zajmujemy się nieszczęśliwymi pandami, studniami w Etiopii, popierdółkami szurniętej nastolatki albo prawami gejów w Lesotho, niż swoim własnym oikosem..

I bardzo niedobrze jest kiedy rozwiązywaniem lokalnych problemów zajmuje się scentralizowana biurokracja. Efekt z reguły jest nędzny, a problem nie niknie..  

 

W pustynnym Egipcie ludzie są praktyczniejsi niż my, nawet w Ameryce nie są głupsi - czytaj tak modelowo ogłupieni - wszędzie gromadzą wodę. I niech sobie myśli co chce, pacan zielono zaktywizowany.. :)

 

Kiedy budowano Sulejów, Pilica niosła średnio 25- 28 m3 na sekundę. Dzisiejszy przepływ to 7-8 metrów, czyli trzy razy mniej. Podobnie jest na innych rzekach, a więc stoimy w obliczu dylematu - puszczać ją jak gdyby nigdy nic, czy gromadzić ile wlezie?   

- czasy mamy takie, że włodarze nasi, demokratycznie wybrani, zrobili z patriotyzmu discopolową szopkę. Niech Zenek śpiewa „Rotę”, niech plastikowy Jezus chińskiej produkcji miga światełkami dla zduraczonego tłumu, to przemówi do mas… groza. - Herbert za trudny. A nasza jakże patriotyczna władza edukacyjna, nadal forsuje geja i konformistę Miłosza. Wszak Nobla dostał. Za dawanie d… Iwaszkiewiczowi i władzy? Za iście cwe..ską spolegliwość? Nie trawie. Kwestia smaku. Tak toczy historii koło, co trafnie ujął bard. „Tak następne pokolenie Da dowody swej pamięci Przyda szabla się i puklerz połupany Nie przepadnie pas rycerskipłaszcz i szyszak Obwiesimy tym gliniane nasze ściany Wykroimy szumne szaty dla hołysza Tylko pióra nam są na nic Bo tu nikt nie umie pisać Gdy ścierają się świata mocarze Z czasem z pola bitwy pozostanie nazwa Sami dzieci nauczymy o niej pieśni Bo nad nami będzie przecież lśnićjak gwiazda Której ziemski blask z pogromuśmy wynieśli W łupem wyściełanych gniazdach Sytym sępom śmierć się nie śni Z czasem nowa z nas powstanie wodzów rota Uzbrojona w historyczne argumenty W chamskiej dłoni buzdyganów władza złota Wyprowadzi w pole śpiewne regimenty I znowu zjawi się hołota Żeby łan posprzątać zżęty..”
    • Sławek Oppeln Bronikowski, Krzysiek P i silver102 lubią to
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
02 lis 2022 15:01

Edukacja w III RP, zwłaszcza jej poziom historyczny, najlepiej widać w programach typu Matura to bzdura :) Oddaliśmy innym to pole bez walki. Przecież dla świata powstanie to żydowskie powstanie w warszawskim ghetto! A dla religii i pokrewnych form transcendencji znaleziono bardziej przystępne zamienniki, łatwiejsze formy i bezwysiłkowe systemy etyczne..   

    • silver102 lubi to
Te bezwysiłkowe systemy etyczne przynajmniej nie są splamione krwią milionów co to przez religie opuścili ten świat .
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
03 lis 2022 17:09

No cóż innego w historii ludzkości, która z wielkich religii, może jako tako konkurować z wyczynami ateistycznej, lewej strony - z systemowymi ideologiami stojącymi za  rewolucją francuska, oboma dwudziestowiecznymi totalitaryzmami, Chinami, czerwonymi Khmerami albo północną Koreą ??

 

A kolejna, obłędna pseudoreligia, tzn klimatyzm und ekologizm z neomaltuzjanizmem ledwie skrywanym?

 

Koniecznie wyjdź z postkomunistycznego kokonu poznawczego, Szymonie :)  

    • vako i silver102 lubią to
Ależ ja się brzydzę komuchami Sławku, byłem w 100 % pewien , że zagrasz tymi kartami :) tylko , że wszystkie te badziewia nie niosą swoją "etyką " nic dobrego bo z etyką to mają tyle wspólnego co konik morski z koniem wyścigowym ;) jedno wielkie zakłamanie a jakie piekło zgotowali/gotują to wszyscy dobrze wiemy.To nie ma nic wspólnego z żadną ateistyczną lewą stroną ...
Sam dla wyjaśnienia raz na zawsze - jestem klasycznym liberałem Sławku :)
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
03 lis 2022 21:34

Liberałem antyreligijnym, oczywiście.. Ta orientacja, czy raczej tożsamościowa skaza, jest wyjątkowo

charakterystyczna dla naszej, światopoglądowej lewicy :)

Jeden z obowiązkowych wyborów, aktualnie zalecanych..

    • vako lubi to
Antyreligijny a "antykościelny" (tutaj celowo cudzysłów) to mimo wszystko różnica . Od dziesięciu lat pracuję praktycznie bezpośrednio na terenie należącym do kościoła - tu też już się napatrzyłem ;) Za dużo by pisać dlaczego czuję odrazę do tej instytucji , która z założenia jest zaprzeczeniem tego co mamy dzisiaj . Pierwotne nauki i mądrości Chrystusa to wspaniała sprawa, szkoda , że od nich odeszli dawno temu :)
A co do naszego krajowego podwórka i naszego najsławniejszego "świetego" ... czuję się zwyczajnie oszukany , ale już milczę aby nie zostać posądzonym o sianie lewicowej propagandy :)
    • Krzysiek P lubi to
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
04 lis 2022 06:01

Wiem, wiem filmy dla mas się o tym kręci - w starym dobrym stylu wypracowanym jeszcze za totalitaryzmów..

Oczywiście, odraza do krzyża jest dla "nowego człowieka" warunkiem intelektualnego i osobistego wyzwolenia. To przecież opium dla ludu! I ostatecznego odrzucenia kajdan europejskiej tożsamości :)

Zresztą na rynku  jest mnóstwo o wiele bardziej powabnych, bo maksymalnie prostych, socjotechnicznych  konstruktów.. w usilnej promocji. Np. aktualnie przodujące, około krokowe.. 

    • silver102 lubi to

Marzec 2024

P W Ś C P S N
    123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728 29 3031

Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze

Przeszukaj mój blog