Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.


Szukaj w artykułach


Reklama


Ostatnie na blogu


1521 aktywnych użytkowników (w ciągu ostatnich 15 minut)

1354 gości, 12 anonimowych

playmo, Bing, haja1978, PiotrCz, comen, jacob1993, Paciorek, paolo71, Rexxx, Google, POLONIAb, rower26, Pavko, Sandre, pawelWPR, Kmicic, mario, Raf100, Bazyl II, damien79, AustinSELF, Fabian, józek, afro555, jac18, DzikiBill, msz.pilat, skampi, Tomek TJ, miramar69, DP Fishing, Kokosz, TeDDyBoY, Radek1, tomi101, Patryk1125, czarny1, Krystianin, Stafford, traper, mariusz79, krzysztof1983, popper, Rybak98, XTR, SzczupakRzeczny, Czaja911, gumowy, StevenOa, kruz, Qh_, mateusz998, Grafoskop, Sebo85, MajKar, slawek_2348, grzegorz197503, ceglos83, niko333, bierac, hela, Krankfrank, FoamFly, Werem, Pescador de caña, maut, Tomek109, hose4ras, karcześ, drateffka83, siwy84, Gary, J-O-K-E-R, Kosa, Marek Tański, hektor7901, PrzemekL, tomkosto, Kolorowy, Nono, guciolucky, krzysiek gżybek, Sławek77, adis, carlus75, SIRIUS, grzesiekbc, bohors, samiec, Tomy P, krez, remek1, hubert79, krecik, DAMIR, Adam K., Forest-Natura, bezi, zander3, iwan65, Esioslaw, Jaga, przemofight, maro zebaty, cyprys19, Dokuś, DarekM, Bronek82, Jaroch, Guzu, siarq, hasior, Sebulba, didiunik, lukgor, Okonek@123, Voiteh, adriano, Siłaczka, saitt, seba666, KacperG, robal28, lukanio, lukasz_201, giepol, esox81, M.G lurebaits, ArEZ, pawel1dd1, robson78, Szogo636, Michał., osiemnastak, Rafał.N, BOB, Paweljar, pawelHERP, roost, Rando, adamooo, bodzio83, pyotreq, Hornet, asp, mazur 17, drChlubicz, zorro69, LASOTA1974, Mulat, Streetart90, Macko125, Maniek600, Bolesław, qaya, Bander, pmiszk1


- - - - -

Forma jednoczęściowa... rządzi


Są dwa rodzaje form silikonowych do odlewania woblerów:
1. Dwuczęściowe- niedobre :.(
2. Jednoczęściowe- dobre

 

W tym krótkim poradniku pokażę Wam jak przygotować formę jednoczęściową, jakich materiałów użyć i jak zrobić ją poprawnie. Bez przeciągania wstępu siadamy do roboty.

 

Foto 1. Model, który będziemy formować. Enigma Whiplash.

 

Dołączona grafika

 

Foto 2.3. Potrzebne będzie kartonowe pudełko, może być np. po fajkach, paście do zębów itd. nie ma to większego znaczenia chodzi o to, żeby mieć w co wlać silikon. Z klocków niestety wyrosłem a lego nie miałem nigdy (i dalej zazdroszczę małym skurwielom, którym starzy fundnęli lego statek piracki z rekinami). Kartonik oklejamy szeroką taśmą w celu uszczelnienia, można go porozcinać i okleić z obu stron, wtedy silikon pięknie odchodzi od ścianek pudełka. Przy przygotowaniu należy też wyciąć albo podkleić zakładki wewnątrz pudełka bo silikon wchodzi w najmniejsze zagłębienia. Jeśli podklejam, to klejem termicznym. Efekt końcowy na Foto 3.

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Teraz przechodzimy do przygotowania korpusu do zaformowania. Zdjęcia były przygotowywane po partyzancku bo robiłem formę na szybko w Warszawie, a nie mam tu materiałów także kształt grzbietu odrysowałem na starej karcie bankowej i wyciąłem, nie jest zła ale polecam np. poliwęglan. Robimy formę otwartą stąd ten element jest potrzebny. Ogromną zaletą takiej formy jest brak potrzeby sklejania jej taśmą albo ściskania między deskami czy co tam jeszcze wyprawiacie, Model. niezależnie od swoich gabarytów nie straci kształtu, a mieszanka jest lepiej odpowietrzona, oczywiście lepiej też zalewa się same gniazda.

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Ok, teraz ważna część, w elemencie musimy zrobić wlew i odpowietrzacz (półprzezroczyste zgrubienia na wyciętym elemencie). Dłuższy element to wlew żywicy, który znajdzie się na grzbiecie korpusu, mniejszy to odpowietrzacz na ogonku. Idealnie do tego nadaje się modelina, ja musiałem uformować wlewy z kleju termicznego bo nic innego nie miałem akurat pod ręką. Z modeliny wychodzą bardziej estetycznie jest to też materiał dobry ze względu na brak odkształceń cieplnych, o których za kilka chwil.

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Ok, teraz nasz wlew przyklejamy klejem termicznym do grzbietu woblera (stąd polecam modelinę, po pierwsze nie roztopi się, po drugie wlewy wyglądają naprawdę estetycznie).

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Korpus przyklejamy grzbietem do dołu, najlepiej też na klej termiczny, uważając, żeby możliwie cała powierzchnia wlewu była pokryta klejem i przywarła do pudełka.

 

Dołączona grafika

 

Po kolei proces odlewania. Najpierw cieńszym strumieniem zalewamy korpus tak, żeby pokrył się cienkim filmem z silikonu, w ten sposób ograniczymy w pewnym stopniu ilość pęcherzyków powietrza, które przylegną do samego korpusu.

 

Dołączona grafika

 

Zalewamy resztę formy, wlewając silikon powoli w najniższe miejsce formy. Tutaj drobny tip, postarajcie się wlewać silikon z wysokości około metra, w ten sposób również ograniczycie ilość powietrza w formie.

 

Dołączona grafika

 

Po odczekaniu do całkowitego związania silikonu rozcinamy ścianki kartonika i wyjmujemy naszą formę.

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Zanim wyjmiemy model matkę z silikonu warto trochę podciąć nożykiem do tapet/skalpelem elementy, które nie przywarły do spodu kartonika i dostał sie w nie silikon. Po tej operacji wlew będzie wygodniejszy.

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Teraz fotografia, o której treść miałem milion pytań, tj. jak umieścić stelaż w formie jednoczęściowej. Odpowiedź poniżej, po wyjęciu korpusu z formy sloty na oczka przynęty tworzą się same i nie ma żadnego problemu z włożeniem stelaża do takiej formy, niezależnie od kształtu odlewanego woblera, może być to jerk, lipless i co tylko sobie wymyślicie. Stelaż będzie pewnie trzymany w formie.

 

Dołączona grafika

 

Jak już wspominałem, forma pod tutorial była robiona w warunkach okopowych dlatego wierzch wygląda trochę kulawo ale funkcjonalność została zachowana. Od lewej, dłuższy wlew na żywicę, po środku pasek z karty do odpowietrzenia wlewanej mieszanki i uniknięcia konieczności zaklejania formy, z prawej szersza część stanowiąca odpowietrzacz części ogonowej. Polecam wszystkim spróbować bo to bardzo wygodne rozwiązanie. Dodatkowo większy dostęp powietrza przekłada się na szybsze utwardzenie mieszanki.

 

Dołączona grafika

 

Tak wygląda odlany korpus woblera. Drugi tip. nadlewki świetnie i szybko ścina się szczypcami czołowymi odpowiednich gabarytów.

 

Dołączona grafika

 

"To wszystko co mam do powiedzenia na ten temat.".

 

Piotr Prażmowski
www.Love-Bait.com




27 Komentarze

Bardzo plastycznie przedstawiony opis ;) . Skoro sam zrozumiałem jak wykonać taką formę, choć nie robię woblerów, to myślę, że pozostali forumowicze też nie będą mieli z tym problemu. Słysząc: "forma jednoczęściowa" zastanawiałem się, którą stroną wlewa się żywicę, a z której wyciąga się gotowy odlew bez uszkodzenia formy  ;) . Teraz już dzięki Piotrkowi wiem  ;) . Dzięki.

    • Hesher lubi to
Dużo osób się zastanawiało, w tym ja. Prosta szybka forma, przyjemna w robocie można ją dodatkowo modyfikować, nacinać wedle potrzeb itp.
    • Banjo lubi to

A dlaczego dwuczęściowe są niedobre? Cały czas na nich robie i sobie je chwaliłem dopuki nie napisałeś że są nie dobre. Wytłumacz na czym ta niedobroć polega.

Dlaczego uważasz, że forma dwuczęściowa jest gorsza? Trochę więcej z nią roboty w przygotowaniu, ale potem odlewanie jest przecież takie samo. A wyciąganie przynęty nawet prostsze. Pytam, bo sam tworzę tylko dwuczęściowe i nie wiem czemu miała by być gorsza. 

Dobry artykuł, nie pierwszy z resztą lurebuildingowy spod Twojej ręki. Pozdro

    • Hesher i Ciastek lubią to
No niedobre i już :) pierwszy z brzegu argument to zrobienie samej formy. Jest dużo szybciej i bez oklejania plasteliną, odciskania śrub, wstawiania kołków na stelaże, później wspomnianego ściskania formy taśmą. Ktoś się nawet ostatnio żalił, że taki sposób deformuje mu odlewy. Prawdziwa moc jest dopiero przy odlewaniu z form jednoczęściowych wielogniazdowych, ale o tym postukam przy okazji jakiegoś innego artykułu.
    • Friko i Guzu lubią to

Fajny poradnik, lecz należało by dodać, że takie formy są dobre do odlewów żywicznych.

A zupełnie ich nie widzę, do pianki poliuretanowej.

    • wedkarzyk1 lubi to
Da się, nawet kilka osób na jerku robiło. Żeby zalać formę jednoczęściową pianą potrzeba innego wlewu i przykrywki na wierzch. Sam tak parę ładnych lat temu odlałem kilka piankowców

Kilka korpusów da się zrobić - pewnie tak, ale optymalna do pianki (w warunkach amatorskich ) jest forma z żywicy epoksydowej.

Bardzo fajny i pomocny artykuł ale taka forma jednoczęściowa nadaje się do prostych i mało skomplikowanych kształtów. Do skomplikowanych i wymyślnych korpusów takich jak na przykład owady to raczej dwuczęściowa. Tak mi się przynajmniej wydaje,chodzi mi o tą sporą nadlewkę która może zasłonić skomplikowane kształty.

Piotr - dorzuć jeszcze info - jakiego silikonu używasz do budowy takiej formy.

Dla początkujących będzie to bezcenne.

    • platynowłosy lubi to
Racja M922.
    • eRKa lubi to

Bardzo fajny i pomocny artykuł ale taka forma jednoczęściowa nadaje się do prostych i mało skomplikowanych kształtów. Do skomplikowanych i wymyślnych korpusów takich jak na przykład owady to raczej dwuczęściowa. Tak mi się przynajmniej wydaje,chodzi mi o tą sporą nadlewkę która może zasłonić skomplikowane kształty.

Pawle, wielkość nadlewki, jej umiejscowienie, tak samo jak odpowietrzacza są zależne jedynie od tego jak je sobie rozmieścisz. Jednoczęściówki nadają się doskonale do skomplikowanych odlewów, szczególnie z różnymi elementami wspomagającymi pracę przynęty.

Właśnie jestem w trakcie robienia formy dwuczęściowej, ale następną spróbuje jednoczęściową bo faktycznie dużo prostsza do wykonania. Jedynie mam obawy przed umieszczaniem stelaża w środku, no ale jak nie spróbuje to się nie przekonam. Dzięki za instrukcję  :)

    • Hesher lubi to

Naprawdę żadna filozofia, ważne, żeby długość i wysokość stelaża się zgadzały z tymi w modelu wzorcowym i wchodzi jak w masło.

Trzeba Pieter dodać jeszcze by nie naciąć oczka przedniego lub tylnego bo może uciekać grubo z osi ;) 

Trzeba Pieter dodać jeszcze by nie naciąć oczka przedniego lub tylnego bo może uciekać grubo z osi ;)

 

co masz na myśli? Chodzi Ci o to, by za bardzo nie wyluzować slotów pod oczka? 

Właśnie szykuję matkę do 3-częściowego swimmbaita i się zaciekawiłem tym sposobem. Może się w jednej części pokuszę o taką formę w ramach eksperymentu.

Trzeba Pieter dodać jeszcze by nie naciąć oczka przedniego lub tylnego bo może uciekać grubo z osi ;)

Ja nic nie nacinam. Po zastygnięciu silikonu po prostu wyciągam model z formy, ewentualnie lekko wydłużam oś wlewów na grzbiecie żeby łatwiej dało się wyjmować korpus ale to rzadko.

co masz na myśli? Chodzi Ci o to, by za bardzo nie wyluzować slotów pod oczka? 

Właśnie szykuję matkę do 3-częściowego swimmbaita i się zaciekawiłem tym sposobem. Może się w jednej części pokuszę o taką formę w ramach eksperymentu.

Michał, jeśli zamierzasz lać wszystkie części oddzielnie to nawet chyba nie musisz odpowietrzacza robić, o z takim wlewem na przykład.

post-50550-0-84964000-1388762464.jpg

    • rybson lubi to

Ja wykonując formy, jedno czy dwustronne, przed umieszczeniem modelu i zalania go silikonem, zaklejam plastelinom otwory w oczkach /równo z drutem/. Zapobiega to dostawaniu się silikonu w otwór w oczku. Jeżeli tego nie zrobimy, to podczas wyciągania modelu z formy, silikon który dostanie się w otwór oczka, zostanie rozerwany i pozostanie w formie nierówne gniazdo na oczko. Podczas wkładania stelażu do takiej formy, możemy popełniać błędy z jego rozmieszczeniem.

A widzisz ja specjalnie tego nie robię z tych samych względów. Kiedy "wyrywam" korpus z formy zostają tylko otwory wielkości średnicy użytego drutu, a gotowiec wychodzi tak jak model matka, bez żadnych przesunięć.
    • kooper82 lubi to
Zdjęcie
woblery z Bielska
14 lis 2018 10:56

Stosuję rozwiązanie pośrednie.

Oczka z drutu pokrywa się kroplą lakieru nitro. Może być też praktycznie) dowolna inna farba, ja stosuję lakier Nitro, bo mam pod ręką i szybko można uzyskać pożądany efekt. A efektem jest cieniutka błonka, naprawdę cieniutka, która umożliwia bezproblemowe wyjmowanie wzornika z formy (bez rozcinania lub wyrywania silikonu), a jednocześnie nie powoduje powstania miejsca na uciążliwe nadlewki na drucie. Proste i eleganckie rozwiązanie. Polecam B)

    • Goliat, lenny i Iresta lubią to

A widzisz ja specjalnie tego nie robię z tych samych względów. Kiedy "wyrywam" korpus z formy zostają tylko otwory wielkości średnicy użytego drutu, a gotowiec wychodzi tak jak model matka, bez żadnych przesunięć.

Zgadza się, że pozostają otwory o średnicy drutu. A co z silikonem ,który dostał się w otwory oczek, podczas wyjmowania formy  zostaje on rozerwany i pozostaje w średnicy gniazda oczka.

Układa się idealnie do stelaża i korpusu, np. tutaj na zdjęciu widać slot na dolne oczko po wyciągnięciu modelu matki z formy. Tak samo oczka tylne i przednie.

 

18.jpg

Sposób na utwardzenie niedomieszanego silikonu. Czasem przy przygotowaniu silikonu zdarza się, że nie jest prawidłowo wymieszany w dolnej części naczynia. Jeśli wlejemy taki silikon do formy to podstawa będzie lepka. Żeby temu zaradzić należy wylać na nią katalizator i rozprowadzić po powierzchni a nadmiar zebrać papierem.
Załączony plik  IMG_20190406_071858.jpg   34,62 KB   6 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_20190406_072409.jpg   45,1 KB   6 Ilość pobrań
    • eRKa lubi to
Zdjęcie
bursztynmm
11 gru 2019 14:22

Naprawdę świetny artykuł . Jestem na etapie przechodzenia z drewna na żywicę . Myślę że zaoszczędzone mam kupę nerwów i prób. Mam jedno małe pytanie - czy na jakimś etapie odlewania używasz rozdzielacza ?

Nie używam bo nie ma po co. Oczywiście forma byłaby trwalsza ale dochodzi cała masa problemów z oczyszczaniem korpusu. Czasem już masz pewność, że jest odtłuszczpny, a kupa wychodzi dopiero przy lakierowaniu. Jak dla mnie szkoda czasu.