witam.
Mam 2 jedn plywajace: ponton 4m i bellyboat savagegear. mam tez 3 echosondy (huminbird si di, fishinbuddy i garmin 4dv). Mysle nad pozbyciem sie 2pierwszych i uzywaniem 4dv w obu plywadlach.
Roznia sie znacznie wielkoscia etc wiec wpadlem na pomysl, ze jedyny wspolny mianownik to .... wiosla..
Mam w lecie zamiar plywac po slonej i slodkiej wodzie byc moze spiac w aucie (bede mial dostep do 12v lub slabego pradowo invertera)
Wiec mysle o zbudowaniu platformy ala fishinbuddy z zamocowanym 4dv do niej. zbyt trudno fizycznie nie jest: uchwyt zaciskajacy sie na wiosle + ew kawalek linki do D ringa (i tak sciagam echo jak plywam szybko pontonem - juz 1 przetwornik zniszczylem i 1 urwalem) - pudelko na aku z jakims rozsadnym IP + troche zywicy do uszczelniania + rurka plastikowa + uchwyt do przetwornika.
Problem jest przy baterii. echo bierze 400-500mAh chcialbym by minimum z 4-10h pochodzilo. A wsadzanie zelowego 5Ah+ na szczyt kolumny zrobi z niego wanske wstanke. stad myslalem o 4 paku (lub 2ch 4 pakach 18650). - tylko to sie bedzie ladowac sto lat (mam ladowarke na gora 4 sztuki - niby ladowarka na usb, ale dobre kilka h trwa ladowanie), kupnie kilku sztuk zelowek 2.5Ah i zmianie w miare potrzeby (4dv ma v alarm) - ryzyko, ze pordzewieje kontakty przy zmianie na wodzie juz w 1 aku musialem dremelem rzezbic dziury by sie miec gdzie dolutowac z kablami. - mysle, ze to juz lepiej koszyk na szabanascie AA kupic bo kupie wiadro baterii za grosze i nic ladowac nie trzeba. myslalem tez o lipo, ale tylko mi "pozar" swita we lbie i 0 innych powiazan - rozgryzal ktos pomysl?