Rzeka Mierzawa (świętokrzyskie)
#1 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2018 - 15:46
- _hubercik_ lubi to
#2 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2018 - 16:51
Od wielu lat odwiedzam Mierzwę, praktycznie od źródeł aż do Niegosławic. Odcinek wybiera się w zależności od pory roku. Jedynie tamy ograniczają migracje. O ile mnie pamięć nie zawodzi są trzy, (jeśli się mylę proszę mnie poprawić). Pierwsza przed stawami w Krzelowie, druga przed Sędziszowem, trzecia w Boleścicach. Pamiętaj o wyłączonym odcinku na wysokości stawów w Krzelowie, oraz o no kilu od trasy nr 7 w dół. Mierzawa nie jest łatwa i czasy świetności jak większość rzek ma za sobą. Dla cierpliwych potrafi obdarzyć sporą rybą. Choć zdarzają się wyjazdy bez kontaktu..
- Krupin, uvex, Filip14 i 1 inna osoba lubią to
#3 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2018 - 23:21
Od wielu lat odwiedzam Mierzwę, praktycznie od źródeł aż do Niegosławic. Odcinek wybiera się w zależności od pory roku. Jedynie tamy ograniczają migracje. O ile mnie pamięć nie zawodzi są trzy, (jeśli się mylę proszę mnie poprawić). Pierwsza przed stawami w Krzelowie, druga przed Sędziszowem, trzecia w Boleścicach. Pamiętaj o wyłączonym odcinku na wysokości stawów w Krzelowie, oraz o no kilu od trasy nr 7 w dół. Mierzawa nie jest łatwa i czasy świetności jak większość rzek ma za sobą. Dla cierpliwych potrafi obdarzyć sporą rybą. Choć zdarzają się wyjazdy bez kontaktu..
I jeszcze ważna rzecz, a mianowicie wymiar ochronny. Na Mierzawie poza odc c&r na którym stosujemy haczyki bezzadziorowe, nosimy obowiązkowo podbierak i wypuszczamy wszystko co złowimy oraz nie wchodzimy z rybami złowionymi na innym odcinku, rybki mają wymiar ochronny do 35 cm.
- KALI, Iwan krk, FAFI i 1 inna osoba lubią to
#4 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2018 - 11:06
- DanekM, tomeksawyer, KALI i 8 innych osób lubią to
#5 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2018 - 22:24
Witam.
Byłem w tym roku dwa razy na Mierzawie. Skusiły mnie opowieści kolegów. Piękna rzeczka, która jest niestety w agonii, podobnie jak wiele takich rzeczek w naszym kraju. Agonia spowodowana jest permamentnym brakiem wody w rzece. Spotkaliśmy z kumplem i pogadalismy sobie z miejscowym "dziadkiem", który akurat był z wnuczkiem na spacerze nad rzeką. Zaczął opowiadać ile wody było jeszce 5-6 lat temu, to nam się nie chciało na początku wierzyć w to co mówił. O tu to tak było powyżej pasa, pokazywał nam miejsce gdzie około 30 cm woda ledwo się sączyła, a tam to tak powyżej półtorej metra zawsze było ... a tu woda lekko powyżej kolan nam sięgała. Potem pokazał nam w których miejscach były zawsze gniazda tarłowe pstrągów. O tam, mówił, były cztery, a na tamtym odcinku sześć ... Od dwóch, trzech lat nie ma już ani jednego.
No i taka to była rozmowa.
Pojechaliśmy do Bialowierzy, bo ze słyszenia wiedzieliśmy że na tym odcinku bliżej źródeł lipasy były kiedyś nawet niezłe. to co zastaliśmy to jakaś masakra była - miejscami to sam muł i woda nie sięgająca do kostek nawet, na szerokośći niecałego metra płynęła. A było widać że wody to całkiem sporo tam musiało być.
Fakt że widziałem lipasy w dwóch miejscach - i w tym ciurku (10-12 cm) i dużo niżej, na nołkilu (takie powyżej 20 cm). Widziałem też przepiękne jelce około 20-25 cm i to całe stada, złapałem do ręki leniwego głowacza (albo woda była tak ciepła że już ledwo w niej dychał), co już w ogóle jest rzeczą nieprawdopodobną dla mnie na niżu naszego kraju. I miałem na haku życiówkę pomędzy 50-60 cm w jednym dole, która majtnęła mi tylko ogonem i białym brzuchem przed podbierakiem. Jazie też były i pomniejsze kropki.
Jak dla mnie to cała rzeka powinna być objęta nołkilem. Bo przy tej woddzie migracja ryb musi być ogromna i jeden, krótki odcinek nic nie da.
Jeżeli nie popada w tym i w przyszłym roku solidnie w naszym kraju, to cieńko widzę nie tylko Mierzawę ale i wszelkie podobne ciurki.
Pozdrawiam.
- Krupin lubi to
#6 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2018 - 11:50
Odcinek przepływający koło Białowieży został zniszczony kilka lat temu przez koparkę. O ile pamiętam było to jakieś trzy lata wstecz.Złowiłem tam swojego pierwszego poważnego kropka. Nie wiem kto na to pozwolił żeby jesienią "ryć" rzekę w celu udrożnienia koryta. Byłem tam często, po "remoncie" już tam nie zaglądam.
#7 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2018 - 12:30
Na rzece Mierzawa wprowadza się następujące zakazy i nakazy:
- obowiązuje używanie podbieraka oraz haczyków i kotwiczek bezzadziorowych ( na odcinku „Złów i Wypuść" ),
- zakaz zabierania lipieni złowionych w rzece Mierzawa.
- obowiązuje zakaz brodzenia na wyznaczonych tarliskach
- Skalniak, uvex i Tomek Scyzor lubią to
#8 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2018 - 13:09
Oczywiście, że rzeka ma swój najlepszy czas za sobą. Powodów jest wiele, za każdym z nich stoi człowiek. Nawet odcinek No Kill płynący przez teren objęty programem Natura 2000 " Dolina rzeki Mierzawy" jest bagrowany od kilku lat przez koparki. Kłusownictwo i nachalni wędkarze stanu tego nie poprawiają. Świadomość władz PZW jest tak drastycznie mizerna, że o tym w ogóle szkoda pisać. Są to ludzie w większości zakorzenieni w PZPRowskich czasach z których tylko śmierć ich wyrwie. Tak czy siak biadolić można by bez końca. Stan ten od dwóch lat próbuje poprawić grupka oszołomów i oby im/nam się udało, bo inaczej nie będzie gdzie łowić.
Tak więc miejcie to koledzy na uwadze i starajcie się tej grupce ludzi chociaż w minimalnym stopniu pomagać, ot chociażby wypuszczając złowione rybki na odcinkach poza C&R
- DanekM, KALI, Krupin i 3 innych osób lubią to
#9 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2018 - 22:40
Powodów jest wiele, za każdym z nich stoi człowiek.(...)Świadomość władz PZW jest tak drastycznie mizerna, że o tym w ogóle szkoda pisać.
Choćby CZŁOWIEK nie wiem jak się spiął, to na ilość opadów wpływu wielkiego nie ma, nawet jeśli MU się zdaje, że tak jest.
O władzach PZW jakiego szczebla mówisz? Pewne minimalne, pozytywne zmiany są widoczne nawet w środowisku lokalnym. Taką generalną opinią krzywdzisz osoby działające w terenie. Faktem jest, że np.wędkarze z kół sędziszowskich na sprzątaniu/zarybieniu "błyszczą" absencją i wstyd, że Koledzy mający 100 km i więcej do przejechania meldują się zawsze, ale co zrobić?
PS Nie jestem "funkcyjnym", odznaki kobaltowej z wieńcem/rogiem jednorożca nie mam.
- Skalniak i Tomek Scyzor lubią to
#10 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2018 - 23:27
To fakt, na opady bezpośredniego wpływu człowiek nie ma, ale melioracje, niszczenie koryt, błyskawiczne odprowadzanie wody po opadach i obniżenie poziomu wód gruntowych to jednak "nasza" sprawka.
Nie wiem jak u Was, ale tu, w północnych okręgach wśród działaczy od poziomu kół do ZO wody krainy pstrąga i lipienia leżą w kręgu jakiegokolwiek zainteresowania raczej niewielu. Większość inicjatyw jest oddolna.
Ech, jak sobie przypomnę jak z Karolem na moje jigi w Sędziszowie łowiliśmy...
Użytkownik MZieli10 edytował ten post 29 grudzień 2018 - 23:31
#11 OFFLINE
Napisano 29 grudzień 2018 - 23:29
- Astral lubi to
#12 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2018 - 02:11
#13 OFFLINE
Napisano 30 grudzień 2018 - 07:43
#14 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2018 - 11:34
Choćby CZŁOWIEK nie wiem jak się spiął, to na ilość opadów wpływu wielkiego nie ma, nawet jeśli MU się zdaje, że tak jest.
O władzach PZW jakiego szczebla mówisz? Pewne minimalne, pozytywne zmiany są widoczne nawet w środowisku lokalnym. Taką generalną opinią krzywdzisz osoby działające w terenie. Faktem jest, że np.wędkarze z kół sędziszowskich na sprzątaniu/zarybieniu "błyszczą" absencją i wstyd, że Koledzy mający 100 km i więcej do przejechania meldują się zawsze, ale co zrobić?
PS Nie jestem "funkcyjnym", odznaki kobaltowej z wieńcem/rogiem jednorożca nie mam.
MU się nie zdaje. MU potrafi wiele. Kolego @Roseth poczytaj troszkę o zasiewaniu chmur, o skutkach ubocznych tego rodzaju praktyk. Zobaczysz wtedy co tak naprawdę MU potrafi. Jak przeczytasz, to dodaj sobie to, do tego co napisał Ci (na całe szczęście wyręczając moją osobę) kolega @MZieli10 i pomyśl wtedy o MU możliwościach. A tak w ogóle, to proponuję jak najczęściej rozmawiać z kolegą @MZieli10 to może wpłynąć kolego na poszerzenie wiedzy.
Nie wiem kolego @Roseth na jakim szczeblu działasz w pzw, ale jest on tak niski, że Ciebie moja skromna uwaga o po PZPRowskich dorabiaczach do emerytury się nie tyczy. Aczkolwiek działając jako prezes lub zarząd jakiegoś koła, łachy nikomu nie robisz organizując zawody, czy też biorąc udział przy podpisywaniu świstków w sprawie zarybień, bo taki jest twój obowiązek.
I tak na prawdę, to nadal nie wiem co Cię tak wkurzyło w moim poprzednim poście. Prawda o destrukcyjnych działaniach człowieka, czy prawda o leśnych dziadach doczepionych do wszystkich możliwych organizacji z literką P na przodzie???
A może po prostu brak zaangażowania przez jędrzejowsko sędziszowskich wędkarzy w zarybianie, sprzątanie?
Bez urazy kolego @Roseth, ale nie życzę sobie publicznych łajanek odnośnie tego, że osobą latającym z worami pełnymi ryb, czy też śmieci, szacunek się należy!
Życzę Ci za to kolego @Roseth jak i pozostałym kolegą, aby nadchodzący rok był pod każdym względem lepszy od mijającego.
Pozdrawiam
Robert
- Tomek Scyzor lubi to
#15 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2019 - 17:33
Coś pod 90km
Czyli jak,w razie potrzeby możemy liczyć na twoją pomoc? Przy okazji poznasz rzekę i ludzi który coś dla tej rzeki robią.
- marcin186 lubi to
#16 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2019 - 21:53
- Skalniak lubi to
#17 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2019 - 22:13
Zagladaj od czasu do czasu do powyższego. Chłopaki informują co się dzieje.
#18 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2019 - 22:37
http://jerkbait.pl/t...14#entry2510818
Zagladaj od czasu do czasu do powyższego. Chłopaki informują co się dzieje.
Uprzedziłeś mnie Marcin,dokładnie w tym temacie jest i będzie najwięcej informacji.
Widzisz Tomaszu jedna akcja już trwa również możesz wyrazić opinię o naszych propozycjach zmian w regulaminie połowów,a następnie co jest jeszcze ważniejsze udać się na zebranie sprawozdawcze własnego koła przedstawić te wnioski no i zawalczyć by zostały przyjęte.
Następnie możesz pojawić się na naszym spotkaniu rozpoczynającym sezon pstrągowy oczywiście na mierzawie w dniu 03-02-2019.To tak na początek.
Wiem,że 90 dych to spora odległość ale zawsze można zapytać czy ktoś z twoich okolić przypadkiem nie jedzie w tym kierunku.
- Zbrojarz i marcin186 lubią to
#19 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2023 - 22:03
Spinningowe Indywidualne Mistrzostwa Polski Juniorów - gdyby któryś z kolegów - raczej opiekunów/ trenerów- miał jakieś pytania ad Mierzawy, służę pomocą. Z tego co widziałem na stronie GKS, będzie m.in .Gdańsk, Zielona Góra, Wrocław, Poznań...Do zobaczenia na odprawie
- oland, cys82, cyprys19 i 1 inna osoba lubią to
#20 OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2023 - 08:10
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych