Jakie są Wasze doświadczenia z silnikami jak powyżej, a w zasadzie firmami ? bo zdaję sobie sprawę, że najwięcej opinii pojawi się zapewne co do typowych modeli zaburtowych. Nie mniej jednak poziom jakości, wykonania i niezadowaność można ogólnie ocenić i na tym mi zależy.
Założenia:
- pływanie kilka razy w roku w dzikie ale też większe rzeki
- wyjazdy 1-3 dniowe
- dziennie szacuję 30 do 200 km ?
- załoga 2-3 osoby
- całkowita masa ok 350 kg, sama łódź z silnikiem ma ważyć max 100 kg jak w temacie (http://jerkbait.pl/t...i/#entry2582020) ;
- ok 20-30 kg ekwipunku dla całej załogi: 1 namiot i kuchenka, śpiwory, karimaty.. stawiam na minimalizm, wykorzystać z uszanowaniem i nacieszyć się tym co daje przyroda
Planuje zakup modelu GX240 lub GX390 do napędu typu long tail. Zależy mi przede wszystkim na: jak najniższej wadze (nie lubię i nie mogę dźwigać; może zajść konieczność wodowania w 1 osobę ; lekka łódka nie może mieć zbyt dużego obciążenia na rufie itp) ; niskim zużyciu paliwa; jak najniższym hałasie (pewnie i tak dołożę jakiś ekran / pokrywę z laminatu i pianki tłumiącej).
Honda GX390 pojawia się do kupienia nowa w podjerzanie niskiej cenie ok 3300 pln. Jak by nie było wymienione zamienniki można kupić bez problemu za mniej niż połowę tej kwoty... ale czy warto ? Chciałbym uniknąć sytuacji, że coś się urwie w najmiej oczekiwanym momencie i z dala od cywilizacji - oczywiście mając na uwadze dbałość, konserwację i przygotowanie sprzętu.
Myślę też o 10-20 % zwiększeniu mocy, "lekkim tuningu" w ramach poprawek technologicznych producenta zeby poprawić stosunek waga/moc.
Dziękuje z góry !
Użytkownik plywakprzelajowy edytował ten post 08 październik 2019 - 10:43