Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Co robiłem źle???


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 30 lipiec 2020 - 20:17

Hejka
jakiś czas temu łowiłem na tej rzeczce na suchara. Tym razem tylko nimi. Czy w takich rzeczkach są głównie takie małe ryby, czy naprawdę źle się do nich starałem dobrać?


#2 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 366 postów

Napisano 30 lipiec 2020 - 22:36

Wszystko dobrze. Pstrąg nie jest jakimś wędkarsko skomplikowanym gatunkiem. Jeśli są duże ryby w łowisku to się łowią. Jeśli biorą tylko małe to zapewne taka jest struktura populacji.

#3 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 30 lipiec 2020 - 22:49

Śmiała teza, po jednym wypadzie ciężko coś powiedzieć, ktoś kto łowi tam regularnie może rzucić więcej światła na to jak wygląda rybostan.

#4 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 366 postów

Napisano 31 lipiec 2020 - 08:53

ktoś kto łowi tam regularnie może rzucić więcej światła na to jak wygląda rybostan.



To jasne, tylko pytanie dotyczyło sposobu połowu oraz ogólnie rybostanu tego typu rzek a nie tej konkretnej wody, której nazwa nawet nie pada.
Z własnego doświadczenia wiem, że szybko można stwierdzić na jakie pstrągi można liczyć w niepoznanym dobrze łowisku.

#5 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1973 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 31 lipiec 2020 - 08:58

Tylko "agregat" prawdę powie...



#6 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 31 lipiec 2020 - 09:12

Śmiała teza, że jak są duże ryby to się łowią... Na pewno jest tak, że jak nie ma dużych ryb to na pewno nie wezmą.

Część miejsc z filmu, spokojnie może trzymać lepszą rybę i na pewno jest po kilka ryb w miejscówce, być może taki dzień że większy nie był aktywny, albo nie mogłeś się przebić przez drobnicę. Technicznie łowienie ok. Ale wróżenie z fusów trochę...


  • gulf lubi to

#7 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 366 postów

Napisano 31 lipiec 2020 - 09:29

Tylko "agregat" prawdę powie...


Na "moich" łowiskach agregat mniej więcej odzwierciedla wyniki z wędki i obserwacji.
  • Darek P lubi to

#8 OFFLINE   TomekSudety

TomekSudety

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1028 postów
  • LokalizacjaSudety / Kotlina Kłodzka
  • Imię:Tomek

Napisano 31 lipiec 2020 - 10:20

Przerabiałem taki temat na niewielkiej rzece.

Drobne pstrągi łykały sucharki, ale większe (te niewidoczne w żerowaniu) atakowały duże streamery lub przynęty spinningowe o świcie, późnym wieczorem, lub na trąconej wodzie po deszczu.


  • Sławek Oppeln Bronikowski, gulf, fiskebo i 1 inna osoba lubią to

#9 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4352 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 31 lipiec 2020 - 10:56

Dokładnie, większy pstrąg jest ostrożny i płochliwy. Siedzi w kryjówce i wyskakuje jedynie gdy coś konkretnego go zainteresuje. Na pewno nie malutkie nimfki. Późny wieczór czy świt pokazuje jakie naprawdę grube pstragi wychodzą z zakamarków i żerują.
Na tak dużej wodzie jak San są miejsca gdzie łowiąc w dzień masz wrażenie że nie ma ryb lub jedynie drobnica. Wieczorem gdy popłynie odpowiednie żarcie (chrust) to nagle pstragi 40+ cm się pokazują i lipienie ponad 40cm.
Co do agregatu, jest on najlepszym "spisem" rybostanu. W potoczkach o głębokości wody "do kostki" i szerokości 1.5-2m agregat wyciąga z kryjówek pod korzeniami drzew ryby nawet ponad 40cm. Takiej nawet na oczy na takiej wodzie nie zobaczysz, nie mówiąc już o wędce.
  • gulf i K.Kalisz lubią to

#10 OFFLINE   kezmo

kezmo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 487 postów
  • LokalizacjaOkolice Olsztyna
  • Imię:Radek

Napisano 31 lipiec 2020 - 19:18

Ja łowię pstrągi w kilku rzekach, o różnym charakterze. Powiem tylko tyle, że w każdej wodzie trzeba do grubszych pstrągów inaczej podchodzić. Ot taki ich urok... :) To cały urok tej ryby. Co innego 50 tak z Sanu a co innego 50 tak z małej górskiej rzeczki gdzieś w Polsce... Niech to na zawsze pozostanie tajemnicą... Niech recepty na duże pstrągi nigdy nikt nie wynajdzie... ;)


  • gulf lubi to

#11 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 366 postów

Napisano 31 lipiec 2020 - 20:17

Szkoda że założyciel wątku na wstępie nie uściślił jakiej wielkości ryb by oczekiwał a tak dyskusja przeskoczyła z króciaków na pięćdziesiątaki. Dla mie pstrągi większe niż 40 cm są już ok. Jeśli są takowe w rzece to dla średnio zaawansowanego wędkarza kontakt z nimi nie powinien stanowić problemu. Łowiąc na nowej wodzie można nawet wzrokowo potwierdzić obecność większych ryb. Pstrąg to fajna ryba, jak jest to lubi się pokazać, nawet jak nie da się zapakować do podbieraka to wyjdzie, puknie, stuknie, zabuja się chwilę na wędce i odpadnie. Na klarownej wodzie wyskoczy spod nóg itp. Nimfa do uniwersala i bardzo skuteczna metoda pozwalająca na szybki rekonesans.
Jeśli chodzi o połów pięćdziesiątaków to recepta jest wszędzie taka sama...muszą być w rzece. Ja akurat nie znam wody w której żyją pięćdziesiątaki a wędkarze ich nie łowią. Tam gdzie są, ich łowienie nie wywołuje sensacji, chyba że są dwa albo trzy w całej rzece to co innego ☺

#12 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 31 lipiec 2020 - 20:39

Możliwe, że mamy różne doświadczenia bo łowimy na różnych wodach. Ja osobiście nie znam rzek oprócz oesow po zarybieniu selektem, gdzie każdy łowi 50taki, albo ma kontakty z takimi rybami, co wyjazd mimo że są.
Dużo tych 50taków w tym roku złowiłeś?

Użytkownik Adrian Tałocha edytował ten post 31 lipiec 2020 - 20:40


#13 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4352 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 31 lipiec 2020 - 21:42

Pamiętaj że dla niektórych "piećdziesiątaki" to już ryby 45cm + :D ;)

Tak jak kolega @rybarak napisał, nie chodzi nam o ryby 40+ bo takie to jedynie na filmikach z zagranicy. Dlatwgo też napisałem o "większych pstrągach", które na tak małych rzeczkach są rybami 30cm +.
Dodam że nawet na tak dużej (i rybnej wg niektórych) rzece jaka jest San w okolicach Leska pstrągi w wymiarze 35cm i wyżej naprawdę ciezko złowić. Nie tylko dlatego że są zabijane i zjadane ale nawet jeżeli przeżyły są już tak ostrożne że rzadko wystawiają nos z kryjówek. Podobnie mogło być na rzeczce z filmiku, która przypomina mi wiele rzeczek w Okręgu Krośnieńskim które są tak samo rybne jak ta z filmiku. Tak małe rybki dają nadzieję że za 2-3 lata będzie można coś polowic ale .... zazwyczaj kończy się to tylko na nadziei. :(
  • Jarek M lubi to

#14 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 01 sierpień 2020 - 07:27

Łowiłem różne pstrągi, ale to był spinning i ma totalnie innych wodach. Dla mnie satysfakcjonujące byłoby stopniowe zwiększanie się moich zdobyczy. Powiedzmy nawet trzydziestaki, po takich jakie łowiłem, mogłyby być na początek. A potem 35, 40... O ile są 😀
  • rybarak lubi to

#15 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 366 postów

Napisano 01 sierpień 2020 - 07:59

Możliwe, że mamy różne doświadczenia bo łowimy na różnych wodach. Ja osobiście nie znam rzek oprócz oesow po zarybieniu selektem, gdzie każdy łowi 50taki, albo ma kontakty z takimi rybami, co wyjazd mimo że są.
Dużo tych 50taków w tym roku złowiłeś?


Musiałem jednak napisać coś niezrozumiałe bo nigdzie nie stwierdziłem, że pięćdziesiątaki łowi się co wyjazd a tu taki wniosek. Gdybym tak stwierdził oznaczałoby, że jestem całkowitym ignorantem ☺. Z mojego, może kiepskiego doświadczenia wynika, że w wodzie gdzie żyją pstrągi małe, średnie i duże 🙂 ich łowienie nie jest sztuką nadzwyczajną. Złowienie raz na jakiś czas tych największych nie stanowi dla bywalców tych wód żadnej sensacji.

Przepraszam, ale na pytanie o moje wyniki nawet w tak skrótowej formie nie odpowiem, ponieważ pstrąg jest dla mnie takim gatunkiem z którego połowów zwierzam się jedynie przyjaciołom.
Moja odpowiedź na tak zadane pytanie i tak nic by nie wniosła bez podania ilości wyjść nad wodę i przeliczeniu ich na złowione ryby.
Muszę podkreślić, że całe swoje wywody opieram na wędkowaniu w łowiskach w których ryby nie pochodzą z zarybień selektami.

Super, że kolega Sławek określił jakie ryby miał na myśli. Teraz można bardziej przyziemnie podyskutować o połowach czterdziestaków w naszych wodach ☺
  • Darek P lubi to

#16 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4352 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 01 sierpień 2020 - 11:13

"Łowiłem różne pstrągi, ale to był spinning i ma totalnie innych wodach. Dla mnie satysfakcjonujące byłoby stopniowe zwiększanie się moich zdobyczy. Powiedzmy nawet trzydziestaki, po takich jakie łowiłem, mogłyby być na początek. A potem 35, 40... O ile są".


Czasami tak właśnie trzeba, trzeba wziąć spinning i wtedy namierzasz gdzie i czy sa grubsze pstragi. Oczywiście w wodach gdzie jedynie mucha, to duży streamer może wymusić wyjście grubej ryby.

#17 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 01 sierpień 2020 - 11:32

Załóż parkinsona lub inną glajchę. Pogoda na filmie typowo gliździarska  :) .


  • Adrian Tałocha lubi to

#18 OFFLINE   seba

seba

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 62 postów
  • LokalizacjaKatowice
  • Imię:Sebastian
  • Nazwisko:Ruszkiewicz

Napisano 01 sierpień 2020 - 22:01

Wszystko dobrze. Pstrąg nie jest jakimś wędkarsko skomplikowanym gatunkiem. Jeśli są duże ryby w łowisku to się łowią. Jeśli biorą tylko małe to zapewne taka jest struktura populacji.

dobre. większej bzdury nie czytałem. 


  • Marszal i Adrian Tałocha lubią to

#19 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 366 postów

Napisano 02 sierpień 2020 - 07:06

dobre. większej bzdury nie czytałem.


Sprostuj mi więc proszę, moje bzdurne myślenie i podziel się swoimi spostrzeżeniami. Mam nadzieje, że wiele w tym zakresie się od Ciebie kolego nauczę.
  • Darek P i pawelHERP lubią to

#20 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1292 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 02 sierpień 2020 - 12:07

Witam.

Seba ... ja to bym się zgodził z Rybarakiem ...  :)

Żaden gatunek ryby nie jest skomplikowany - jak jest głodny to żre i tyle. Skomplikowane są ewentualnie okoliczności przyrody i często warunki w jakich chcemy rybę złowić.

Zobacz co się łowi (wymiary oraz ilość) na większości OS-ów i nołkilowych odcinków rzek, gdzie wpuszczane są głównie selekty oraz wyrośnięty materiał zarybieniowy, a struktura populacji jest mocno zaburzona. I porównaj to do "standardów" całej reszty ciurków, gdzie wszystko powyżej 30 cm jest nagminnie beretowane.

Łowiąc 50 sztuk kropków w granicach 15-25 cm, 15 sztuk w przedziale 25-35 cm, 2 sztuk 35-45 cm i jednej powyżej 50 cm, w każdej górskiej rzece w naszym kraju, dużo realniej odpowiada to jego (pstrąga) faktycznej strukturze populacyjnej niż łowienie ryb tylko w przedziale 40-70 cm ...choćby nie wiem jak wybiórczo i w jak mistrzowski (czytaj - na żyłę i glajchę) sposób się to robiło  :D

Pozdrawiam.


  • venom_666 lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych