Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Raba


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
428 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   JohnnyJohn

JohnnyJohn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 192 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 17 kwiecień 2007 - 20:49

Chciałbym zapytać się o odcinek Raby od zapory w Dobczycach do ujścia.
Z tego co widziałem rzeczka jest nieco przerobiona.
Ale mimo to zastanawiam się czy by nad nią nie skoczyć będąc w najbliższym czasie w Krakowie.


#2 OFFLINE   michalm

michalm

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • LokalizacjaŚląskie

Napisano 18 kwiecień 2007 - 07:28

Na odcinku Dobczyce - Gdów tylko sztuczna mucha i zakaz zabierania ryb (pilnujemy). Dalej również spinning.
Połamania!!


#3 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5781 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 18 kwiecień 2007 - 14:52

Co prawda łowiłem tam dosyć dawno w początku lat 90, ale sam złowiłem jednego dnia klenia, pstrąga i szczupaka, widziałem też martwego sandacza. Część ryb pewnie pochodzi z zalewu Dobczyckiego stąd taka różnorodność. Co jakiś czas dochodzą wieści o łowionych mega potokach, czytałem że są też tęczaki, źródlaki i lipki, więc chyba warto...
Aaa te ryby złowiłem w ciągu jednego dnia bo wyszło tak jakbym tylko tyle złowił na Rabie. Niżej na wysokości Cikowic poniżej jazu kiedyś były piękne klenie które łowiło się na czereśnie i tu zdradzę tajemnicę na zielone nitkowate glony, super łapanie. Były też piękne brzany i trafiały się duże bolenie których wtedy nie potrafiłem złowić. Powyżej Cikowic trafiłem też jedynego w swojej wędkarskiej karierze źródlaka, wziął w maleńkim dopływie w dołku metr/metr i jedyną świnkę na spinnig.
Ciekawe jak jest teraz na Rabie?

#4 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9626 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 18 kwiecień 2007 - 14:59

Polecam stronę przyjaciół Raby i zdjęcia - da to chya dobry pogląd na to co w wodzie pływa.
W sobotę laduję w Kraku - może jakiś fishing Michalm?? Chętnie bym sie zaprzyjaźnieł z przyjaciółmi Raby, jako że nad tą rzeką stawiałem pierwsze samodzielne kroki (właśnie między Dobczycami a Gdowem) z muchówką. A pierwszy raz łowiłem na muche na Bobrze we Wleniu równo 29 kwietnia '02 albo '03, więc na zlocie będzie mała rocznica - 5 lat z muchówką.

#5 OFFLINE   michalm

michalm

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • LokalizacjaŚląskie

Napisano 18 kwiecień 2007 - 15:05

Cześć Kuba!!
Na długo?
Bo w ten weekend raczej nie wydolę.
Mimo, ze zlot FF-ów u Jeleńskiego WCWI nad Wisłą.
Jadę do Dobczyc za tydzień na dwa dni na zawody na Rabie właśnie.

#6 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9626 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 18 kwiecień 2007 - 15:13

Wtedy zlot nad Bobrem, narobiło sie - wszyscy sie zlatują, jak nie przymierzając bociany na wiosnę, nad wodą będzie słychać jeden wielki klekot.

#7 OFFLINE   JohnnyJohn

JohnnyJohn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 192 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 kwiecień 2007 - 12:11

Dzięki. Z informacji wnioskuję iż nie jest tak żle..
Czas puganiać sie z muchówką za kleniami i pstrągami <_<.
Jeszcze raz dzięki za info.
JJ@

#8 OFFLINE   Braco

Braco

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 85 postów
  • Imię:Braco

Napisano 13 styczeń 2019 - 20:27

Wedkuje ktoś jeszcze na Rabie? Byłem ostatnio pozwiedzać w okolicach Gdowa i rzeka wyglada zachęcająco, chociaż śladów ryb ani wędkarzy nie widać.
Może ktoś z kolegów coś wie na ten temat? Jest sens próbować tam coś złowić?

#9 OFFLINE   Bolen30

Bolen30

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1440 postów

Napisano 13 styczeń 2019 - 20:58

Puki woda pynie zawsze warto.Ale raczej poczatek sezonu bardzo słabiutki jak co roku z powodu płynacej zimnej wody i ciezko zobaczyc jakies ryby w wodzie.Ale sa pochowane sezon zaczyna sie dopiero około konca maja ,i cos zaczyna zyc.Bynajmniej na spina tak zauwazam co roku.A nawet w sezonie ciezka woda .Ale warta wedrówek.
  • analityk, Kapax883 i Kankar lubią to

#10 OFFLINE   Piotrek_D

Piotrek_D

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 275 postów
  • LokalizacjaWieliczka
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:D.

Napisano 13 styczeń 2019 - 22:48

Woda trudna, zapora zaburza termikę rzeki poniżej bardzo mocno. Pomimo tego można ładnie połowić, ale trzeba wychodzić swoje godziny nad wodą, bo kiedy widzisz dół i spodziewasz się konia, to od razu mówię, nie złowiłem tam nigdy konia z głębokiej wody. Ta rzeka ma mało wspólnego z typowymi rzekami które wcześniej znałem. Ale już za parę lat uczęszczania ogarniesz temat! : )
  • analityk lubi to

#11 OFFLINE   Robert91

Robert91

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 225 postów
  • Lokalizacjagdzieś w dorzeczu górnej Wisły
  • Imię:Robert

Napisano 13 styczeń 2019 - 22:49

Zgadzam się z tym co napisał kolega wyżej. Z moich doświadczeń też wynika, że Raba "budzi się do życia" powiedzmy miesiąc później niż Wisła. Piszę o kleniach i odcinku od Bochni w dół. Oczywiście nie oznacza to, że wcześniej woda jest totalnie martwa. W ostatnich 3 latach rzeka była według mnie bardzo wymagająca. Trzeba jej poświęcić sporo czasu, a w okresie wczesnowiosennym należy to jeszcze pomnożyć razy dwa. Wpływ na to ma rybostan. Poza nielicznymi okresami ryba jest rozproszona i ostrożna. Dla mnie klenie z Wisły, przy tych z Raby są po prostu głupie ;p
  • analityk lubi to

#12 OFFLINE   Łukasz90

Łukasz90

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 178 postów

Napisano 13 styczeń 2019 - 23:34

Ja jeżeli mam porównywać Rabę do Dunajca to powiem szczerze wybrałbym Rabę. W moim przekonaniu ryba na Dunajcu jest jeszcze bardziej rozproszona i również  w moim mniemaniu an efekty trzeba zaczekać do czerwca .Zresztą z tym ,że początkiem sezonu jest słabo to już normalność dla rzeki górskiej. 

Krótko jeśli masz blisko do Raby i możesz sobie pozwolić być na niej często tj. min raz w tygodniu a najfajniej to na te 2-3 h po pracy każdego dnia ,to jest to super rzeka.Zresztą prosta sprawa jak będziesz często nad wodą to kiedyś trafi ci się dzień konia i połowisz naprawdę super. Zaletą Raby jak i przekleństwem jest bliskość od Krakowa . Mnie w okolicach Gdowa jedynie przeszkadza ten ryk tych quadów i crossów reszta jest ok. Ja mogę mieć zdanie spatrzone bo swoje pierwsze kroki i przez prawie 10 lat praktycznie tam wędkowałem nie licząc pojedynczych wypadów na Dunajec. 


  • Kankar lubi to

#13 OFFLINE   lukaszryba

lukaszryba

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 259 postów
  • Lokalizacjatarnow

Napisano 14 styczeń 2019 - 06:14

Cześć wszystkim. Z moich doświadczeń Raba jest bardzo ciężką rzeką.
Pierwsze 2-3 sezony to bardziej obserwowanie przyrody niż łowienie ryb. Trzeba mieć dużo cierpliwości i pokory żeby coś złowić. Dużym minusem jak już koledzy pisali to krótki sezon, ryby bardzo późno się budzą do życia i nawet w cieplym maju po calym dniu łowienia mozna nawet uklejki nie zobaczyć w wodzie.
Pozdrawiam.

#14 OFFLINE   Braco

Braco

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 85 postów
  • Imię:Braco

Napisano 14 styczeń 2019 - 10:13

Dzięki Panowie za sporo informacji. Na to forum jednak można zawsze liczyć.
Przyjdzie wiosna to sam wybiorę się by zbadać trochę Rabe i może coś tu napisze. Połamania :)

#15 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5781 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 14 styczeń 2019 - 11:19

Łowiłem w czasach gdy w Rabie było ryby pod dostatkiem głównie kleni i brzan i na spinning nigdy nie było łatwo. Za to na wiśnie i glony klenie brały jeden za drugim. Fakt że wtedy byłem początkującym spinningistą, choć złowienie klenia w Wiśle, Rudawie czy Skawince nie stanowiło problemu. W Rabie woda była czystsza niż w innych rzekach i klenie niechętnie brały na coś sztucznego. O smużakach wtedy nikt nie słyszał.



#16 OFFLINE   lukaszryba

lukaszryba

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 259 postów
  • Lokalizacjatarnow

Napisano 14 styczeń 2019 - 12:54

To przygotuj się jeszcze dobrze na duże zakrzaczenie terenu:) ciężki teren:)

#17 OFFLINE   Braco

Braco

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 85 postów
  • Imię:Braco

Napisano 14 styczeń 2019 - 13:18

W zeszłym roku, w wakacje byłem w miejscu ujścia Raby do Wisły i było mnóstwo małych kleni, tyle że to już przy opasce na Wiśle, Raba była jakby metna I bez śladu ryb. Tak jakby w tamten okolicy wszystkie ryby uciekaly do Wisły, gdzie może warunki są korzystniejsze.
A krzaki mi nie straszne, w nich urok :)

Użytkownik Braco edytował ten post 14 styczeń 2019 - 13:19


#18 OFFLINE   Robert91

Robert91

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 225 postów
  • Lokalizacjagdzieś w dorzeczu górnej Wisły
  • Imię:Robert

Napisano 14 styczeń 2019 - 16:04

A krzaki mi nie straszne, w nich urok :)

 

Są takie odcinki poniżej Bochni, że faktycznie mają jakiś urok :D Przedzierasz się 50-100m od wału do koryta przez mieszankę wikliny, pokrzyw i ostrężyn, ścigany przez wszelkie robactwo. Po dostaniu się do koryta okazuje się, że nie możesz oddać rzutu. Wiklina szczelnie porasta stromy brzeg, tak że wędki nie wciśniesz, o brodzeniu możesz zapomnieć bo pod nogami rynna 1,5m. Zawracasz w kierunku wału, robisz dwa kroki i jesteś po pachy w norze bobra. Polecam, ale tylko dla tych którzy potrafią docenić urok takiej walki o przetrwanie :D 



#19 OFFLINE   Braco

Braco

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 85 postów
  • Imię:Braco

Napisano 14 styczeń 2019 - 16:39

Może nie będzie tak źle, jestem ostrożny.
To dla niedzielnego wędkarza Raba się nie nadaje, lepiej na Wisle jechać?
W okolicach Bochni na co się nastawić, by coś wyjąć? Klen? Z tego co koledzy piszą to łowienie w zimie/ na przedwiośniu nie ma sensu? Gdzie te ryby w Małopolsce?
Tak czy siak nie zrazilem się do Raby, będę z nią walczył.

#20 OFFLINE   lukaszryba

lukaszryba

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 259 postów
  • Lokalizacjatarnow

Napisano 14 styczeń 2019 - 17:06

Może nie będzie tak źle, jestem ostrożny.
To dla niedzielnego wędkarza Raba się nie nadaje, lepiej na Wisle jechać?
W okolicach Bochni na co się nastawić, by coś wyjąć? Klen? Z tego co koledzy piszą to łowienie w zimie/ na przedwiośniu nie ma sensu? Gdzie te ryby w Małopolsce?
Tak czy siak nie zrazilem się do Raby, będę z nią walczył.

kleń, okoń, a im bliżej Wisły to wszystko co tylko z Wisły wpłynie, nawet i jakiś sumek się trafi.

Z rybami na Dunajcu czy Rabie w zimie zawsze była dupa. Jedynie można połowić jak się zna bardzo dobrze rzekę i ma się dużo czasu. 

Są odcinki gdzie jest bezrybie a pare kilometrów dalej da sie coś złowić. 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych