Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Łowiska no kill w Polsce


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
182 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   wuran

wuran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2151 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Marcin

Napisano 27 listopad 2015 - 10:23

Czy są w  Polsce łowiska "no kill"  inne niż odcinki rzek? czy jakieś podlegają pod PZW? (chodzi mi o łowiska gdzie większość a najlepiej wszystkie gatunki ryb są "no kill")



#2 OFFLINE   rower26

rower26

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1360 postów
  • Imię:Łukasz

Napisano 27 listopad 2015 - 10:30

jezioro Wersminia. No kill dla szczupaka i chyba dla dużego okonia. Jezioro dzierżawione prywatnie.

wersminia.pl



#3 OFFLINE   Archanioł

Archanioł

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 473 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 27 listopad 2015 - 10:30

No kill jest trochę na wodzie stojącej, ale wszystkie które znam to łowiska komercyjne.

Fakt .. o no kill w wydaniu PZW na wodzie stojącej nie słyszałem.



#4 OFFLINE   Pasta

Pasta

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 967 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:P

Napisano 27 listopad 2015 - 10:41

Dzierżno Duże od przyszłego roku. Lokalny sukces :)



#5 OFFLINE   AdamCh

AdamCh

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 906 postów
  • Lokalizacjalubuskie
  • Imię:Adam

Napisano 27 listopad 2015 - 10:47

U mnie Pzw Gorzów jest odcinek górskiej rzeczki, na której obowiązuje zasada C&R.

Można, można :)

Jest też jeden Pan, który na dzierżawionym jeziorze stara się zaostrzać przepisy.

Niestety "elektorat mu nie pozwala"

Ale cały czas do przodu...



#6 OFFLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1779 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 27 listopad 2015 - 10:48

Dzierżno Duże od przyszłego roku. Lokalny sukces :)

Woda PZW?

Może powoli takie "lokalne sukcesy" przyczynią się do zmian które doprowadzą do tego że będzie można i w kraju połapać na rybnych wodach. W naszym okręgu (Zamość) od nowego roku wprowadzają górne wymiary na szczupaki i sandacze niby niewiele ale zawsze to jakiś krok na przód. Biorąc pod uwagę że o tych wymiarach to mówiło się od kilku lat tylko nie było chętnych na poparcie.


  • wildriver i Milan lubią to

#7 OFFLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1779 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 27 listopad 2015 - 10:53

U mnie Pzw Gorzów jest odcinek górskiej rzeczki, na której obowiązuje zasada C&R.

Można, można :)

Jest też jeden Pan, który na dzierżawionym jeziorze stara się zaostrzać przepisy.

Niestety "elektorat mu nie pozwala"

Ale cały czas do przodu...

Na Roztoczu od kilku lat funkcjonuje odcinek No kill na Wieprzu i Porze od 2016 będzie też na Tanwi- aż mi się gęba cieszy że w końcu się udało bo już nie pamiętam od ilu lat chcieliśmy no killa na Tanwi. Przez jeden sezon cały Por był No kill ale było oburzenie wędkarzy z całej Polski że się nie da opierd..... pstrąga i skończyło się tylko na jednym odcinku.


  • joker i Luke lubią to

#8 OFFLINE   Pasta

Pasta

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 967 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:P

Napisano 27 listopad 2015 - 11:15

Woda PZW?

Może powoli takie "lokalne sukcesy" przyczynią się do zmian które doprowadzą do tego że będzie można i w kraju połapać na rybnych wodach. W naszym okręgu (Zamość) od nowego roku wprowadzają górne wymiary na szczupaki i sandacze niby niewiele ale zawsze to jakiś krok na przód. Biorąc pod uwagę że o tych wymiarach to mówiło się od kilku lat tylko nie było chętnych na poparcie.

 

Tak, było tym dosyć głośno w ostatnim czasie bo w końcu związek uchwalił "No kill" na tym zbiorniku. Teraz idą dalej, założyli stowarzyszenie przyjaciół Dzierżna Dużego, a teraz chcą założyć swoje koło wędkarskie żeby mogli samodzielnie zarządzać tym jednym zbiornikiem.

Jak się chce, to się da. Oczywiście był (i jest nadal) wielki opór ze strony gumofilców, ale na szczęście tysiące podpisów i upór inicjatora dają efekt.

Dla zainteresowanych - https://www.facebook...eczyce/?fref=ts

 

Edit: własnie czytam że koło już jest założone :)


Użytkownik Pasta edytował ten post 27 listopad 2015 - 11:16


#9 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 613 postów

Napisano 27 listopad 2015 - 12:49

Już od 4 lat jedno z łowisk mojego koła jest łowiskiem no kill.

Trochę o tym tu:

 

http://wedkarskiewak...ny-eksperyment/

 

http://www.wedkarstw...d=113&Itemid=26

 

Potem krakowski okręg zrobił nołkila na jednym ze zbiorników okręgowych (Brzegi), a od zeszłego roku drugi krakowski okręgowy nokill to Podgórki Tynieckie (górny zbiornik).



#10 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 3935 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 27 listopad 2015 - 14:07

ja czasem zabieram rybkę jak mam ochotę zjeść,ale często wypuszczam,a z wymiarami górnymi i ''no kill'' nie do końca jest tak słodko i fantastycznie ,jak by się wydawało,bo na przykład 75cm szczupak też jest dobrym reproduktorem a robi znacznie mniejsze  spustoszenie wśród rybostanu niż ''metrówa''.

Odcinki no kill istnieją i dobrze, Jeden z moich kolegów łowi na takim odcinku pstrągi,które po całym sezonie mają pyszczki jak ser szwajcarski,a pleśniawki i inne choroby nie dają im spokoju...



#11 OFFLINE   Pasta

Pasta

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 967 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:P

Napisano 27 listopad 2015 - 14:12

75cm szczupak też jest dobrym reproduktorem a robi znacznie mniejsze  spustoszenie wśród rybostanu niż ''metrówa''.

 

I uważasz, że my wiemy lepiej od natury jak ma się środowisko kształtować? Temat wałkowany tysiąc razy - zapraszam do działu "złów i wypuść" jeśli szukasz wiedzy merytorycznej w tym temacie.

 

Przepraszam za off topa



#12 OFFLINE   wuran

wuran

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2151 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Marcin

Napisano 27 listopad 2015 - 14:22

super, że piszecie, że są już takie łowiska w Polsce, nie tylko komercyjne, to może być dla innych pomoc aby u siebie robić to samo, na początek wystarczy nawet jedno łowisko "no kill" na okreg PZW na wodzie stojącej. Trzeba to propagować.



#13 OFFLINE   brown

brown

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 276 postów
  • Lokalizacjadziki wschód / dziki zachód

Napisano 27 listopad 2015 - 14:49

ja czasem zabieram rybkę jak mam ochotę zjeść,ale często wypuszczam,a z wymiarami górnymi i ''no kill'' nie do końca jest tak słodko i fantastycznie ,jak by się wydawało,bo na przykład 75cm szczupak też jest dobrym reproduktorem a robi znacznie mniejsze  spustoszenie wśród rybostanu niż ''metrówa''.

Odcinki no kill istnieją i dobrze, Jeden z moich kolegów łowi na takim odcinku pstrągi,które po całym sezonie mają pyszczki jak ser szwajcarski,a pleśniawki i inne choroby nie dają im spokoju...

 

No widzisz, ja tak jak Twój kumpel też łowię pstrągi na odcinkach no kill. I powiem Ci, że chore ryby zdarzają się wszędzie. Na wodach no kil i kill. Tylko wiesz, ja przynajmniej ganiając kropki po odcinkach no kill, nawet jak nie mają ochoty gryźć, wiem że tam są. Na zwykłej wodzie tej pewności nie mam. Bardziej pewien jestem tego, że finalnie skończyły w kiblu po tym jak zostały walone w łeb i zżarte przez ludzi twojego pokroju 

 

To smutne, niestety dopóki tacy wędkarze jak ty będą w przewadze  spacerować nad naszymi rzekami, będzie wciąż aktualne



#14 Guest_Jarek K._*

Guest_Jarek K._*
  • Guests

Napisano 27 listopad 2015 - 15:10

Panowie , zapisać jak najwiecej ludzi do koła władającego swoją duża woda i przejąć koło. Nasz prezes nasza większość nasze zasady i gumofilce chcąc nie chcąc albo bedą musieli sie dostosować albo poszukać sobie nowego koła . Nie wiem tylko jak by było gdyby nagle do jednego koła chciało przepisać sie tak z 200 osób czy mogli by robić jakieś problemy z tym zwiazane

#15 Guest_Jarek K._*

Guest_Jarek K._*
  • Guests

Napisano 27 listopad 2015 - 15:14

ja czasem zabieram rybkę jak mam ochotę zjeść,ale często wypuszczam,a z wymiarami górnymi i ''no kill'' nie do końca jest tak słodko i fantastycznie ,jak by się wydawało,bo na przykład 75cm szczupak też jest dobrym reproduktorem a robi znacznie mniejsze  spustoszenie wśród rybostanu niż ''metrówa''.
Odcinki no kill istnieją i dobrze, Jeden z moich kolegów łowi na takim odcinku pstrągi,które po całym sezonie mają pyszczki jak ser szwajcarski,a pleśniawki i inne choroby nie dają im spokoju...

Czyli rozumiem , ze metrówkę kolega wali w łeb aby nie robiła zbyt dużego spustoszenia w wodzie .
I właśnie dla takich ludzi wymyślono górne limity aby jeszcze ktoś kiedyś mógł sie ta rybka nacieszyć .
  • Gobio Gobio i damien79 lubią to

#16 OFFLINE   Pavko

Pavko

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 525 postów
  • LokalizacjaZabrze

Napisano 27 listopad 2015 - 15:17

Z tego co kojarzę nie musi być od razu 200 osób, chodzi o to aby na walnym większość głosowała "za" a to nie jest trudne biorąc pod uwagę frekfencję na walnych zgromadzeniach :)



#17 Guest_Jarek K._*

Guest_Jarek K._*
  • Guests

Napisano 27 listopad 2015 - 15:24

Pomyślcie w każdym rejonie (np. większym mieście) zgadac sie , zebrać i spróbować . Nie chcą oddać wielkich jezior i zaporowek to im zabrać najlepsze i największe zbiorniki w rejonach miast .
Już to widzę no kill z możliwym trollingiem nad zalewem w nowej hucie , tym qrwa dziadom z koła przy domu wędkarza by pikawy stanęły .

#18 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 613 postów

Napisano 27 listopad 2015 - 15:59

Zima idzie to i rewolucyjne pomysły jakby odżywają :)

Pamiętajcie, że i tak ostatnie zdanie ma okręg. ZAWSZE. :D  :D  :D



#19 Guest_Kwinto_*

Guest_Kwinto_*
  • Guests

Napisano 27 listopad 2015 - 18:37

Troszeczke dodam do watku z wlasnego doswiadzenia. Z gory przepraszam, ze lekko nie na temat, ale chcialbym sie podzielic wlasnym doswiadzeczeniem z woda "no kill".  Nie jest to przyklad z Polski ale mysle, ze moge te swoje piec groszy dorzucic.

Tutaj gdzie mieszkam, w stanie New Jersey mamy dwa piekne odcinki Catch & Release, ktore powstaly w zeszlym roku. Sa to odcinki na rzece pstragowej. Ryb jest mnostwo. Odcinki te powstaly na podstawie propozycji jednego ze stanowych ichtiologow. Zezwolony jest tylko polow metoda muchowa i spinningowa.  Jest zakaz uzywania przynet naturalnych co jest raczej oczywiste.

W tym roku zaczalem po raz pierwszy na jednym z tych odcinkow wedkowac. Dla nowicjusza w pstragowaniu jakim jestem bylo to niesamowite przezycie. Piekne plenery i woda pelna ryb. Mamy tam duze kropacze, mniejsze i malutkie. Co ciekawe, po dwoch latach stwierdzono naturalne tarlo potokowca i teczaka. Nie sa to ogromne ilosci, ale zawsze to jest cos. Chcialbym tez zaznaczyc, ze naturalne tarlo pstraga w New Jersey jest bardzo sporadyczne.

Przy tworzeniu tego odcinka nie bylo zadnego sprzeciwu ze strony typowych "mieso-wedkarzy".  Sa caloroczne zarybienia pstragiem w akwenach gdzie mozna go sobie spokojnie zlowic i zabrac.

A jak wygladaja te akweny pstragowe bez zakazu zabierania? No coz,  pod koniec sezonu praktycznie woda jest z kropacza wyczyszczona. Ciezko znalesc jakakolwiek rybe. Ostaje sie doslownie kilka sztuk mimo, ze setki sa tam kazdego roku wpuszczane. Wedkarze potrafia wyplewic cala rzeczke w ciagu kilku miesiecy.

 Wody "no kill" natomiast tetnia zyciem. Ryb jest ogrom i wszystkie jakie do tej pory zlapalem byly zdrowe, pieknie ubarwione i tetnily zyciem. Nie zauwazylem jakichkolwiek oznak choroby mimo, ze rybki sa lapane kilkakrotnie w ciagu sezonu. Zlapanie ryby na takowych odcinkach nie jest zadnym problemem, a ja jestem tego zywym przykladem. Ucze sie dopiero fachu pstragowania, a sezon mialem wysmienity.

Jestem ogromnym zwolennikiem tworzenia takich miejsc.  Gadanie, ze rybki nie przezywaja wypuszczania, ze z pyszczkow maja porobiony "ser szwajcarski" lub inne temu podobne stwierdzenia sa czystymi bzdetami. Wody "no kill" sa lowne bo jest tam ogrom ryb. Sprawdzaja sie. Mam nadzieje, ze bedzie ich w Polsce powstawalo coraz najwiecej.



#20 OFFLINE   alex62

alex62

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 499 postów
  • LokalizacjaKatowice

Napisano 27 listopad 2015 - 19:38

Tak przyjacielu , zapominasz o jednym iż w USA wędkarstwo jest jednym z większych biznesów o charakterze turystycznym , w Polsce na razie chyba awykonalne . Choć nie , może troszkę przykład nie na miejscu ale wędkarstwo bałtyckie jest typowym biznesem , pewnie że nie no kill ale jednak to biznes wędkarski i ludzie jeżdżą na potęgę nad Bałtyk i tu zostawiają kasę . I nie chodzi tu tylko o to żeby dać w łeb rybie bo wielu jeździ po to żeby po prostu coś złowić . U ciebie będzie ta sama sytuacja  - są ryby są wędkarze . Więc trzeba noclegu , paliwa do samochodu , knajpy , miejscowych przynęt , jak duża rzeka to przewodnik itp . Wystarczy tylko sprawdzić jak wysoka jest pula nagród na zawodach wszelkiej maści w USA . W Polsce wszystko wyciąć w pień bo po nas choćby potop .






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych