Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.


Szukaj w artykułach


Reklama


Ostatnie na blogu


1437 aktywnych użytkowników (w ciągu ostatnich 15 minut)

1312 gości, 12 anonimowych

StevenOa, Google, sebam3, Olsztynteam, lysy69, tribal, Bing, Jędruś-57, michal078, Stachu, drateffka83, salmo, lukasz_c, Robo~, BartiX_77, zorro69, Kuba Standera, Intro, Marek Tański, Trociowy, jędrzej, Adam74, kruchy15, rybens, SpinDoktor, marienty, as1111, Ardoro, papit, Artiu, darek3523, teetee, WalterW, popper, kolpi, Damian Knieja, Krzysiek P, gutekjelonki, foxy77, maryjan r., Kingfisher, endriu24, vito42, Stafford, Mawer, Jacek01, RIP, Dolan, kris73, Wojtek Krasnopolski, stoen, Luciano, calvuss, Umbra, Przemek SzN, nevis, krzysztof1983, DeepRunner, blacky24, DP Fishing, Pescador de caña, Odol, tofik, ripper201, krzk1234, Tomfunk, asp, Alexey, pawelWPR, marian-56, Alexspin, wedkarz-w2, perching, PaPaDaNcE, Tarapukuara, TomaszN., elvis, slawek_2348, radosla, guciolucky, snup, skalek-77, siarq, GroPerch, Rexxx, WWW, Łukasz W, sdd_, Krab, Krzysiek Rogalski, tomspinn, remek1, koruss89, Kejkosz, POLONIAb, _hubercik_, loko, Radek_Z, rej, kolo807, esox81, Tomrusz, XKRZYSIEK100, GarowyJK, Feliks, Pinciu, psychowobsy, polny, venom_666, Durzy, Lucas, RomanP, RybkaWoleju, krzychun, Darc


- - - - -

Gadowski Ultralajt


Gadowski Ultralajt

 

Wędkarstwo ultralajtowe zdobywa coraz większe uznanie wśród polskich wędkarzy, coraz częściej widuje się wędkarzy wyposażonych w jeden lekki kijek, 2 pudełeczka drobniutkich przynęt. Ma to niewątpliwie wiele zalet, nie musimy dźwigać zbędnych kilogramów, jesteśmy bardziej mobilni, a i wędkowanie nie męczy nas fizycznie. Dziś chciałbym przedstawić jedną wędkę z oferty naszych wschodnich sąsiadów, mianowicie GAD – Chaser CRS 712 ULXF. Zapraszam!!!

 


Dołączona grafika

 

Może zacznę od charakterystyki samego kija – długość wynosi 215 cm, bardzo uniwersalna, pozwalająca na precyzyjne operowanie małymi przynętami, a poprzez dodatkowe centymetry umożliwia wykonywanie dosyć dalekich rzutów. Ciężar wyrzutowy jest opisany jako 1,8 – 8 gram, moc wędki wynosi 3-6 lb. Producent akcje wędki opisuje jako super szybka (x-fast), co w Polsce zapewne ucieszy wielu wędkarzy (w końcu kochamy „x-fasty”). Kij ubrany jest w uchwyt vss firmy fuji oraz wyposażony w przelotki K-R Concept.

 


Dołączona grafika

 

Pierwszy raz wziąłem kij do ręki i od razu narzuciło mi się pytanie, czy to na pewno jest x-fast? Osobiście opisałbym go jako dobry fast, nic więcej. Powiem szczerze, z tego stanu rzeczy nawet się ucieszyłem. Nie uważam, że zawsze i wszędzie potrzebne są wędki na x-fasty, a już na pewno nie do połowu okoni (jak wiemy, okoń ma dosyć kruchy pyszczek). Oglądając wędkę z każdej strony ciężko jest się dopatrzeć jakiś niedoróbek – wszystko wykonane jest czysto i schludnie, sprawiając bardzo dobre wrażenie całości. Kij dostarczany jest w dobrze wykonanym miękkim pokrowcu.

 


Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Dosyć suchych faktów, wędka Ul powinna pozwalać nam na posyłanie lekkich przynęt na dobre odległości i precyzyjne nimi operowanie. Tu kij wywiązuje się z postawionych przed nim zadań – rzuty są dalekie i celne, a operowanie małymi przynętami nie sprawia żadnych problemów. Szczytówka wędziska jest bardzo miękka, pozwalając na obserwacje nawet najmniejszych zakłóceń pracy przynęty. Co do ciężarów wyrzutowych, opisanych przez producenta – dolna granica zaczyna się od 2 gram + 2 calowej przynęty – poniżej tej wartości kij jest głuchy – górę można podciągnąć do 10 gram całkowitej masy – wyżej już niepotrzebnie przeciążmy szczyt kija i nie pozwala nam on precyzyjnie operować przynętą.

 


Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Idąc dalej – od wędki, nieważne czy ultralajta czy tez mediumheavy, oczekuję dobrego balansu. Nic tak nie męczy, jak złe wyważenie kija i mocowanie się z nim nad wodą. Tu GAD-a trzeba pochwalić – wyważenie kija jest bardzo dobre, nie męczy ręki i pozwala operować wędką przez wiele godzin.

 


Dołączona grafika

 

Akcja kija bardzo dobrze amortyzuje zrywy przynęt – osobiście stosowałem cienką plecionkę i nie zaliczyłem jakichkolwiek spadów małych okonków, a większe ryby dosyć szybko można było zmęczyć i bezpiecznie podebrać. Tu duży plus dla wędki.

 


Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Reasumując, czy kij sprosta wymaganiom wędkarzy w kategorii „ul”? Moim zdaniem tak, ale nie tylko – sam z dobrym skutkiem łowiłem klenie i jazie na małe woblerki, brodząc w niewielkiej rzece. Przenosząc się na wyrobiska kij pozwalał bawić się w dłubanie okoni na mikroprzynęty.

 

Użyte komponenty, wyważenie kija i jego czucie zadowolą bardzo wymagających wędkarzy. Ale też są dwa minusy tej pięknej układanki – pierwszy to cena, 510 złotych to dużo jak za wędkę, drugi to kraj pochodzenia kija – Chiny. Tak więc to już od was zależy, czy skusicie się na propozycję naszych wschodnich sąsiadów. Moim zdaniem warto odwiedzić sklep i pomachać wędką – może akurat to jej szukaliście dłuższy czas:)

 

Pozdrawiam
Michał „meme” Oświeciński 2016




23 Komentarze

Myślę że takie wędki jak opisywana w artykule są przykładem istotnej zmiany na plus jaka dokonała się w ofercie sklepowej na przestrzeni ostatnich 10 lat. Pamiętam że jak zakładaliśmy jerkbaita, to za 500 zł nie bardzo  było co kupić w sklepie wędkarskim - naprawdę oferowany był straszny chłam, na komponentach no-name, nieatrakcyjny użytkowo i wizualnie. Wtedy tak naprawdę jak ktoś chciał mieć w miarę porządny sprzęt nie miał racjonalnie innego wyjścia jak dołożyć stówę i zamówić sobie w pracowni rodbuildingowej kija na najtańszych komponentach: Batson / Forecast / Fuji / Hardloy. Takie były realia.

 

Dziś dysponując kwotą 500 zł jesteśmy w stanie kupić w sklepie kij na przelotkach Fuji Alconite, uchwycie Fuji, poprawnie uzbrojony i estetycznie zaprojektowany i co najważniejsze finalny produkt który można wziąć do ręki i ocenić. - rodbuilderzy nie są już w stanie rywalizować  w tym segmencie cenowym. W USA taka sytuacja miała miejsce kilka lat wstecz, dziś ten trend dotarł już do Polski.

 

Taka refleksja mnie naszła po lekturze artykułu Michała.

Zdjęcie
grzegorz197503
25 maj 2016 13:55

Artykuł super! fajnie się czyta!. Fajnym uzupełnieniem fotek  byłby krótki filmik pokazujący prace tego kijka

Co to za kołowrotek w artykule?

Co to za kołowrotek w artykule?

Daiwa Laguna 2000 rocznik nie pamiętam jakoś tak był w ofercie 3-4 lata temu,ogólnie kiepścizna...luz na luzie.

Artykuł super! fajnie się czyta!. Fajnym uzupełnieniem fotek  byłby krótki filmik pokazujący prace tego kijka

Film był i jest ale jakosć słaba, jeszcze nie dokońca oganiam filmowanie :( 

 

Co to za kołowrotek w artykule?

Kolega @Paavo napisał któryś tam z "lagun" szału nie ma to fakt :D  ale jak za 80 zł może być do ul :) 

Zdjęcie
slawek_2348
25 maj 2016 18:02

Kolega @Paavo napisał któryś tam z "lagun" szału nie ma to fakt :D  ale jak za 80 zł może być do ul :)

Trochę nie na temat, ale jako przyczynek do wątku "Czy tanie może być dobre?": jak widać może (albo przynajmniej jest wystarczające), jeżeli godzimy się na ograniczenia idące w parze z niską ceną.

PS. Jeżeli Autor uważa za zasadne to proszę wy...słać ten wpis w kosmos B)

Zdjęcie
Krzysiek Rogalski
25 maj 2016 18:56

Wszystko pięknie, ale czytając o kiju od naszych "wschodnich sąsiadów" przez cały artykuł zastanawiałem się, czy został on wyprodukowany w Rosji, Białorusi, czy na Ukrainie. A tu pod koniec tekstu zonk - kij pochodzi z Chin :D

    • skius i Maciej W. lubią to
Zdjęcie
Maciej1979
25 maj 2016 20:12

Wszystko pięknie, ale czytając o kiju od naszych "wschodnich sąsiadów" przez cały artykuł zastanawiałem się, czy został on wyprodukowany w Rosji, Białorusi, czy na Ukrainie. A tu pod koniec tekstu zonk - kij pochodzi z Chin :D



Musisz być wyrozumiały ,ten artykuł zawierał lokowanie produktu.
Zdjęcie
slawek_2348
25 maj 2016 20:39

Musisz być wyrozumiały ,ten artykuł zawierał lokowanie produktu.

Czy nie przesadzasz? Rozumując w ten sposób cały Jerkbait.pl można by uznać za portal reklamowy, bo co drugi wpis zawiera "lokowanie" jakiegoś produktu.

    • Friko, popper i Krzysiu lubią to

Wszystko pięknie, ale czytając o kiju od naszych "wschodnich sąsiadów" przez cały artykuł zastanawiałem się, czy został on wyprodukowany w Rosji, Białorusi, czy na Ukrainie. A tu pod koniec tekstu zonk - kij pochodzi z Chin :D

Raczej chodziło o to że firma macierze u wschodnik sąsiadów - to tak jak dragon jest "polska" firma :) Nastepnym razem jak sie nadarzy okazja juz nie popełnie tego błedu :) Każda krytyka mile widziana :)

    • Krzysiek Rogalski i Godzio lubią to
Zdjęcie
Krzysiek Rogalski
25 maj 2016 21:39

Czyli wszystko jasne :)  Wychodzi na to, że GAD to odpowiednik naszego Dragona, Jaxona czy innego Kongera w którymś z krajów dawnego ZSRR, a produkt jak w 99% przypadków pochodzi z Chin.

Co oczywiście absolutnie nie oznacza, że produkt ten należy jedynie z tego powodu odsądzić od czci i wiary :) 

    • Meme lubi to

(...) a produkt jak w 99% przypadków pochodzi z Chin.

Co oczywiście absolutnie nie oznacza, że produkt ten należy jedynie z tego powodu odsądzić od czci i wiary :)

 

Czyli wszystkie drogi prowadzą do... Zhōngguó  ;) 

Jaki zakres przynęt najlepiej obsługuje to wędzisko? Nada się do agresywnego podbijania jaskółek na główkach 5-6g?

@Friko no nie do końca zgodzę się z Tobą. Chciałem zrobić to co napisałeś, mieć w miarę dobry kij muchowy za rozsądne pieniądze w 4 klasie dość krótki na małe rzeczki. Myślałem, że taki budżet jak piszesz jest wystarczający.No ale niestety, okazuje się, że albo dołożę drugie tyle (czyli w granicach 1000zł) co na polskie warunki jest dość wygórowaną ceną, albo mogę obejść się smakiem. Pozostaje co najwyżej kupić komponenty i co najwyżej spróbować zrobić samemu kij jaki potrzebujemy i albo nam się to uda albo nie.

Masz racje @Bugi  - segment wędek muchowych jest na tyle niszowy że rządzi się innymi prawami

Jaki zakres przynęt najlepiej obsługuje to wędzisko? Nada się do agresywnego podbijania jaskółek na główkach 5-6g?

tak da rade :)

Zdjęcie
Bolesław
25 wrz 2016 20:12

A Chiny to nasi sąsiedzi ? Nie wiedziałem !

Zmianę, o której pisano wyżej widać gołym okiem w każdym sklepie. Coraz więcej sprzętu z półki cenowej do tych wspomnianych 500zł to produkty naprawdę udane. Taki trend wymusza rynek i co to dużo mówić właściwie bezgraniczna już kolaboracja europejskich dystrybutorów z chińskimi fabrykami. 

    • Friko lubi to
Zdjęcie
Luckyguliver
11 paź 2016 13:07

Fajnie, ze napisales ta krotka recenzje. Wchodzi nowa firma na rynek i wg mnie powinna starac sie w jakis sposob na przedstawienie swoich produktow ale tak chyba sie nie dzieje. Niedawno zawiesilem swoje internetowe oko na serii Gad Chaser ale zadnej info o niej znalezc nie moge. No i jak tu wydac w ciemno 500+ :) Chyba, ze znalbym rosyjski ale nie znam. Nawet na stronie Zlotego Karasia zadnego opisu nie znalazlem. Moim zdaniem to strzal w stope.

 

 

Ps Czy te przelotki to Fuji?

tak to fuji :) 

Fajny opis.

Mnie natomiast zaciekawił plecaczek na zdjęciach - chyba Orvisa?

Czy z perspektywy roku od napisania tego tekstu mógłby Kolega napisać jak sprawuje się ten sprzęt.

Szkoda że nie wiadomo ile waży?

…Idąc dalej – od wędki, nieważne czy ultralajta czy tez mediumheavy, oczekuję dobrego balansu. Nic tak nie męczy, jak złe wyważenie kija i mocowanie się z nim nad wodą…

 

Żeby zepsuć balans 7-mio stopowego UL wędziska to raczej trzeba się postarać.

 

Akcja kija bardzo dobrze amortyzuje zrywy przynęt

 

Tego akurat nie rozumiem.

 

Ale też są dwa minusy tej pięknej układanki – pierwszy to cena, 510 złotych to dużo jak za wędkę, drugi to kraj pochodzenia kija – Chiny.

 

Wędzisko na osprzęcie Fuji za 500 to dużo? A jeżeli chodzi o miejsce produkcji, to moje teoretycznie japońskie wędzisko „na lekko” sygnowane japońską literką „D” też posiada napis made In China i kosztuje zdecydowanie więcej. Mimo tego, że waży 140 g przy długości <200 cm ma u mnie dożywocie. 

 

PS Skończmy z mitem g****ej chińszczyzny. Dziś dotarły do mnie dwa chińskie uchwyty do wędziska za mniej niż 10 pln. Gdyby miały napis Fuji nikt by się nie zorientował, gdzie były wyprodukowane  ;) .