Sharku. Ale ilu w Usa jest takich jak ty że łowią Stellami i je zajeżdżają i bez szemrania im wymieniają na nowe..?
Bodajże w 98 roku zapragnąłem mieć Systaina XT - odpowiednik europejskiego TP XT.. Miałem taką możliwość ze ktoś znajomy jechał do Stanów i mógł przywieźć..
Na miejscu w sklepie okazało się że na stanie nie mają i trzeba zamówić. Przy odbiorze sprzedawca zauważył że tan Polak co to kupuje to jakiś bogaty człowiek musi być(cena wtedy wynosiła 249$).. Dodał że amerykanie na takie drogie nie łowią...
Nie wiem jak jest dziś, nie interesowałem się, ale nie zdziwiłbym się gdyby w przeliczeniu na 1000 mieszkańców w Polsce było więcej Stelli niż w Usa.
Były doniesienia że jak wyszedł Daiwa Tournament Z - Kanciak w 1996, w Polsce sprzedało się ich więcej niż we Francji..
Wniosek taki mi się nasuwa że łowimy drogim sprzętem więcej niż gdzie indziej na świecie. Ale że relatywnie więcej nas on kosztuje w stosunku do dochodów, to go
bardziej szanujemy! I raczej mało kto założy Stellę 2500 do nasuwania kogutami 30g. Bo by się długo nie nacieszył jej finezją.