Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie
AUTORSKI

Wyplatanki i inne ekscesy na wedce...

autorski-rb

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   milczacy

milczacy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Andrzej

Napisano 06 grudzień 2010 - 10:35

Witam
Jako że postanowiłem że sam uzbroję moją wymarzoną wędkę i ozdobię ją w sposób niepowtarzalny i zindywidualizowany, a w sieci – mimo mnogości opisów zbrojenia – brak jest rzetelnych opisów wykonywania ozdób (tu, na forum jerkbait jest co prawda podobny temat, ale z 2005 roku), postanowiłem zdać się na własną inwencję i spróbować wymyślić coś samemu.
Postanowiłem potrenować na starym i niepotrzebnym kompozytowym spiningu, który od podstaw chcę przebudować na zupełnie inną wędkę, przy okazji jak najwięcej się ucząc i eksperymentując.
 
Ten eksperyment to taka próba sił przed planowaną budową wędki na markowym blanku (planuję zrobić okoniówkę na szklaku Batsona, oraz kijek sandaczowy na blanku Batsona RX7).
Z zasady, w fazie eksperymentowania minimalizujemy koszty, więc niemal wszystkie elementy są z odzysku – na potrzeby tego projektu zakupiłem jedynie kilka szpulek nici metalicznej po 1,5 PLN za 100m w miejscowej pasmanterii. Inne materiały jak żywice i pigmenty posiadałem już. Przelotki również są z odzysku. Przy odrobinie szczęścia – może uda się wykonać kijek w miarę funkcjonalny, ale nie jest to moim celem głównym. Przy okazji robiłem fotki z przebiegu dotychczasowych prac, aby mieć dokumentację dla siebie samego, oraz poddać Waszej ocenie efekty mojej pracy.
 
Jak już pisałem – moją wędką pierworodną, a zarazem “poligonem doświadczalnym” jest stary spinning z kompozytu szklanego.
Oryginalnie miał 2,1 metra. Przez doklejenie dolnika 25 cm, oraz takiej samej wklejki – zrobiłem kijek o długości 2,6m.
Wędka została rozebrana, odzyskać udało się uchwyt kołowrotka i kawałek pianki. Z innego połamanego kijka odzyskałem kolejne skrawki pianki, a że w sumie za mało było materiału żeby zrobić rękojeść pełną – wykonałem dolnik dzielony. Długość dolnika tak dobrałem, aby kończył mi się 3 cm przed łokciem.
Pierwszym krokiem było przygotowanie blanku:
Po rozebraniu wędki, zdarciu farby i przeszlifowaniu blanku papierkiem 1000, blank został natarty żywicą Epidian 6 z utwardzaczem PAC i czerwonym pigmentem (żywica 2 x rzadsza od epidian 5, a dzięki PAC – elastyczna po związaniu), a później wypolerowany pastą polerską do polerowania aut biggrin.png - Wygląda prawie jak pomalowany lakierem, do tego kolor kompozytu ( ciemny brąz) pogłębiony i “ocieplony” został przez zapigmentowaną żywicę i jest jak dla mnie naprawdę fajowy....dużo fajniejszy niż czarny jak na blanku węglowym.
 
Ale po kolei – po przygotowaniu blanku, na podstawie fotek z netu - z kilku deseczek, kątowników, gwoździ i dwóch starych przelotek przygotowałem stanowisko do robienia omotek oraz wykonałem napinacz do nitki (kątownik metalowy, śruba do mocowania deski klozetowej , dwa metalowe kółka do robienia przelotek w plandekach i sprężynka do regulowania docisku) – poniżej fotki:
 
wrappingmachine.th.jpg
napinacz:
nacigaczc.th.jpg
 
Następnie za pomocą szlifierki kątowej z tarczą lamelkową i wkrętarki, wytoczyłem z pianki elementy dolnika (szlifierka zamocowana w imadle, pianka nasadzona na “trzpień” i zamocowana we wkrętarce – toczenie “z ręki” na zasadzie ścierania dwóch elementów [pianka-tarcza] o przeciwnej rotacji.
Uparłem się również na aluminiowe dekoracje – wytoczyłem ręcznie (wkrętarka, szlifierka, papier ścierny, wiertarka, piłka do metalu i pasta polerska) z 20mm wałka aluminium trzy pierścienie do wykończenia elementów dolnika.
Fotki z powstawania pierścieni :
piercienie.th.jpg
 
Elementy spasowałem i tak wygląda dolnik przy wstępnej przymiarce:
1przymiarki.th.jpg
 
Przyszedł czas na klejenie pianek – podkład z papierowej taśmy malarskiej ( bo pianka z odzysku i musiałem dopasować średnicę blanku do pianki a nie odwrotnie), następnie żywica Epidian 6 (zabarwiona na czerwono) i pianka. Na koniec pierścienie z aluminium, by zamaskować papier pod pianką i nadać “sznytu”
 
2klejeniepianek.th.jpg
 
Analogicznie postapilem z pozostałymi piankami, oraz uchwytem kołowrotka.
Jak już pisałem – w oryginalny blank zastosowałem w dolniku wklejkę dla przedłużenia- uchwyt kołowrotka dochodzi do końca blanku właściwego – reszta dolnika to wszczepiona przedłużka. Przedłużki jeszcze nie wkleiłem na stałe z dwóch powodów:
1 – dla ułatwienia wykonania wyplatanki – na krótszym elemencie wygodniej
2 – dla umożliwienia sobie wyważenia gotowej wędki – po zamontowaniu przelotek, i wykończeniu omotek – wpasuję w koniec dolnika odpowiednią przeciwwagę i dopiero wkleję przedłużkę dolnika jako ostatni element wędki.
 
Przyszedł czas na upiększenie i nadanie “charakterku” - nawet jak nie wyjdzie z tego wędka, to niech wszyscy widzą że to handmejd
Postanowiłem nie kombinować z wyplatankami typu diament, romby itd – po prostu nie wiem jak się za to zabrać, a na wyplatankę “łuska” za mało miałem miejsca pomiędzy piankami......Wymyśliłem jednak (tak, tak – wymyśliłem, bo nigdy się jeszcze nie spotkałem z takim zdobieniem), że wyplotę sobie na wędce wyścigową szachownicę
Po kilku próbach na kawałku rurki, zmarnowaniu kilkudziesięciu metrów nitki – w końcu wypracowałem sobie metodą prób i błędów dość wygodną technikę na taką wyplotkę i chyba nawet mi to wyszło nie źle (choć niedociągnięcia są np w postaci skrzyżowanych ciemnych nitek w poszczególnych kwadratach wzoru). Następnym razem będzie jeszcze lepiej....obiecuję !
 
Ze względu na kolor blanku (ciepły ciemny brąz), zdecydowałem się na następujące kolory nici:
ciemno brązowy
miedziany – nić metalizowana
czerwony – nić metalizowana na wstawki
Całość wyplotek zajęła mi około 10 godzin pracy ( z czego ze 3 na samą “naukę” i wypracowanie odpowiedniej techniki) i to naprawdę żmudnej pracy - nie ukrywam że dupa boli od taboretu, a kark od ślęczenia z nosem przy kręconym fragmencie.
Za to satysfakcja..............eh! miodzio i to bez pitu pitu
 
Fotki z powstawania wyplotki i efekty końcowe (jeszcze nie polakierowane, bo dopiero buduję maszynę do kręcenia wędką - swoją drogą, mam do Was pytanie:
czy prędkość obrotowa kręcioła na poziomie 5 rpm nie będzie za mała - na filmikach batsona jako optymalną podają 25 rpm)
 
Wyplatanka na dolniku ( w wolnym miejscu pomiędzy wyplotkami będzie mój podpis i data zakończenia budowy kijka).
3oplotkarkojeci.th.jpg
 
Wyplatanka na blanku:
4oplotkablanku.th.jpg
 
Całość i efekt końcowy:
5gotowewyplotkidolnika.th.jpg
 
W miarę postępu prac, będę zamieszczał kolejne fotki i opisy.
Powyższy opis znajduje się też na innym forum, ale jest również mojego autorstwa.
 
Piszcie co myślicie o takich ozdobach na wędce.
Czekam na wszelkie komentarze, opinie i sugestie – te ostatnie będą dla mnie wyjątkowo cenne. Wdzięczny byłbym niezmiernie za wszelkie przydatne linki i materiały z technicznymi opisami wykonania różnych wariantów wyplatanek - prosze o zamieszczanie.
Również, bardzo zainteresowany jestem techniką wykonania złacza spigot ( z myślą o planowanej okoniówce na blanku szklanym Batsona, który chciałbym przerobić na dwyskład).
 
Pozdrawiam, Andrzej


#2 OFFLINE   Revizor

Revizor

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 272 postów
  • LokalizacjaJabłonna/k. W-wy
  • Imię:Marcin

Napisano 06 grudzień 2010 - 11:22

piękna robota! dalej! dalej! :D

#3 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • Twórcy
  • PipPipPipPipPip
  • 15988 postów

Napisano 06 grudzień 2010 - 14:30

Mi też się bardzo podobają takie bajerki.Wędka musi też fajnie wyglądać.

#4 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18578 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 grudzień 2010 - 14:48

Andrzeju,

piszesz z rzadka zgodnie ze swoim nickiem, ale trzeba przyznać że jak już piszesz to konkretnie :mellow: daję pięć gwiazdek. najpierw woblerki a teraz ta rękojeść z wyplatanką - prawdziwy człowiek renesansu z ciebie !
Gratuluję pomysłu na fotoreportaż i oczywiście wykonania rękojeści - mi się bardzo podoba.

Pozdrawiam

#5 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 06 grudzień 2010 - 14:59

nie chciałem wyłazić przed szereg, ale gdzie zaproszenie do przygody z rodbuildingiem? :lol: red. Friko

Kolego @milczący, trochę szerszy opis, trochę lepsze niż poglądowe zdjęcia i bardzo miły arcik gotowy taka niezobowiązująca prośba, luźna propozycja :D

#6 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 06 grudzień 2010 - 17:16

Gratulacje :D . Czuję się jakbym oglądał galerię na rodbuilding.org :mellow: . A zaciekawiło mnie jedno, bo myślę o tym ostanio. Jakim pigmentem podbijasz kolor epidianu?

EDIT: 5rpm. będzie w sam raz. Też miałęm wątpliwości czy nie za wolno, ale jest dobrze.

#7 OFFLINE   Piotr Lipiec

Piotr Lipiec

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 494 postów
  • LokalizacjaStraachowice

Napisano 06 grudzień 2010 - 17:19

Witam,brawo od tego się zaczyna,ale ostrzegam wciąga to cholernie, wiem coś o tym <_<

Co do silniczka polecam te linku zrobiłem sobie do swojej pracowni 3 suszarki na bazie tych silników .

http://allegro.pl/silnik-20-obrotow-min-230-volt-prosto-z-si eci-i1350555868.html

#8 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3527 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 06 grudzień 2010 - 17:55

ja mam taki silniczek 12 obrotowy na minute i jest spoko.

a generalnie to jest jakieś zalecenie co do optymalnych obrotów silnika do suszarki na kije?

#9 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18578 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 grudzień 2010 - 18:01

nie chciałem wyłazić przed szereg, ale gdzie zaproszenie do przygody z rodbuildingiem? :lol: red. Friko

Kolego @milczący, trochę szerszy opis, trochę lepsze niż poglądowe zdjęcia i bardzo miły arcik gotowy taka niezobowiązująca prośba, luźna propozycja :D


wychodzę z założenia że nie mogę być zbyt nachalny :lol: i tak mam wrażenie ze co drugi post w kąciku kogoś molestuje o artykułu ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby Użytkownicy wyręczyli mnie w tym zbożnym dziele :mellow: co udowodniłeś powyżej.

Może Andrzej nie pozostanie nieczuły na te nasze prosby i napisze coś dla dużego formatu. Co nie zmienia faktu że to co jest też cieszy.

#10 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 06 grudzień 2010 - 18:51

Dlatego się śmieję, bo wiem, że zadanie sobie zadałeś żmudne choć satysfakcjonujące. :D Z drugiej strony samemu nic nie pokazując, bo ani strugam ani kręcę, trochę głupio wymagać, mam nadzieję, że Kolega dobrze mnie zrozumiał.. A tak przy okazji, jak ja coś w końcu ukręcę, to oczywiście pokażę wszem i wobec, nikogo tu nie ominie ten oszałamiający widok :lol: choćby i dlatego, że to jerkbait jest w całości odpowiedzialny za jakiekolwiek moje myśli rodbuildingowe.

Pozdrawiam
Grzesiek

#11 OFFLINE   milczacy

milczacy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Andrzej

Napisano 06 grudzień 2010 - 23:19

Może Andrzej nie pozostanie nieczuły na te nasze prosby i napisze coś dla dużego formatu. Co nie zmienia faktu że to co jest też cieszy.

Ależ Panowie - tu nie ma o czym pisać :D Aż się speszyłem takim przyjęciem i niezmiernie dla mnie miłymi komentarzami moich skromnych wypocin....
Toć to nawet niekoniecznie będzie pełnoprawna i pełnosprawna wędka. Równie dobrze mógłbym wyplotkę zaprezentować na kawałku drewnianego kija, bo to właśnie wyplotka była podstawowym przedmiotem mojego eksperymentu. Cała reszta (dolnik/pierścienie) to tylko tak dodatkowo kombinowałem....a nuż coś wyjdzie, czegoś się naucze :D
Jak pisałem: ta odsłona to tylko trening. Jeśli tu powstanie wędka, to w wersji tak ekonomicznej jak tylko się da - wszystko z odzysku, wszystko kombinowane - od pianki po przelotki. Słowem - wstyd by mi było prezentować ją jako efekt świadomego rodbuildingu, bo zapewne nijak się będzie miała do zasad sztuki zbrojenia wędki.

Niezmiernie mnie jednak cieszą miłe komentarze i słowa zachęty!
Tym większą mam motywację by skończyć obecny projekt i zabrać się za uzbrojenie i ozdobienie prawdziwej wędki na dobrym blanku i komponentach. Wtedy - kto wie? może pokuszę się o udokumentowanie przebiegu prac i poddanie ich Waszej ocenie.
A puki co - bardzo dziękuję za miłe słowa, za wskazówki co do kręciołka (niezmiernie cenny link i miła opinia - Dziękuję Panie Piotrze) i ogólny doping :D
Jeśli tylko wyrazicie chęć i znajdę chwilę czasu, to opiszę krok po kroku mój sposób na taką wyplotkę jaką zaprezentowałem.
Oczywiście - w miarę postępu prac nad tym kijkiem, obiecuję wstawiać fotki i postaram się by były lepszej jakości.
Pozdrawiam, Andrzej

#12 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 09 grudzień 2010 - 23:16

Jeśli znajdziesz czas, myślę, że chętni do obejrzenia z pewnością się znajdą, może kilku nawet podziękuje. Co do nie osiągnięcia mistrzostwa w zbrojeniu, czy zdobieniu to chyba nie o to chodzi. Jeśli nawet coś nie wyjdzie perfekcyjnie, po to jest temat do komentowania artykułu, żeby o tym sobie pogadać. To ma być przygoda, która gdzieś się zaczyna, a Forum jest po to, żeby się rozwijać. Ja z takiego założenia wychodzę i moje potencjalne szkarady na pewno ujrzą światłość dzienną jerkbaita i chlebem powszednim tego miejsca z pewnością się staną :lol:
Jeśli to tylko rozgrzewka, niech nią pozostanie, a pierwszy, drugi, trzeci kij niech ozdobi stronę główną portalu. Nie ma co się spieszyć, nie ma co się peszyć, eksperymentowanie zawsze jest ciekawsze od robienia tego co zwykle. O robieniu niczego nie wspominając :D

Pozdrawiam
Grzesiek

#13 OFFLINE   milczacy

milczacy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Andrzej

Napisano 14 grudzień 2010 - 12:36

Witam wszystkich!

Dzięki Maynard za słowa zachęty. Nie omieszkam się pochwalić (bądź pożalić – bo tak też może być) wszelkimi moimi paszkwilami po zakończeniu prac.
Jestem właśnie w trakcie zbierania materiałów, kombinowania po swojemu wszelkich pomocnych narzędzi i gromadzenia wiedzy teoretycznej w temacie wyplatanek. Musze powiedzieć z przykrością, że w Polsce chyba nikt jeszcze na poważnie nie myślał o propagowaniu takiej formy zdobienia wędzisk , a każdy z Tych co “umie” - co bardzo prawdopodobne – szedł tą samą drogą malutkich kroczków co ja (jeśli idzie o zdobywanie wiedzy) i teraz ludzie chronią tą zdobytą z olbrzymim trudem wiedzę przed całym światem jak świętego graala......w całej polskiej sieci odnalazłem 1 (słownie – jeden) przydatny wątek odnośnie wykonywania wyplatanek, tu na forum – gdzie Pan Matuszewski krok po kroku daje wskazówki odnośnie wyplatanki “rybia łuska”.
Pewnym ratunkiem są fora i strony zagraniczne, zwłaszcza hamerykańskie, gdzie ta forma zdobnictwa jest powszechna i bardzo popularna. Na szczęście radzę sobie z barierą językową, ale również tu, wyłuskanie przydatnych informacji wygląda jak szukanie igły w stogu siana.....Hamerykanie chyba bardzo przestrzegają wszelkich zagadnień prawa autorskiego, lub po prostu są skąpi i nie ma tam nic darmo dlatego też nie są ogólnie dostępne lub nie potrafię znaleźć dobrych darmowych tutoriali, nie ma wrzutek typu “chomik” skąd można ściągnąć skany i e-booki – wszystko płatne. Są za to w ofercie wszelkie materiały, narzędzia, książki o rodbuildingu (w tym zdobieniach). Ba!– są nawet specjalne programy do tworzenia własnych wzorów wyplatanych obrazków.
No cóż – za wiedzę trzeba płacić i jest to przecież zupełnie normalne i zrozumiałe. Chętnie bym zapłacił, tylko nie widzę sensu ściągać książek z hameryki....Dlaczegoż w naszym zaścianku nie można najnormalniej w świecie kupić książki o rodbuildingu, albo wyplatankach jak w kraju za wielką wodą? Szkoda ze nie mam ciotki w ameryce,- poprosiłbym o prezent pod choinkę.....

Ale koniec narzekania :D Jakoś to jednak idzie do przodu....zbieram strzępki informacji, kompletuje (czyli sam wykonuję podpatrując gotowce, bo u nas nie ma gdzie kupić) narzędzia, materiały i pomoce i już niedługo postaram się zabrać za wyplatanie (na razie) jednowarstwowych i jednokolorowych napisów. Pewne eksperymenty już robiłem i wygląda to nawet obiecująco. Przebieg prac i efekty w formie krótkiego fotostory postaram się niebawem zamieścić w wątku.

A teraz – trzymając się słów Kolegi Maynarda (cyt.):
(...) Nie ma co się spieszyć, nie ma co się peszyć, eksperymentowanie zawsze jest ciekawsze od robienia tego co zwykle. O robieniu niczego nie wspominając. (...)

Które niesamowicie mi się spodobały i których staram się na co dzień trzymać , postanowiłem przedstawić relację z budowy mojego kręciołka do suszenia omotek.
Chciałbym z tego miejsca podziękować Panu Piotrowi za bardzo przydatny link do silnika – kręcioł powstał właśnie na tym sprzęcie. Rozwiązania podpatrzyłem z profesjonalnych przyrządów, “sprzęgło” silnika (przeniesienie obrotu na wędkę) podpatrzyłem z maszyny na filmiku Batsona.
Oczywiście nie ustrzegłem się kilku drobnych błędów....kilka modyfikacji musze jeszcze wprowadzić aby maszyneria spełniła moje własne wymagania. Jednak są to drobiazgi - już teraz maszyneria działa i szykuję się pomału do lakierowania wyplotek.

Cały proces budowy przebiegał w moim przydomowym warsztaciku ( przez moją mamę zwanym dobitnie “pierdolnik”), służącym za warsztat, składzik dóbr wszelakich i graciarnię ogólną. Nie przestraszcie się, a przynajmniej powstrzymajcie się od komentowania burdlu czyli nieładu twórczego występującego jako malownicze tło fotografii które będę przedstawiał

Na początek narzędzia i materiały:
Z narzędzi potrzebne będą: Piłka do drewna/wyrzynarka, wiertarka z kpl wierteł, wiertła koronkowe – popularne “otwornice”, śrubokręty itp, nożyk, kątownik, linijka, coś do pisania.....ot normalka, nic specjalnego – każdy posiada w/w w domu.
Materiały jakie zastosowałem: deska calówka, sklejka 10 mm, spienione PVC o grubości 6 i 10 mm (można użyć sklejki), kawałek dętki rowerowej, śruby, podkładki i nakrętki, wkręty, kątowniki metalowe, silnik 20 rpm.....to tyle.
Do tego potrzebujemy jeszcze jedynie odrobinę chęci, inwencji i czasu.

Na początek opis budowy podpórek/rolek do przyrządu.
Podpatrzyłem takie rozwiązanie na fotkach w sieci i stwierdziwszy że to tylko tak skomplikowanie wygląda, postanowiłem że podpórki do obracającej się wędki będą dwie i wykonam je z trzema ruchomymi kółkami/rolkami przytrzymującymi wędkę, tak jak w profesjonalnych przyrządach ( na dalszych fotkach zobaczycie o co mi chodzi).
Zacząłem więc od wycięcia za pomocą wiertła koronkowego odpowiednich 9 kółek (po trzy na podpórkę) z płyty spienionego PVC o grubości 6mm, oszlifowania krawędzi i zrobienia “bieżnika” z krążków wyciętych z dętki rowerowej aby zwiększyć przyczepność do blanku i zapobiec porysowaniu blanku:
http://img24.imageshack.us/img24/349/1rolka.jpg

Następnie wyciąłem z deski calówki trzy identyczne podstawki do podpórek i silnika. Postanowiłem że ze względu na trudności przechowywania przyrządu w formie jednej całości o długości np 300cm, lepiej będzie wykonać podpórki i napęd jako osobne, niewielkie gabarytowo i mobilne elementy które można ustawiać względem siebie zależnie od potrzeb i długości wędki. Podstawy z deski calówki są wystarczająco stabilne by przyrząd nam się nie “gibał i rozjechał” przy obracającym się blanku.
http://img405.imageshack.us/img405/5047/2podstawki.jpg

Kolejny krok to wycięcie wyrzynarką ze sklejki 10mm kształtek zbliżonych do litery Y – nie ma co opisywać; widać o co chodzi na fotografii. UWAGA – ważne jest by obie kształtki były identyczne (warto wycinać obie na raz za pomocą wyrzynarki), oraz by miały otwory pod mocowanie kółek w tych samych miejscach! Ja zrobiłem tu błąd, bo otwory powierciłem “na oko” i w efekcie “punkt chwytu blanku” nie wyszedł mi identycznie na obu, mimo tej samej średnicy kółek, tej samej wysokości i kształtu oraz identycznej grubości podstawy. Muszę wymyślić jakąś regulację wysokości podpórek by zniwelować tą niedoróbkę i wyeliminować konieczność podkładania gazety by wypoziomować podpórki
Wiercimy otwory pod kółka (ja nawierciłem je o 1mm mniejsze niż średnica śruby robiącej za oś kółka – śrubę wkręciłem w drewno z oporem i nie potrzeba nakrętek), wycinamy (ja z PVC) ruchome ramię górnego kółka, montujemy kółka, dokręcając tak by swobodnie się obracały (podkładka z każdej strony kółka, odpowiednia śruba na oś kółka), oraz montujemy naciąg górnego kółka – dociskającego do przyrządu blank. Ja zastosowałem na naciąg rozwiązanie proste jak cep – ot dwie śrubki i gumka recepturka. Zdaję sobie sprawę z niedoskonałości powyższego opisu, ale fotki powinny wszystko wyjaśnić:
http://img12.imageshack.us/img12/4272/3rolki.jpg

http://img811.imageshack.us/img811/8082/4rolki.jpg

Przykręcamy całość do podstawek za pomocą wkrętów i z zastosowaniem kątowników (lub dowolną inna metodą) i podpórki/rolki są gotowe :D
http://img149.imageshack.us/img149/8094/5rolkigotowe.jpg


Ok, przyszedł czas na zbudowanie napędu naszego kręciołka.
Stwierdziłem że przydała by się regulacja wysokości silnika, a ponieważ silnik i rolki zbudowałem jako osobne elementy przyrządu, wydaje mi się to wręcz koniecznością przy takim rozwiązaniu.
Zacząłem od wycięcia z PVC 10mm odpowiednich elementów “nośnych silnika” ( rozdzielenie uchwytu silnika na dwa osobne elementy i zastosowanie pomiędzy nimi połączenia skręcanego pozwala na regulację wysokości silnika w zakresie około 4 cm. W ustawieniu środkowym, oś silnika jest na wysokości “punktu chwytu blanku” w rolkach). Elementy te przymocowałem do podstawy, zamocowałem silnik i okablowanie silnika (kabel z przelotowym wyłącznikiem).
Wydaje mi się że nie trzeba zbytnio opisywać procesu i poszczególnych elementów, bo doskonale obrazują je fotki. Najważniejsze jest wymiarowanie wszystkiego tak, by pozostawić sobie margines do regulacji silnika w górę/dół.
Fotki:
http://img689.imageshack.us/img689/1997/1krcioek.jpg

http://img713.imageshack.us/img713/3222/2krcioek.jpg

http://img804.imageshack.us/img804/6555/3krcioek.jpg

I teraz najgorsze (w moim mniemaniu) do zrobienia – sprzęgło przenoszące obrót silnika na wędkę.
Ja podpatrzyłem je po części u Pana Piotra Lipca, a po części na filmiku Batsona. Zestawiłem oba rozwiązania i wymyśliłem własne :D A że nie miałem odpowiedniego materiału w postaci wałka PVC, musiałem pokombinować.....
Zacząłem od wycięcia dwóch krążków z PVC 6mm (niebieskie) i trzech z PVC 10 mm (białe) o tej samej średnicy (60 mm). Następnie skręciłem i ścisnąłem je ciasno śrubą, oszlifowałem w wiertarce za pomocą papieru ściernego. Nie rozkręcając centralnej śruby, z każdej strony wkręciłem po 4 wkręty 18mm zespalając wszystkie krążki w jeden blok/wałek z PVC o wysokości 42 mm i średnicy 60 mm.
Po wyjęciu śruby centralnej, wkręciłem blok w imadło i za pomocą wiertła koronkowego o średnicy 35 mm wydrążyłem środek walca ALE TYLKO 4 WARSTWY! - ostatnia dolna (niebieska) zostaje jako denko i pozwala zamocować uchwyt na osi silnika.
Ok, to niemal wszystko.......trzeba jeszcze tylko odkręcić pierwszy górny krążek, pozostałe 4 znów skręcając ze sobą tymi samymi śrubami. Teraz dopasowujemy kawałek gumy (ja znów użyłem gumy z dętki) w wyciętym otworem średnicy około 20 mm (dla dolników około 30mm), tak by otwór w gumie wypadał w środku prześwitu naszego “sprzęgła”. Pierwszy krążek, który zdjęliśmy, przestawiamy o 45 stopni i przykręcamy krótkimi wkrętami na gumowej “błonie” tak by docisnął i unieruchomił gumę.
Teraz tylko przykręcić “sprzęgło” do osi silnika i gotowe :D
Etapy powstawania sprzęgła obrazuje fotka (ponumerowane poszczególne kroki), która powinna wyjaśnić te kilka powyższych bardzo zawiłych zdań opisu całej procedury......
http://img257.imageshack.us/img257/2258/4krcioek.jpg

Oczywiście można to pewnie zrobić prościej, ładniej itd....ale jestem se swojego wykonania dumny i jestem pewien że mój sposób się sprawdzi.
Dolnik wędki ( o średnicy od 25 – do 35 mm) wciskamy w dziurę w gumie, ustawiamy z grubsza wysokość silnika względem podpórek, poziomujemy całość i.......działa doskonale :D bo guma daje dodatkową elastyczność połączenia wędki z silnikiem, i przy próbach - nawet przy niezbyt dokładnym ustawieniu wysokości silnika względem podpórek, połączenie działa doskonale, poddaje się, a wędka nie spada z rolek i obraca się bardzo płynnie.

Dobrnęliśmy do końca :D
Jeszcze tylko fotka finałowa napędu w moim wykonaniu (na filmik nie wystarczyło już niestety iskry w bateriach aparatu ).........
http://img64.imageshack.us/img64/3974/5krcioekgotowy.jpg

.... i zapraszam do komentowania.
A już niedługo postaram się poruszyć temat obiecanego wyplatanego napisu na wędce.
Pozdrawiam wszystkich, Andrzej.



#14 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18578 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 14 grudzień 2010 - 12:44

:o
toż to artykuł powstał. @Milczący, moim zdaniem trzeba pozbierać do kupy to co napisałeś i stworzyć z tego artykuł, aż szkoda żeby takie wartościowe informacje wisiały tylko na forum - uważam że warto je powiesic również na stronie głównej, jako artykuł w dziale rodbuilding. A może pokusiłbyś się o mini-cykl poświęcony wyplatankom? Takie krok po kroku. Materiał na odcinek pierwszy myślę że już się uzbierał :D

Pozdrawiam

#15 OFFLINE   orwon

orwon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 87 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Przemek

Napisano 14 grudzień 2010 - 12:52

@milczacy. Kibicuję bardzo Twojej pracy. Podoba mi się ten sposób zdobienia wędek. Może przyda Ci się ten link. http://www.rodbuildi.../threadwork.htm. Kilka tutoriali w pdf i innych formatach. Tylko po hamerykańsku.

#16 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 14 grudzień 2010 - 15:06

No. B) Pisząc, żeby się nie spieszyć, wcale nie miałem na myśli, żeby się ociągać. Widzę, że dokładnie mnie zrozumiałeś, Kolego milczący. ;)
Bardzo podoba mi się całość, choć nie wszystko sobie dokładnie wyobraziłem, ale pewnie dlatego, że inżynier ze mnie marny i kwestie konstrukcyjno - silnikowe jarzę bardzo dobrze, tylko dosyć wolno. Świetny poglądowy materiał, na pewno i do niego się odniosę, kiedy będę potrzebował podobnego ustrojstwa. Największą przeszkodą jest tak naprawdę brak własnego pierdolnika, (którego po cichu zazdroszczę) gdzie mógłbym rozłożyć się z gratami, ale i to mam nadzieję się zmieni.

Świetna robota i jak najbardziej zachęcam do aktywności w temacie, kiedy tylko czas i chęci na to pozwolą.

Pozdrawiam
Grzesiek

#17 OFFLINE   osiak

osiak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 677 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Kuba

Napisano 14 grudzień 2010 - 15:36

@milczacy
Nawet nie wiesz jak twój poradnik mi pomógł :D
teraz tylko umiejętności techniczne mogą stanąć mi na drodze :D

#18 OFFLINE   Piotr Lipiec

Piotr Lipiec

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 494 postów
  • LokalizacjaStraachowice

Napisano 14 grudzień 2010 - 17:12

Bardzo fajnie sobie wszystko zrobiłeś, jak widać nie trzeba zbyt dużych nakładów finansowych aby zbudować sobie bardzo pomocne urządzonko.Ja inaczej rozwiązałem mocowanie wędki ,myślę ze łatwiej wykonywalne i spełnia swoje przeznaczenie w 100%

Pierwsze zdjęcie suszarka podwójna do wędek 2 częściowych

druga suszarka do jednoczęścowych

Załączone pliki

  • Załączony plik  STAN 1.JPG   47,72 KB   220 Ilość pobrań
  • Załączony plik  STAN 2.JPG   44,51 KB   304 Ilość pobrań


#19 OFFLINE   Piotr Lipiec

Piotr Lipiec

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 494 postów
  • LokalizacjaStraachowice

Napisano 14 grudzień 2010 - 17:59

A odnośnie wędek jeden kijek trochę inny,wędka zbudowana dla kolegi,połączenie korka drewna egzotycznego ,znaczka z żyłki ,efekt fajowy
Wyplatanka skromna ale daje extra efekt ,na podkładzie z nici koloru takiego jak na omotki.

Załączone pliki



#20 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 14 grudzień 2010 - 19:16

No i wreszcie porządny wątek o RB, :D , bo już ostatnio nudą wiało :mellow: . O to chodzi.





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: autorski, autorski-rb

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych