Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie
AUTORSKI

Wyplatanki i inne ekscesy na wedce...

autorski-rb

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   milczacy

milczacy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 104 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Andrzej

Napisano 14 grudzień 2010 - 23:06

Witam i dziękuję za dobre słowa!
Wszystkie Wasze opinie i komentarze są niezwykle dla mnie jako nowicjusza w temacie RB miłe i budujące.
Aż nie mogę wyjść z szoku z jak sympatycznym przyjęciem spotkały się moje wypociny....

@milczacy
Nawet nie wiesz jak twój poradnik mi pomógł :D
teraz tylko umiejętności techniczne mogą stanąć mi na drodze :D


Ale ten komentarz to już wręcz miód na moje uszy/oczy !
Niezwykle się cieszę jeśli komukolwiek moje małe fotostory będzie pomocne.
Szykuję właśnie nowy materiał z montażu stanowiska do robienia omotek i wyplotek - poprzednie było prostackie i już znudziło mi się poprawianie gąbek na podpórkach i przestawianie podpórek z użyciem śrubokręta....nowe będzie lepsze a proces powstawania poparty fotkami zamieszczę niebawem.
Następnie wezmę się za obiecane wyplatane napisy.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.
  • muzi lubi to

#22 OFFLINE   milczacy

milczacy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 104 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Andrzej

Napisano 16 grudzień 2010 - 15:13

Witam Wszystkich.
Jako że postanowiłem iść “za ciosem” z budową i kompletowaniem wyposażenia rodbuildera, oraz mając na uwadze moją własną wygodę użytkowania i satysfakcję czerpaną z własnoręcznego wykonania/majsterkowania – stwierdziłem, ze mój dotychczasowy przyrząd do wykonywania omotek nie spełnia w 100% moich oczekiwań, jest mało wygodny w pracy, toporny i po prostu brzydki.
Zdecydowałem się na zbudowanie zupełnie nowego – takiej wersji beta, dopracowanej pod moją rękę pod każdym kątem i wypasionej jak tylko się da skromnymi “pierdolnikowymi” środkami

Powstało oprzyrządowanie spełniające wszystkie moje wymagania. Zapewne daleko mu do profesjonalnego stuffu tego typu, ale też skok jakościowy w stosunku do dwóch drewnianych widełek na desce i szpulek nici na gwoździach (w wersji alfa) jest zdecydowanie widoczny :D
Oczywiście nie znaczy to że dwa widełki i deska są złe - z reguły najprostsze rozwiązania są dobre i pierwotna wersja również była całkiem funkcjonalna. Zresztą – co tu dużo gadać, nawet odpowiednio wycięte pudło kartonowe nadawało by się do obracania w nim wędką i robienia omotek......ale po co?, skoro o wiele przyjemniej pracować jest na ładnym, przemyślanym, dopracowanym technicznie i funkcjonalnym przyrządzie, do tego z satysfakcją że został zbudowany samodzielnie! A jak zaraz postaram się udowodnić – jest to naprawdę proste :D

Obiecałem zamieścić opis i efekty pracy, toteż cały przebieg budowy dokumentowałem fotograficznie i przedstawiam na forum do Waszej oceny i z nadzieją że komuś z Was się choćby częściowo przyda przy budowie własnego rodbuildingowego wyposażenia.

Użyte materiały: deska 10 x120 cm (lub dwie deseczki po 60 cm), kilka drewnianych listewek, spienione PVC 10mm (lub sklejka), śruby, podkładki, nakrętki motylkowe, wkręty do drewna, dwie gumki do włosów – tzw “frotki”, kątownik metalowy, dwie – trzy stare przelotki lub “oczka” z nierdzewnego gładkiego drutu, inne (w pojęciu “inne” mieści się cały szpej jaki wpadnie nam w ręce i znajdzie (najczęściej pod wpływem nagłego impulsu...) zastosowanie w tworzonej konstrukcji ).
Narzędzia: wiertarka z wiertłami, wiertła koronkowe – otwornice, metrówka/linijka, kątownik, nóż, wkrętarka/śrubokręt, papier ścierny

Budowę zacząłem od pogmerania w necie, podpatrzenia ogólnej koncepcji “formy” tego typu przyrządów, oraz (co zresztą chyba zrozumiałe) od przemyślenia co właściwie chcę osiągnąć i sporządzenia ogólnego planu i kolejności budowy przyrządu. Kształty i wymiary poszczególnych elementów były najczęściej efektem doraźnej improwizacji zatem nie podaję wymiarów, które tak jak i kształty/materiały mogą być indywidualnie dowolne w zależności od inwencji/zapasów budowniczego.
Moje założenia były takie:
1 - urządzenie ma być zgrabne, niewielkie, estetyczne i maksymalnie funkcjonalne
2 - musi być pełna regulacji położenia podpórek, czyli musi być możliwość swobodnego przesuwania podpórek.
3 - wędka ma się jak najbardziej płynnie obracać, ale obrót musi być kontrolowany – tzn jak przerwę pracę i pójdę np po piwo , to po powrocie wędka ma być w takim samym położeniu w jakim przerwałem pracę, a nić ma pozostać napięta.
4 - Musi być wygodna i łatwa możliwość regulacji naciągu nici i możliwość założenia kilku szpulek nici na raz
5 - * zaimprowizowane w trakcie budowy – wymyśliłem że przydatna przy wykonywaniu dłuższych oplotów (aby nie trzeba było przesuwać wędki/podpórek, oraz niepotrzebnie korygować położenia nici trzymając jej w ręce) była by możliwość przesuwania i ustawiania nici względem wykonywanego oplotu – wymyśliłem więc nastawny wodzik do nici, pozwalający zrobić jednym ciągiem oplot o długości około 15cm bez konieczności dotykania nitki i przesuwania wędki na podpórkach .

To tyle założeń, czas na budowę :D

Po przeglądzie materiałów jakie miałem “na stanie”, postanowiłem zbudować przyrząd o długości 60 cm i szerokości ok 20 cm. Takie gabaryty są poręczne i wygodne do pracy i przechowywania.
Zacząłem od przygotowania podstawy przyszłego przyrządu - czyli od przycięcia deski 120cm na dwie 60 cm części, oszlifowania papierem ściernym i połączenia ich na końcach za pomocą listewek i wkrętów tak, by pomiędzy deskami pozostała ok 1,5 cm szczelina, która będzie pełniła rolę “szyny” do regulacji położenia podpórek.
Przygotowałem też z dużych podkładek, śrub i nakrętek motylkowych takie “coś” (brak mi odpowiedniego słowa), co służyć będzie do przesuwania i blokowania podpórek na przyrządzie.
Tym samym, spełnione zostały pierwsze dwa z założeń projektu – kompaktowe wymiary i możliwość regulacji położenia podpórek.
Kolejność kroków i zasadę zamontowania elementów regulacji ilustrują ponumerowane zdjęcia:

http://img195.imageshack.us/img195/2218/1podstawa.jpg

Następnie, ze spienionego PVC (może być sklejka) wykonałem elementy podpórek. Tu znów zastosowałem rozwiązanie z rolkami opisane przy okazji relacji z budowy kręciołka do suszenia. Poskładałem wszystko do kupy (opis samego procesu montażu wydaje mi się zbędny – krok po kroku ilustrują go fotografie), zamontowałem za pomocą małych wkręcanych haczyków (mogą być np gwoździe) po jednej “frotce” na podpórkę i otrzymałem tym samym solidne podpórki pewnie podtrzymujące wędkę, mogące być przesuwane i ustawiane na przyrządzie, pozwalające na płynne obracanie blankiem nawet jeśli na rolkach oparte jest gwintowanie uchwytu kołowrotka, oraz (dzięki gumkom-frotkom które stawiają pewien stały opór i dociskają blank do rolek )– pozwalają na kontrole nad owijanym elementem, który zabezpieczony jest przed samoczynnym “cofnięciem” i zluzowaniem naciągu nici przy przerwaniu pracy.
Wysokość podpórek tak dopasowałem, aby zgrała się z rolkami wykonanego wcześniej przyrządu do suszenia – w razie potrzeby (np przy omotkach na szczytówce) – mam możliwość podparcia wędki w czterech miejscach (dwie dodatkowe podpórki z innego przyrządu).
Jednym słowem – trzecie z założeń projektowych zrealizowane :D
Proces powstawania podpórek ilustrują fotografie:

http://img829.imageshack.us/img829/885/2rolki.jpg

Kolejnym etapem budowy było sporządzenie stojaka na rolki nici. Wykonałem go z kawałka kantówki drewnianej przykręconej pośrodku podstawy. W stojaku nawierciłem 4 otwory i wpasowałem 4 śruby na których zakładane są szpulki nici. Przed spadnięciem szpulki zabezpieczają nakrętki motylkowe.
Pod stojakiem, na podstawie zamocowałem starą niepotrzebną przelotkę, która “zbiera” nitki ze szpulek i “kierunkuje” je na regulator naprężenia.
Regulator naprężenia nitki to po prostu umocowana do podstawy plastikowa śruba od deski klozetowej , dwie przelotki do plandeki, sprężynka i nakrętka która zespala wszystko i pozwala na regulację. Nitka przechodzi pomiędzy przelotkami i dociskana jest od góry przez sprężynę z siłą nastawioną przez dokręcenie nakrętki. Za regulatorem zamocowana jest na podstawie kolejna przelotka. Te przelotki są potrzebne bo kierunkują nitkę i zapobiegają przed jej wypadaniem z napinacza. Czwarte założenie projektu zrealizowane.

Na końcu “wpadłem” na pomysł i zaimprowizowałem z dostępnych materiałów nastawny wodzik nitki. Motywacja do wykonania takiego bajeru wzięła się z faktu, że w trakcie wykonywania długiego oplotu (np jako warstwa bazowa pod niektóre wyplatanki kilkuwarstwowe, wyplotki typu “tiger” itd) przy stałym punkcie z którego nitka wychodzi do blanku – trzeba w miarę nawijania nici przesuwać blank po podpórkach lub korygować kierunek nici palcami – jest to uciążliwe i niewskazane bo niepotrzebnie natłuszczamy nić palcami. Nie jest to patent konieczny do prawidłowego funkcjonowania przyrządu, ale.....przydaje się i nadaje “smaczek” :D
Element ten wykonałem ze spienionego PVC, odpowiednio dociętego i wygiętego na gorąco (trzeba uważać aby nie przypalić bo śmierdzi strasznie i źle wygląda!), dwóch kawałków ocynkowanego pręta Ø5mm i zatrzasku do naciągania i blokowania gumek/troczków/sznurków jaki powszechnie stosuje się w kurtkach/płaszczach przeciwdeszczowych i innej odzieży. Do tego zatrzasku zamocowałem małą przelotkę, naciągnąłem na dwa pręciki (zamiast na gumkę płaszcza) i zamocowałem w uchwycie z PVC. A cały “wodzik” przykręciłem do podstawy przyrządu naprzeciw stojaka i napinacza nici.
Zatrzask wodzika działa tak, że po naciśnięciu przycisku, otwierają się “dziurki” i można go przesunąć po prętach w lewo/prawo. Puszczenie przycisku blokuje go w ustawionym położeniu.
Banalny patent, a naprawdę fajny i przydatny efekt. Choć mówiąc szczerze – to bardziej bajer niż niezbędna funkcja przyrządu.
Fotografie z tego etapu budowy powinny wyjaśnić wszystkie opisywane czynności:

http://img442.imageshack.us/img442/8968/3pokolei.jpg

GOTOWE:

http://img703.imageshack.us/img703/641/4gotowy.jpg

Wstawiam też linki do filmów na youtube (przepraszam za straszną jakość! ):





Całość utrzymana w stonowanej kolorystyce , wydaje mi się estetycznie współgra z uprzednio wykonaną suszarką i nie straszy wyglądem (na żywo wygląda lepiej niż na fotkach), a co najważniejsze - mogę już stwierdzić po testach praktycznych – działa wyśmienicie i spełnia wszystkie moje wymagania! :D

W następnym poście (artykule – chyba mogę to tak szumnie nazwać?), jak obiecałem – przedstawię sposób wykonania przydatnych narzędzi do wyplatania, jak i sam proces tworzenia wyplatanego napisu na wędce.

Wszelkie Wasze opinie, sugestie, komentarze będą dla mnie niezmiernie cenne i gorąco zapraszam do ich wyrażenia.
A jeżeli okaże się przypadkiem, że komuś z Was powyższy opis przyda się praktycznie przy budowie własnego przyrządu – będę niepomiernie szczęśliwy i usatysfakcjonowany! Zwłaszcza jeśli zechcecie podzielić się fotkami swojego warsztatu i samodzielnie wykonanego wyposażenia RB.
Pozdrawiam, Andrzej

#23 OFFLINE   slawek_2348

slawek_2348

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1675 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Sławomir
  • Nazwisko:Zdunek

Napisano 16 grudzień 2010 - 19:43

Witaj,
mógłbyś zmienic nick na Słodowy :D
pozdr.
Sławek

#24 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1907 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 19 grudzień 2010 - 01:13

Czekam na więcej Twoich produkcji, najbardziej cieszy, że to wszystko funkcjonalne i selfmade. Do tego nie najbrzydsze, powoli przestaje komponować się z pierdolnikiem :mellow:
Co do p. Słodowego, obejrzałem filmik na YT jak robił samolot-zabawkę z deseczki, uśmiechnąłem się, nawet łezka w oku ;)

Pozdrawiam
Grzesiek

#25 OFFLINE   milczacy

milczacy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 104 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Andrzej

Napisano 19 grudzień 2010 - 11:06

Witam
Jak obiecałem, dzisiaj przedstawię kolejną relację z moich prób tworzenia ozdobników wyplatanych na wędkach.
Poprzednio zrelacjonowałem budowę ekwipunku niezbędnego do wykonania i wykończenia omotek i wyplatanek, a dziś troszkę o samych wyplatankach, a konkretnie o wyplatanym podpisie swojej wędki.

Nie ukrywam, że gdyby nie zagraniczne fora internetowe, traktujące o rodbuildingu, niesamowicie ciężko było by mi cokolwiek zdziałać. Z nich czerpałem praktycznie całą moją skromną wiedzę teoretyczną – reszta to moja własna cierpliwość, samozaparcie i uparte kombinacje (zwłaszcza w przypadku budowania ekwipunku). Zdaję sobie sprawę, że na razie opanowałem absolutnie minimalne podstawy dla początkującego, ale mam nadzieję, że moje umiejętności się rozwiną – tym bardziej, że z początkowego zwykłego „zawzięcia się”, cała moja przygoda z wyplatankami przeistacza się pomału w autentyczne, sprawiające dużo satysfakcji hobby!

W Polsce brak jest niestety powszechnych informacji o takich metodach tworzenia ozdób. A wielka szkoda – pomijając niesamowitą frajdę z samodzielnego wykonania, – takie wędziska mogą się szczycić absolutnie niepowtarzalnym wyglądem, a prosta jak się okazuje (choć trzeba przyznać, że bardzo pracochłonna) ozdoba sprawić może, że niekoniecznie trzeba mieć na łowisku kijek za kwotę czterocyfrową by wzbudzać podziw, zaciekawienie i uznanie kolegów po kiju….. Bo sprawny kij to po prostu dobre narzędzie, a kij sprawny i do tego ładny (choć to pewnie też kwestia indywidualnego poczucia estetyki) – to prawdziwy powód do dumy dla właściciela/twórcy.

Każdego zainteresowanego samodzielnym „ugryzieniem” wyplatanek, zachęcam do odwiedzenia kilku anglojęzycznych portali RB, a w szczególności:
- http://rodbuilding.org
- http://www.pictoweav.../yabb2/YaBB.cgi
- http://www.rodbuildingtutorials.com
Skąd to można dowiedzieć się bardzo wielu ciekawostek, tricków i ogólnie połapać się, o co w wyplatankach chodzi. Tam też podglądnąć można przyrządy, akcesoria i narzędzia przydatne w samodzielnym tworzeniu.

Widząc zainteresowanie moim tematem, chciałbym propagować tego typu ozdoby bo zwyczajnie bardzo mi się podobają i sam dość mocno się wciągnąłem w ten temat - do tego stopnia, że kombinuję, ćwiczę różne rozwiązania i planuję zdobienia na kilka wędek w przód (a tak naprawdę jeszcze żadnej porządnie nie uzbroiłem ) oraz kompletuję wszelkie przydatne materiały jakie wpadają mi w ręce.

Na początek przedstawić chciałbym kilka przydatnych, własnoręcznie wykonanych przyrządów ułatwiających w znacznym stopniu tworzenie wyplatanych napisów i obrazków na wędce.
Nie można ich w Polsce kupić, a jeśli zwrócicie uwagę na ceny tego typu sprzętu w internetowych amerykańskich sklepach – wydaje mi się, że warto poświęcić trochę czasu na ich samodzielną budowę.

Pierwszym z nich są „trzymacze” do nitek, pozwalające na poukładanie składowych nitek wyplatanki w pożądanej kolejności i znacznie ułatwiające całą pracę, eliminując konieczność mozolnego przeliczania nitek w trakcie każdego kroku (obrotu/warstwy) tworzenia wyplatanki.

W oryginale wyglądają tak i na nich się wzorowałem:
http://img706.imageshack.us/img706/1651/jigoryginalny.jpg

W moim wykonaniu przyrząd przedstawia się następująco:
http://img101.imageshack.us/img101/1456/1budowajig.jpg

Fotki 1,2 i 3 ilustrują potrzebne materiały, czyli:
- dwa kawałki PVC lub poliwęglanu o wielkości około 3x10 cm,
- kilka kawałków dość twardej, ale elastycznej gumy o grubości ok. 2mm – ja zastosowałem gumki pozyskane z uszczelki kupionej w sklepie hydraulicznym.
- Do tego niezmywalny pisak do płyt CD ( aby wykonać znaczniki numerów nici – ja wydrukowałem je sobie na samoprzylepnej etykiecie)
- klej błyskawiczny i ostry nożyk modelarski/żyletka.

1 - Docinamy płytki w kształt jak na foto 2, następnie na wyciętych paskach gumy co 2 mm robimy nacięcia jak na fotce 3. W zależności od tego z ilu nitek składać się będzie nasza wyplotka – przygotowujemy odpowiednie „trzymacze” – ja zrobiłem na 33 nitki, więc wystarczył jeden pasek gumy na każdym z nich(na przedstawionej fotce oryginałów – są po dwa paski z nacięciami i taki jig może trzymać nawet ponad 100 nitek) bo na obecnym etapie moich umiejętności tyle absolutnie wystarczy.
2 - Przyklejamy paski gumy z nacięciami na płytki z PVC lub poliwęglanu, opisujemy (numerujemy) nacięte szczeliny i oznaczamy „prawy” i „lewy”.

Zwróćcie uwagę, że takie trzymacze trzeba zrobić dwa, przy czym muszą być swoim LUSTRZANYM ODBICIEM! – Czyli nacięcia z tymi samymi numerami muszą być na takiej samej wysokości na obu elementach. Gotowy przyrząd ilustruje fotka 4.

Fotografie 5 i 6 ilustrują mój autorski patent na zebranie i pogrupowanie odpowiedniej liczby nitek w zgrabny „pakiet” i znacznie ułatwiający pracę. Nie trzeba dzięki niemu mozolnie doklejać na blanku (w miejscu planowanej wyplatanki) po jednej nitce! Przygotowujemy odpowiedni „pakiet” nitek wsuwając je w przyrząd. Wystarczy wyrównać, skleić koniec nitek taśmą, wyjąć z przyrządu, zamocować na wędce i jedziemy z robotą :D

Fotki 7 i 8 ilustrują pozostałe narzędzia – szpikulec i półokrągło zakończony pręt służący do dociskania zwojów i wyrównywania oplotu – tzw. „burnishing tool”

Aby zacząć zabawę z wyplataniem potrzebujemy jeszcze dobrej taśmy klejącej (maskująca malarska się nie nadaje moim zdaniem – strasznie słaby klej). Do tego żyletka do odcinania nitek, oczywiście odpowiednie nitki, dobre źródło światła, wygodne stanowisko gdzie zainstalujemy się z całym majdanem, trochę czasu i mnóstwo cierpliwości.

Efektem moich pierwszych eksperymentów z wyplataniem napisu było coś takiego:
http://img31.imageshack.us/img31/9307/2pierwszeprby.jpg

Przyznam się, że po prostu brakło mi za pierwszym razem cierpliwości by wypleść pełne moje imię – zrobiłem wersję „oszczędnościową” wyplatając litery” ANDY” i wykonanie to zajęło mi około 4,5 godziny (za drugim razem pełne imię tą sama czcionką zrobiłem w 3 godziny włącznie z czasem poświęconym na dokumentację fotograficzną).

Niestety ( a może i na szczęście) pierwszy napis uległ uszkodzeniu i po prostu usunąłem go z wędki – mam na przyszłość nauczkę by nie zwlekać zbyt długo z lakierowaniem omotek i wyplotek, bo w stanie „surowym są dość delikatne i łatwo coś spaprać nawet jeśli wykonanie jest ok….wystarczy otarcie np. o kant stołu, puszcza jedna nitka i cała robota „psu w d…”

Ok., zaczynajmy prace………… :mellow:
Napis, którego wykonanie na moim „szkolnym” kijku chciałbym zrelacjonować powstał na podstawie referencji ze strony

http://www.rodbuildingtutorials.com/Weaving%20Tutorials/13%2 0thread%20LUCIDA%20alphabet.pdf

… ale analogicznie opracować można sobie dowolną czcionkę i „rozpisać” ją na kolejne etapy wyplatania.

Nie ukrywam, że posłużyłem się „gotowcem”. Nie widzę też większego sensu tłumaczyć i przepisywać instrukcji z innego forum, bo jeśli Ktoś się zainteresuje, to na podanych przeze mnie stronach sam wszystko odnajdzie.

Opiszę całą „technikę” na podstawie fotek z powstawania mojej wyplatanki i w odniesieniu do zastosowanych referencji.

Zaczynamy od zamocowania wędki w przyrządzie:
http://img338.imageshack.us/img338/8647/1przygotowanie.jpg

Następnie sprawdzamy w referencjach z ilu nitek składać się będzie nasz planowany napis. Przypatrzcie się rysunkom literek „A” i „B” w podanej ściądze z czcionką – w przypadku litery A – składa się ona z 13 nitek poziomych i aby ją wykonać, trzeba zrobić 11 warstw nici pionowej (11 obrotów/pełnych oplotów wędki ). W przypadku literki B – jest to 14 nitek poziomych/12 obrotów.

Przed przystąpieniem do pracy należy sprawdzić każdą z planowanych do wykonania literek i przygotować pakiet nitek odpowiedni dla literki zawierającej najwięcej poziomych warstw nici – czyli jeśli np. wszystkie literki mają 14, oprócz jednej która ma 16, to przygotować należy pakiet 16 nitek - przekłada się ta liczba na wysokość litery.

Ale po kolei – poszczególne wskazówki odnoszą się do konkretnych fotografii:
1 - przygotowujemy potrzebną ilość nitek poziomych i dowolną techniką (ja z użyciem mojego przyrządu, ale można np. doklejać pojedynczą nitkę do nitki na kawałku dwustronnej taśmy) i zbieramy je w płaski pakiet. Wyrównujemy tak, by ściśle do siebie przylegały. Długość nitek to w tym przypadku około 15-20 cm, ale to zależy jak długie słowo wyplatamy, w jakiej odległości od siebie zamontujemy „trzymacze” i od naszej własnej wygody – lepiej uciąć dłuższe niż za krótkie
Ja przygotowałem 14 nitek
2 – wyrównujemy, wygładzamy pakiet i zespalamy jeden jego koniec np. taśmą klejącą – ja stosuję do tego kawałeczek aluminiowej taśmy dekarskiej – jeszcze nie spotkałem się z taśmą klejącą, która miałaby lepszy klej! Na fotce widać jak zastosowanie przyrządu ułatwia tą operację – ale można też doklejać po jednej nitce np. na taśmie klejącej – ważne by uzyskać płaski pakiet ściśniętych równo nitek.
3 – pakiet nitek mocujemy w zaplanowanym miejscu do blanku – chyba w przypadku „podpisu” najlepiej na „grzbiecie” wędziska…. Ja tak zrobiłem, ale to moja wędka
Mocujemy do blanku za pomocą taśmy klejącej, tak, by luźne nitki szły od lewej do prawej strony (tak jak nasz przyszły napis).
4 – na przyklejonym pakiecie nitek mocujemy za pomocą taśmy klejącej LEWY trzymacz – jak na foto, a następnie PRAWY – w takiej odległości by pomiędzy nimi było dość miejsca na powstanie wyplotki + margines na wykończenie.
5 – segregujemy nitki i wpinamy je w PRAWY trzymacz w poprawnej kolejności –napinamy nitki, które muszą przebiegać równolegle do blanku, nie mogą się krzyżować. Należy je wpiąć w ponumerowane „piny” i już do samego zakończenia wyplatanki pilnować numeracji nitek i zawsze wpinać nitki na swoje miejsca (zarówno w prawym jak i lewym trzymaczu).
6 – ilustracja moich 14 poprawnie wpiętych i gotowych do działania nitek w prawym trzymaczu.

http://img194.imageshack.us/img194/9118/2zaczcie.jpg

Mamy już przygotowane wszystko. Jeszcze tylko wybrać i zamocować nić wiodącą (oplotową) w przyrządzie do omotek, ustawić naprężenie nitki i owijamy… :mellow:

Kilka słów o tym, jak to się dzieje, że powstaje literka: rzućcie okiem na fotkę 1 poniżej, na literkę „A” – rozrysowana jest ona na warstwy poziome (nasze nitki czarne) i pionowe – warstwy tła (w moim przypadku będą kremowe) każda warstwa pionowa to jeden pełny obrót wędki i jeden „zwój” jasnej nitki nałożony na wędkę.
I teraz – wykonujemy literkę stopniowo po jednej warstwie pionowej, przy każdym obrocie wędki zmieniając układ nitek poziomych (czarnych) tak, by wydobywać poszczególne „piksele” literki. Ale jak? – otóż, aby czarne było widać na jasnej nici tła, musi być na wierzchu….. Po to mamy nasze trzymacze! Pamiętacie, że mamy wszystkie nitki wpięte w PRAWY trzymacz? Aby zrobić konkretny czarny piksel literki, należy konkretną czarną nitkę przepiąć na LEWY trzymacz, wykonać obrót wędki (nałożyć warstwę tła) i wrócić czarną nicią na jej miejsce w PRAWYM trzymaczu. Proste ale wymaga troszkę praktyki

Jeszcze raz rzućcie okiem na literkę „A” i listę pod nią. Jest to rozpiska poszczególnych etapów owijania warstwa po warstwie. Mówi nam ta lista, które nitki, w której warstwie przepiąć należy na LEWY trzymacz, aby wyłonić czarną nitkę z tła.
W kroku pierwszym – na lewą stronę należy przepiąć nitki 9, 12 i 13
W kroku drugim (kolejnej warstwie/obrocie) – na lewo przepinamy nitki od 9 do 13 i robimy obrót (warstwę tła)
W trzecim – wracamy na prawą stronę wszystkimi nitkami oprócz 9 i robimy obrót
W czwartym – na lewą stronę wpinamy nitki 8 i 9 i obrót
I tak dalej ... aż do powstania pełnej literki.
Cały czas pilnujemy odpowiedniego napięcia nitki wiodącej, dociskamy na bieżąco nitki by nie powstawały szczeliny pomiędzy zwojami.
Aby zrobić odstęp między literkami robimy po prostu kilka obrotów (warstw tła) ze wszystkimi nitkami po PRAWEJ stronie, – czyli z jasną nitką wiodącą na wierzchu.
Każda z liter w referencjach ma swoją własną rozpiskę i postępujemy analogicznie.
Proste, prawda? Niestety bardzo pracochłonne i jest to raczej zabawa dla osób cierpliwych……;)

Ja dodatkowo utrudniłem sobie życie, dokładając nitki czerwone by uzyskać efekt obramowania napisu – nitki czerwone na mojej wyplotce przekładałem lewa/prawa, co trzy warstwy tła/nitki jasnej.
Fotki 2-7 ilustrują proces powstawania mojego napisu.

http://img217.imageshack.us/img217/4690/3wtrakcie.jpg

Po zakończeniu wyplatania robimy wykończenie (identycznie jak przy omotkach przelotek).

A oto efekt mojej pracy:
http://img843.imageshack.us/img843/2743/4gotowex.jpg

Zastosowałem nici nylonowe „szewskie” bodajże marki „Tytan” – ze względów czysto ekonomicznych – do nauki wystarczą, a szpulka kosztuje tylko 2,5 pln (nitki typowo motkowe – 15 zł za szpulkę).

Zachęcam Wszystkich do spróbowania. Jest to prostsze niż wygląda, a zaręczam, że daje niesamowitą frajdę i satysfakcję :D
Efekt też chyba nie najgorszy....? A wędka podpisana :D
Czekam na komentarze i pozdrawiam Wszystkich.
Andrzej





#26 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9461 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 19 grudzień 2010 - 13:48

Dla mnie bomba :huh: . Ale ja laik jestem i pozbawiony zupełnie takich zdolności twórczych

#27 OFFLINE   Mekamil

Mekamil

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2877 postów
  • LokalizacjaZgierz
  • Imię:Kamil

Napisano 19 grudzień 2010 - 13:56

Jeśli o mnie chodzi to jestem wielbicielem maksymalnej prostoty, która za skrajną ekstrawagancję uznaje wplecenie złotej nici w omotkę, ale to co robisz wygląda naprawdę bomba. Pełen szacunek! Dzięki za dokładny opis.

#28 OFFLINE   milczacy

milczacy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 104 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Andrzej

Napisano 19 styczeń 2011 - 12:21

Witam.
Dzięki za dotychczasowe opinie :D

A tu gotowe, już polakierowane omotki przelotek w moim wykonaniu (owijanie dwoma nitkami na raz).


http://img89.imageshack.us/img89/2129/11044582.th.jpg

http://img24.imageshack.us/img24/2569/93892332.th.jpg

Omotki robiłem podwójną nitką (czarna i miedziano-złota). Lakierowałem Domaluxem Classic połysk - bodajże 4 warstwy.


Przedstawiam również oplot/wzmocnienie końcówki dolnego składu wędki (górny skład wchodzi w dolny).

http://img221.imageshack.us/img221/9043/69167216.th.jpg

Wyplatanki na dolniku polakierowane są dwoma warstwami epoksydu Epidian 6 - ciekawe czy się sprawdzi..... Jak pisał Gugcio w swoim temacie: lakierując żywicą - konieczne jest podgrzewanie przy mieszaniu i przed aplikacją, aby żywica się upłynniła. Zanim sam do tego doszedłem - napsułem żywicy i w pierwszej warstwie lakierowania omotek wyszły mi górki i dolinki
Nie pokazuję fotek, bo wyszła mi lekka kaszana (choć tragedii też nie ma) - cóż...człowiek uczy się na błędach.

Wędka w zasadzie jest już gotowa :D Pozostało wyważenie kijka.
Wyszła nawet, nawet. Poza lekkim przesztywnieniem w miejscu zamontowania wklejki - ale jak na pierwszy kijek, do tego z odzysku, jestem zadowolony.

Pozdrawiam, Andrzej

#29 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 19 styczeń 2011 - 14:06

Jestem w szoku, sam bym sobie czegoś takiego w wędce nie dał zrobić, ale naprawdę jestem godny podziwu. Brawo

#30 OFFLINE   wobler129

wobler129

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4453 postów
  • LokalizacjaLubuskie
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Jagodziński

Napisano 19 styczeń 2011 - 15:28

A odnośnie wędek jeden kijek trochę inny,wędka zbudowana dla kolegi,połączenie korka drewna egzotycznego ,znaczka z żyłki ,efekt fajowy
Wyplatanka skromna ale daje extra efekt ,na podkładzie z nici koloru takiego jak na omotki.



Nono super. Skromniej ale też extra :D

#31 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 19 styczeń 2011 - 19:11

Milczący - wyśmienity artykuł. Trudno mi oceniać merytorykę bo na rodbuildingu się nie znam ale dziękuję za przekazanie swoich doświadczeń. Prześlij mi proszę zdjęcia oddzielnie na mojego maila i opublikujemy Twój artykuł na stronie głównej - szkoda by zagubił się wśród innych wątków na forum.

Pozdrawiam
Remek

#32 OFFLINE   Rhyacophila

Rhyacophila

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 320 postów
  • Lokalizacjabamboosfera.blogspot.com/

Napisano 02 luty 2011 - 21:47

Piękna robota.

Temat wyplatanek chodzi mi po głowie od dłuższego czasu. Mam zamiar podziargać trochę przy okazji robienia nowej wędki.

Milczący - korzystasz z programu pictoweave?

#33 OFFLINE   milczacy

milczacy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 104 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Andrzej

Napisano 02 luty 2011 - 22:42

Witam, i dziękuję za miłe słowo :D
Owszem, mam wersję demo tego programu i opracowałem nawet kilka prostych wyplotek ale na razie czarno-białych. Do ich realizacji na razie nie doszło i pozostają w fazie projektów bo aktualnie trochę inne rzeczy i sprawy osobiste zaprzątają mi uwagę, więc chwilowo zupełnie nie mam czasu na rozwijanie swych umiejętności. Planuję pobawić się prostymi, dwukolorowymi grafikami i dalej zabrać się za kilkuwarstwowe (kolorowe) wizerunki ryb.
Chciałbym również pokombinować w stronę wyplatanek typu romby/diamond/tiger/holo tiger - zwłaszcza ostatni mi się podoba.....ale jak już pisałem gdzieś w tekście - są to zabawy dla ludzi o żelaznej cierpliwości i z masą wolnego czasu. A o ile z pierwszym nie ma większego problemu (choć w moim przypadku to bardziej zawziętość), to z drugim jest i to spory ostatnio....
Ech, gdzie te czasy.... piękne, kawalerskie ?


#34 OFFLINE   toms72

toms72

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 159 postów
  • LokalizacjaPruszcz GD

Napisano 07 luty 2011 - 20:58

Andrzej mam pytanko jaką masz średnicę kółek rolek w maszynce do nawijania. Tak w ogóle z tego co oglądałem (a ostatnio w necie oglądam głównie tematy RB) Twoja maszynka jest the best. Mam plan ją zgapić (nie naruszę chyba praw autorskich ;))

#35 OFFLINE   milczacy

milczacy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 104 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Andrzej

Napisano 08 luty 2011 - 07:55

Witam.
Moje kółka wycinałem wiertłem koronkowym o średnicy zewn 51 mm. Po oszlifowaniu mogą mieć około 45-47 mm.

Buduj śmiało.... Nie tylko po to wstawiłem opis swojego ustrojstwa na tym szacownym Forum, by pochwalić się efektami zawdzięczanymi mojemu przeciwstawnemu kciukowi .
Jeżeli moje wypociny są w stanie pomóc Komukolwiek w jego własnej twórczości RB, to niezmiernie rad jestem.
Nie zapomnij tylko pochwalić się swoim sprzęciorem jak już go zbudujesz!
Pozdrawiam, Andrzej

#36 OFFLINE   Tomasz eS

Tomasz eS

    El Presidente

  • Twórcy
  • PipPipPipPip
  • 8423 postów
  • LokalizacjaKrosno
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:Sporniak

Napisano 11 lipiec 2011 - 22:31

a czy moglbys mnie uswiadomic jak sie robi wstawki do omotki?? np robisz czarna omotke i jest na niej zlota wstawka... jakos mi to nie moze wyjsc...

#37 OFFLINE   milczacy

milczacy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 104 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Andrzej

Napisano 12 lipiec 2011 - 11:48

Cześć i czołem.... :D
Obczaj te linki:
http://merricktackle.../tips/tips.html
http://www.rodbuildi.../threadwork.htm

Znajdziesz tam wszystko odnośnie nawijania omotek, wstawek, przejść kolorów itd. Bardzo przydatne i ciekawe linki.
Jak tam nie znajdziesz tego czego szukasz, to naprawdę nie sądzę aby moja skromna wiedza mogła pomóc (bo sam pełnymi garściami czerpałem właśnie z tych źródeł).
Pozdrawiam, Andrzej





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: autorski, autorski-rb

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych