Tylko znajdź u Nas umiar.
U mnie jest. Kleń nie leży w zakresie moich zainteresowań kulinarnych.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 18 luty 2018 - 09:36
Tylko znajdź u Nas umiar.
U mnie jest. Kleń nie leży w zakresie moich zainteresowań kulinarnych.
Napisano 06 marzec 2018 - 02:09
Czy demokracja totalna musi już dotyczyć dosłownie wszystkiego?
Istnieje jeszcze coś takiego jak gospodarz wody czy już nie?
Napisano 06 marzec 2018 - 09:17
Napisano 07 marzec 2018 - 14:36
Był kiedyś taki gospodarz, ale ......domu, na ul. Alternatywy 4.
Napisano 07 marzec 2018 - 15:03
Jeżeli gospodarz wody to to samo co opiekun to złudzenie. Mniejsze gdy chodzi o "kacze doły" dzierżawione od gmin, większe gdy o wody wchodzące w skład obwodów.
Użytkownik okonek63 edytował ten post 07 marzec 2018 - 15:06
Napisano 08 marzec 2018 - 07:36
Był kiedyś taki gospodarz, ale ......domu, na ul. Alternatywy 4.
Był doskonały, potrafił zorganizować tak lokatorów, żeby nie musiał nic robić, a pensyjka leciała...
PS
Wypisz wymaluj PZW, tylko władze jeszcze nie doszły do takiej doskonałości, kiepsko z umiejętnościami organizatorskimi, na razie potrafią tylko doić pieniądze!
Użytkownik Alexspin edytował ten post 08 marzec 2018 - 07:38
Napisano 09 marzec 2018 - 05:35
Napisano 09 marzec 2018 - 07:26
Temat jest kontrowersyjny , 3 lub 4 lata temu napisałem na forum W M H na ten właśnie temat no i wsadziłem kij w mrowisko , jeśli dobrze pamiętam temat był ,, lans czy konieczność " chodziło właśnie o wypuszczanie ryb , znam ludzi którzy deklarują że wypuszczają ale tylko na forum a w żeczywistości jest całkiem inaczej .
Nie chcę więcej pisać na ten temat dodam tylko że nikt nikomu nie powinien nawet sugerować że trzeba wypuszczać lub nie , każdy ma swój rozum .
Jak widać rzeczywistość przekształciła się w żeczywistość rozszerzoną
Odnoszę wrażenie, że temat już dawno się wyczerpał. Kolego godski może już czas na podsumowanie zebranych informacji oraz własne wnioski w tym temacie?
Napisano 09 marzec 2018 - 15:56
Napisano 09 marzec 2018 - 18:23
Jak widać rzeczywistość przekształciła się w żeczywistość rozszerzoną
Odnoszę wrażenie, że temat już dawno się wyczerpał. Kolego godski może już czas na podsumowanie zebranych informacji oraz własne wnioski w tym temacie?
Odnośnie własnych wniosków to zostawiam je Andrzejowi, ale podsumowanie by się przydało.
Napisano 09 marzec 2018 - 18:44
Mała ankieta ale muszę wreszcie wiedzieć co w Jerku siedzi.
Pytanie brzmi: Czy jesteś za wypuszczaniem wszystkich ryb drapieżnych w PL według ogólnie pojętych zasad C&R?
Kto za:
- godski
Kto przeciw:
Przecież Ci co chcieli , to odpowiedzieli na to pytanie , a o to chodziło autorowi .
Napisano 15 marzec 2018 - 19:29
Cała ta idea "no kill" mnie śmieszy. A zwłaszcza narzucanie jej innym.
Nie jadę na ryby po mięso, jadę odpocząć. A jak złowię sobie rybkę, to ją zjem ze smakiem.
Bo jest to ryba dzika i zdrowa, a nie hodowlana faszerowana byle czym...
Nie beretuje wszystkiego, co wyholuję. Trzeba mieć zdrowy rozsądek.
Czemu "no kill" mnie śmieszy? Dlatego, że to "no killowcy" są sadystami.
Z założenia jedziecie na ryby, żeby je dręczyć! Trochę się pogubiliście.
Wędkarz, który zabiera rybę, też ją męczy, ale ma w tym jakiś cel, kolację.
Rozrywka jest "przy okazji".
A może tak wbić hak w kolbę kukurydzy i czekać aż jakaś sarna lub dzik ją zagryzie? Cóż była by to za walka!!
Kula w łeb lub lornetka. To jest normalne podejście.
A później mówić jaki to ja jestem zajebisty. Bo wypuściłem zdobycz z raną kłutą w pysku, często wycieńczoną fizycznie z powodu holu.
I po co to wszystko? Po to żeby zaspokoić swoją egoistyczną zachciankę, męcząc przy tym żywe istoty...
"No killowcu" zostań nurkiem! Twoim kochanym rybkom wyjdzie to na lepsze.
Chyba wiadomo gdzie mnie dodać...
Napisano 15 marzec 2018 - 19:38
Cała ta idea "no kill" mnie śmieszy. A zwłaszcza narzucanie jej innym.
Nie jadę na ryby po mięso, jadę odpocząć. A jak złowię sobie rybkę, to ją zjem ze smakiem.
Bo jest to ryba dzika i zdrowa, a nie hodowlana faszerowana byle czym...
Nie beretuje wszystkiego, co wyholuję. Trzeba mieć zdrowy rozsądek.
Czemu "no kill" mnie śmieszy? Dlatego, że to "no killowcy" są sadystami.
Z założenia jedziecie na ryby, żeby je dręczyć! Trochę się pogubiliście.
Wędkarz, który zabiera rybę, też ją męczy, ale ma w tym jakiś cel, kolację.
Rozrywka jest "przy okazji".
A może tak wbić hak w kolbę kukurydzy i czekać aż jakaś sarna lub dzik ją zagryzie? Cóż była by to za walka!!
Kula w łeb lub lornetka. To jest normalne podejście.
A później mówić jaki to ja jestem zajebisty. Bo wypuściłem zdobycz z raną kłutą w pysku, często wycieńczoną fizycznie z powodu holu.
I po co to wszystko? Po to żeby zaspokoić swoją egoistyczną zachciankę, męcząc przy tym żywe istoty...
"No killowcu" zostań nurkiem! Twoim kochanym rybkom wyjdzie to na lepsze.
Chyba wiadomo gdzie mnie dodać...
Napisz kolego, kto komu narzuca zasadę no kill?
Napisano 15 marzec 2018 - 19:57
Patryk - mogłeś pomilczeć, niż rozwiać nasze złudzenia co do zaprezentowanego intelektu..
Czyli jak się zabawisz z rybką, a w dowód szacunku jeszcze ją wsuniesz w akompaniamencie mlaskania, czyn cały zajebiściej usprawiedliwia niż uwolnienie ryby?
Napisano 15 marzec 2018 - 20:18
Napisz kolego, kto komu narzuca zasadę no kill?
A czy na przykład łowiska "no kill" nie są narzucaniem tej idei?
To tylko przykład. Nie mam zamiaru robić wyliczanki.
Szkoda, że odniosłeś się tylko do jednego zdania z mojego wpisu.
Patryk - mogłeś pomilczeć, niż rozwiać nasze złudzenia co do zaprezentowanego intelektu..
Czyli jak się zabawisz z rybką, a w dowód szacunku jeszcze ją wsuniesz w akompaniamencie mlaskania, czyn cały zajebiściej usprawiedliwia niż uwolnienie ryby?
A z Tobą Kolego nawet nie zaczynam dyskusji. Bo powszechnie wiadomo, że z SOB-em nie ma sensu...
Napisano 15 marzec 2018 - 20:28
Łowiska no kill to są wody specjalne, nie dla każdego. Nie jest nakazane, żeby tam łowić, przecież jest o wiele więcej wód bez tej zasady. To jest wybór, świadomy wybór. Ale z podejściem jakie Ty masz, to te łowiska nie są dla Ciebie. Bez urazy.
Napisano 15 marzec 2018 - 20:43
A co powiesz o osobie, która całe życie mieszka nad takim zbiornikiem?
Całe życie spokojnie sobie wędkowała.
I zakazano jej w imię tej idei łowienia ryb?
Idei która jest sprzeczna z jego zasadami moralnymi.
Nie wszyscy mają środek transportu i nie wszyscy mają tyle wigoru, żeby siłą mięśni jechać na ryby gdzie indziej.
Czy to nie jest egoizm?
Jest to egoizm połączony z sadyzmem.
Użytkownik Patryk22 edytował ten post 15 marzec 2018 - 20:47
Napisano 15 marzec 2018 - 20:50
A co powiesz o osobie, która całe życie mieszka nad takim zbiornikiem?
Całe życie spokojnie sobie wędkowała.
I zakazano jej w imię tej idei łowienia ryb?
Idei która jest sprzeczna z jego zasadami moralnymi.
Nie wszyscy mają środek transportu i nie wszyscy mają tyle wigoru, żeby siłą mięśni jechać na ryby gdzie indziej.
Czy to nie jest egoizm?
Jest to egoizm połączony sadyzmem.
Chyba coś nie tak z klepkami. Czy ten który męczy i zabija jest OK a ten który męczy i wypuszcza to sadysta ???
Jaki egoizm, mało Ci wody gdzie możesz sobie zabierać i zjadać ???
Napisano 15 marzec 2018 - 20:50
A co powiesz o osobie, która całe życie mieszka nad takim zbiornikiem?
Całe życie spokojnie sobie wędkowała.
I zakazano jej w imię tej idei łowienia ryb?
Idei która jest sprzeczna z jego zasadami moralnymi.
Nie wszyscy mają środek transportu i nie wszyscy mają tyle wigoru, żeby siłą mięśni jechać na ryby gdzie indziej.
Czy to nie jest egoizm?
Jest to egoizm połączony z sadyzmem.
Pierwsze słyszę, żeby na łowisku no kill zakazano łowienia ryb.
A tej osobie co mieszka nad takim zbiornikiem powiem, żeby sobie kupił klaser i zbierał znaczki.
Użytkownik Artek edytował ten post 15 marzec 2018 - 20:51
Napisano 15 marzec 2018 - 20:53
Pierwsze słyszę, żeby na łowisku no kill zakazano łowienia ryb.
Kolego czytaj tekst jako całość ze zrozumieniem.
Nie pojedyńcze zdania...
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych