Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sandacze 2018


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
215 odpowiedzi w tym temacie

#161 OFFLINE   G r e g

G r e g

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 647 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Grzegorz

Napisano 10 grudzień 2018 - 18:59

Taki dzisiejszy, wczesno wieczorny.. Branie bardzo anemiczne ale wyczuwalne na kiju..;)

Załączony plik  20181210_172909_resized.jpg   23,12 KB   104 Ilość pobrań

#162 OFFLINE   Tomek.M

Tomek.M

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3653 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomek

Napisano 12 grudzień 2018 - 13:46

W końcu i mi sie udało namierzyć sandacza na jeziorku. Ciężko się tu je łowi bo cwane są i nie bardzo chcą współpracować ;P

Załączone pliki


Użytkownik milupa - rybka edytował ten post 12 grudzień 2018 - 19:20
Zgoda redakcji na publikację


#163 OFFLINE   G r e g

G r e g

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 647 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Grzegorz

Napisano 19 grudzień 2018 - 22:30

Wieczorny woblerowy... Branie praktycznie nie wyczuwalne na kiju przez wiatr.. Na wszelki wypadek dociąłem siarczyscie.. Jak na tą porę roku dość waleczny.. :)


Załączony plik  20181027_002024-1_resized.jpg   29,01 KB   65 Ilość pobrań

#164 OFFLINE   SVENKA666

SVENKA666

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • LokalizacjaPołudniowo-Zachodnia Polska
  • Imię:Damian
  • Nazwisko:W

Napisano 21 grudzień 2018 - 12:34

Wieczorny :)IMG-20181122-183311.jpg



#165 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1286 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 21 grudzień 2018 - 18:55

*
Popularny

21.12 pierwszy dzień zimy, pogoda na + od prawie dwóch tygodni nie łaziłem z wędką, a ostatnie wypady na początku grudnia były raczej zwiedzaniem niż łowieniem. Za sandaczem ostatni raz byłem w Listopadzie i było kiepsko poza jakimiś krótkimi rybkami w granicach 60cm. Koło południa wpadłem na pomysł żeby ostatni raz w tym roku poszukać sandaczy, szybki obiad koło 15, pakowanie i jadę. Hmmm ale gdzie woda niska i ma dwa stopnie, a wszystkie moje miescówki to płycizna do 1,5 metra. Jadę tym autem i sam nie wiem gdzie mam jechać  :rolleyes: Wpadłem na pomysł że obrzucam głęboki dołek który znam ale w tym roku nie łowiłem w tym miejscu bo jakoś mi nie po drodze tam było. Dzisiaj było warto !!! Ostatni wypad w tym roku (tak myślę) zapamiętam do przyszłego sezonu. Odpoczywajcie rybki, do siego roku  :)

Załączone pliki



#166 OFFLINE   SVENKA666

SVENKA666

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • LokalizacjaPołudniowo-Zachodnia Polska
  • Imię:Damian
  • Nazwisko:W

Napisano 24 grudzień 2018 - 09:08

Tym razem nocny :)

 

Sandacz-82-cm.jpg



#167 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2298 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 25 grudzień 2018 - 22:18

*
Popularny

Sprawdzałem dzisiaj na dysku i wyszło mi , że ostatnie zdjęciowe ryby z kolcami udało mi się złowić blisko trzy miesiące temu . Te z wielkiej wody nieco później , a te z małej wręcz przeciwnie  :rolleyes: . To okropne biorąc pod uwagę częstotliwość wypłynięć , która ociera się o wyjazdy codzienne nieomal . A już te 4-5 tygodniowo murowane  :) . Na wielkiej wodzie trafiałem ostatnio ryby co najwyżej pod zdjęciowe , choć raz była to nieomal orgia brań i holi . Na malutkich i płyciutkich lokalnych sadzawkach z uporem maniaka , aczkolwiek systematycznie , wieszały mi się rybki małe i krótkie , a także okołowymiarowe , co z jednej strony cieszyło niezmiernie dając nadzieje na przyszłość , ze względu na mnogość roczników ( rybki od 10 cm do 50-ciu kilku ) , a z z drugiej powodowało narastającą frustrację z powodu wcale nierzadkich kontaktów z rybami dużymi . A to po kapitalnym , choć mocno nietypowym braniu potężna ryba ( sądząc po oporze ) dała nogę ze względu na moje niedbalstwo sprzętowe ( niechęć do przewiązywania sfatygowanych nieco przyponów wolframowych mści się w najbardziej nieoczekiwanym , choć absolutnie do przewidzenia momencie  :huh: ) . A to Kolega sympatyczny dysponujący mocno ograniczonym czasem na wędkowanie bije kolejną swoją życiówkę , a ja RYBĘ podziwiam ... Jednym słowem lekko nie jest . Choć im bliżej Świąt jakieś symptomy zmian na lepsze się pokazują . Wprawdzie łowię głównie szczupaki , okonie , małe sandaczyki , sumki przyłowowe i białoryb wszelaki w całkiem słusznych rozmiarach  ;) , ale i kontaktów sandaczowych zwiastujących dobrą rybę nie brakuje . Najczęściej po braniu przypominającym wjazd w skałę na grocie haka pozostają łuski sandaczowe " z krawata" w rozmiarze paznokcia co najmniej palca serdecznego . Poza tym długo zajęła mi przesiadka z wąsko pracujących , amerykańskich i japońskich gum na relaxowską , 3" klasykę zamiatającą tłusto i grubo , choć w kolorach nadal nie przystających do krystalicznie czystej wody . I tak oto nadeszła 

 

sobota , dwa dni do Wigilii  .

 

W ferworze przedświątecznych zakupów i przygotowań udaje mi się wyrwać dosłownie na dwie , trzy godziny . Choć są to te najlepsze godziny , kiedy  ryby nagle potrafią się odpalić ze swoją aktywnością całkiem nieźle , jak pokazały doświadczenia ostatnich kilkunastu dni . Tak też było tym razem ... Nagle pojawiają się brania , kilka konkretnych przygnieceń , urwany ogon , ze dwa karpiki  i takie tam różne kontakty  :) . Ryba bierze tuż koło łodzi betonowo przygniatając przynętę . Winduję ją do góry , czując jej ciężar choć absolutnie nie spodziewając się , że to wreszcie sandacz . Kiedy pojawił się w zasięgu wzroku i podbieraka , był już mój . Walkę rozpoczął właściwie po podebraniu , najpierw błyskawicznie pozbywając się przynęty wpiętej delikatnie w policzek , a później przepinając się w siatce za ogon , kiedy szykowałem statyw .Piękna , gruba i bardzo długo wyczekiwana siedemdziesiątka  , która jak się nieco później okazało była zwiastunem kolejnych wrażeń ...

Sprzętowo MXS72L od Dąbka , Vanquish 16' C3000 , Sunline Super PE 8 Braid 10 lb , wolfram 35 cm 10 kg i kopyto Relaxa z celownikiem  ;) .

1545772570dsc05573.jpg
 
1545772605dsc05581.jpg
 
A później pojawił się jeszcze blisko półmetrowy leszczyk i malutki sandaczyk , który łyknął gumę niemal w całości po normalnym braniu ...
 
 
NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                          :good:

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 27 grudzień 2018 - 10:09


#168 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9475 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 26 grudzień 2018 - 08:28

 

 

.....kopyto Relaxa z celownikiem

?????????? :blink:



#169 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2298 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 26 grudzień 2018 - 09:00

Znaczy się ogon ma czerwony malinowo  :) . W nomenklaturze producenta to kopyto 3x3 zdaje się .


Użytkownik malinabar edytował ten post 26 grudzień 2018 - 09:07

  • popper lubi to

#170 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 27 grudzień 2018 - 23:19

*
Popularny

Przedswiąteczny 88cm wraca do wody. Branie w mannsa z "mulonego podbicia" dla nieaktywnych zedów ;)

Pozdrawiam odrzańsko..

 

blgtn9zxzekq.png



#171 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2298 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 28 grudzień 2018 - 13:26

Oj brakowało tych zdjęć Patryk , brakowało  :) .



#172 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 28 grudzień 2018 - 15:14

Dzięki. Postaram się gościć jak najczęściej..niestety limituje mnie czas i masę obowiązków

#173 ONLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14822 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 28 grudzień 2018 - 16:57

Dzięki. Postaram się gościć jak najczęściej..niestety limituje mnie czas i masę obowiązków

 

Dawaj calego a nie tylko pioropuszyk ;)


  • woblery z Bielska lubi to

#174 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 28 grudzień 2018 - 19:35

Oj w wodzie ładniej się prezentuje, choć nie w całej okazałości 😊
  • woblery z Bielska lubi to

#175 OFFLINE   G r e g

G r e g

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 647 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Grzegorz

Napisano 29 grudzień 2018 - 05:50

Od czasu do czasu foto inne niz wszystkie tez fajnie zobaczyc..:)
  • casso, Slavobeer, woblery z Bielska i 1 inna osoba lubią to

#176 OFFLINE   bartosz311287

bartosz311287

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 649 postów
  • Imię:Bartosz

Napisano 29 grudzień 2018 - 13:26

Przyszedł i na mnie czas....Długo wyczekiwany. 70 cm na kanibala w kolorze clown 7cm. Ten rok był dla mnie wyjątkowy... pozdrawiam wszystkich7c9b2e78ca8f7d8c026066e4188dd18b.jpg78473aa816f96aaffd4e5441a0bff2d6.jpg

Wysłane z mojego Redmi 4A przy użyciu Tapatalka

#177 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2298 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 29 grudzień 2018 - 17:54

*
Popularny

To przedświąteczne ocieplenie zrobiło jednak robotę  :) . Z dnia na dzień z temperatur około zera zrobiło się 7-8 stopni na plusie . Do tego deszcz i silny , zachodni wiatr . Wprawdzie temperatura wody drgnęła na moich płyciznach nieznacznie , to jednak pod wodą ruch jakiś zaczął się robić jednak . Jakby nie patrzeć z 0,3 st.C pokazywanych przez przetwornik zrobiło się prawie dwa  :D . I najistotniejszy chyba czynnik , czyli kompletny brak łódek na wodzie był chyba kluczowy ... W każdym bądź razie nastała 

 

niedziela , jeden dzień do Wigilii .

 

Znowu mam bardzo ograniczony czas . Praktycznie trzy godziny , żeby bezpiecznie się zwinąć i zdążyć na niezwykle ważny obiad  ;) . Zaczynam standardowo i bez kombinowania , czyli "głęboko" i "grubo". I to w mocnym cudzysłowie  :) . Pierwsze namierzone miejsce kumulacji drobnicy . Kilka pustych rzutów . Na SI mojego koliberka widzę ładny zapis po prawej . Taki zresztą , jakich wiele . Rzucam skosem pod całkiem już silny wiatr .Przynęta stosunkowo lekka i ta sama co dzień wcześniej , więc balon na lince całkiem spory . Branie rozłożone na raty i kilka metrów prowadzenia , co jest ostatnio nieomal regułą ( i to nie tylko u mnie ) . Najpierw mam wrażenie , jakby guma wpadła w koryto , do którego jest przecież jeszcze całkiem sporo . Wydłużony opad z jakimś dziwnym , gumowatym oporem . Po chwili przerwy całkiem mocny , taki kamienisty przejazd ( a kamyczków tam brak zdecydowanie ) . I w końcu łagodny , choć zdecydowany wjazd w przynętę z przesunięciem linki . W krystalicznie czystej wodzie mam niewątpliwą rozkosz podziwiać RYBĘ w trakcie walki , te wszystkie targnięcia łbem , parcie do  nieodległego w sumie dna , gwałtowne przyspieszenia w kierunku kotwicy i wygięte jak struna tłuste cielsko z nastroszoną , kolczastą płetwą ... Widoki są absolutnie zjawiskowe  :wub: . Rybsko jest zapięte po zewnętrznej w twardą część pokrywy skrzelowej od spodu , aż ciężko wyjąć hak . Podebranie szczęśliwie za pierwszym razem , a ryba gruba i w znakomitej , już późnojesiennej kondycji - opasła i masywna . Prawdziwa królowa chyba ostatnich kilku sezonów ( tak mi się wtedy wydawało  ;) ) .

1546101603dsc05594.jpg
 
1546101641dsc05596.jpg
 
Później następuje dziwne odpalenie rybiej aktywności i w kolejnych miejscach notuję całkiem sporo brań , niektórych przepięknych i mocnych . Są pocięte gumy i urwane ogonki , są leszcze (łopaty) i karpie (karpiki  :) ) . Szarpnięcia i przyduszenia w różnych ustawieniach i kątach podania przynęty . Udaje mi się dorwać jeszcze wyścigową siedemdziesiątkę , która na pełnym wyrzucie przydusiła i wpięta w krawat pokazała , co znaczy walka  :wub: . Odjazdy i dynamika znacznie mocniejsze od pierwszej , większej o dobre dziesięć centów ryby .
 
1546101997dsc05598.jpg
 
1546102031dsc05600.jpg
 
A później wszystko gwałtownie siadło i woda zrobiła się praktycznie martwa ...
Sprzętowo standardowo MXS72L , Vaniek C3000 , pomarańczonwy Sunline 10lb i relaxowskie kopyto 3".
 
Wypłynąłem też w Wigilię ( dziękuję Żonce  :) ) . Miałem chrapkę prawdziwą na jakiś hattrick , ale prócz trzech mniej lub bardziej wyraźnych kontaktów nie zaliczyłem nic . Faktem jest , że pogoda tego dnia spłatała psikusa i zrobiło się całkiem zimowo , więc i ryby pozamykały całkiem pyski . Ale też czas poświąteczny obfitował w wydarzenia , ale o tem potem  ;) .
 
NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                           :good:

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 29 grudzień 2018 - 21:08


#178 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 29 grudzień 2018 - 17:59

 

(...) Ale też czas poświąteczny obfitował w wydarzenia , ale o tem potem  ;) .

 

O, to jeszcze będzie ciąg dalszy?

Jupi! :D


  • malinabar lubi to

#179 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 29 grudzień 2018 - 19:53

Malinowo 👍😉. Gratuluję skuteczności
  • malinabar lubi to

#180 OFFLINE   nitror1

nitror1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 90 postów
  • LokalizacjaWałbrzych
  • Imię:Arek

Napisano 29 grudzień 2018 - 20:12

Poświąteczny. Pogoda nie rozpieszczała, duża wilgotność, gwałtowne ocieplenie nie napawały optymizmem . Jedno branie w ciągu całego dnia, przy podbiciu czuje delikatny opór. Jak się później okazało na końcu zestawu melduje się 89 cm - nowe PB. Ryba w doskonałej kondycji, waleczna o pokaźnych gabarytach. Szybkie zdjęcie i powrót do do wody. Sprzętowo: NFC HM 665, Stella 10’ 4000, Duel X8-1,2 i kajtek 4,5. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w 2019 roku.eebb6f414ba8ad173da70f8959769fdb.jpg11bfda487b60333d61ee1a5162a5ada5.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych