[smokwelski]

w końcu kto biednemu zabroni bogato żyć... można se wsadzić nawet z tytanu, berylu, złota czy platyny

[vako]

nie pomogę niestety, bo nawet nie próbowałem, założyłem wcześniej komplet dwu łożyskowy od 10 Stella

Jak by Ci się raptem ten komplet znudził lub by nie pasował, to daj znać na priv.

Pozdrawiam.

Użytkownik vako edytował ten post 21 listopad 2017 - 17:39

[BazyL]

dzisiaj przetestowałem, na razie działa OK, więc już nie kombinuję

[przemo_w]

w końcu kto biednemu zabroni bogato żyć... można se wsadzić nawet z tytanu, berylu, złota czy platyny

Chętnie z tytanu ....są takie?
Chyba nie chcesz zrozumieć idei tej zamiany.
Idąc Twoim tokiem rozumowania to po co tuningowe szpule( nawet w cenie nowego TP),korbki, knoby ba... nawet śrubki kolorowe.....

Użytkownik przemo_w edytował ten post 21 listopad 2017 - 17:55

[MARIUSZ 69]

nie pomogę niestety, bo nawet nie próbowałem, założyłem wcześniej komplet dwu łożyskowy od 10 Stella

Cały czas mamy na myśli wymianę rolki w vańku, bo jest to najgorszy element tego kołowrotka ,mój jeszcze lekko stukał pod obciążeniem, postanowiłem go rozpruć ,jak się okazało słusznie, bardzo słabo przesmarowany był. Po serwisie przestał stukać, szmumieć ,pracuje BARDZO przyjemnie.Chętnie bym coś jeszcze z tą rolką zrobił

[homax]

Jakie znowy rolki ceramiczne w Stellach 09 SW czy 2010, to że jest czarna nie znaczy że jest ceramiczna i zapewniam Ciebie nie jest.

Panowie. Przepraszam! Faktycznie nie są ceramiczne. Rozkręciłem, od środka metal jak byk. Tyle razy to smarowałem i tego nie dostrzegłem?! Na usprawiedliwienie mam tylko że z wiekiem wzrok już nie ten...i nie wiem skąd ale miałem tak silne przeświadczenie że to ceramiczne rolki że nie dopuszczałem innej możliwości.

W Saltidzie  to samo. Metal pokryty jakby SIC'iem...Jakość pokrycia w Daiwie zdecydowanie lepsza. W Stelli SW 5000 '08 widać prześwity metalu w rowku...

[smokwelski]

Chętnie z tytanu ....są takie?
Chyba nie chcesz zrozumieć idei tej zamiany.
Idąc Twoim tokiem rozumowania to po co tuningowe szpule( nawet w cenie nowego TP),korbki, knoby ba... nawet śrubki kolorowe.....


Rozumiem doskonale i nie była to ironia, choć nie całkiem dosłowność, złoto za miękkie na rolkę :-). Sam jestem strasznie pedantyczny jeśli chodzi o stan i wygląd młynków i nie toleruję nawet drobnych uszkodzeń czy pokaleczonych śrubek i nakrętek. Mówię tylko, że ceramika to ślepa uliczka i nie ma sensu tam brnąć. To żaden tuning. To co jest obecnie w standardzie w Stelli 10 czy Vanquishu 12, czyli metalowa rolka pokryta powłoka utwardzającą SiC jest chyba najlepsze z dostępnych... A jak ktoś chce w złotym kolorze, to TiN

Użytkownik smokwelski edytował ten post 22 listopad 2017 - 08:59

[rey]

Podzielę się pewnymi doświadczeniami w temacie serwisowania shimaniaków, może przyda się osobom, które mają dobre chęci jeżeli chodzi o poprawę pracy ich zabawek, ale obawiają się do tego zabrać.
Ostatnio uparłem się na doprowadzenie stelki 3000 '95 do stanu w pełni zadowalającej kulturą pracy dla tej klasy i rocznika sprzętu. Zakupiłem egzemplarz w świetnym stanie, kilkunastoletni leżak, możliwe, że w fabrycznym smarowaniu ;-)
Wszystko zostało wymyte w benzynie ekstrakcyjnej. Na przekładnię oraz mechanizmy rotora poszedł star drag grease, na worm shaft DG06, na rolkę przesuwu linki DG14, na oś szpuli i wodziki/prowadniki posuwu szpuli olej bantam. Wszystko pracowało względnie dobrze aż do kilku godzin nad wodą w temperaturze ok 1°C Oporówka pracowała dość głośno, stawiałem na głośną pracę przekładni, bo w tych kołowrotkach nie uświadczy się tak maślanej i cichej pracy jak w nowych konstrukcjach. Dało się również usłyszeć stuki w skrajnych wychyleniach szpuli.
Okazało się, że popełniłem dwa błędy, typowe dla nowicjuszy. Pierwszy - oporówki w tych starszych konstrukcjach jednak nie lubią być suche, po zaaplikowaniu trzech kropelek oliwki zrobiło się cicho, zarówno w testach zamrażalnikowych jak i nad wodą przestała przepuszczać. Drugi - zabierak obrotów z worma na oś szpuli posmarowałem wcześniej DG06, teraz zaaplikowałem tylko oliwkę i stuki przy maksymalnych wychyleniach szpuli umilkły.
Kołowrotek pracuje świetnie i naprawdę jestem zadowolony ze swojej roboty. Mam nadzieję, że ten stan potrwa do kolejnego serwisu.

Hameryki pewnie nie odkryłem, ale może komuś to kilka słów w czymś pomoże.

[GoLoManoLo]

Witam, nie znalazłem ogólnego tematu więc zapytam tutaj:

 

jest może ktoś z Lublina / okolic lub zna kogoś kto serwisuje (smaruje) kołowrotki shimano, spro...

[MARIUSZ 69]

Witam, nie znalazłem ogólnego tematu więc zapytam tutaj:

 

jest może ktoś z Lublina / okolic lub zna kogoś kto serwisuje (smaruje) kołowrotki shimano, spro...

Pisz na priv ,coś podziałamy.

[czebaczek1]

Jakim to trzeba być nieudacznikiem życiowym żeby nie umieć przesmarować sobie kołowrotka

 

Jeden lubi smarować, inny pieniądze zarabiać, jeszcze inny wędkować. Doba ma wciąż tylko 24 godziny... Nie oceniaj innych, skoro nie znasz ich motywów. To, że coś potrafię zrobić nie oznacza, że mam na to ochotę. Czasem warto pewne sprawy zlecić komuś innemu. Powodów może być nieskończona wręcz ilość...

Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 04 grudzień 2017 - 12:34

[Dano.]

Jakim to trzeba być nieudacznikiem życiowym żeby nie umieć przesmarować sobie kołowrotka

No widzisz... Widocznie ponad połowa wędkarzy to nieudacznicy życiowi.
Da się z tym żyć. Ba, da się nawet będąc takim nieudacznikiem życiowym osiągnąć całkiem wysoką pozycję zawodową....
Ja akceptuję swoje nieudacznictwo...


Pozdrawiam
Daniel

[Karol Krause]

[quote name="czebaczek1" post="2273958" timestamp="1512383222"]Jakim to trzeba być nieudacznikiem życiowym żeby nie umieć przesmarować sobie kołowrotka
 
Taka niestety Polska mentalność....znamy się na wszystkim i na niczym....najlepiej !!!
Potem właśnie takie"perełki" serwisowane domorosle w szopie bardzo często lądują u profesjonalnych serwismenów i zaczynają się schody i późniejsze żale ....

[albercik86]

Jakim to trzeba być nieudacznikiem życiowym żeby nie umieć przesmarować sobie kołowrotka

 

Jeden lubi smarować, inny pieniądze zarabiać, jeszcze inny wędkować. Doba ma wciąż tylko 24 godziny... Nie oceniaj innych, skoro nie znasz ich motywów. To, że coś potrafię zrobić nie oznacza, że mam na to ochotę. Czasem warto pewne sprawy zlecić komuś innemu. Powodów może być nieskończona wręcz ilość...

To samo mogą o Tobie powiedzieć osoby które robią wędki lub przynęty.

 

A kolega kupuje gotowe wędki i przynęty ??

[czebaczek1]

Nie    nie kupuje

[jtk53]

mam pytanie do kolegów wędkarzy i fachowców od kołowrotków shimano.

chciałem dołożyć łożyska do shimano aero 4000 fa do federa ale słyszałem,że jeżeli ma wysokie przełożenie 5,8:1 to trzeba zaznaczyć położenie przekładni głównej tak jak przy wymianie paska rozrządu przed rozmontowaniem.

proszę o poradę ew.fotkę jeżeli to prawda.

sorki że tak długo piszę.pozdrawiam

[Catrol]

Teoretycznie nie trzeba - bo zęby z pierwotnego położenia i tak się spotkają za którymś obrotem.

Ale ja zawsze znaczę w każdym kołowrotu zwłaszcza jeśli za serwis bierze się początkujący lepiej zawsze zaznaczyć...czasem nowe położenie zębów może się długo "układać / docierać" i może irytować

 

Otwierając pokrywę przytrzymać śrubokrętem koniec przekładni żeby nie uciekła, zrobić znacznik na przekładni i na nieużywanej części piniona

[jtk53]

dzięki wielkie za szybką odpowiedż.

[klim]

Jakim to trzeba być nieudacznikiem życiowym żeby nie umieć przesmarować sobie kołowrotka
 
Jeden lubi smarować, inny pieniądze zarabiać, jeszcze inny wędkować. Doba ma wciąż tylko 24 godziny... Nie oceniaj innych, skoro nie znasz ich motywów. To, że coś potrafię zrobić nie oznacza, że mam na to ochotę. Czasem warto pewne sprawy zlecić komuś innemu. Powodów może być nieskończona wręcz ilość...

Ułomność wzroku lub manualna,nie mylić z mentalną...

[jtk53]

myślałem,że na tym forum nie ma podziałów na MONDRYCH I GUPICH i że służymy sobie wzajemnie dobrymi radami.(na przekór wszystkim innym podziałom) ale znów wyszło,że jestem prostakiem i marzycielem który lubi wędkować.

TO PRZYKRE.