Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Współczesne pstrągowe techniki prowadzenia przynęty


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
120 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 04 marzec 2018 - 16:22

Też spotkałem się z opinią, że ryba po holu/spince zajmuje sąsiednie odpowiadające stanowisko.
Znam przypadek złowienia pstrąga,który spadł z wobka bo chwili holu, złowionego 2h później na jiga 1 zakręt dalej (zmeliorowana rzeka, gdzie większe ryby ustawiają się zazwyczaj w okolicy lub na zakręcie) świeże ślady po kotwicy i 50+
  • Guzu lubi to

#22 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4898 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 04 marzec 2018 - 18:25

Trafiałem dni kiedy kropy interesował tylko gumowy raczek od Reins-a podany na 2g, drobno i gęsto podrywany w dół. Zwykle jednak, coraz częściej to zauważam u wszystkich gatunków ryb, ważny jest rytm, co określam jako odpowiednie tempo prowadzenia, pauzy i podbicia cyklicznie powtarzające się podczas przebiegu przynęty. Czasem wystarczy wyprostować palec wskazujący prawej dłoni tak aby zwijana linka, cyklicznie w niego uderzała, co w efekcie końcowym potrafi denerwować, płynącego za wabikiem pstrąga, do stopnia gdzie puszcza mu bezpiecznik i w wyniku nietrzymania ciśnienia odpala, typowy dla swego gatunku, zacisk szczęk na haku, uderzeniem tego nie nazwę aby nie obrazić ulubionych gatunków bombardujących kotwice.
  • Guzu, Adrian Tałocha i woblery z Bielska lubią to

#23 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 04 marzec 2018 - 19:06

Było pytanie o pstrągowy DS. Moim zdaniem temat nadal wymaga odkrycia, jest stosowany rzadko i przez nieliczną grupę łowców. Moje znikome doświadczenia są takie:
1. Ciężki dropszot. 

Polega na "zaparkowaniu" przynęty w interesującym miejscu i wykorzystaniu naturalnej dla danej przynęty pracy, co najwyżej lekko pracując szczytówką. Jako przynęty zakładałem na hak głównie Vibro Wormy 2" oraz Easy Shiner Kejtech'a, również 2".  Stosowałem tą metodę sporadycznie, gdyż w moich żwirowo-kamienistych łowiskach spore ciężarki wyjątkowo często grzęzły na stałe w zawadach. Ale brania bywały stosunkowo częste, choć czasem trzeba było zaczekać. Po jednym z zaczepów postawiłem kij na sztorc i zająłem się kawą. Branie nastąpiło, gdy kończyłem ją dopijać, czyli po około 3-4 minutach :)

2. Lekki dropszot. 

Hak montuję standardowo, 20-30 cm poniżej zaciskam niewielkie śruciny z ołowiu. Obciążenie staram się dostosować do głębokości i siły nurtu, biorąc też pod uwagę wiatr i konieczność podania przynęty czasem na większą odległość. Zasada jest prosta - najlżej, jak się da. Ciężarek ma trącać kamienie na dnie rzeki, wykonując większość roboty w animacji przynęty. łowiłem tak obok pstrągów klenie, okonie, a nawet kiełbie :D Jako przynęta, obok wymienionych wcześniej, najbardziej sprawdziły mi się "robale" od @cyprys19.

 

Moim zdaniem metoda bardzo ciekawa, rybom nieopatrzona, wymaga jeszcze wielu godzin nad wodą, by lepiej poznać jej zalety i ograniczenia.



#24 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 04 marzec 2018 - 19:52

Ciekawy temat, czy w 2 przypadku prowadzisz wachlarzem czy animujesz jeszcze szczytówką, jak z czuciem brań?

#25 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4898 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 04 marzec 2018 - 19:53

Jeśli chodzi ogólnie o DS w rzece to moim zdaniem wymaga prostej modyfikacji, polegającej na zastosowaniu jig-a zamiast haka. Zwykle nurt nie pozwala na opadanie, uzbrojonej w sam haczyk, gumy stąd wymaga ona dociążenia stosownego do uciągu wody.
  • Robert Crocker lubi to

#26 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 04 marzec 2018 - 19:54

Guciolucky mam podobne spostrzeżenia co do sposobu prowadzenia.

#27 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 04 marzec 2018 - 20:10

Próbowałem.

Osobiście uważam, że lepszym rozwiązaniem jest sam jig, lub sam DS. Choć nie upieram się, że mam rację ;)

 

Sposób prowadzenia lekkiego DS - podobnie jak nimfą. Szczytówką pomagam sobie w przypadku zaklinowania ciężarka. Brania są wyraźne, sporadycznie mylę je z zaczepami B)



#28 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 04 marzec 2018 - 20:48

Czyli prowadzisz z prądem?

#29 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 04 marzec 2018 - 20:56

Przez 90% czasu łowienia, z prądem lub w poprzek . Lekko w górę lub lekko w dół. Zależy od warunków, głównie od siły nurtu.


  • Adrian Tałocha i majtreja lubią to

#30 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 04 marzec 2018 - 21:01

Wydaje mi się ze może to być ciekawa matoda na obławianie głebokich miejsc zwłaszcza z plywającą przynętą naturalna prezentacja i granie przynęty w nurcie mino większego obciążenia.

Czy ktoś się orientuje jak to się ma do przepisów na górskich w Polsce?

#31 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14822 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 04 marzec 2018 - 22:22

Wydaje mi się ze może to być ciekawa matoda na obławianie głebokich miejsc zwłaszcza z plywającą przynętą naturalna prezentacja i granie przynęty w nurcie mino większego obciążenia.

Czy ktoś się orientuje jak to się ma do przepisów na górskich w Polsce?

 

A czy nie jest to technika spiningowa, jak kazda inna ? w rozumieniu regulacji RAPR ? 



#32 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 04 marzec 2018 - 22:42

Wydaje mi się, że kiedyś było coś odnośnie stosowania dodatkowego obciążenia na wodach górskich, nie łowiłem w ten sposób (poza trociami na Redze w latach 90tych) więc się nie zagłebiałem w temat stąd pytanie.

#33 ONLINE   DominikSy.

DominikSy.

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 232 postów
  • LokalizacjaOPO BB KAT
  • Imię:Dominik

Napisano 05 marzec 2018 - 11:59

Wydaje mi się ze może to być ciekawa matoda na obławianie głebokich miejsc zwłaszcza z plywającą przynętą naturalna prezentacja i granie przynęty w nurcie mino większego obciążenia.

Czy ktoś się orientuje jak to się ma do przepisów na górskich w Polsce?

Krótka nimfa z BARDZO dociążoną nimfą na dole to nic innego jak DS , tylko ze sznurem . Czesi mają 3 muchy- jedna ,zazwyczaj imitacja chruścika w domku (2-4Gr)   a dwa skoczki, u nas pozostaje łowienie skoczkiem a tzw. plumką dojście do dna. Są  w necie nawet gotowe takie muchociężarki , zazwyczaj na hakach 2-3x long . Można też samemu ukręcić taki dziwaki na haku streamerowym, na to lameta ołowiana ułożona na płasko(więcej wejdzie) na to zając albo klej i piasek . W wyjątkowo zaczepowych miejscach , można ułamać kawałek grotu , by uniknąć nadmiernego zrywania ,a być dalej w zgodzie z RAPR. Osobiście staram się nie stosować takich tricków.Bo ani to wygodne ani muchowe ,co nie zmienia faktu ,że warto wrzucić do pudełka 2-3 takie bomby głębokiego rażenia .


  • arturbukowski lubi to

#34 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 05 marzec 2018 - 14:13

Dominik ja rozumiem zasadę(na nimfę też łowię) chodzi mi o zastosowanie w spiningu i czy się nie kłuci z rarp. Ale skoro na Redze tak się łowiło i nadal łowi to chyba jest ok.

#35 OFFLINE   Okonhel

Okonhel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1056 postów
  • Lokalizacjajuż nie Hel
  • Imię:Jacek

Napisano 05 marzec 2018 - 18:46

Wydaje mi się, że kiedyś było coś odnośnie stosowania dodatkowego obciążenia na wodach górskich, nie łowiłem w ten sposób (poza trociami na Redze w latach 90tych) więc się nie zagłebiałem w temat stąd pytanie.

 

Ten zapis dotyczy metody muchowej:

"Na wędce muchowej nie wolno stosować dodatkowego, zewnętrznego obciążenia linki i przyponu oraz zakazuje się stosowania kuli wodnej i innych zastępujących ją przedmiotów."

Metoda spinningowa nie ma takich ograniczeń.

Ma inne:

"W czasie spinningowania nie wolno stosować żadnych dodatkowych wskaźników brań instalowanych na lince."


  • popper i Adrian Tałocha lubią to

#36 OFFLINE   yaros

yaros

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 05 marzec 2018 - 20:13

Zasady połowu Okręg Krakowski...3. W obwodach rybackich – wody górskie: Zabrania sie   ... c) stosowania dodatkowego dociążania sztucznej przynęty poza jej konstrukcją 


  • Adrian Tałocha lubi to

#37 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 05 marzec 2018 - 21:38

No właśnie o to mi chodziło.
Dzięki wiec zostaje to na wody nizinne z pstrągami i w okręgach gdzie nie ma zapisu.

#38 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 05 marzec 2018 - 21:39

Panowie macie doświadczenia z cykadami i wirującymi ogonkami? Może ktoś chciałby się podzielić swoimi doświadczeniami z używania tych przynęt.

#39 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 05 marzec 2018 - 23:26

Załączony plik  20180305_231916-2656x1494.jpg   39,01 KB   14 Ilość pobrań, umotałem na szybko do przetestowania w spiningu, zobaczymy jak się będą zachowywać.
Guzu Twoje muchy chodzą w poziomie, czy główka opada i dostają jigowej akcji przy zluzowaniu żyłki?

#40 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14822 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 05 marzec 2018 - 23:34

To marabut to zielone ?
Wygląda to na jig.
Ja daję conehead a potem ołów na całym trzonku.to wogole inaczej wywaza przynętę niż pecyna z przodu
Dużo bardziej stabilna w poziomie. A tego oczekuje :)
Jigowac moimi nigdy nie jiguje
One raczej opadają niesione przez nurt, niż pikuja

Taka na prześwietlona wodę :

Załączony plik  IMG_20171120_123408608~2.jpg   46,93 KB   15 Ilość pobrań

Użytkownik Guzu edytował ten post 05 marzec 2018 - 23:37





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych