Witam wszystkich.
Nadszedł czas pokazać kilka moich drewnianych wypocin ,które uzbierały się przez lata i goszczą w moich pudełkach. Strugam głównie z lipy i balsy, czasem z olchy. Przynęty dedykowane głównie boleniom,ale nie tylko. Rapy łowię na mazowieckich odcinkach Bugu i Narwi, czyli w rzekach wyeksploatowanych chyba już do granic przez wędkarzy i rybaków. Nie wiem ile w tym zasługi znajomości wody, wypracowanych godzin a ile wędkarskiego farta ,że udaje mi się tu jeszcze jakieś ciekawe ryby łowić.Własnoręcznie wyrzeźbione kawałki drewna też pewnie jakiś skromny udział w tym mają. Oto kilka z nich:
1a.jpg 24,45 KB 21 Ilość pobrań 2a.jpg 26,15 KB 20 Ilość pobrań 5a.jpg 32,49 KB 20 Ilość pobrań 6.jpg 21,09 KB 20 Ilość pobrań 9a.jpg 20,21 KB 19 Ilość pobrań 11a.jpg 26,54 KB 19 Ilość pobrań
I kilka woblerów dedykowanych innym gatunkom:
1a.jpg 28,32 KB 18 Ilość pobrań 2a.jpg 19,59 KB 19 Ilość pobrań 20a.jpg 24,38 KB 18 Ilość pobrań 3a.jpg 19,42 KB 19 Ilość pobrań 8a.jpg 18,59 KB 19 Ilość pobrań 26a.jpg 21,46 KB 19 Ilość pobrań
Jak widać prezentuję dość archaiczny "hendmejd". Ale i rybom i mi taki stonowany styl pasuje. Jedynym udogodnieniem z którego czasem korzystam to bazarowa mini szlifierka ...a tak to głównie praca rąk , nożyk, folia ,spray i raczej nigdy się to nie zmieni. pozdrawiam maciek
Użytkownik maicke82 edytował ten post 07 marzec 2018 - 16:14