Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Echo na Norwegię ? możę z GPS


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
28 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Michał W.

Michał W.

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 44 postów

Napisano 04 styczeń 2012 - 00:14

Witam,

Koledzy !!! Szukam echosondy na wyjazdy na Norwegię. Często jest tak, że echo zainstalowane na łódkach jest przestarzałe, niesprawne itp itd, dlatego postanowiłem zakupić własne.

Głębokości to od 20 do 300 metrów,różne rejony Norwegi, także fajnie jakby można było mieć możliwość wgrania map batymetrycznych.

Co byście polecili? Lowrance, Gerim, możę coś innego?

Nie wiem sam na to się zdecydować....

Michał



#2 OFFLINE   Cezary

Cezary

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 139 postów

Napisano 04 styczeń 2012 - 08:23

Polecam HDS 5. Kompaktowy - 300m - bez problemu ze względu na moc sygnału. Mapy na Norwegię Navionics - trochę drogie ale bardzo bardzo dobre. Garminy przetestowałem w Norwegii - nie polecam.

#3 OFFLINE   Cezary

Cezary

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 139 postów

Napisano 04 styczeń 2012 - 08:30

jest świetny sposób mocowania przetwornika na norweskich lodziach za pomoca taśmy 3M i kształtek plastikowych. Generalnia własne echo w Norwegii to wygoda bo nie trzeba się przestawiać na inna filozofię odczytu (Garmin lub Humminbird)

#4 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6182 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 04 styczeń 2012 - 08:38

jest świetny sposób mocowania przetwornika na norweskich lodziach za pomoca taśmy 3M i kształtek plastikowych.


Próbowałwem, polecam. Ja miałem tak zamocowany przetwornik w Romanie 420. Siedział poniżej linii wodnej - przez 3 lata. Potem - nie wiem, sprzedałem łódkę :D

#5 OFFLINE   witek

witek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 960 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 styczeń 2012 - 17:22

A ja polecam osobno echo (model dowolny aby z mocnym sygnałem i przyzwoitą rozdzielczością). Ja preferuję echa cz-b ze względu na małą prądożerność w porównaniu z kolorem. A GPS nr 1 dla mnie to Garmin 276C z mapami Blue Chart Atlantic. Ew. combo Lowrance LCX 17 M z mapami Nauthic Path. To combo używam tylko jako echo, gps jest awaryjnie.

#6 OFFLINE   Michał W.

Michał W.

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 44 postów

Napisano 04 styczeń 2012 - 21:16

w dlaczego ten model Germina jest taki dobry?

#7 OFFLINE   witek

witek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 960 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 styczeń 2012 - 21:24

To trzeba przetestować żeby się przekonać.

#8 OFFLINE   Michał W.

Michał W.

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 44 postów

Napisano 04 styczeń 2012 - 21:31

Możesz trochę rozwinąć myśl?


#9 OFFLINE   witek

witek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 960 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 styczeń 2012 - 21:35

A co tu rozwijać? Pożycz 276c, pojedź na szkiery do Szwecji albo na fiordy do Norwegii i sobie wyrobisz własne zdanie.

#10 OFFLINE   Cezary

Cezary

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 139 postów

Napisano 04 styczeń 2012 - 23:05

A co tu rozwijać? Pożycz 276c, pojedź na szkiery do Szwecji albo na fiordy do Norwegii i sobie wyrobisz własne zdanie.


jeśli chodzi o sam ploter to jest on tak dobry jak mapy załadowane do niego no i oczywiście czuła antena. Tego Garmina to już tylko w drugim obiegu można kupić. Lowrance LCX 17 to bardzo fajne combo ale też dwie albo nawet trzy generacje do tyłu. Moim zdaniem jak już kupować to coś co jest najnowsze, zazwyczaj echo kupuje sie raz na kilka lat


#11 OFFLINE   Michał W.

Michał W.

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 44 postów

Napisano 05 styczeń 2012 - 00:50

HDS 5 można kupić u sąsiadów za zachodnią granicą z tym, że dokładnie HDS 5m. Nie wiem, czym się różni wersja z tą literką. Cena z przesyłką to 2300zł więc nie jest źle. Używany GPS Garmina + używana echosonda prawdopodobnie wyjdą niewiele mniej.

#12 OFFLINE   Cezary

Cezary

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 139 postów

Napisano 06 styczeń 2012 - 12:19

HDS 5 można kupić u sąsiadów za zachodnią granicą z tym, że dokładnie HDS 5m. Nie wiem, czym się różni wersja z tą literką. Cena z przesyłką to 2300zł więc nie jest źle. Używany GPS Garmina + używana echosonda prawdopodobnie wyjdą niewiele mniej.


HDS 5m to tylko GPS

#13 OFFLINE   Pistol

Pistol

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 79 postów

Napisano 07 styczeń 2012 - 11:53

TYLKO LOWRANCE! + mosiężny przetwornik.


#14 OFFLINE   witek

witek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 960 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 styczeń 2012 - 12:47

mosiężny przetwornik.


a może taki?

#15 OFFLINE   Cezary

Cezary

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 139 postów

Napisano 07 styczeń 2012 - 12:58

[quote]
mosiężny przetwornik.

[/quote]

a może taki?
[/quote]

To jest specjalna konstrukcja do bocznego sonaru StructureScan dla dużych łodzi:-)

#16 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 styczeń 2012 - 14:43

1. Uwazam, ze to jest bardzo dobre pytanie...a daczego to mam nadzieje sie wyjasni w trakcie ponizszej wypowiedzi...

2. Nie bardzo wiem od ktorej strony podejsc do zagadnienia, zeby bylo racjonalnie dla szerszej grupy.

Moj pkt widzenia...otoz...w domysle, podczas podejmowania decyzji o zakupie, kolacze sie nam taka zaleznosc - nowsza sonda, drozsza, drogie dodatki, jednym slowem lepsza to bedzie lepiej a wrecz nawet zajebiscie...

Nie chcialbym radykalnie wyszarpywac różowych okularow (wiadomo przeciez, ze wedkarstwo i wszystko co sie z nim wiaze to hobby, cos z pogranicza mistycyzmu)..ale z moich doswiadczen z sondami wynika, ze ciag myslowy w/w nie do konca sie sprawdza w praktyce...

Jak juz Witek nadmienial jest kilka haczykow.
Jednym z nich jest wytworzenie przeswiadczenia, ze cos nam jest potrzebne...pomijajac jednak aspekt czysto marketingowy -


- Watpie czy jest duzo ludzi, ktorzy kupia sonde specjalnie po to aby jej uzywac tylko w fiordach; watpie rowniez czy szeroka rzesza posiada swoja lodz wyposazona w spory silnik, akumulator.

Znacznie czesciej chodzi nam o taki zakup, ktory bedziemy wykorzystywac w roznych warunkach i tu jestesmy(niestety) w domu...po kupieniu super mocnej, z kolorowym wyswietlaczem, z gadzetami sondy, okaze sie, ze nam pradu wystarcza na pół dnia a kolega obok uzywajacy czegos o polowe slabszym sygnale w wersji portable radzi sobie rownie dobrze a nawet lepiej bo nie traci czasu.
W tym szczegolnym przypadku chodzi o lowienie na duzych glebokosciach (fiordy) wiec musi byc polozony nacisk na wystarczajaca moc sygnalu. Jako ze nie jestem tam bywalcem proponuje stalym bywalcom podac rozsadna moc sygnalu(wartosc RMS(ptp)), ktora jeszzce warto penetrowac glebie.

I tutaj przychodzi mi do glowy inna rzecz (to juz jako przypadek ogolny, na roznego rodzaju wodach) - wg. mnie sonda nie sluzy do lokalizacji ryb, ktore bedziemy chcieli lowic.

Oczywiscie sprawa jest dosc indywidualna...a i rowniez moj osad moze byc obarczony bledami, chocby z tego powodu, ze trzeba by lowic, najlepiej naokraglo, z rozmaitymi modelami sond/ gpsow...

Osobiscie, gdyby zrobili taka hybryde - sonda Lowranca i gps Garmina to natychmiast polecialbym do sklepu. Oczywiscie w wersji z wyswietlaczem mono i przygotowana na 2 sytuacje - woda plytka, woda gleboka.

Gumo


  • witek lubi to

#17 OFFLINE   witek

witek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 960 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 09 styczeń 2012 - 15:15

Jako ze nie jestem tam bywalcem proponuje stalym bywalcom podac rozsadna moc sygnalu(wartosc RMS(ptp)), ktora jeszzce warto penetrowac glebie.

I tutaj przychodzi mi do glowy inna rzecz (to juz jako przypadek ogolny, na roznego rodzaju wodach) - wg. mnie sonda nie sluzy do lokalizacji ryb, ktore bedziemy chcieli lowic.


Moc sygnału, która zapewni pewien komfort to z mojego doświadczenia 4000 w p-t-p. Mniejsza moc będzie skutkowała szybszym gubieniem sygnału, np. przy prędkości 5 knotów zgubimy sygnał już przy 60-70 metrach.

Gumo, sonda w Norwegii SŁUŻY do lokalizacji ryb :mellow: Wyobraź sobie sytuację jaką miałem na Sognefjord: pode mną 1300 metrów wody, wiem, czuję, że w tym miejscu muszą być ryby. Co robić? Ustawić zakres przeszukiwania na echu na zakres np: 30-130 metrów i pilnie wpatrywać się w ekran. No i tu dochodzimy jeszcze do wielkości ekranu i rozdzielczości echa. Ale to inna inszość....
Wracając do mocy sygnału: jeżeli ryby będą żerowały poniżej 60-70 metrów to przy słabej mocy i kiepskiej rozdzielczości na ekranie nie zobaczymy nic i będziemy żyli w błogiej nieświadomości, że właśnie przepłynęliśmy nad ławicą naszych wędkarskich rekordów.
Moc 4000 W p-t-p pozwoli na lokalizację, a już moc 8000 W p-t-p (np. mój LCX 17 M) wraz z rozdzielczością 480x640 pozwala policzyć łuski dorszom na 200 metrach <_<

#18 OFFLINE   Cezary

Cezary

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 139 postów

Napisano 09 styczeń 2012 - 19:09

1. Uwazam, ze to jest bardzo dobre pytanie...a daczego to mam nadzieje sie wyjasni w trakcie ponizszej wypowiedzi...

2. Nie bardzo wiem od ktorej strony podejsc do zagadnienia, zeby bylo racjonalnie dla szerszej grupy.

Moj pkt widzenia...otoz...w domysle, podczas podejmowania decyzji o zakupie, kolacze sie nam taka zaleznosc - nowsza sonda, drozsza, drogie dodatki, jednym slowem lepsza to bedzie lepiej a wrecz nawet zajebiscie...

Nie chcialbym radykalnie wyszarpywac różowych okularow (wiadomo przeciez, ze wedkarstwo i wszystko co sie z nim wiaze to hobby, cos z pogranicza mistycyzmu)..ale z moich doswiadczen z sondami wynika, ze ciag myslowy w/w nie do konca sie sprawdza w praktyce...

Jak juz Witek nadmienial jest kilka haczykow.
Jednym z nich jest wytworzenie przeswiadczenia, ze cos nam jest potrzebne...pomijajac jednak aspekt czysto marketingowy -


- Watpie czy jest duzo ludzi, ktorzy kupia sonde specjalnie po to aby jej uzywac tylko w fiordach; watpie rowniez czy szeroka rzesza posiada swoja lodz wyposazona w spory silnik, akumulator.

Znacznie częściej chodzi nam o taki zakup, ktory bedziemy wykorzystywac w roznych warunkach i tu jestesmy(niestety) w domu...po kupieniu super mocnej, z kolorowym wyswietlaczem, z gadzetami sondy, okaze sie, ze nam pradu wystarcza na pół dnia a kolega obok uzywajacy czegos o polowe slabszym sygnale w wersji portable radzi sobie rownie dobrze a nawet lepiej bo nie traci czasu.
W tym szczegolnym przypadku chodzi o lowienie na duzych glebokosciach (fiordy) wiec musi byc polozony nacisk na wystarczajaca moc sygnalu. Jako ze nie jestem tam bywalcem proponuje stalym bywalcom podac rozsadna moc sygnalu(wartosc RMS(ptp)), ktora jeszzce warto penetrowac glebie.

I tutaj przychodzi mi do glowy inna rzecz (to juz jako przypadek ogolny, na roznego rodzaju wodach) - wg. mnie sonda nie sluzy do lokalizacji ryb, ktore bedziemy chcieli lowic.

Oczywiscie sprawa jest dosc indywidualna...a i rowniez moj osad moze byc obarczony bledami, chocby z tego powodu, ze trzeba by lowic, najlepiej naokraglo, z rozmaitymi modelami sond/ gpsow...

Osobiscie, gdyby zrobili taka hybryde - sonda Lowranca i gps Garmina to natychmiast polecialbym do sklepu. Oczywiscie w wersji z wyswietlaczem mono i przygotowana na 2 sytuacje - woda plytka, woda gleboka.

Gumo



bardzo ciekawa analiza a taraz jeśli pozwolicie troche moich doświadczeń:

Echosondę warto dobierać pod warunki w jakich będziemy łowić i to nie najczęściej ale w ogóle. Jeśli chcemy ją zabierać do Norwegii to po prostu musi sięgać co najmniej do 200 m (4000 W p-t-p to optymalna moc) tam się tak łowi. Norweskie wypady sa zazwyczaj dość kosztowne więc moim zdaniem tutaj warto mieć coś porządnego. Może to zabrzmieć kontrowersyjnie ale echosonda w Norwegii nie jest najważniejsza najważniejszy jest GPS z dobrymi mapami. Jak wpadniecie na kamienie i uszkodzicie śrubę ( a znam wiele takich przypadków) to koszty będą znacznie większe od inwestycji w sprzęt nawigacyjny

Według mnie priorytety dla echosondy ( na śródlądzie) to po pierwsze głębokość cyfrowa, po drugie ukształtowanie dna i jego struktura, dopiero na trzecim miejscu ryby, Jak znajdziecie ciekawe dno to nawet jeśli nie widać ryb warto się zatrzymać lub nawet zapisać miejscówkę w GPS-sie.

Trochę inna jest sytuacja w Norwegii. Tam najważniejsza jest dobra mapa i GPS, potem moc echosondy żeby sięgała co najmniej do 200 m, następnie możliwość ustawienia ręcznego zakresu głębokości to na wypadek gdyście łowili nad woda np 1300m :D w automacie echosonda czeka na mocny sygnał z dna - no i jak się nie doczeka to często się zawiesza lub pracuje bardzo wolno. Ręczne ustawienie głębokości załatwia sprawę

Nie przepadam za monochromatycznymi GPS-ami. Kolorowa mapa daje o wiele więcej informacji niż czarno -biała. Dużo lepiej się nawiguje według kolorowego ekranu. Kolor w mapie to potęga. A jak już mamy kolor no to i echosonda jest kolorowa.

Zasilanie akumulator - to prawda kolorowe urządzenia trochę ciągną ale bez przesady żelówki 7Ah kosztują 70- 80 pln zabranie 2 lub nawet 3 to nie jest problem ewentualnie można się pokusić o motocyklowy większy akumulator starczy nawet na bardzo długi wędkarski dzień.
Pozdrawiam








#19 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 styczeń 2012 - 02:49

Czyli jakby nie patrzyl.....trzeba by miec kilka urzadzen biorac pod uwage potrzeby. B)

Co innego jest potrzebne w Norwegii lub ewentualnie do zamontowania w kokpicie lodzi, zwlaszcza jak sie bedziemy chcieli wybrac na jakas wieksza wode.

Co innego jest potrzebne na srodladziu, gdzie korzysta sie z takich srodkow plywajacych jak sa dostepne (im bardziej wesja jest portable tym lepiej), w tym wyprawy kilkudniowe gdzie czesto nie ma jak ladowac aku albo...biorac pod uwage, ze jest cos takiego jak limit bagazu do samolotu.

Prawda tez jest, ze kazdy nastepny model sondy/gps oferuje cos wiecej i ...tu juz tylko kroczek do HDS 7...ze wszystkimi mozliwymi przystawkami i mapami rzecz jasna...

Jest jeszzce potrzebne cos innego, o czym coraz czesciej zapominamy, w dobie internetyki, rodbuildernetyki...ryby w odpowiedniej ilosci i jakosci....

Gumo
P.s.Witek, bardzo przydatna uwaga, mozesz jeszzce podac ile Amperow biora oba rozwiazania (chyba ze nie napisali)

#20 OFFLINE   witek

witek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 960 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 styczeń 2012 - 06:58

Nie przepadam za monochromatycznymi GPS-ami. Kolorowa mapa daje o wiele więcej informacji niż czarno -biała. Dużo lepiej się nawiguje według kolorowego ekranu. Kolor w mapie to potęga.

Dlatego używam Garmina 276C.
Gumo, bezpiecznik mam standardowy 3A.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych