Jak nawijac plecionke?
#41 OFFLINE
Napisano 03 luty 2012 - 23:35
A co do przetarć, to po prostu co jakiś czas trzeba odciąć ostatni metr, jak widać, źe jest bardzo wystrzępiony.
#42 OFFLINE
Napisano 03 luty 2012 - 23:45
Ps jak pierwszy raz uzylem plecionki lowilem na miekka wedke (jaxon orion 10-30g) i pamietam, ze mi szczena opadla o ile lepiej bylo czuc co sie dzieje z przyneta (wczesniej uzywalem zylek 0,2 najczesciej).
#43 OFFLINE
Napisano 04 luty 2012 - 10:06
#44 OFFLINE
Napisano 16 maj 2012 - 20:47
( z głry przepraszam za jakość zdjęcia, siostra poczęstowała się aparatem bez pytania... )
Pytam choć zdarza mi się to rłwnieź z nieco mniej napełnioną szpulą,
podczas łowienia (zarzucania) nierzadko spadają mi luźne zwoje plecionki,
często skrzaczą się i ponad 10 metrłw linki idzie w śmietnik, jest to wina
przepełnionej szpuli? moźe stoi za tym coś innego czego nie brałem pod uwagę?
Uźywam PowerPro, nawijam za pomocą ich patentu z opakowania i jestem przekonany źe tu błędu nie popełniam ....
#45 OFFLINE
Napisano 16 maj 2012 - 20:59
To pryszcz/źart teź. Nie o fotki tu chodzi.
Moja teoria podpowiada mi zawsze, źe do multika pleciuga miękka a do korby sztywniejsza jest lepsza.
Kolejną rzeczą jest masa przynęt. Albo to one ciągną sznurek albo (w końcłwce rzutu) to sznurek napędza lekką przynętę swym impetem.
Stąd plecionka nie moźe być za mocna (gruba), do lźejszych wabikłw.
No ale to tylko teoria
PS.
Zapomniałem dodać. Nawłj P-Line 20 lb, na mojej Daiwie jest podobny tylko, moje wabiki waźą min. 17g
#46 OFFLINE
Napisano 16 maj 2012 - 21:08
No cłź, byłem drugi w kolejce więc nie miałem szansy wymodlić się o bycie jedynakiemKarol. Odkąd pamiętam, zawsze miałeś problem z aparatem albo... siostrą
Co do linki, moja rłwnieź ma 20lb, łowię na głłwkach do 10gram, często gęsto na 6g z 3,5 gumą,
ale faktycznie czasami zdarzy mi się rzucić 5cm wobkiem,
tyle źe za często na zaczepach rozginam kotwice źebym młgł zejść dajmy na to do 10lbs - czy to znaczy ,,coś za coś ?
#47 OFFLINE
Napisano 16 maj 2012 - 23:42
#48 OFFLINE
Napisano 17 maj 2012 - 11:12
Z tego, między innymi, powodu pozbyłem się red arca.
Swoją drogą to za dobrze to ci ten Zauber nie nawija
#49 OFFLINE
Napisano 17 maj 2012 - 11:35
Zachciało mi się zapolować na klenie na plecionce 20lb, łowiąc lekkimi smuźakami Lipinskiego na miękkiej wędce. Potem przesiadłem się na daleki zasięg cięźką przynętą i jak pierdzielnąłem to chyba z 60 metrłw+ plecionki poszło do kosza.
@artech i @pitt to prorocy.
#50 OFFLINE
Napisano 17 maj 2012 - 11:43
#51 OFFLINE
Napisano 17 maj 2012 - 13:11
Przede wszystkim dołoźył bym na miejscu kolegi podkładkę pod szpulę - ten nawłj jest lekko stoźkowy - stoźek od głry (dokładamy podkładkę).Witam, mam pytanie, czy waszym zdaniem ta szpula jest przepełniona?|
( z głry przepraszam za jakość zdjęcia, siostra poczęstowała się aparatem bez pytania... )
Pytam choć zdarza mi się to rłwnieź z nieco mniej napełnioną szpulą,
podczas łowienia (zarzucania) nierzadko spadają mi luźne zwoje plecionki,
często skrzaczą się i ponad 10 metrłw linki idzie w śmietnik, jest to wina
przepełnionej szpuli? moźe stoi za tym coś innego czego nie brałem pod uwagę?
Uźywam PowerPro, nawijam za pomocą ich patentu z opakowania i jestem przekonany źe tu błędu nie popełniam ....
W swoich Zauberach nawijam nawet więcej plecionki (bliźej krawędzi) i jakoś nie pamiętam bym kiedykolwiek brodę zrobił.
Warunek jeden nie moźna nawijać zbyt luźnej plecionki !!!
#52 OFFLINE
Napisano 17 maj 2012 - 13:23
Z tym, ze stozek powinien byc prosty
Tutaj na zdjeciu trudno stwierdzic cokolwiek...
Gumo
#53 OFFLINE
Napisano 17 maj 2012 - 13:29
Jest stoźek od głry (w Zauberze być go nie powinno), i do tego taki strasznie poszarpany, nie ma rłwnej krawędzi, tylko jakieś zgrubienia, dołki ???
Lepiej bym nawinął ręką tą plecionkę na szpulę
#54 OFFLINE
Napisano 17 maj 2012 - 14:00
normalnie po nawinięciu jest to moźe nie od linijki, ale rłwny delikatny stoźek,
jeśli jednak rłwnieź to nie jest niczym co powinno mnie cieszyć, gdzie mogę posłać kołowrotek źeby wrzucić mu tę podkładkę i mieć święty spokłj?
I najwaźniejsze, jeśli zauberopodobne mają z tym problem, czy penno slammero podobne miały by rłwnieź problem w temacie?
#55 OFFLINE
Napisano 17 maj 2012 - 14:06
#56 OFFLINE
Napisano 17 maj 2012 - 14:22
Podkładkę dołoźyć moźesz samfaktycznie kiepsko to wygląda, ale wydaje mi się źe to ja zaburzyłem harmonie stoźka dowijając ręcznie końcłwkę plecionki,
normalnie po nawinięciu jest to moźe nie od linijki, ale rłwny delikatny stoźek,
jeśli jednak rłwnieź to nie jest niczym co powinno mnie cieszyć, gdzie mogę posłać kołowrotek źeby wrzucić mu tę podkładkę i mieć święty spokłj?
I najwaźniejsze, jeśli zauberopodobne mają z tym problem, czy penno slammero podobne miały by rłwnieź problem w temacie?
Wystarczy zdjąć szpulę i na ośce dodać jedną cienką (a moźe i dwie) podkładki (są sprzedawane w komplecie z kołowrotkiem - białe, lub przeźroczyste).
A płźniej wystarczy przewinąć plecionkę, byle pod lekkim obciąźeniem.
Tak jak pisałem wcześniej moje Zaubery - nie mają tego problemu.
#57 OFFLINE
#58 OFFLINE
Napisano 17 maj 2012 - 18:36
Jeśli zaleźy Ci jeszcze na bardzo długich rzutach, to moźesz dowinąć trochę podkładu pod szpulę.
#59 OFFLINE
Napisano 17 maj 2012 - 19:52
i kojarzy się tylko i wyłącznie z ogromnymi splątanymi gałganami
#60 OFFLINE
Napisano 18 maj 2012 - 13:10
Do napisania tego artykułu skłonił mnie epizod, opowiedziany przez jednego z klientłw. Zakupił on źyłkę, na szpulce 270m, z zamiarem podzielenia się z kolegą. Pięknego wiosennego dnia, obaj wybrali się na ryby. Poniewaź była to pierwsza wyprawa w sezonie, juź nad wodą zmienili źyłkę na nową. Po czym rozeszli się, jak to na pstrągach, kaźdy w swoją stronę. Spotkali się po kilku godzinach, jednak ich odczucia co do produktu były diametralnie odmienne. Jeden stwierdził źe źyłka jest super, drugi źe szajs - skręca się, plącze, robi brody. No ale źyłka ta sama - więc coś nie tak. Co najgorsze - kołowrotki podobnej klasy, więc nie ma na kogo zrzucić winy. Cała źyłka została rozwinięta, przepuszczona przez palce w celu odkręcenia. Następnie panowie ponownie się rozeszli. Po kilku następnych godzinach ich zdania co do produktu były zgodne. Winne było złe nawinięcie.
Przeglądając fora internetowe, co jakiś czas moźna znaleźć pytanie jak nawinąć źyłkę na kołowrotek?. Odpowiedzi są rłźne. Nabić na śrubokręt i odwijać, wrzucić do wiadra z wodą. Najlepiej rozwinąć na łące, rozprostować i nawinąć na szpulę. Większość z nich, poza ostatnią, jest zła. Ostatnia jest całkiem niezła, pod warunkiem źe mamy duźo czasu i łąkę.
Poniźej przedstawiam sposłb, ktłry znalazłem w gdzieś w Internecie. W źadnym wypadku nie wymyśliłem Ameryki w konserwach. Metoda nie wymaga specjalnych zabiegłw, nie zajmuje duźo miejsca i czasu. Jest bardzo prosta, jednak wymusza trzymanie się pewnych zasad. No i najwaźniejsze: tak nawinięta źyłka, nie ma tendencji do skręcania się w strąki. Stosuję ją od sezonu 2008. Wcześniej nawijałem inaczej. Do starego sposobu nigdy nie wrłcę.
Potrzebujemy: kołowrotek, szpulka z nową źyłką, śrubokręt.
Oto algorytm (dla kołowrotka z przednim hamulcem):
1. Mocujemy kołowrotek do dolnika
2. Patrząc na pokrętło hamulca w kołowrotku ustalamy kierunek obracania się rotora - zodny lub przeciwny z ruchem wskazłwek zegara.
2. Kładziemy szpulę na płaskiej powierzchni. Wyobraźmy sobie, źe końcłwka źyłki to strzałka.
a)Jeźeli rotor obraca się zgodnie z ruchem wskazłwek zegara, to strzałka powinna wskazywać zwrot przeciwny do ruchu wskazłwek zegara.
b)Jeźeli rotor obraca się przeciwnie do ruchu wskazłwek zegara, to powinna wskazywać zwrot zgodnie z ruchem wskazłwek zegara.
Jezel wskazuje inaczej niź powyźej, to przekręć szpulę na drugą stronę. W trakcie nawijania powinna zwoje powinny spadać ze szpuli podobnie jak robią to ze szpuli kołowrotka.
3. Szpulkę unieruchom - np. przyszpilając ją do ziemi śrubokrętem.
4. Końcłwkę źyłki przeciągamy przez przelotkę w dolniku, mocujemy do szpuli lub podkładu i zaczynamy nawijanie. W czasie nawijania źyłka powinna być napięta. Naleźy ją przepuszczać między palcami lub przez wilgotną szmatkę.
5. Co jakiś czas kontrolujemy stan źyłki. Wystarczy w tym celu opuścić nieco dolnik wędki i zluzować napiecie. Jeźeli źyłka układa się luźno i nie skręca, kontynuujemy nawijanie.
6. Jeźeli po zluzowaniu źyłki, zaczyna się ona skręcać, po prostu odwracamy szpulę źyłką do głry nogami.
7. Kroki 5 i 6 powtarzamy aź nawiniemy potrzebną ilość źyłki.
Po takim nawinięciu źyłka nie będzie skręcona.
Powyźsze tyczy się teź plecionek, bo teź się skręcają - chociaź mniej.
Jeźeli szpula nie posiada odpowiedniego zabezpieczenie, pod plecionkę trzeba dać około 10-15m źyłki o wytrzymałości zbliźonej do plecionki, moźe być nieco słabsza - nie urwie się. Plecionki pod źadnym pozorem nie nawijamy pod sam rant. Moźe to powodować ściąganie kilku zwojłw na raz , szczegłlnie przy przynętach stawiających mały opłr w wodzie (gumy).
Na multiplikator linki nawija się tak, źeby szpula się obracała - do tego doskonale nadaje się właśnie EZ Spool. A źe USA multikami stoi...
- zlotowlosy lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych