Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Belly boat do łowienia sumów w rzece


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
48 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3411 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 13 październik 2018 - 13:08

Teraz są produkowane specjalne plywadełka do łowienia sumów. Firma Zeck Fishing oraz Dam mają je w ofercie, są ciut większe niż normalne.

 

Jest sporo bardzo wypornych belly. ten DAM to to samo co chyba mniejszy savagegear. nawet lepiej, ze bez wiosel mz tylko zwiekszaja ryzyko, ze cos sie poplavcze. z okoniem na kiju sobie mozna pozwolic z sumem nie chcialbym sprawdzac ;)

 

Nie używałem , traktowałem pływadełko jako kamizelkę ratunkową :D . Czułem się zawsze na nim bardzo bezpiecznie, nie łowiłem w morzu ani na dużych zbiornikach. Zabierałem jak najmniej sprzętu, często wodowałem się dość daleko od parkingu. Miło wspominam ten okres. Mimo odpowiednich ciuchów(lato oddychające , gdy zimnej neoprany 4 mm) zacząłem mieć problem z kolanami. Były zawsze nad woda ale po kilku latach gdy łowiłem 3-4 dni w tygodniu odczuwałem ciągły ból. 

 

odwaznie. niemniej jednak faktycznie na kilka lat lowienia ani razu nie bylem bliski uzycia kamizelki - wyjatkiem sa proby wyjscia z wody na mega zabloconym brzegu z pletwami ciagle na stopach (czasami jak prad ciagnie a rzeka plywnie w wyraznej glebokiej rynnie to nei da sie sciagnac pletw przed wplynieciem nad bloto.

 

wlasnie mialem pisac, ze do problemow z kolanami i daleko, ale nigdy nie plywalem tak czesto (co nie zmienia faktu, ze zdarza mi sie plywac w wodzie o temp 1stC przez kilka h.

 

No właśnie. A po jak dużych zbiornikach plywałeś?. Kiedyś myślałem, że belly nie jest dla mnie ale powoli zaczynam się przekonywać. Jedyne czego by mi brakowało to miejsca na klamoty i czasami rozprostowania się. Jak wygląda pływanie na większych falach?

 

Co do wielkosci zbiornikow to mz tak naprawde tylko na rzece z pradem wyraznym bym sie nie odwazyl plywac na bb (by sie nie okazalo, ze rzeka odplywa np 10km od drogi a wzdluz rzeki nei da sie isc a pod prad plynac - i wtedy zonk z powrotem.

Bez stresowo latam po jeziorach typu 4-15 km^2. Oczywiscie nie plyne na srodek jeziora przy 40km/h+ Jestem calkowicie bezstresowo przeplynac okolo 5km za jeden dzien wedkowania na flaucie, i w rzece o bardzo powolnym nurcie 1-3km a jestem spaslak bez formy.

 

PS zanim kupisz bb z wioslami "bo bede plywal szybciej" wejdz do wody choc raz i sprobuj ich uzyc.



#22 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 14 październik 2018 - 20:38

Napisz do Mateusz Krzywicki (facebook)widziałem ze on coś próbował na belly

Dzięki rozmawiałem z Mateuszem i podpowiedział mi kilka rzeczy. Gość na propsie

Użytkownik Adrian Tałocha edytował ten post 14 październik 2018 - 20:45


#23 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 14 październik 2018 - 20:41

@Adrian Tałocha, pogadaj z kolegą @Spiderling, dużo pływa po rzekach głównie za sumami.

Rozmawiałem dzisiaj, przez telefon zakładając płetwy poświecił mi kupę czasu żeby opowiedzieć z czym to się je. Mam nadzieję ze będę mógł się chłopakom zrewanżować za pomoc 👍
Dziekuję za pomoc mam już jakiś obraz czego szukam.

#24 OFFLINE   czarny1

czarny1

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 887 postów
  • LokalizacjaLanckorona/Przemyśl
  • Imię:Michał

Napisano 14 październik 2018 - 21:08

sumów z pływadła nie łowiłem, ale... jak pływasz pływadłem po rzece to zwykle spływasz... płynąc pod prąd mozesz co prawda nieźle wzmocnic nogi, ale to nic przyjemnego...  jedną z wazniejszych spraw które warto przemyśleć jest to jak zorganizować sobie powrót... najlepiej jak masz na miejscu kolegę z samochodem:)

 

mocnym nurtem się nie przejmuj, problem jest tylko jak łączy się z płytka wodą - trzeba podnieść nogi na powierzchnię i nie masz wtedy kontroli gdzie płyniesz... 


Użytkownik czarny1 edytował ten post 14 październik 2018 - 21:13

  • Wacha lubi to

#25 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 14 październik 2018 - 21:25

Planuje pływać w mieście, logistyka względnie prosta w razie czego można złożyć i wrócić do auta taxą lub autobusem.
Ale dziekuję za podpowiedź.

#26 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 18 październik 2018 - 22:07

Jest sporo bardzo wypornych belly. ten DAM to to samo co chyba mniejszy savagegear. nawet lepiej, ze bez wiosel mz tylko zwiekszaja ryzyko, ze cos sie poplavcze. z okoniem na kiju sobie mozna pozwolic z sumem nie chcialbym sprawdzac ;)


odwaznie. niemniej jednak faktycznie na kilka lat lowienia ani razu nie bylem bliski uzycia kamizelki - wyjatkiem sa proby wyjscia z wody na mega zabloconym brzegu z pletwami ciagle na stopach (czasami jak prad ciagnie a rzeka plywnie w wyraznej glebokiej rynnie to nei da sie sciagnac pletw przed wplynieciem nad bloto.

wlasnie mialem pisac, ze do problemow z kolanami i daleko, ale nigdy nie plywalem tak czesto (co nie zmienia faktu, ze zdarza mi sie plywac w wodzie o temp 1stC przez kilka h.


Co do wielkosci zbiornikow to mz tak naprawde tylko na rzece z pradem wyraznym bym sie nie odwazyl plywac na bb (by sie nie okazalo, ze rzeka odplywa np 10km od drogi a wzdluz rzeki nei da sie isc a pod prad plynac - i wtedy zonk z powrotem.
Bez stresowo latam po jeziorach typu 4-15 km^2. Oczywiscie nie plyne na srodek jeziora przy 40km/h+ Jestem calkowicie bezstresowo przeplynac okolo 5km za jeden dzien wedkowania na flaucie, i w rzece o bardzo powolnym nurcie 1-3km a jestem spaslak bez formy.

PS zanim kupisz bb z wioslami "bo bede plywal szybciej" wejdz do wody choc raz i sprobuj ich uzyc.


Finalnie, po sprawdzeniu różnych opcji, w jakich spodniach/ spodniobutach pływasz ?

#27 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3411 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 18 październik 2018 - 22:23

W tym momencie (na ten sezon) nie udalo mi sie ogarnac neoprenow na moje dupsko. wiec na razie plywam w spodniobutach oddychajacych greysa (sa chyba 2 modele mam ten wyzszy) + cienikie (niemal przezroczyste) kalesony z merynosa i grube skarpety z merynosa ( oba z aldi) + cieniutkie spodnie z jakiegos sztucznego wlokna. Na razie (woda tutaj 10-11 stopni w tym momencie) ogarniam dowolny czas bez sladow zziebniecia.

Wersja jak zacznie sie robic zimniej to zastapienie cieniutkich spodni dresami a pozniej ew 2ga para kalesonow z polartecu (udalo mi sie arcteryxa na wyprzedazy 50% dorwac) jak i to zacznie niedomagac na 1 lub drugie kalesony chce zalozyc pianke kajakowa "longjohn" (nie pamietam mam 2 czy 3mm). Plus ew dodanie cieniutkich skarpet pod spod tych merynosowych (jak bym zalozyl 2 pary grubych skarpet i na to spodniobuty to nie sadze bym sie zmiescil w buty do pletw, chyba, ze cos przykombinuje np rozrywajac neoprenowe buty by je owinac dookola stop. (mam te pletwy techniczne co pasuja na wielkie buty tylko neoprenowych butow takich duzych brak. Wszystkie co kupuje sa na mnie za dlugie (czasami o kilka cm) i na styk na obwod stopy.


  • Guzu lubi to

#28 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 18 październik 2018 - 22:29

W tym momencie (na ten sezon) nie udalo mi sie ogarnac neoprenow na moje dupsko. wiec na razie plywam w spodniobutach oddychajacych greysa (sa chyba 2 modele mam ten wyzszy) + cienikie (niemal przezroczyste) kalesony z merynosa i grube skarpety z merynosa ( oba z aldi) + cieniutkie spodnie z jakiegos sztucznego wlokna. Na razie (woda tutaj 10-11 stopni w tym momencie) ogarniam dowolny czas bez sladow zziebniecia.
Wersja jak zacznie sie robic zimniej to zastapienie cieniutkich spodni dresami a pozniej ew 2ga para kalesonow z polartecu (udalo mi sie arcteryxa na wyprzedazy 50% dorwac) jak i to zacznie niedomagac na 1 lub drugie kalesony chce zalozyc pianke kajakowa "longjohn" (nie pamietam mam 2 czy 3mm). Plus ew dodanie cieniutkich skarpet pod spod tych merynosowych (jak bym zalozyl 2 pary grubych skarpet i na to spodniobuty to nie sadze bym sie zmiescil w buty do pletw, chyba, ze cos przykombinuje np rozrywajac neoprenowe buty by je owinac dookola stop. (mam te pletwy techniczne co pasuja na wielkie buty tylko neoprenowych butow takich duzych brak. Wszystkie co kupuje sa na mnie za dlugie (czasami o kilka cm) i na styk na obwod stopy.

Dziekuje za wyjaśnienie.

Pływasz w kamizelce ratunkowej?

Użytkownik Guzu edytował ten post 18 październik 2018 - 22:29


#29 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3411 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 18 październik 2018 - 22:43

tak. kiedys plywalem w automacie, ale plastik owijajacy naboj i autobat musial sie odwinac i balon sie przetarl na krawedziach automatu (kamizelka miala juz bodaj 3 lata to byl drugi raz jak wymienialem w niej wklad - za pierwszym razem pociagnalem za raczke i zostawilem w garazu na pol dnia tym razem wskoczylem do wody by zobaczyc jak sie napelnia). Fartem testowalem z asekuracja kolegi czy da sie unosci na wodzie w spodniobutach wypelnionych woda i bylem na wszelki wypadek przywiazany do ladu lina - nawet jakby dziura byla duza przyciagnalbym sie do ladu + plywalem nad betonowym slipem w porcie 0 kamieni gladkie dno etc. Do tego dziury byly niewielkie i spokojnie potestowalem ;)

Po tym szokujacym doswiadczeniu wymienilem wszystkie kamizelki na zwykle piankowe (ale poniewaz ratunkowe sa strasznie wielkie plywam w asekuracyjnej - ratunkowe mam dla gosci). Ale powoli mysle czy sie z automatem nei przeprosic i poprostu zamiast go tyrac x lat sprzedawac co roku za pol ceny i kupowac nowy. Plusem piankowych jest fakt, ze fajnei grzeja i mozna dlonie ogrzac pod spodem przy zmienianiu miejscowek.

Ps poprzednio jak jeszcze plywalem w neoprenach 5mm to w kpl z grubymi skarpetami i cienkimi kalesonami + dresami pod spodem wytrzymywalem kilka h w wodzie tak powiedzmy 1-3 st C. (po okolo 2-3h zaczynalem tracic czucie w stopach).

Teraz mam grubsze buty (mialem bodaj 2 teraz mam 5) i obszerniejsze pletwy (nie wycisna tak powietrza z butow/skarpet) a zimno jest i tak tylko do kolan - wiec obstawiam, ze powineinem dawac rade w oddychajacych.



#30 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 19 październik 2018 - 07:06

tak. kiedys plywalem w automacie, ale plastik owijajacy naboj i autobat musial sie odwinac i balon sie przetarl na krawedziach automatu (kamizelka miala juz bodaj 3 lata to byl drugi raz jak wymienialem w niej wklad - za pierwszym razem pociagnalem za raczke i zostawilem w garazu na pol dnia tym razem wskoczylem do wody by zobaczyc jak sie napelnia). Fartem testowalem z asekuracja kolegi czy da sie unosci na wodzie w spodniobutach wypelnionych woda i bylem na wszelki wypadek przywiazany do ladu lina - nawet jakby dziura byla duza przyciagnalbym sie do ladu + plywalem nad betonowym slipem w porcie 0 kamieni gladkie dno etc. Do tego dziury byly niewielkie i spokojnie potestowalem ;)
Po tym szokujacym doswiadczeniu wymienilem wszystkie kamizelki na zwykle piankowe (ale poniewaz ratunkowe sa strasznie wielkie plywam w asekuracyjnej - ratunkowe mam dla gosci). Ale powoli mysle czy sie z automatem nei przeprosic i poprostu zamiast go tyrac x lat sprzedawac co roku za pol ceny i kupowac nowy. Plusem piankowych jest fakt, ze fajnei grzeja i mozna dlonie ogrzac pod spodem przy zmienianiu miejscowek.
Ps poprzednio jak jeszcze plywalem w neoprenach 5mm to w kpl z grubymi skarpetami i cienkimi kalesonami + dresami pod spodem wytrzymywalem kilka h w wodzie tak powiedzmy 1-3 st C. (po okolo 2-3h zaczynalem tracic czucie w stopach).
Teraz mam grubsze buty (mialem bodaj 2 teraz mam 5) i obszerniejsze pletwy (nie wycisna tak powietrza z butow/skarpet) a zimno jest i tak tylko do kolan - wiec obstawiam, ze powineinem dawac rade w oddychajacych.

Dziekuje za wyczerpujące informacje.

Ciekawe jak sprawdziłoby się rozwiązanie typu Onyx belt...oby nie przyszła konieczność uruchomienia w warunkach łowiska.

Takich warunków termicznych, o których piszesz, na szczęście nie doświadcze :)

Użytkownik Guzu edytował ten post 19 październik 2018 - 07:07


#31 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3411 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 04 listopad 2018 - 23:12

W tym momencie (na ten sezon) nie udalo mi sie ogarnac neoprenow na moje dupsko. wiec na razie plywam w spodniobutach oddychajacych greysa (sa chyba 2 modele mam ten wyzszy) + cienikie (niemal przezroczyste) kalesony z merynosa i grube skarpety z merynosa ( oba z aldi) + cieniutkie spodnie z jakiegos sztucznego wlokna. Na razie (woda tutaj 10-11 stopni w tym momencie) ogarniam dowolny czas bez sladow zziebniecia.

Wersja jak zacznie sie robic zimniej to zastapienie cieniutkich spodni dresami a pozniej ew 2ga para kalesonow z polartecu (udalo mi sie arcteryxa na wyprzedazy 50% dorwac) jak i to zacznie niedomagac na 1 lub drugie kalesony chce zalozyc pianke kajakowa "longjohn" (nie pamietam mam 2 czy 3mm). Plus ew dodanie cieniutkich skarpet pod spod tych merynosowych (jak bym zalozyl 2 pary grubych skarpet i na to spodniobuty to nie sadze bym sie zmiescil w buty do pletw, chyba, ze cos przykombinuje np rozrywajac neoprenowe buty by je owinac dookola stop. (mam te pletwy techniczne co pasuja na wielkie buty tylko neoprenowych butow takich duzych brak. Wszystkie co kupuje sa na mnie za dlugie (czasami o kilka cm) i na styk na obwod stopy.

woda ostatnio sie ochlodzila - ma jakies 7 stopni. plywalem dzisiaj okolo 7h (po jakis 5 zaczelo mi byc zimno w stopy - po 7 stopy juz bolaly, ale jeszcze je czulem - reszta nog cieplutko i bezproblemowo). Na nogach mialem kalesony z polartecu arcteryx na to spodnie dresowe "polarowe" z carefoura za 20 pln na to spodniobuty oddychajace greysa, na stopach mialem dosyc grube skarpety "bridgedale" z merynosa/merynosem, na spodniobutach 5mm neoprenowe buty nurkowe.

Bardzo chetnie ubralbym 2 pary skarpet ale juz spodniobuty w najwiekszym mozliwym rozmiarze ledwo mi weszly na stopy i podobne problemy mialem wsadzajac najwieksze nurkowe buty na spodniobuty (buty sa 47 na dlugosc az za duze - problemem jest szerokosc). moze jakbym uzyl pletw technicznych, ktore sa szersze mniej scisnieta stopa dluzej utrzymala by cieplo?

Zaczynam myslec nad kupnem neoprenow z gumiakami - moze pod nie dalo by sie wcisnac kilka par skarpet?



#32 OFFLINE   daniel.

daniel.

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 226 postów
  • LokalizacjaPrzedgórze sudeckie

Napisano 07 listopad 2018 - 19:54

Neopreny z gumiakami są nim tez wyścielone w środku więc komfort termiczny jest większy, do tego merynos i powinno być dobrze. Chociaż też trzeba zwrócić uwagę, że im grubszy neopren w środku tym kalosz będzie większy, obszerny. Kiedyś w Decathlonach był neopren dedykowany do brodzenia w zimnych wodach, może tam warto by poszperać. Pzdr.

#33 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3411 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 10 listopad 2018 - 21:26

Plywa ktos w kaloszowych spodniobutach? pytam bo przymierzylem dzisiaj w sklepie (behr fajne byly - bo czarny kalosz z EVA a nie gumy) normalnie mam stope 44-46 i przymierzalem pare oznaczona 44-45 - byly na styk. poprosilem by zamowili najwieksze mozliwe i bede testowal w tygodniu. Mieli tez starszy odel behr'a (z zielonymi gumowymi kaloszami) - te w rozmiarze 45-46 (albo nawet 46-47? jaki tam najwiekszy) byly na styk - jakby "gumiwe" byly "ciasniejsze" niz "eva". Wszystko mierzylem w zwyklych skarpetach. Wszystkie testowane buty pasowaly do pletw "technicznych" o jakich pisalem w kilku inych watkach. Co mnie jednak uderzylo - nawet machajac stopa "na sucho" ciezar pletw powodowal, ze stopa mi sie wyslizgiwac z kalosza zaczynala - obstawiam, ze w wodzie moze byc zonk jako, ze opor duzo wiekszy. i ten sam luz, ktory zapewnie cieplo i wygode moze uniemozliwic uzywanie takich spodniobutow. ktos ma jakies doswiadczenia? bo juz powoli widza jakas dodatkowa tasme na gumowcach albo wrecz doklejenie pletw na stale (w tych spodniobutach i tak tylko w zimie w bb bym paradowal - mam kilka innych par na lodke etc).



#34 OFFLINE   intoxication

intoxication

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 484 postów
  • LokalizacjaBP
  • Imię:I
  • Nazwisko:xxx

Napisano 11 listopad 2018 - 15:47

Ja mam 2pary dresów + kalesony + wodery + 3 pary skarpet ( w tym 1 narciarskie ) i w nogi cieplutko . Ale stopy niestety dosysc mocno mi marzną :(

#35 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3411 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 11 listopad 2018 - 17:17

o to chodzi. mi marzna wylacznie stopy. w obecnej konfiguracji nic wiecej nie zdzialam (co za roznica czy mam gruuba skarpete i ciensze spodniobuty) czy na odwrot jak i tak waskim gardlem jest but wchodzacy na calosc? Wiec pomyslalem o kupnie kaloszowych spodniobutow (bo butow nurkowych o rozmiarach 47+ nie widzialem do tego jak beda to beda juz tylko dluzsze niz 47 nie koniecznie szersze) Kalosze dostaniesz duze i pletwy by na nie weszly tez. duzy kalosz= duzo powietrza i miejsca na grubsze skarpety = cieplej w stopy. niestety taki kalosz niemal sam spada ze stop w polaczniu z pletwami.



#36 OFFLINE   intoxication

intoxication

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 484 postów
  • LokalizacjaBP
  • Imię:I
  • Nazwisko:xxx

Napisano 13 listopad 2018 - 21:41

A może wrzucić do gumiaka ogrzewacz chemiczny ?

Np cos takiego


https://allegro.pl/o...6705003993.html

#37 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3411 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 15 listopad 2018 - 21:05

Mam kilka kpl tych ogrzewaczy, ale balem sie, ze na poczatku wedkowania nie bedzie mi potrzebny za to stopy mi sie spoca i szybciej oziebia. A po pewnym czasie nie da sie wrzucic do skarpety bo juz za ciasno bedzie etc.

Kupilem dzisiaj najwieksze dostepne spodniobuty behr'a (46-47) z kaloszem ala eva cos takiego:  https://www.askari-h...er_0172543.html

Byly tanie (100 euro) wiec jak je diabli po roku strzela to przezyje. Na osobe mojego rozmiaru sa strasznie caisne (ledwo mi na brzuchu na podkoszulke weszly - na dlugosc ledwo rzepy nad ramionami zapinam - mam 187cm).

Do nich tez nie wrzuce ogrzewacza (bo moje dupsko zajmuje 110% powierzchni spodni jak siedze), ale mam nadzieje, ze nie bedzie trzeba. Dzisiaj w sklepie zalozylem je na stopy z 3 kpl skarpet (1 zwykle, 1 grube 1 ultra grube) i nie bylo ciasno (zwykle neopreny zakladam z max 2 parami i jest juz mega ciasno). Planuje kupic tania bluze z "polaru" i zrobic sobie onuce.

Ps bede tez musial troszke rozciac moje pletwy "techniczne" buty nei wchodza do nich wystarczajaco gleboko.

w ten weekend ma wiac mocno, moze za tydzien testy. woda do tego czasu w eire ppwinna juz miec ponizej 5st.


  • intoxication lubi to

#38 OFFLINE   RokiFishBoa

RokiFishBoa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1037 postów
  • Imię:Zbigniew

Napisano 19 listopad 2018 - 19:33

A skarpety neoprenowe? Ja stosuję to rozwiązanie. Przy wodzie 2 stopnie - stopy marzną - ale nie od razu. 

 

(generalnie już zimą nie pływam - za dużo zabawy w ubieranie a efekt ostatecznie słaby- wolę z brzegu pomachać a belly od marca do listopada)


Użytkownik SPIDERLING84 edytował ten post 19 listopad 2018 - 19:34


#39 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1293 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 19 listopad 2018 - 23:38

Witam.

Skarpety neoprenowe są świetne.

Ja tak z partyzanta, bo co prawda moje pływadło jeszcze nie zwodowane i cierpliwie czeka, ale podzielę się moim sposobem na ubiór do brodzenia w zimnej wodzie. Myślę że zda egzamin przy pływaniu na BB.

Łowię tak zimą przy temperaturze wody poniżej 1-go stopnia i tempraturze powietrza poniżej zera (mój rekord to przy minus 16 stopni). Dla zdziwionych - da się spokojnie ale tylko na krótką nimfę przy metodzie żyłkowej.

Podstawa to o rozmiar za duże gacie - oddychacze i o dwa numery za duże buty. Żeby na skarpety oddychaczy założyć dodatkowe skarpety neoprenowe i pod spód grubszą skarpetę frote. Kalesony cienkie, kalesony polarowe, spodnie zimowe ocieplane i oddychacz. Spokojnie wystarcza - nigdy jeszcze nie zmarzłem w ten sposób.

Ale zakładam że siedząć może być zimniej przy dużo wyższej temperaturze jaka jest w tej chwili na przykład.

Więc wykombinowałem sobie że do pływadła (do brodzenia przy okazji też) zakupię ocieplacz do spodniobutów - są całkiem fajne i niedrogie ocieplacze watolinowe (Lemigo i Pros). Wydają mi się lepsze od polarowych bo są śliskie i łatwiej na nie chyba będzie założyć i zdjąć śpiochy.

Wracając do pływadeł - z tego co zobaczyłem na zdjęciu, pływadło kolegi jbk, to chyba tożsamy model, który jest też dostępny w Decathlonie (mam właśnie takie). Wygląd, krój niemal identyczny. Też dmuchane oparcie i siedzisko. Wyporność zdaje się 120 kg.

Skoro takie jest całkiem OK do połowów dużych rybek, to już bankowo świetne będzie także każde inne  :D

Dobre kamizelki wypornościowe są do kupienia np. tutaj https://allegro.pl/x...7659444285.html

Używam ten model od dwóch sezonów na lodzie i na łódkach. Można ściągnąć i założyć pod ciuchy, albo poluzować i założyć na ubranie. Kompletnie nie krępuje ruchów, ma dla mnie bardzo dobry krój. Najlepszy ze wszystkich jakie mierzyłem. W pozycji siedzącej też.

Świetny kanał na YT ma Daniel Sidorowicz. Polecam - sumki z BB też są  ;)

Pozdrawiam.


Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 19 listopad 2018 - 23:46

  • Guzu lubi to

#40 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3411 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 25 listopad 2018 - 18:59

Zrobilem onuce z rekawow bluzy "polarowej" zalozylem je na gole stopy a na to te "skarpety" z "waciaka" i behry na gore.
Woda miala 6st C po 4h godzinach dopiero zaczalem czuc, ze buty sa zimne (dalej mi bylo ok w stopy). Po 6h dalej nie bylo tragedii91e48c78095aed5e09c351f1c9c5bfd5.jpg

Sent from my SM-N910F using Tapatalk




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych