[MaverikZagan]

Czołem,

 

Widzę że takiego tematu brak w ostatnim czasie a chyba już czas na dworze eksplozja kolorów istny photoshop więc warto pochwalić się zdjęciami i zainspirować kolegów dla mnie czas jesienny to obłędne łowienie lipieni mógłby się nie kończyć. Dni coraz krótsze lipienie żrą bez opamiętania coraz mniej czasu na obejście miejscówek, mogło by tak być jak w czerwcu od rana do zmierzchu niestety najlepsze łowienie w samo południe. Spektakl świateł i kolorowych liście oraz fioletowych płetw.

Wszystkie zdjęcia zostały wykonane podręcznym S7EDGE

 

 

 

 

 

 

 

 

Użytkownik MaverikZagan edytował ten post 15 październik 2018 - 15:17

[OloPe]

Tak, dla mnie to też najwspanialszy czas w wędkarskim kalendarzu a ostatnie wyjazdy to piękna pogoda i fajne ryby.

 FB_IMG_1539613772377.jpg   76,01 KB   36 Ilość pobrań



 FB_IMG_1539613732948.jpg   61,58 KB   34 Ilość pobrań

[ryba7]

W Bieszczadach kolory jesieni w pełni. San

Załączone pliki

•  43750631_2247909765282366_980144788584005632_n.jpg   72,54 KB   29 Ilość pobrań
•  43701040_274176716553330_3949737850517323776_n.jpg   111,25 KB   28 Ilość pobrań
•  43725533_247108509297646_6305758803736395776_n.jpg   84,16 KB   28 Ilość pobrań
•  43773348_742730406081111_5118140255504957440_n.jpg   85,42 KB   28 Ilość pobrań
•  43787994_286895948817428_8962257636078649344_n.jpg   58,19 KB   28 Ilość pobrań

Użytkownik ryba7 edytował ten post 15 październik 2018 - 17:00

[MaverikZagan]

Super fotki  i ładny lipas, słyszałem że jeszcze nie ruszyły pełną parą jeszcze się pogoda nie załamała może uda się wyskoczyć na sanowego 50+

[ryba7]

Zgadza się, woda niska (zerówka), czysta, prześwietlona i jest ciepło. Rybki widać ale baaardzo ostrożne. Poczekałbym z wypadem do przymrozków i najlepiej jakby popadało i troszkę "zamieszało wodą".

[Forest-Natura]

Witam.

Baskidzkie.

Może wymiarem nie grzeszą, ale za to skaczą jak pstrągi.

Pozdrawiam.

Załączone pliki

•  DSC_0004 - Kopia.JPG   87,49 KB   28 Ilość pobrań
•  DSC_0011 - Kopia.JPG   85,53 KB   29 Ilość pobrań
•  DSC_0033 - Kopia.JPG   84,96 KB   29 Ilość pobrań
•  DSC_0036 - Kopia.JPG   85,91 KB   28 Ilość pobrań
•  DSC_0010 - Kopia.JPG   69 KB   26 Ilość pobrań

[wilczybilet]

Piękne ryby i zdjęcia, gratulacje łowcom . Jeśli chodzi o barwy płetwy grzbietowej, to według mnie w naszych wodach do lipienia żadna inna ryba nie ma polotu. Tęcza

[hi tower]

Na Pomorzu, po długim upalnym lecie ryb jak na lekarstwo. Pozostają piękne widoczki.

 

[MaverikZagan]

Zdjęcie przypomina mi trochę Drawę na której byłem w tym roku po raz pierwszy i ostatni , ryby z pomorza przez temperatury i stany wody się wyniosły ?

[hi tower]

To nie Drawa, to taki jeden dopływ Wisły

[kocmyrz]

Na Drawie tak slabo? Kiedy byles?

[Janusz Wałaszewski]

To nie Drawa, to taki jeden dopływ Wisły

To może być Brda, Wda lub Wierzyca, chyba 

[MaverikZagan]

Na Drawie byłem latem zawsze mnie korci coś gdzieś dopóki sam nie zbadam, przewertowałem strony literaturę wybrałem się ze znajomymi na odcinek os w parku narodowym, padły może ze 3 pstrążki to wszystko spotkałem miejscowych wyśmiali nas że przyjechaliśmy taki kawał drogi tu na ryby. Ogólnie rzeki pomorza i bardziej nizinne nie są dla mnie jednak wole stricte górskie łowienie głazy wlewy przelewy. Spotkałem również muszkarza mówił że od początku roku padły 2 lipienie, więc myślę że pogoń za lipieniem w stronę Drawy nie ma sensu, chyba bardziej Piława, Dobrzyca, Gwda ale ja zdecydowanie wolę w drugą stronę jechać.

[hi tower]

(...) chyba bardziej Piława, Dobrzyca, Gwda ale ja zdecydowanie wolę w drugą stronę jechać.

Chłopaki z Piły i okolic już też do nas na ryby jeżdżą ,więc chyba ich rewiry już nie dają...

[Kacper.K]

Ja w tym sezonie mam dziwne wrażenie, że lipienie poznikały z pomorskich rzek.

Na Łebie jest bardzo słabo, na Łupawie również... W miejscach gdzie normalnie łowiło się kilkanaście miarowych ryb w tym momencie łowi się kilka albo nic .

[jachu]

Masz Paweł pod Żaganiem tak ładne rzeczki, jak widać na fotkach , że szkoda czasu na łowienie niedobitków z Drawy lub Gwdy i jej dopływów. To już raczej przeszłość. No i jak zauważyłeś zupełnie inne łowienie. I co się stało z drawskim lipieniem? Kiedyś były wszędzie i dużo. Gdybym opowiedział, gdzie łowiłem, pewnie byś nie uwierzył. Któregoś roku złowione na Lipieniu Drawy pojechały na Tanew, tyle ich było. Rozumiem, że łosoś zniknął, ale dlaczego lipienie?

[MaverikZagan]

Ciężko powiedzieć lipień jest wrażliwy na warunki, a gdzie są lipienie z dopływów sanu też poznikały. Może termika wody nie odpowiada im i poprostu wygineły, problem z wodą zaczyna dotyczyć wszystkich rzek.

[hi tower]

Ja w tym sezonie mam dziwne wrażenie, że lipienie poznikały z pomorskich rzek.
Na Łebie jest bardzo słabo, na Łupawie również... W miejscach gdzie normalnie łowiło się kilkanaście miarowych ryb w tym momencie łowi się kilka albo nic .

Dokładnie mam te same obserwacje, tylko z innych rzek. Długie, upalne lato, zrobiło swoje.

[Radek79]

Na os łupawa byłem niedawno.Padaczka totalna.Według mnie zostało może 25 % ryb.Nikt tej wody już nie pilnuje.Nie ma już żadnych strażników.Zresztą ten lipień był tam skarłowaciały i o 40cm było bardzo ciężko.Może i lato upalne,ale do wiosny przez półtora roku było dużo opadów i w zeszłym roku na os łupawa jesienią woda była wysoka,a lipeni już było znacznie mniej.Podobno czyścili elektrownie w łebniu i jeszcze gdzieś.
Niestety zaczynam przyznawać rację martowi123 i masterowi i innym "wyklętym".
Sytuacja na naszych wodach podobna do dogorywającego pacjenta.
Jachu wspomniał o Tanwi.Też padaka.
Byłem teraz na wieprzu.Asy polskiej ichtiologi sypneli pstrągiem.Niech gawiedź się chwile pocieszy.Białorybu tam prawie nie ma.Koło Bondyrza kicha straszna.Dziadek u którego nocowaliśmy mówił,że jeden wyndkarz zabrał dwa małe pstrążki po 20cm twierdząc że też się zje.
Opieranie się na społecznych strażnikach to bzdura totalna.Musi być normalna etatowa,a za to trzeba zapłacić.Myślę że ekipa 4 osobowa wyposażona w broń,dobry terenowy samochód,kamerę termowizyjną to koszt około 500tys.zł rocznie.Plus dobry prawnik,ichtiolog,księgowa/y plus jakiś dyrektor-koordynator i koniec pracowników PZW.I to ekipa która może zadbać o nie za duży okręg i to mówię tylko o wodach górskich.
Zarybiać natomiast trzeba nie tylko pstrągiem czy lipieniem.Jeśli w wodzie nie będzie różnorodności to będzie tylko wkółko sypanie i tak jak teraz g...o z tego będzie.

Użytkownik Radek79 edytował ten post 16 październik 2018 - 18:00

[MaverikZagan]

Byłem za granicą kontrolowali mniebludzie na rowerach społeczni przyjemni, u nas sie kupuje nowego nissana navare 4x4 po to żeby sttażnicy na parkingu pod mostem stali, a znam to bo sam byłem ssr przez rok.