[Popej]

@Rheinnangler chciałem pójść na skróty ale jak widzę chyba się nie da. Temat wykupienia pozwolenia w Niemczech jest jak dla mnie póki co bardzo zawiły a nosze się z zamiarem zbadania tamtych terenów. Będę musiał się pokręcić w tych rejonach i dowiedzieć wszystkiego. 

[Rheinangler]

Najpierw się zorientuj czy Twój Okręg nie ma jakiejś partnerskiej umowy z jakimś niemieckim kołem bo jak ma to wszystko jest bardzo proste 

A wiem z opowiadań kolegów, że jakieś przygraniczne okręgi mają takie porozumienia

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 09 luty 2014 - 11:08

[Mariano Mariano]

Otrzymałem takie zezwolenie Arku.

Załączone pliki

•  DSC07504.JPG   44,37 KB   20 Ilość pobrań
•  DSC07505.JPG   42,87 KB   16 Ilość pobrań

[Rheinangler]

To jest Mariusz licencja na Ren ... A nie karta wędkarska, nie ważna bez karty

Przypadkowa kontrola i masz zakaz połowu do końca życia!!!

Ktoś Cie w niezłe maliny wpuścił 

O tych karach to więcej wie Zbyszek krokkop bo się dopytywał...

 

Ale to już przeszłość,- teraz na egzamin i z głowy, dobry tłumacz z papierami i wędkarz to ok 300E za egzamin ,- jak nie masz to zapytam mojego

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 09 luty 2014 - 11:40

[kamiloniemy]

Pozwole sobie dopisać że w Bawarii daja tłumacza ale tylko w języku angielskim lub rosyjskim za dopłatą 16 euro,karta turystyczna dla auslanderów bez meldunku kosztuje 22,50 euro do kupienia w rathausie,wydawana jest na 3 miesiące  z tymże  mieiące wybieramy sobie samemu w jednym roku tj.np.marzec,czerwiec,listopad,w zależności od potrzeby,dodatkowo pozwolenie na wybrane wody(nie na wszystkich jest możliwość wędkowania dla turystów)cena od 9 do 25 euro za dobę,wody bardzo ciekawe tj.rybne,w rathausach mówią po angielsku,nie spoglądaja krzywym okiem ,raczej z ciakawościa,w Augsburgu byłem pierwszym auslanderem chcącym powedkowac legalnie na ich wodach,nie radzę omijać procedur,będąc na rekonesansie nad Lechem (bez wędki w ręku),po 15 minutach nad wodą pojawiła sie policja i straż rybacka z pytaniem co też robi człowiek z samochodem z Polską rejestracja nad ich wodą w miejscu gdzie nie wolno parkowac z wędkami w bagażniku  Po serii zdjęć ,wędek,moich gumofilców , bałaganu w samochodzie i alkomacie rozeszło sie po kościach

[Gobio Gobio]

Wiecie gdzie można wyrobić karte wedkarską w Köln? Mam przetłumaczoną polską.

[smasher]

w historycznym Ratuszu Köln:

 

Stadt Köln
Der Oberbürgermeister
Jürgen Roters
Historisches Rathaus
50667 Köln-Innenstadt

Telefon: 0221 / 221-0

[Predatorhunter]

@Gobio Gobio, karty ot tak sobie nie wyrobisz. No chyba ze cos sie zmienilo. Ja musialem robic caly kurs i zdac egzamin. Wtedy powiedziano mi ze jesli bym posiadal polska karte min 20lat i zostala by przetlumaczona przez niemieckiego tlumacza zaprzysieglego wtedy moglbym dostac niemiecka a tak to jedyna droga kurs i egzamin. Ale w niemczech co region to inne przepisy wiec sie nie zdziwie jak sie uda. Napisz tutaj potem prosze jak poszlo.<br /><br />Mario fotki jakos powiekszyc nie moge ale Arek ma racje, karta wedkarska to to nie jest. Karte wedkarska wydaje ratusz a licencje sklepy wedkarskie lub kola czy kluby.<br /><br />Zdr

[Rheinangler]

Kolonia to NRW czy land w którym i ja mieszkam i tu jest prosto:

-jesteś zameldowany w dojczlandi - musisz zdać egzamin,

-nie jesteś zameldowany,- to za 16E dostaniesz kartę do gości od ręki.

 

 

Kartę wędkarską wydaje Untere Fischereibehörde w danym landzie natomiast w różnych większych  miastach są to zazwyczaj urzędnicy Umweltamt-u.

[kamiloniemy]

Byłbym zapomniał ,nie trzeba tłumaczyć polskiej karty

[Gobio Gobio]

Mialem jakiś stary meldunek niemiecki i nie udało mi się otrzymać karty dla gości. A aż mnie skręca jak widze te reńskie główki pod samym oknem. Na egzamin niestety sie nie wybiore z powodu bariery językowej.

[Rheinangler]

Poza niżówką (gdy da się wleźć do klatki) lub wyżówką gdy są przelane są mało interesujące  przynajmniej te od 720 km w dół. W Koloni czyli wyżej może być inaczej,- oczywiście...

Niestety ten kto łowi schematycznie po główkach raczej nic lub prawie nic nie złowi na ww odcinku... Z moich obserwacji to jedna główka na 20 czasem na 50 jest interesująca i są to przeważnie główki pierwsze z szeregu  w ciepłych porach roku i ostatnie z szeregu w zimnych przy czym w ich pobliżu musi być jeszcze tzw "coś".

Tak więc nie musisz z żalem spoglądać na nie 

 

@kamiloniemy,- w niektórych miastach tak jak w Duss nie rządają tłumaczenia ale już w Duisburgu wiem że chcieli a to ten sam land...

[Gobio Gobio]

Wyglądają zacnie! Cóż pozostało mi tylko popatrzeć jak łowią inni i czekać na powrót na moje ukochane wiślane mety.

[Czoper]

.

Użytkownik Czoper edytował ten post 05 czerwiec 2014 - 00:06

[Alexondre]

Mieszkam na stałe w Niemczech i cała ta sprawa z pozwoleniem połowu w Niemczech to faktycznie woła o pomste do nieba. Naszczęście mieszkam tylko 10km od granicy holenderskiej i mam problem z glowy, kupujesz karte w byle jakim sklepie zoologicznym i juz 10minut później możesz isc łowić, a ryb ani mniej ani więcej niż w Niemczech..

[michalvcf]

Witam, może ktos wędkuje w Berlinie?

[JURI]

Witam wszystkich. Mieszkam w Dortmundzie i chciałbym na wiosnę zdać egzamin na kartę wędkarską. Może ktoś z forumowiczów również mieszka blisko Dortmundu i chciałby się przyłączyć. Zawsze będzie raźniej. Pozdrawiam

[azja49]

Witam serdecznie nie chce reklamować swojego bloga ale wczoraj zaaktualizowałem informacje na temat wyrobienia niemieckiej karty wędkarskiej przy pomocy polskiej karty wędkarskiej tylko, że musi być przetłumaczona .. jeśli komuś pomogę to bardzo proszę http://www.muszkawau...-wedkarska.html

[tomad]

Witam.
Przytoczę przykład mojego brata, który mieszka w landzie Szlezwig-Holsztyn. Jest zameldowany w Niemczech. Wyglądało to u niego tak, ze poszedł ze znajomym Niemcem do ratusza ( Rathaus ), nie wiem dokładnie do jakiego działu sie udali. I na miejscu przepisali mu polską kartę na niemiecką. Nie miał tłumaczenia polskiej karty. Musiał mieć jedno zdjęcie. Opłaty jakie poniósł to 10€ za przepisanie i 10€ za znaczek. Polską kartę zatrzymali sobie, wydali mu niemiecka, wszystko.

Drugi przykład z "mojego" landu, Mecklemburg-Vorpommern. Dwóch kolegow, z którymi pracuje , zapisało sie do niemieckiego klubu Anglerverein z polskimi kartami. Wkręcił ich Niemiec, który już w tym klubie był. Opłaty jakie ponieśli, to 80€ za rok, na wody LAV MV. Wyłączając wody morskie.

Ja w zeszłym roku łowiłem legalnie, na mocy polsko-niemieckiego porozumienia. Wykupiłem je na rok , w okręgu Poznań. Mam meldunek w pl i de , jednak moje główne miejsce stałego pobytu, to Niemcy.
W tym roku, mam zamiar zapisać sie do niemieckiego klubu. Opiszę tu, czy mi się udało i jak to wyglądało.

 IMG_0920.JPG   74,57 KB   15 Ilość pobrań

[Pawgas]

Na to pozwolenie polsko-niemieckie oczywiście można łowić tylko mając meldunek w Niemczech nie może to być meldunek typu stałego (Hauptwohnungsitz). W tym przypadku jesteś traktowany jak tubylec i trzeba zrobić kartę niemiecką od początku do końca. Ja niestety mam niemiecki Hauptwohnungsitz i nie mogę łowić tu na to pozwolenie choć je kupiłem w zeszłym roku. Oczywiście można z partyzanta palić głupa ale kary tu są solidne.