[t-a-d-e-k]

To co to za wobler ? Z 60cm ma ?

[czarny1]

zwykle 13-16cm... nie ma sensu używać większych, na to ma udeżyc także sandacz, a jest go więcej:)

Użytkownik czarny1 edytował ten post 22 listopad 2018 - 02:29

[Krzysiek P]

Ja po zachłyśnięciu się plecionkami ileś tam już lat temu i stosowaniu ich z początku do wszystkiego (wiadomo- mała "średnica", super moc, odstrzeliwanie przynęt itp itd)  zacząłem powoli wracać do żyłek, na początku okoniowo-jaziowo, potem boleniowo, salmoidy (dochodzi mróz) ..i  ostatnio właśnie pod szczupaka. Dużego oczywiście docelowo  Amortyzacja i mniej gwaltowne zachowanie ryb mnie w tym utwierdziły. Pletka praktycznie zostaje u mnie pod wampiry i wąsatego..

[Andrzej Stanek]

Od kilku lat przeszedłem całkowicie na Stroft GTM, łowię multikami przynęty wahadła + korby Bull's Eye i długie kije stacjonarnie (mrożona sardynka, śledź, inne). Rzuty multikami z żyłą odległościowo to samo co plećka. Nie przewiduję powrotu do plecionek - chyba... Średnice GTM od 0,18 (Stella 2000) do 0,35 duże korby, pośrednie rozmiary - 0,24/028/0,30 przypisane multikom. GTM 0,35 wyciągam z dna korzenie lub tnę z braku czasu i cierpliwości przy próbach uwolnienia zestawu. Pzdr. 

[popper]

Pstrąg, troć (ta z rzeki), połów wahadłówką, obrotówką, woblerem.... Jakoś tak jest, że wciąż je żyłką skręcam. 

[czarny1]

Od kilku lat przeszedłem całkowicie na Stroft GTM, łowię multikami przynęty wahadła + korby Bull's Eye i długie kije stacjonarnie (mrożona sardynka, śledź, inne). Rzuty multikami z żyłą odległościowo to samo co plećka. Nie przewiduję powrotu do plecionek - chyba... Średnice GTM od 0,18 (Stella 2000) do 0,35 duże korby, pośrednie rozmiary - 0,24/028/0,30 przypisane multikom. GTM 0,35 wyciągam z dna korzenie lub tnę z braku czasu i cierpliwości przy próbach uwolnienia zestawu. Pzdr. 

nie wiem jak to wygląda teraz, ale dawniej stroft był loterią - albo super albo rwał się w palcach... w tej cenie niewybaczalne:(

[Andrzej Stanek]

nie wiem jak to wygląda teraz, ale dawniej stroft był loterią - albo super albo rwał się w palcach... w tej cenie niewybaczalne:(

 

Kupuję w dużych sklepach, dostawy są na bieżąco, gwarantują autentyczność, nie wypada nie wierzyć. 

[Rheinangler]

Po głębszym zastanowieniu widzę, ze oprócz sumów do każdej innej łowionej przeze mnie ryby używam żyłek.

A już rzecznego łowienia łososiowatych bez żyłki to sobie jakoś nie mogę wyobrazić.

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 23 listopad 2018 - 18:49

[Janusz Wałaszewski]

Też używam żyłek, szczególnie do "trociowania". Chociaż maiłem epizod plecionkowy, jak, dawno już temu, pokazała się Corastrong to ochoczo zacząłem stosować na trocie. Szybko jednak się wyleczyłem, troć na plecionce dostaje "małpiego rozumu", a nie daj Boże trafić srebrniaka do tego jeszcze na "krótkim dyszlu" 

[king]

Szczupaka łowię hakiem offsetowym z drutu średnicy 2 mm. Szybkość reakcji zacięcia na branie można podnieść nieznacznie. Próbuję poprawiać technikę. Wypad i przeniesienie ciężaru ciała na przednia nogę. Wędka w jednej linii z linką. Dzięki plecionce i sztywnej wędce zacięcie jest mniej obszerne. Żyłka i uginająca się po rękojeść wędka nie nadają się bo zacinając, obok przeniesienia ciężaru ciała na tylną nogę musiałbym zrobić krok wstecz. Hol zaciętego offsetem szczupaka przypomina próbę rzutu przez plecy. Obrona ryby ogranicza się do odrzucania riga łbem i wypychania go jęzorem. O odjazdach nie ma mowy.  

[Pumba]

Szczupaka łowię hakiem offsetowym z drutu średnicy 2 mm. Szybkość reakcji zacięcia na branie można podnieść nieznacznie. Próbuję poprawiać technikę. Wypad i przeniesienie ciężaru ciała na przednia nogę. Wędka w jednej linii z linką. Dzięki plecionce i sztywnej wędce zacięcie jest mniej obszerne. Żyłka i uginająca się po rękojeść wędka nie nadają się bo zacinając, obok przeniesienia ciężaru ciała na tylną nogę musiałbym zrobić krok wstecz. Hol zaciętego offsetem szczupaka przypomina próbę rzutu przez plecy. Obrona ryby ogranicza się do odrzucania riga łbem i wypychania go jęzorem. O odjazdach nie ma mowy.

O cholera, a ja głupi myślałem, że aikido jest skomplikowane.

[panpawel85]

Jeśli chodzi o szczupaka, to w moim odczuciu tylko i wyłącznie plecionka

[Krzysztof-P]

Koledzy, proszę o poradę. Jakiej średnicy żyłkę wybrać do castingu przynętami 40-60 gram? A może ktoś wrzuci jakiś link? Z góry dzięki.  

[Krzysztof-P]

Temat już ogarnięty. Sorki.
Zamówiłem plecionkę. Drożej, ale chyba wygodniej.

[Misiek1]

Teraz nie pamiętam , ale w ostatnich latach używałem wyłącznie żyłek potem 50/50 a teraz plecionek i nie wiem czy to w tym problem , ale ostatnio mam 100% spadów szczupaków -zwykle świeca i po ptakach a przedtem miałem 100% skuteczność w wyciąganiu ryb. Trzeba będzie w tym roku spróbować żyłek i zobaczyć co będzie wtedy albo popróbować znowu 50/50. 

[RBTS]

W bezzaczepowych jeziorach zdecydowanie opowiadam się za żyłką, tym bardziej, że stosuję z reguły kotwice i haki bezzadziorowe (lub z zadziorami przygniecionymi). W rzekach już niekoniecznie (wyjątek boleń), głównie dla lepszego kontaktu z przynętą. Nie bez znaczenia jest też możliwość "odstrzelenia" wielu zagrożonych urwaniem przynęt.

[hm62]

A czy ktoś może łowi na fluorocarbon jako linka główna?

[Novis]

To dość spore wyzwanie Tomek. Widziałem kumpla w akcji, który tak łowi. Pokazał mi jedną rzecz. Rzucił centralnie w trzciny, i bez problemu uwolnił przynętę. FC jest najbardziej śliskim materiałem, jaki do dziś stworzono. No, ale łowimy ryby, nie starając się o kontakt z nadbrzeżną roślinnością. Jak już się to zdarzy to patrz j.w. Inną zaletą jest też słaba widoczność w wodzie, w porównaniu do powszechnie stosowanych linek. Minusy są chyba większe. Sztywność, bliższe rzuty i cena.

[highvoltage]

W trollingu na żylke jest więcej brań , oczywiście spadów też praktycznie nie ma żadnych

[hm62]

To dość spore wyzwanie Tomek. Widziałem kumpla w akcji, który tak łowi. Pokazał mi jedną rzecz. Rzucił centralnie w trzciny, i bez problemu uwolnił przynętę. FC jest najbardziej śliskim materiałem, jaki do dziś stworzono. No, ale łowimy ryby, nie starając się o kontakt z nadbrzeżną roślinnością. Jak już się to zdarzy to patrz j.w. Inną zaletą jest też słaba widoczność w wodzie, w porównaniu do powszechnie stosowanych linek. Minusy są chyba większe. Sztywność, bliższe rzuty i cena.

Piotrek ,cena coś ok 60 PLN za 91 m , kupiłem Sufixa i sprawdzę ,kolega stosuje i stwierdził, że szczupaki są jakby mniej warjackie tzn nie zawiązują się w baleron.
Nie daje mi to spokoju, muszę sprawdzić,a i fc zamierzam sprawdzić w okoniowym twichingu.

Użytkownik hm62 edytował ten post 26 marzec 2023 - 10:43