Żeby nie było zbyt pięknie, to niebawem będziemy wymieniać karty papierowe na plastiki.
No to akurat niegłupie...
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 30 styczeń 2019 - 15:35
Żeby nie było zbyt pięknie, to niebawem będziemy wymieniać karty papierowe na plastiki.
Napisano 30 styczeń 2019 - 15:58
Bardzo głupie! Mądre to by było zlikwidowanie tego archaicznego zaświadczenia! W Warszawie Wersal....a i tak trzeba nakłamać i pisać, że dokument uległ zniszczeniu, jednocześnie załączając ten dokument, żeby otrzymać nowy
Biurokracji stanowcze i kategoryczne 3xNIE!!!
Napisano 30 styczeń 2019 - 20:50
Napisano 21 marzec 2019 - 12:20
Podpowiedzcie jak odnowić kartę wędkarską , chodzi o zdjęcie , plus to , że może jej fizycznie nie być , bo się zgubiła ( jeszcze nie potwierdzone) . Czy w starostwie odnajdą dane w kartotekach ?
Napisano 21 marzec 2019 - 13:07
Podpowiedzcie jak odnowić kartę wędkarską , chodzi o zdjęcie , plus to , że może jej fizycznie nie być , bo się zgubiła ( jeszcze nie potwierdzone) . Czy w starostwie odnajdą dane w kartotekach ?
Polaczylem Mat z wlasciwym watkiem.
Napisano 21 marzec 2019 - 13:19
Podpowiedzcie jak odnowić kartę wędkarską , chodzi o zdjęcie , plus to , że może jej fizycznie nie być , bo się zgubiła ( jeszcze nie potwierdzone) . Czy w starostwie odnajdą dane w kartotekach ?
Jeśli była wydana przez starostę i mają w starostwie twoje dane w kartotece, to sprawę duplikatu czasem można załatwić od reki. Gorzej jest jeśli wydana była przez Wojewodę lub PZW. Wtedy musisz zahaczyć o Koło PZW w którym zdawałeś egzamin i pobrać zaświadczenie o zdanym egzaminie.
Napisano 21 marzec 2019 - 13:45
Kartę na pewno wymieniałem przed 1997/98 w starostwie . Koło PZW , w którym egzamin był , ma się dobrze , nie wiem jak kartoteki z lat '89/90 . Czy to wszystko może załatwić osoba trzecia , zanim przyjadę na wakacje , czy osobiście muszę pojawić się w starostwie ? Zdaje sobie sprawę , że dużo zależy od urzędnika
Napisano 24 marzec 2019 - 21:17
Kartę na pewno wymieniałem przed 1997/98 w starostwie . Koło PZW , w którym egzamin był , ma się dobrze , nie wiem jak kartoteki z lat '89/90 . Czy to wszystko może załatwić osoba trzecia , zanim przyjadę na wakacje , czy osobiście muszę pojawić się w starostwie ? Zdaje sobie sprawę , że dużo zależy od urzędnika
To wszystko zależy od urzędnika. Zawsze warto wcześniej zapytać. W pierwszej kolejności zadzwonił bym do właściwego starostwa i zapytał czy są taką sprawę załatwić korespondencyjnie. Na pewno wniosek o wydanie duplikatu musisz podpisać osobiście.
Napisano 25 marzec 2019 - 05:51
Mateuszu, nic nie zależy od urzędnika, są przepisy prawa, których oni też muszą przestrzegać i honorować.
Jest coś takiego jak pełnomocnictwo, możesz go udzielić przy urzędniku, ale to w Twojej sytuacji nie wchodzi w rachubę. Możesz udzielić podpisując przed notariuszem, ale to kosztuje bodajże 20 zł. Osoba, której udzielisz takiego pełnomocnictwa może w konkretnej sprawie wykonać za Ciebie wszystkie czynności od podpisania wniosku począwszy na odbiorze dokumentu skończywszy.
Użytkownik Alexspin edytował ten post 25 marzec 2019 - 05:53
Napisano 09 maj 2019 - 10:52
Czytając pismo Ministerstwa z dnia 15.04.1999 r. Nr RRz-023-3/99 jednoznacznie należy przyjąć, że wymiana kart została wymuszona bezprawnie, a więc wystąpiło przestępstwo wyłudzenia opłat.
Ciekawe co by się stało gdyby tak złożyć pozew zbiorowy przeciw administracji terenowych, które te karty wydawały z przypozwaniem administracji państwowej.
Napisano 18 styczeń 2020 - 11:58
Mam trochę inne pytanie.(nie szukałem zbyt gorliwie i nie znalazłem innego tematu). Mam w opłakanym stanie kartę i legitymację wydaną po 97 roku i chyba przyszedł czas na wymianę. Jak to wygląda? Zmieniłem miejsce zamieszkania i czy mogę wymienić kartę w starostwie, gdzie obecnie mieszkam? Na stronie starostwa znalazłem tylko wniosek o wydanie karty wędkarskiej do której trzeba dołączyć papierek o zdaniu egzaminu i nic więcej.
Bo samą legitymację powinni mi ogarnąć w kole przy wykupieniu opłat jeśli o to poproszę? Czy jest jakaś inna procedura?
Napisano 18 styczeń 2020 - 12:08
Wypełniasz ten idiotycznie sformułowany wniosek, załączasz do niego zdjęcia i starą kartę, która jest dowodem na to, że kiedyś zdałeś egzamin. Jeśli betonogłowy urzędas będzie miał wątpliwości, wykłóć się z kierownikiem działu. Ja miałem właśnie taki przypadek, zażądałem decyzji o odmowie wydania karty i postraszyłem, że złożę skargę do sądu administracyjnego. Podziałało jak zimny prysznic i wydano mi nową kartę bez dalszych oporów.
Napisano 18 styczeń 2020 - 19:06
Na początku roku zorientowałem się, że zgubiłem kartę i legitymacje wędkarską. Poszedłem do mojego koła. Dostałem zaświadczenie o zadanym egzaminie. Zrobiłem przelew 10pln na konto urzędu miasta podany na zaświadczeniu i wydrukowałem potwierdzenie. Poszedłem do starostwa gdzie jest specjalny pokój do załatwiania kart wędkarskich (Błękitny wieżowiec. 21p.) Dziesięć minut i wyszedłem z nową kartą. W związku dali mi nową legitymację (opłata 5pln)... i po robocie
W nagrodę za cały trud mogłem podziwiać widok na Warszawę z 21-go piętra
IMG_20200115_111050a.jpg 108,31 KB 7 Ilość pobrań
Napisano 18 styczeń 2020 - 19:17
Robert, żeby nie te 21-sze piętro, to byś kartę szybciej załatwił.
Napisano 18 styczeń 2020 - 19:44
... te 21 warte poświęconego czasu, piękne widoki na kierunki wschodnie...
Napisano 19 styczeń 2020 - 08:00
Gorzej jest gdy koło, w którym zdawało się egzamin nie istnieje. Tak jest w moim przypadku - egzamin zdawałem w 1967 r. Na szczęście teraz, nowe karty są już w systemie komputerowym starostwa.
Widok faktycznie rewelacyjny. U mnie tak nie ma, bo urząd mieści się w budynku zaledwie 4-piętrowym...
Napisano 19 styczeń 2020 - 09:05
Gorzej jest gdy koło, w którym zdawało się egzamin nie istnieje.
I ja jestem w takiej sytuacji
Juto podjadę do starostwa i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Napisano 19 styczeń 2020 - 10:54
Mają obowiązek wydać Ci nową na podstawie starej, to ona jest dowodem na to, że zdałeś egzamin. Nie daj się zbyć, pamiętaj, że to urzędnik jest dla Ciebie, a nie Ty dla urzędnika, tak jak "tabakiera dla nosa, a nie nos dla tabakiery".
Napisano 20 styczeń 2020 - 20:47
Oczekiwałem tego, że jak już wyrobię nowe dokumenty to znajdę "zagubione" ...i tak się dzisiaj stało! Prorok jakiś ze mnie czy co?!
Użytkownik BOB edytował ten post 20 styczeń 2020 - 20:48
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych