Występował na 100% jako 389-2, -3 i -4. Skarbnicą wiedzy o RPL, LL , RPLxi i SP były katalogi Rudiego Hegera z tamtych lat. Rudi był wtedy największym dystrybutorem Sage w Europie. Kiedyś dostałem taki katalog w ś.p. Ochotce 102 na Grochowskiej w Warszawie. Były w nim opisane wszystkie fabryczne wędki, ale także wszystkie blanki, w tym takie, których sami nie zbroili. To masz Mysha budżetowego LL. Jest gdzieś za wielką wodą jeszcze ( jako zbrojony na blanku) do kupienia, ale jak doliczyć cło, wysyłkę i inne duperele, to koszt wyjdzie dość absurdalny. Ja niestety dotąd tylko na blanku VPS (486-3). Nie tylko mi bardzo leży w tej długości, ale też bardzo świetnie ubrany. Przelotki Hopkinsa jak w LL, uchwyt też z LL, ale z bardzo ciemnym (jakiś heban?) insertem, który nawet wydaje się bardziej pasujący do koloru blanku. Mój był zamówiony w Taimen, niestety nie wiem, w którym roku. Odkupiłem go od pierwszego właściciela jako praktycznie nieużywany. Może ktoś wie, kto zbroił wtedy (czyli po 2000 r.) blanki dla Taimen? Dodam, że zbrojenie wykonane naprawdę ekstra.
Jaxon, Konger, Dragon vs Wychwood, Leeda, Vision
#61 ONLINE
Napisano 12 grudzień 2018 - 18:28
#62 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2018 - 21:36
Użytkownik mack edytował ten post 12 grudzień 2018 - 21:37
#63 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2018 - 09:03
VPS Light to blank LL
VPS to blank RPL jak się nie mylę.
#64 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2018 - 09:48
No tak, ty przecież też nasz tego 389-3
Z jaką linką, waszym zdaniem, się lubią najbardziej? Bo jeśli chodzi o mnie, to próbowałem wielu, ale zawsze wracałem do Cortlanda Lazerline wf4f. Stareńka jest ta linka, ale że od dłuższego czasu niewiele łowię tak delikatnym sprzętem, to ciągle w dobrej kondycji...
Parę osób rzucało tym zestawem i wszyscy mówili że to jest niezły match...
#65 ONLINE
Napisano 13 grudzień 2018 - 10:33
Zapomniałem wspomnieć, że ten mój VPS to też wersja Light. Łowiłem nim na lipieniowej Dosse powyżej drogi Berlin-Hamburg z linką Cortland 444 DT4F. Pomimo późnej jesieni (początek listopada) wychodziły do Goddardów 12 i 10. Rzucało mi się świetnie, jakbym łowił nim z dziesięć lat, a nie pierwszy raz. Myślę, że RPL, LL i VPS to blanki, które są opisane bardzo precyzyjnie i nie zmuszają do kombinowania z linkami.
- Paweł Bugajski lubi to
#66 OFFLINE
Napisano 18 grudzień 2018 - 10:55
Mi mój VPS Light 389-3 świetnie lata pod WF3F SA GPX - szczególnie jak łowię na jętkę majową, duże chrusty, żuki i zależy mi na dalszych dystansach.
Jak chcę łowić na średnich i mniejszych dystansach, małymi muszkami to używam Royal Wulff TT #3.
#67 OFFLINE
Napisano 18 grudzień 2018 - 12:06
Do LL-ki używam tak jak Janusz Cortlanda 444 DT4F. Taką miałem, lata bardzo dobrze, łowię na niedużych wodach- ergo nie kombinowałem zgodnie z zasadą "lepsze jest wrogiem dobrego" .
#68 ONLINE
Napisano 18 grudzień 2018 - 13:34
Sprawa dość prosta i czytelna. Trzy decydujące elementy. Wędzisko, linka i człowiek. Jeśli mam wędzisko, które zapracowało sobie latami na renomę, jeśli linka wybierana przez kilka pokoleń, jak ten klasyczny Cortland 444, to jeśli coś dalej nie gra, to gdzie pies pogrzebany? Czasami trudno się przyznać przed samym sobą, że my sami jesteśmy największym problemem. No i tu szukanie lepszego nic nie pomoże. Skłaniam się ku temu, że w sumie oswoić można każde wędzisko i każdą linkę, ale trzeba poświęcić na to trochę czasu. Potrzeba cierpliwości, której dzisiaj nam brakuje. A rynek kusi bogatą ofertą i dajemy się na to złapać.
- Mysha, K.Kalisz, trout master i 1 inna osoba lubią to
#69 OFFLINE
Napisano 18 grudzień 2018 - 15:22
Do LL-ki używam tak jak Janusz Cortlanda 444 DT4F. Taką miałem, lata bardzo dobrze, łowię na niedużych wodach- ergo nie kombinowałem zgodnie z zasadą "lepsze jest wrogiem dobrego" .
Z ta drobną różnicą, że ty używasz tej linki do LLki #3 a Janusz do #4 .
czyli na 4 użytkowników LL / VPS light, 3 łowi powyżej klasy sugerowanej przez producenta (GPX jest linką cięższa o 1/2 klasy AFTMA). Czyli może jednak ten kij nie jest aż tak precyzyjnie opisany?
Choć ja uważam że nie ma czegoś takiego jak precyzyjny opis klasy kija. Raczej istnieje przedział przynajmniej 2 jak nie 3 klas z linek, z którymi można łączyć kije, w zależności od specyfiki łowiska, długości i profilu głowicy linki a nawet upodobań łowiącego.
A jeśli w grę wchodzą rzuty kotwiczone to nawet 4 klasy różnicy mogą być uzasadnione w przypadku rzutów waterborn i zestawów typu skagit.
Użytkownik mack edytował ten post 18 grudzień 2018 - 15:48
- marian-56 lubi to
#70 OFFLINE
Napisano 18 grudzień 2018 - 16:33
Po prostu łowię na DT4 bo taką miałem i tak jak napisałem - latało mi to, to nie chciało mi się kupować następnej . Nigdy jakoś nie kombinowałem z doborem linek i tak na serio to tylko raz mi jakaś linka nie leżała (Cortland 555, strasznie było to sztywne). Ta LL-ka to taka moja fanaberia . Wyciągam ją z szafy 4-5 razy w roku by połowić na suchą, stosunkowo małe pstrągi, na podłomżyńskim Łojewku (3-5 m szerokości). Nie sugerowałbym się linką jakiej używam. Jestem trochę abnegatem sprzętowym .
#71 ONLINE
Napisano 18 grudzień 2018 - 20:24
Z ta drobną różnicą, że ty używasz tej linki do LLki #3 a Janusz do #4 .
czyli na 4 użytkowników LL / VPS light, 3 łowi powyżej klasy sugerowanej przez producenta (GPX jest linką cięższa o 1/2 klasy AFTMA). Czyli może jednak ten kij nie jest aż tak precyzyjnie opisany?
Choć ja uważam że nie ma czegoś takiego jak precyzyjny opis klasy kija. Raczej istnieje przedział przynajmniej 2 jak nie 3 klas z linek, z którymi można łączyć kije, w zależności od specyfiki łowiska, długości i profilu głowicy linki a nawet upodobań łowiącego.
A jeśli w grę wchodzą rzuty kotwiczone to nawet 4 klasy różnicy mogą być uzasadnione w przypadku rzutów waterborn i zestawów typu skagit.
Zostawmy wateborny i skagity, bo skończymy koło Wielkanocy. To sposoby rzutów, które nieco pomijają klasę wędziska. Przyzwoitym spinningiem z opisanym górnym c.w. na 15 gramów da się spokojnie rzucać 30-toma gramami. Trzy klasy np.5-7 miały w opisie np. dawne Daiwy rodem ze szkockiej fabryki. Kto miał w rękach, oglądał dokładnie zbieżność tych blanków, grubość ścianek, ugięcie, kto miał okazję naprawiać, przezbrajać, ten wie, że takie opisy miały uzasadnienie. Mysha napisał wcześniej, że łowił w niedużych wodach, później uściślił, że chodzi o małą rzekę, więc ten DT nie przeciążał wędziska. Ja łowiłem koszernie. Sucha mucha, max do dziesięciu metrów linki w powietrzu. Więcej się dało, bo za plecami chaszcze, suche trzciny itp. Stąd moje stwierdzenie, że opis prawidłowy. Jasne, że dałbym na Sanie piętnaście metrów DT3 i też będzie OK.
#72 OFFLINE
Napisano 18 grudzień 2018 - 20:45
Witam.
Tak po prawdzie to każdy kij przecież można opisać trzema klasami. I będzie to całkiem prawidłowe.
Daiwa miała kije Whisker opisywane czterema klasami #4-7
Teraz można by powiedzieć że to zdecydowanie błędna strategia marketingowa ...
Pozdrawiam.
Załączone pliki
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 18 grudzień 2018 - 20:49
#73 ONLINE
Napisano 18 grudzień 2018 - 21:55
"Tak po prawdzie to każdy kij przecież można opisać trzema klasami."
A my się Ziemowit tak pitolimy. Jednego dnia zakładasz linkę 5 i idziesz na lipienie, następnego z 6 na pstrągi ze streamerem, a trzeciego z 7 na szczupaki. A ten Whisker powinien jeszcze ogarnąć jelce z DT4.
I komu to przeszkadzało?
- Forest-Natura lubi to
#74 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2018 - 13:11
Dzięki temu nie musialem zastanawiać sie nad doborem poszczególnych elementów zastawu.
Po paru godzinach rzucenia zaczęła mi wychodzić wąska pętla i na odległość do 10m kladlem muche tam gdzie chciałem (prawie;)). Wiadomo że czasem sie zaplącze w zestaw ale to z mojej winy. Nie mam za bardzo porównania z innym sprzętem muchowym nad wodą ale dla mnie na początek był to dobry wybór.
- Wobi i venom_666 lubią to
#75 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2019 - 22:38
Emperor 8' 3/4 z wydrapanym nazwiskiem BUGAJSKI na uchwycie kołowrotka wylądował u mnie
Ehhhh, ten "Bugajski" wszędzie drapie. Na młynku, na kiju, na ... sznurze (też????).
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych