Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Klub 5-0


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
55 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1490 postów

Napisano 16 grudzień 2018 - 21:56

Janusz, tylko dlatego 'stałoby się mordęgą', gdyż ponieważ jak mniemam, łowisz tradycyjnie budowanymi kijami B) Konstrukcja uwzględniająca od razu 5-0 nie powoduje żadnych opisanych przez Ciebie diabelskich przeciążeń! W tym właśnie cały miód i orzeszki :D

 

Stąd dłuższy foregrip - wszystkie sytuacje nad wodą koryguje się przesuwając delikatnie dłoń i to wszystko. Całość jest lekka i przyjemna w każdym położeniu, ułożeniu i wędkarskiej fantazji.

 

Stąd także i to, że swoje spinningi sprzedaję bądź przezbrajam, podobnie starsze i ciężkie kołowrotki......180-220 gramów to mój nowy standard, wszystko powyżej jest niepotrzebnie masywne :rolleyes:


Użytkownik cristovo edytował ten post 16 grudzień 2018 - 22:04


#42 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 17 grudzień 2018 - 00:38

To nie do końca jest tak piękne, jak opisujesz.

Oczywistą oczywistością jest możliwość takiego uzbrojenia wędziska, by trzymając wszystkie palce powyżej stopki kołowrotka, szczytówka grawitacyjnie się obniżała, ułatwiając wędkowanie z kijem skierowanym w dół. Przesuwając zaś uchwyt w stronę szczytówki tworzy się przeciwwaga, ułatwiająca trzymanie wędziska wysoko uniesionego. Niestety, w tym samym czasie odsuwamy dłoń od kołowrotka (nie ma innego wyjścia ;) ) i ułatwiamy również niekontrolowane spadanie linki z kołowrotka... Jeśli nie wyrosły Ci dodatkowe palce, to nie przytrzymasz linki tak, by uniemożliwić jej tworzenie się "bród" w czasie wyrzutu wabika. Dlatego też, doceniając kreatywne podejście do zbrojenia, pozostanę przy swoich, zbrojonych "po staremu" wędkach. W czasie wędkowania wolę łowić, a nie rozplątywać linkę :)


  • Alexspin lubi to

#43 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1490 postów

Napisano 17 grudzień 2018 - 01:26

U mnie jest pięknie i się tym pięknem dzielę :D Pisałem kilka razy, powtórzę - dwa sezony walczyłem, aby ta linka mi się jednak nie plątała i nie spadała przy rzutach ;) Nawijam swoje Shimano od wielu lat pod rant (lubię tak, wolę za dużo niż za mało) i nie mam z tym problemu, czyli można się naumieć. Kontroluję lot także lewą ręką, którą zbijam kabłąk. Co do balansu zestawu, środek ciężkości wypada na foregripie (krótki reargrip i lekki kołowrotek), co jest pożądane z mojego punktu widzenia, nic się w tej materii nie zmienia. Czasami opieram dłoń na stopce kołowrotka (no i tu zastrzeżenie - kabłąk w niektórych konstrukcjach może bić po paluchach, nie w moich na szczęście, ale mam wątpliwości przykładowo co do najnowszej Stelli, coś ludziska pisali o tym), czasami idę w górę. Zawsze jest komfort, czy kij wysoko, czy przy wodzie.

 

Nic nie poradzę, to są fakty z mojego życia. Zakładam, że jestem dziwakiem, ale kilku podobnych powinno się znaleźć i temat temu m.in. służy :rolleyes:

 

 

PS A jak nie wierzycie milicji, rzućcie okiem na fotkę Elitki z podpiętym Twinkiem - linkę (Varivas 4x) nawinąłem w zeszłym roku, czyli kilkadziesiąt zapewne wypadów w systemie 5-0 i jak widać, niewiele ubyło, chyba tyle, co od wiązania i odcinania fluorocarbonu B)


Użytkownik cristovo edytował ten post 17 grudzień 2018 - 01:30


#44 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 17 grudzień 2018 - 09:52

(...)

Nic nie poradzę, to są fakty z mojego życia. Zakładam, że jestem dziwakiem, ale kilku podobnych powinno się znaleźć i temat temu m.in. służy :rolleyes:

(...)

Dziwakiem to byłbyś trzymając korbkę kołowrotka w miejscu, a kręcąc wędziskiem. Na marginesie - przynęta wtedy wyczynia najprzeróżniejsze harce, co bywa dla ryb magiczne :P



#45 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3372 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 01 styczeń 2019 - 22:58

Czekam na temat ilości palców na pokretle hamulca i knobie. Odległości ręki od brzucha, kąt spojrzenia na szczytowke, ilość oddechów względem obrotu rotora w kolowrotkach o różnym przełożeniu. Czy spodnie o regularnym kroju sprawdzą się w zakrzaczonych miejscach czy lepiej rurki. Szczęśliwych nowych lat.
  • woblery z Bielska, Alexspin, konopaa i 1 inna osoba lubią to

#46 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1490 postów

Napisano 02 styczeń 2019 - 02:42

Moim zdaniem w zakrzaczonych miejscach rurki, a na otwartej przestrzeni regular......ale jestem pewien, że mógłbyś to lepiej opisać w założonym przez siebie temacie ;) Uzasadniłem, gdzie są plusy 5-0, nie jest to jedynie przyzwyczajenie i fanaberia, to specjalizacja, która pojawiła się u mnie nieco przypadkiem, ale rozwijana z pasją i poświęceniem stała się czymś, co daje mi przewagę nad samym sobą sprzed powiedzmy 3 lat.

 

Kto nie chce tego zrozumieć, niech się śmieje, wolny kraj. Ja mam skórę krokodyla i też lubię się pośmiać, gdy nie ma z czego, po prostu z siebie, a okazji dostarczam niemało :rolleyes:



#47 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3683 postów
  • LokalizacjaO/Sieradz, O/Piotrków.
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 02 styczeń 2019 - 06:22

Czekam na temat ilości palców na pokretle hamulca i knobie. Odległości ręki od brzucha, kąt spojrzenia na szczytowke, ilość oddechów względem obrotu rotora w kolowrotkach o różnym przełożeniu. Czy spodnie o regularnym kroju sprawdzą się w zakrzaczonych miejscach czy lepiej rurki. Szczęśliwych nowych lat.

Zapomniałeś o wyższości noszenia torby wędkarskiej na lewym boku nad noszeniem plecaka na brzuchu... ;)  :D  :D :D  


  • Negra lubi to

#48 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 02 styczeń 2019 - 06:49

Chłopaki dajcie spokój. Facet "odkrył" coś, co zmieniło jego pogląd na wędkowanie, coś dzięki czemu w naszych niespotykanie rybnych wodach więcej co prawda raczej nie złowi, ale to coś dzięki czemu ma z wędkowania większą frajdę i chce się tym podzielić.
Dla mnie czymś takim jest casting. Przy rzutach muszę bardziej uważać, rzucam bliżej, kręci mi się nadal jakoś dziwnie (dopiero od sezonu na dobre się wkręcam i wciąż nie jestem przestawiony), a mimo to z niezrozumiałych powodów daje mi to więcej frajdy i cieszę się tym.
W moich warunkach finansowych - NK- muszę uznać sprzęt "przeznaczony" do "systemu 5-0" za fanaberię i traktować jako ciekawostkę, ale znając moje podejście, że jak coś jest zgodne z prawem i etyką to można próbować, nie wykluczam w przyszłości prób systemu 5-0 w wersji economy class.
Nie rozumiem też dywagacji nad tym, że kij czy kołowrotek ważący 16g mniej jest lepszy od cięższego o tyleż, dla dorosłego, normalnie zbudowanego faceta o orientacji hetero, ale to sprawa dywagujących, a ja co najwyżej popatrzę, poczytam, może ciekawe wnioski wyciągnę i się czegoś nauczę.
Mam pewne skojarzenia z tym 5-0, ale tak złośliwe i uszczypliwe, że .. nie powiem i już. O! 😊
  • cristovo lubi to

#49 ONLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5353 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 02 styczeń 2019 - 07:27

- Rozumiem osoby łowiące seryjnymi kijami,- trzymają jak im wygodnie-ergo-wykorzystując wypadkową wygody własnych przyzwyczajeń i tego co im jakiś projektant zafundował w korelacji z wagą posiadanego młynka. 

- Rozumiem osoby, które łowią kijami z pracowni, których zainteresowanie dolnikiem kończy się na wygodzie trzymania czyli: ważny jest uchwyt (jego rodzaj) i być może tzw S,- czyli odległość stopki od zakończenia dolnika.

- Najbardziej rozumiem osoby, takie jak Krzysiek, które w wyniku własnej "wędkarskiej ewolucji" doszły do takiego punku w którym wybierają gotowe kije albo konstruują takie "osobiste" dolniki, które spełniają dla nich bardzo konkretną rolę.

Osobiście znalazłem wygodny dla mnie uchwyt a dokładniej dwa, które dopasowałem do zamiennego sposobu trzymania 5-0 i 4-1 co szczególnie w uniwersalnych wędkach w których zmiana  trzymania wędki wynika z uwarunkowań łowiska o których wspominał już Janusz oddaje swoje usługi w postaci komfortu,- mojego osobistego komfortu łowienia, bez konieczności wleczenia ze sobą przez wiele kilometrów rzeki osobnego kija do gumy i osobnego do drewna i żelaza.

- Nie rozumiem osób, wypowiadających się w tym temacie, które nie dostrzegając jakichkolwiek zależności o których pisze Krzysiek, mimo wszystko próbują błysnąć wątpliwą elokwencją w deprecjonowaniu zapewne nie najważniejszej cechy wędki ale jednak dla wielu istotnej,- szkoda prądu panowie...

Bycie abnegatem tu i ówdzie nie uwłacza nikomu, ale jakakolwiek forma argumentowania swojego abnegactwa jest intelektualnie śmieszna i słaba...


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 02 styczeń 2019 - 07:34


#50 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3372 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 02 styczeń 2019 - 11:38

Słabe i śmieszne jest to, że wędkarze z kilkunastoletnim stażem i jak rozumiem sporym doświadczeniem zakladaja/udzielają się w takim temacie. Gdybym był zmuszony chodzić w jednych, za dużych butach z Lidla (czytaj seryjnym kijem o watpliwych walorach użytkowych) a następnie założył dopasowane buty do różnych warunków pogodowych to naturalnie odczulbym różnice, wyrobił sobie nowe nawyki, podejrzewam że nie zajęło by mi to aż dwóch lat a z pewnością nie zakładał bym tematu opartego na tym problemie. Chcę również zauważyć, że nie obrazilem nikogo, w tym założyciela tematu a jedynie stwierdziłem, że problem zawarty w wątku jest blachy. Twoja reakcja Arku trochę mnie martwi, nie zrozumiałeś mojego wpisu a wszelkie twoje argumenty są oparte tylko na tym jak postrzegasz innych i nie mają nic wspólnego z faktycznym stanem rzeczy. Życzę potrzymania kija (w dowolnie wybranym układzie)

#51 ONLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5353 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 02 styczeń 2019 - 15:34

Pisząc swojego posta nie miałem ani przez chwilę nikogo konkretnego ma myśli :rolleyes: co chyba łatwo daje się zauważyć,- jak się chce...

Kiedy mam ochotę coś personalnego napisać to piszę i nigdy nie przejmuję się tym do kogo piszę bo ważniejsze jest dla mnie to co piszę.

Bardzo dziwi mnie Witek, że każdą uwagę odnosisz do siebie. No ale to twoja sprawa - nic mi do tego. 

Stosowanie prostej logiki nie do wszystkiego pasuje: lepsze jest oponentem dobrego, subiektywne - ogólnego, elitarne - populistycznego itd... 

Dobrym przykładem, który może zobrazować dążenie do wygodnego, rzekłbym nawet personalnego uchwytu  może być opracowanie i wykonanie "Delfina" przez Janusza. Może i nie jest piękny, na pewno nie dla wszystkich jest wygodny ale jest na pewno ważną alternatywą i dla wielu będzie idealny.

W podobnym choć nie tak odkrywczym tonie zaproponował Krzysiek ów wątek, chciał się czymś podzielić jak sądzę a nie cokolwiek udowadniać,- tak przynajmniej wynika z treści jego obszernych postów ze zdjęciami. Widać, że zadał sobie trochę trudu...Popatrz jak wielka jest ilość wątków na forum gdzie idzie o znacznie drobniejsze sprawy, ale dla kogoś tam z naszych kolegów w danym momencie wydają się one bardzo ważnymi.

Nie oznacza to, przynajmniej dla mnie, że należy urządzać połajanki, dowody lepszości czy jakiekolwiek triumfalne tyrady, wystarczy nic nie brać udziału w wątku. Niech się tam wypowiadają osoby będące na tymże poziomie poszukiwania.

Jak ci się Witek wydaje (jak piszesz w pierwszym zdaniu), że wiesz co jest ważne i gdzie watro coś powiedzieć a gdzie nie, bo to poniżej pewnego poziomu to gratuluję ci dobrego samopoczucia. Przedostatniego i ostatniego zdania nie komentuję bo zgodnie z tym co często powtarzam "każdy ma prawo się kompromitować jak chce i gdzie chce"


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 02 styczeń 2019 - 15:37

  • cristovo lubi to

#52 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3372 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 02 styczeń 2019 - 16:56

Pamiętam słowa ojca, gdy w niektórych sytuacjach starałem się odwrócić kota ogonem, lejac wodę potokiem wyszukanych słów. " Nie rób z siebie durnia synu, albo mnie uważasz za glupca albo sam nim jesteś". Pzdr

#53 ONLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5353 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 02 styczeń 2019 - 17:13

Jak widzisz Witku Ojciec miał rację i powinieneś sobie te słowa często powtarzać...


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 02 styczeń 2019 - 17:13


#54 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18564 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 styczeń 2019 - 17:43

 Odległości ręki od brzucha

 

...wbrew pozorom to również ma znaczenie - ja np. ostatnio doszedłem do wniosku ze z uwagi na wydatny brzuch będę potrzebował dolnika o 5 cm dłuższego do komfortowego zwijania - dotyczy wędki castingowej. Całkiem poważny wniosek który wpłynie na zakup takich a nie innych komponentów do budowy wędki  :rolleyes:

 

Dopasowanie sprzętu do indywidualnych warunków fizycznych to istota rodbuildingu i główna przewaga kijów customowych nad seryjnymi, dowiesz się tego nie tylko na jerkbaicie ale również na innych poważnych forach rodbuildingowych. Osobiście nie widze w tym nic śmiesznego ani żenujacego - każdy aspekt dzięk któremu nasze łowienie staje się bardziej świadome osobiście uważam za ciekawy i godny uwagi. Oczywiście uzwględniając koniecznośc postrzegania tych zagadnień we właściwych proporcjach.


  • cristovo lubi to

#55 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3372 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 02 styczeń 2019 - 17:55

Jak widzisz Witku Ojciec miał rację i powinieneś sobie te słowa często powtarzać...


Często przebywam na forum, więc muszę.

#56 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3372 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 02 styczeń 2019 - 20:36

...wbrew pozorom to również ma znaczenie - ja np. ostatnio doszedłem do wniosku ze z uwagi na wydatny brzuch będę potrzebował dolnika o 5 cm dłuższego do komfortowego zwijania - dotyczy wędki castingowej. Całkiem poważny wniosek który wpłynie na zakup takich a nie innych komponentów do budowy wędki  :rolleyes:
 
Dopasowanie sprzętu do indywidualnych warunków fizycznych to istota rodbuildingu i główna przewaga kijów customowych nad seryjnymi, dowiesz się tego nie tylko na jerkbaicie ale również na innych poważnych forach rodbuildingowych. Osobiście nie widze w tym nic śmiesznego ani żenujacego - każdy aspekt dzięk któremu nasze łowienie staje się bardziej świadome osobiście uważam za ciekawy i godny uwagi. Oczywiście uzwględniając koniecznośc postrzegania tych zagadnień we właściwych proporcjach.

Janusz, przecież to są oczywiste rzeczy. Jak to, że zbyt długi dolnik może przeszkadzać bądź pomagać w zależności od łowiska, wędki, sposobu połowu ryb. Kamizelka dla różnych osób może być albo przekleństwem albo błogosławieństwem. Jest nas tylu z różnymi preferencjami i zboczeniami, że ciężko spojrzeć na wędkarstwo przez pryzmat swoich odczuć. Pzdr




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych