Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wahadłówki na szczupaka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
34 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   wilczybilet

wilczybilet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1160 postów
  • Imię:Maciej

Napisano 17 grudzień 2018 - 21:30

Tej jesieni blachy wahadlowe ktorych jestem  wielkim fanem od ćwierćwieku  otworzyły mi wodę szczupakową gdy najlepsze gumy zawiodły ..
Najlepsze są oczywiście hand made różnych wykonawców ale NAJWAŻNIEJSZE jest prowadzenie !   Ograniczając koszty używam skutecznie blach Polspingu.
Dla mnie wg skuteczności: Alga 2  (1 uniwersalna na większość rybów),  Mors 2 (łowi też świetnie salmoidy), Gnom (mały 0 swietny pod okonie i pstrągi  (nr 2, 3 sumy !)
 

Tej jesieni miałem podobnie. Alga 3 polspingu z cienkiej blachy otworzyła mi wodę i dała największe ryby w tym roku.


  • Krzysiek P lubi to

#22 OFFLINE   cezar80

cezar80

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 69 postów
  • Lokalizacjaokolice Płocka

Napisano 17 grudzień 2018 - 22:03

Ja zawsze zaczynam na nieznanej wodzie od mors1. Srebrny potem zloty. Ta blaszka ma bardzo fajne zastosowanie w lowiskach zarosnietych. Otoz potrafi sie jakby podrywac na przeszkodzie, a i fajnie w opadzie na napietej pletce.

#23 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 408 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 18 grudzień 2018 - 07:43

Stąd też ja zaproponowałem forumowego klepacza. Są też i inni - jest w czym wybierać. Ceny niejednokrotnie nieznacznie wyższe od sklepowych a jakość i łowność przynęt wg mnie znacznie lepsza.  :)

Delbanka, a Ty robisz blachy szczupakowe ?



#24 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 408 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 18 grudzień 2018 - 07:55

Jakieś 15-20 lat temu udało mi się kupić blachę ideał - srebrną HRT. Była to chyba blacha trociowa (jestem z południa Polski i na trociach się nie znam, więc stąd to "chyba"), i gdy tylko szczupak był w łowisku, to nie było bata, musiał wziąć. Niestety dość szybko ją urwałem, kupiłem kolejną, ale i ta została w zaczepie. W aktualnej ofercie HRT takiej blachy nie ma i od czasu moich połowów na nią (a były to czasy przedinternetowe), nigdzie jej nie widziałem. Może któryś z kolegów ma stare wahadła HRT i wrzuci kilka fotek ?



#25 OFFLINE   nurek28

nurek28

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1573 postów
  • LokalizacjaMazury

Napisano 18 grudzień 2018 - 09:23

Woda czysta, płytka (do 3-4 metrów),błystki raczej z cieńszej blachy, bo zamierzam popróbować trochę opadu :) I, może zabrzmi to infantylnie, ale takie, które nie będą....rdzewieć. Bo mam kilka szczupakowych wahadłówek, ale po roku/dwóch rdzewieją ;/


W niektórych sytuacjach ta zardzewiała jest o wiele skuteczniejsza.
Ja mam kilka na łodzi na dnie żeby zardzewiały bo czasami tylko w takie szczupal łomocze.
  • kostom63 lubi to

#26 OFFLINE   wilczybilet

wilczybilet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1160 postów
  • Imię:Maciej

Napisano 18 grudzień 2018 - 09:29

Dokładnie, nie zawsze złoto co się świeci ;p. Mam kilka wahadeł czarnych, na słoneczne dni. Przecież szczupak patrząc z dołu do góry w słoneczną pogodę lepiej dostrzeże ciemniejszą przynętę, przynajmniej tak mi się wydaje.

Jak jest ciemno, pochmurno używam srebrnych lub złotych, a gdy żarówa nad głową, sięgam po bardziej stonowane kolory lub tak jak wspomniałem czarne



#27 OFFLINE   Hubertus

Hubertus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1849 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 21 grudzień 2018 - 09:56

Wahadło to świetna przynęta szczupakowa i nie tylko, polecam klasyki oraz wyroby Igora Olejnika.

Zaznaczam że każdej blachy trzeba się nauczyć, każda woli inne tempo prowadzenia, trzeba się w blachę wkręcić, w tym roku w Szwecji na szkierach moja przynęta nr 1.


  • popper i wilczybilet lubią to

#28 OFFLINE   wilczybilet

wilczybilet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1160 postów
  • Imię:Maciej

Napisano 21 grudzień 2018 - 10:12

Wahadło to świetna przynęta szczupakowa i nie tylko, polecam klasyki oraz wyroby Igora Olejnika.

Zaznaczam że każdej blachy trzeba się nauczyć, każda woli inne tempo prowadzenia, trzeba się w blachę wkręcić, w tym roku w Szwecji na szkierach moja przynęta nr 1.

Żeby mieć dobre efekty, tak jak wspomniał @Hubertus, trzeba nauczyć się ją prowadzić w sposób, który odda z danej blachy to co najlepsze. Sztuka polega na tym, żeby to z blachy wydobyć. Jak szczupak dobrze żeruje sposób prowadzenia jest mniej istotny, ale kunsztem jest, żeby go sprowokować jak nie jest w amoku żerowania, a to już wymaga więcej kreatywności i doświadczenia. Mam kilka fajnych szczupaków na koncie w tym roku złowionych na wahadła, ale i tak jestem w "powijakach", chociaż cały czas staram się pracować przynętą w różny sposób zmieniając tempo, dodając opad itd. w zależności na ile łowisko pozwala


Użytkownik wilczybilet edytował ten post 21 grudzień 2018 - 10:13

  • jacek.hetflaisz lubi to

#29 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 21 grudzień 2018 - 14:49

Pisałem o tym już nie raz, ale powtórzę. Prawie wszystkie wahadłówki są skuteczne. Problem w tym, że duża część wahadełek jest skuteczna powiedzmy w 80 procentach sytuacji nad wodą bez specjalnego wkładu z naszej strony. Ot "wystarczy" dobrać rozmiar i tempo prowadzenia do głębokości łowiska i łowić. Stałe choć nie byle jakie zwijanie zazwyczaj wystarcza. W wodzie stojącej będzie to klasyka z grubsza typu Gnom, Alga czy Mors (choć nie mniej skuteczne są Kalewy, Kraby, Karaluchy, Cefale czy inne mniej popularne modele) natomiast w rzekach dochodzą trociowe wariatki (głęboko krępowane, ciężkie, wpadające w ruch wirowy, świetne np. na granicznym Bugu do obławiania krótkich miejscówek między zwaliskami pod drugim brzegiem), oraz wąskie blaszki np. typu ABU Toby. To tylko mocne uogólnienie, bo brawie każdą wahadłówkę można skutecznie poprowadzić w prawie każdej wodzie, tylko czasem będzie to utrudnianie sobie życia.
W pozostałych przypadkach, no dobra w 80 procentach pozostałych przypadków takie "normalne" wahadłówki działają średnio.
Wówczas jako ostatnią deskę ratunku zakładam przynęty o pracy nietuzinkowej.
W związku z tym, że zazwyczaj łowię na wodzie płytszej niż 2m. są to błystki z dość cienkiej blachy i dla odmiany albo mocno krępowane -jak "Rybka" Jacka - albo właśnie niemal nie krępowane, z minimalnym przetłoczeniem - jak moja stara algopodobna killerka nieznanego z imienia autora.
Mocniej krępowana pozwala na mega wolne prowadzenie, urozmaicane opadem podczas którego tańczy lambadę nęcąco kręcąc tyłeczkiem. Płaska zaś w opadzie też dobrze działa, choć bardziej są to lekkie ślizgi na boki połączone z wahnięciami, czasem obrotem, natomiast swoją siłę pokazuje gdy chcąc dać jej coś od siebie szarpniemy szczytówką, nie aż tak jak przy jerkach, bo przynęta mniejsza, lżejsza i stawiająca mniejszy opór, ale potrafi odjechać na przemian w bok niczym prawdziwy glider. Kilkukrotnie zdarzyło mi się że spotkani nad wodą spinningiści łowiący na gumy, obrotówki, czasem woblery i jerki a nawet żywczarze narzekali na całkowity brak brań podczas gdy mi udawało się kilka szczupaków na takową wahadłówkę w ten sposób prowadzoną złowić.
Łowiąc w moich ulubionych starorzeczach gumą, zwykle 3 calową typu "kopyto", zakładam główkę 4-8 g. Zazwyczaj głębokość sięga nie więcej niż 1,5m. Im płycej tym rzecz jasna lżej, ciężej gdy trzeba dalej sięgnąć wabikiem.
Problem w tym, że chcąc zastosować opad lekka główka ściąga gumę zbyt wolno by ogonek dobrze pracował a cięższa robi to na tyle szybko że ten zakręci się raz i drugi i koniec. Lekka wahadłówka tymczasem na metrze wody potrafi opadać kilka sekund cały czas pracując, kręcąc się, ślizgając i błyszcząc bokami. Ten sposób nie jeden raz otwierał mi wodę, do tej pory martwą. Nie jest to łatwe łowienie, bo każda dlaszka jest inna i każdą trzeba poznać i się nauczyć, ale warto.

#30 OFFLINE   jacek.hetflaisz

jacek.hetflaisz

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 2436 postów
  • LokalizacjaGwiazdowo
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Hetflaisz

Napisano 22 grudzień 2018 - 08:57

W moim przypadku na wodę stojąca na szczupaka i okonia to tylko takie 😊.
Wielkość i kolory różne ale na moim jeziorku najlepsze to srebrne 😊.
Załączony plik  20180112_214355.jpg   103,67 KB   13 Ilość pobrańZałączony plik  20180508_111806.jpg   86,61 KB   10 Ilość pobrańZałączony plik  20180112_191819.jpg   54,02 KB   12 Ilość pobrańZałączony plik  20180426_133441.jpg   73,1 KB   12 Ilość pobrańZałączony plik  20180719_124900.jpg   87,45 KB   11 Ilość pobrańZałączony plik  20181109_090314.jpg   64,92 KB   11 Ilość pobrań

#31 OFFLINE   wilczybilet

wilczybilet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1160 postów
  • Imię:Maciej

Napisano 22 grudzień 2018 - 09:43

Jacek Twoje rybki u mnie też działają ;)


  • jacek.hetflaisz lubi to

#32 OFFLINE   Sadek8

Sadek8

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 89 postów

Napisano 01 kwiecień 2019 - 20:56

Jakieś 15-20 lat temu udało mi się kupić blachę ideał - srebrną HRT. Była to chyba blacha trociowa (jestem z południa Polski i na trociach się nie znam, więc stąd to "chyba"), i gdy tylko szczupak był w łowisku, to nie było bata, musiał wziąć. Niestety dość szybko ją urwałem, kupiłem kolejną, ale i ta została w zaczepie. W aktualnej ofercie HRT takiej blachy nie ma i od czasu moich połowów na nią (a były to czasy przedinternetowe), nigdzie jej nie widziałem. Może któryś z kolegów ma stare wahadła HRT i wrzuci kilka fotek ?

Swego czasu moja ulubiona wahadłówka na szczupaki HRT, została mi jedna w mniejszym rozmiarze. Co prawda mniej łowna, ale to pewnie dlatego, że z obawy przed urwaniem rzadko ląduje w wodzie. Wstawiam zdjęcie poglądowe, moze sie przyda. Ewentualnie jak ktoś wie od kogo można kupić coś podobnego to byłbym wdzięczny ;)

Załączone pliki


  • Cheacken lubi to

#33 OFFLINE   AN05

AN05

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 50 postów
  • LokalizacjaWarta
  • Imię:Artur

Napisano 01 kwiecień 2019 - 21:46

Na tą blachę wyjąłem najwięcej szczupaków. To jakaś samoróbka, której uzywał mój ojciec w 60-70 latach. Niestety została w wodzie.  :( .Teraz używam głównie Jacka rybek i też nie mogę narzekać  ;) .

Załączone pliki


  • jacek.hetflaisz i Cheacken lubią to

#34 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 408 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 02 kwiecień 2019 - 06:53

Swego czasu moja ulubiona wahadłówka na szczupaki HRT, została mi jedna w mniejszym rozmiarze. Co prawda mniej łowna, ale to pewnie dlatego, że z obawy przed urwaniem rzadko ląduje w wodzie. Wstawiam zdjęcie poglądowe, moze sie przyda. Ewentualnie jak ktoś wie od kogo można kupić coś podobnego to byłbym wdzięczny ;)

Dzięki Sadek ! Jednak to nie ta blacha. Tamta napis "HRT" miała w kolorze czerwonym i miała przód lekko wygięty do góry.



#35 OFFLINE   Esox94

Esox94

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 12 postów
  • LokalizacjaCIECHANOW
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:Kowalski

Napisano 24 czerwiec 2019 - 14:39

Mikado robi fajne,oraz polspining




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych