Michał, sport w okręgu Siedlce to jedno wielkie nieporozumienie. Od lat zawody organizowane są w podobnych lokalizacjach czyli bug, liwiec, siemianowka. Gdy popatrzeć na uczestników z ostatnich 15 lat to głównie Mińsk, garwolin i ostatnio laskarzew. Jeśli zawody organizuje się w celu rywalizacji w zamkniętym gronie mniej więcej tych samych osób to można nic nie zmieniać. Jednak jeśli zależy na tym by innych zawodników przyciągnąć to obecną droga prowadzi do przepaści. Dalej będziesz jeździł po 200 km i uczył się wody a inni będą na wodzie dużo częściej Osobiście po tylu latach dominacji łowisk Bugu i liwca wykluczył bym te lokalizacje. Niech sobie panowie z Siedlec i Mińska pojeżdżą np nad Wisłę tak z 15 lat. Obecny sport spiningowy w okręgu to grupka osób zainteresowana utrzymaniem obecnego stanu i kilka w porywach do kilkunastu którym wystarczy by zawody były gdziekolwiek. Tak więc bug,liwiec i siemianowka dalej będą w kalendarzu. Nie trzeba być na zawodach ani kapitanacie by wyrazić swój punkt widzenia. Nawet z boku lepiej widać gdy się nie bierze w tym udziału. Co stoi na przeszkodzie by obecny stan zmienić? Tylko to że niektórzy się obrażą. Tak więc dalej bądź elastyczny i jeździj z kolegami na bug, liwiec i Siemianowkę z kolegami z koła.
Robercie, całe podium GPX Okręgu 20/21 zgarnął Łaskarzew mimo iż mamy tam kawałek drogi. Zawody na Liwcu były rozegrane poraz pierwszy od chyba ośmiu lat. Wisła jest w kalendarzu co rok. Siemianówka? To był mój pomysł na jakąś zmianę a więc dołożenie zawodów teamowych z łódki.
Problemem jest brak wody w okręgu. Nie każdy chce wpuścić nas na swój teren za darmo. Na kapitanacie najczęściej jest maks dwóch przedstawicieli spinningu. Osobiście jestem otwarty na nowe lokalizacje. Tylko niech ktoś zaproponuje coś konkretnego. Najlepiej na wodzie naszego okręgu. Dla mnie wyjazdy po te 200 km jak piszesz to jest właśnie świetna zabawa. Mogę poznać wody na które normalnie bym się nie wybrał. Pewnie gdyby nie zawody to nigdy bym nie poznał Bugu.