Catch & Release - nasza odpowiedzialność - nowy artykuł
#1 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2006 - 23:08
O potrzebie uwalniania złowionych ryb słyszymy coraz częściej. Niestety na świecie nie ma łowisk, które poddane presji ze strony człowieka mogłyby same utrzymywać się na niezmiennym poziomie. Co gorsza przez całe dziesięciolecia człowiek zdawał się tym nie przejmować i systematycznie przyczyniał się do spadku pogłowia ryb, zarówno morskich jak i słodkowodnych. Potrzebą zatem jest stosowanie coraz modniejszego podejścia tzw. Catch & Release czyli złów i wypuść.. Zapraszam serdecznie do lektury artykułu Mateusza (Baloo) na temat Catch & Release. Myślę, że zwłaszcza teraz kiedy łowimy piękne szczupaki taki artykuł przybliży nam jak to robić właściwie.
Od siebie: Baloo, dziękuję! Fajny artykuł.
Pozdrawiam
Remek
#2 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2006 - 23:22
dobra lektura na dobranoc,
Baloo opublikuj ten artykuł w jakimś miesięczniku wedkarskim. Wiem, ze już było w WW, ale takich tematów nigdy za wiele, zwłaszcza po ostatnich pulikacjach w Wedkarzu Polskim
pozd jerzy
#3 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 01:43
Ja nie uczyniłem ślubów C&R. Nie wiem czy kiedykolwiek zrezygnuję całkowicie ze zjadania swoich zdobyczy. Tymczasem postanowiłem, że jeśli już, to tylko z przedziału 60-80 cm. Te poniżej są za małe, te powyżej... -chciałbym spotkać za 40 cm . Oczywiście rozumiem i popieram potrzebę ograniczania presji na rybostan (świadomie odróżniam to od presji na samo środowisko wodne) -pozyskanie ryb powinno być ograniczone do takiego poziomu, żeby populacja mogła utrzymywać się na stałym poziomie; sztuczne dorybianie powinno mieć miejsce po wystąpieniu przyduchy, zatruć i w tym podobnych przypadkach. Tylko wtedy. Może kiedyś tak będzie...
#4 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 06:02
mam nadzije, ze bedzeimy mieli okazje wiecej na ten temat poczytac, tu na jerkbait.pl
#5 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 06:39
#6 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 07:11
#7 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 07:28
Jest napisany z dużą fachowością oraz umiarem w pouczaniu innych wędkarzy. Najbardziej cenię w nim to, że jest pozbawiony przesady, nie moralizuje oraz nie narzuca innym takiego sposobu myślenia jaki reprezentuje autor.
Każdy ma prawo do swojego zdania nawet bardzo oryginalnego.
Trzeba szanować wzajemnie swoje przekonania, o ile oczywiście wynikają z czystych pobudek (tzw. dobrej woli).
Mam do czynienia z wieloma ekologami, dla których łowienie i wypuszczanie ryb jest oznaką sadyzmu i znęcaniem się nad zwierzętami.
To dwa skrajne bieguny, ale tolerancja polega właśnie na tym by szanować poglądy innych, mimo, że czasami są denerwujące i niezgodne z naszymi.
Prawda zapewnie, jak zwykle leży gdzieś po środku.
Ale to od nas samych zależy jak postępujemy i jaką mamy filozofię wędkarstwa.
#8 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 07:39
#9 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 10:03
Poniewaz cytujesz jakies badania, poprosze o źródlo.
#10 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 10:12
Stara jest zakorzeniona tak gleboko, ze mozna dostac w dziob za zbyt glosne szerzenie nowej, w pewnych kregach.
Ale ostatnio zaryzykowalem i nosze na czapce plakietke....a noz z 6cio calowym ostrzem w kieszeni...
Gumo
#11 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 10:21
Myślę, że dzięki swej formie ten tekst ma olbrzymią siłę przebicia. A powtarzać trzeba go przy każdej nadarzającej się okazji.
Tak trzymaj Mateusz
#12 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 10:31
ładnie zebrałeś wszystko w całość.
Artykuł bardzo potrzebny i edukacyjny.
Miejmy nadzieję, że coraz więcej osób w polsce zacznie stosować metodę złów i wypuść, bo jest to najlepsza droga do zwiększenia liczebności ryb w naszym kraju...
#13 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 15:46
@Remku - dziękuję za udostępnienie miejsca na ten artykulik i mega szybką reakcję. Jeśli uda Ci się jeszcze wstawić te podpisy pod zdjęciami (chyba dodawały nieco uroku...) byłoby super - sam zdecyduj.
@Kuba - poszperam w moim archiwum i jak się dokopię to dam koniecznie znać.
@All - Jak większość z was wie jest to temat, którego nie odpuszczam. Co do kolejnych części (może bardziej praktycznych), to jeśli będzie zapotrzebowanie bardzo chętnie podziele się wszelką zebraną wiedzą. Co do artykułów w prasie, to ciężko pisać o tym samym na pięć różnych sposobów, aby nikt Cię nie posądził o pisanie tego samego. Z drugiej zaś strony, wzystko zostało już gdzieś kiedyś powiedziane i napisane...
#14 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 16:55
Ja sam niestety 1-2 razy do roku zabiore jakąś rybke, ale większość na szczęście wypuszczam prawie zgodnie z twoimi wskazówkami, tzn: nie używam podbieraka- wole to robić rękami( ale to brzmi ). Z tym podbierakiem- no właśnie jak to jest, albo ktoś z ratuj szczupaka albo Kolendowicz napisał że podbierak niepotrzebnie zdziera śluz ochronny? Jeśli to możliwe przybliż mi troche to zagadnienie
#15 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 19:05
Ale brakuje mi jednej rzeczy w Catch & Release.Dlaczego nie propaguje się używania kotwic bezzadziorowych? Wiem ,ze na polskim rynku są niedostępne,lub prawie niedostępne.Ale na początek można mechanicznie usunąć zadziory, dogniatając je do kotwic lub usuwając pilnikiem.Kilka lat temu ten temat przerabiany był wśród muszkarzy.Oczywiście było mnóstwo protestów i problemów.Nie było odpowiednich haków,na początku sporo osób narzekało na dużą ilość spadów itd.W tej chwili jak pojawił się duży popyt na takie haczyki,oferta w sklepach jest wystarczająca.Można przebierać w wielkościach,kształtach,grubości drutu i markach.
O łatwości wyhaczania ryb z haczyków bezzadziorowych,chyba nie muszę pisać.Zyskuje na tym ryba,szybciej może powędrować do swojego środowiska.Znacznie mniej jest ona skaleczona,tym bardziej ,że nierzadko jest zapięta na kilka grotów.
Pozdrawiam
Michał Osiński
#16 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 19:37
#17 ONLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 20:30
Pozdrawiam W
#18 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 21:22
Wiesz dlaczego? Bo wędkarze nie są tym zainteresowani.(jak narazie)
Ja dość często łowię na małe woblerki uzbrojone w pojedynczy haczyk(także bezzadziorowy) z muszką( Red Tag).
Na wyprawach z muchą jest to u mnie normą.
Pisałem o chęci używania takich kotwic.Bo chyba o to chodzi w tym artukule,by ryba trafiła do wody z jak najmniejszym uszczerbkiem.
Jeśli wędkarze bedą chętni do ich używania,to pewnie się pojawią na rynku.Bądz pewny ,ze także znajdą się u mnie w ofercie.
#19 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 21:49
@Taps - nie masz racji, że nic się nie mówi o hakach bezzadziorowych. Zapraszam na www.szczupak.org Tam jest niemal cały artykuł właśnie o tym. Tutaj nie chciałem zagłębiać się w praktyczne metody, tylko przybliżyć główne założenia i sposoby postępowania. Jeśli redakcja jerkbaita uzna, że warto przedstawić praktykę bardzo chętnie wspomnę i o kotwicach/hakach bezzadziorowych.
@wujek - dzięki i cieszę się niezmiernie, że także znalazłeś coś dla siebie.
#20 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2006 - 22:15
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych