Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Catch & Release - nasza odpowiedzialność - nowy artykuł


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
130 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Taps

Taps

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1190 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Osiński

Napisano 30 listopad 2006 - 23:51

@Boloo-Jedna wzmianka dotycząca bezzadziorów to trochę mało.
Poruszyłem ten temat, ponieważ jest ogromna różnica w wyhaczaniu złowionych ryb.Na bezzadziorach często rybę uwalniam bez dotykania jej i wyszarpywania przynęty z pyska.



#22 OFFLINE   Yeah

Yeah

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 760 postów
  • LokalizacjaDar es Salaam

Napisano 01 grudzień 2006 - 01:32

Ciekawy artykul, po przeczytaniu troche inaczej spojrzalem na pewne aspekty polowu:) m.in. hol, sposob trzymania ryby itd.
chociaz uwazam, że artykul jest delikatnie przesadzony.
ja tez jestem zwolennikem delikatnego obchodzenia sie ze zdobycza, ale bez przesady. moje zlowione rybki zawsze żwawo odplywaly;)

podobnie jak Baloo uwazam ze przy dzisiejszej kondycji naszych lowisk powinnismy propagowac C&R na kazdym kroku a rybke zawsze można kupic w sklepie, jesli ktos ma ochote.

Baloo wspominasz o badaniach, mysle ze ich przytoczenie sprawilo by ze atykul bedzie ciekawszy i bardziej wiarygodny :D

#23 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 01 grudzień 2006 - 06:39

Baloo, dzięki, że zadałeś sobie trud, na pewno nie pójdzie na marne :D Faktycznie nadzieja jest tylko w młodych wędkarzach, bo jeśli kogoś nie przekonują tragiczne zmiany jakie dokonały się w naszych wodach w ostatnich kilkunastu latach, to już nic go nie przekona do konieczności stosowania C&R lub C, K & R :D Jak zwykle przy takich okazjach akcentuje swoje odmienne zdanie na temat teorii krótkiego holu. Myślę, że teza jest z założenia błędna. Dowodem na to jest przytoczony przykład. Nie da się dużej ryby powalić w pierwszej minucie. Ryba tak czy inaczej da z siebie tyle na ile ją stać. Można hol skrócić minimalnie ale może to mieć opłakany skutek. Bardziej adekwatnym będzie taki oto przykład. Mamy do przejechania rowerem 50 km. Możemy je pokonać w umiarkowanym tempie lub w sposób forsowny. Dużo jeżdżę rowerem i wiem doskonała jak regenerują mi się siły. Po forsownych wycieczkach nie nadaje się do jazdy następnego dnia. Zakwasy i ogólne zmęczenie przechodzą powoli. Po spokojnej jeździe nie ma śladu zmęczenia. Uważam, że podobnie dzieje się z organizmem ryby. Osobiście jestem zwolennikiem holu z wyczuciem. Przyciągam rybę mocniej tylko wówczas kiedy nie walczy. Znakomitym przykładam może być głowacica. Koledzy którzy łowią ją od czasu do czasu opowiadają, że ta szalona ryba dewastująca sprzęt w czasie delikatnego holu daje się wyjąc o wiele łatwiej. Bardzo często nasza ostra reakcja wyzwala niepotrzebnie z ryby dodatkowe siły. Aby nie być gołosłownym zamieszczam zdjęcie bolenia który miał nieszczęście zaznać krótki forsowny hol. Miał przeciętą dolną szczękę na długości 3 cm i poprzecinane płetwy. To nie pierwsza taka ryby którą spotkałem. Najczęściej trafiają się one w miejscach mocno obleganych. Z tych właśnie powodów jestem zwolennikiem delikatnego holu z wyczuciem.

Załączone pliki

  • Załączony plik  hol.jpg   98,88 KB   98 Ilość pobrań


#24 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 01 grudzień 2006 - 08:13


Faktycznie nadzieja jest tylko w młodych wędkarkach

:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Muszę powiedzieć, że to bardzo dwuznacznie zabrzmiało. :lol: :lol: :lol: :lol:
Ale jest w tym stwierdzeniu wiele racji bo im mam więcej lat to tym młodsze dziewczyny mi sie podobają :D :D :D



#25 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 01 grudzień 2006 - 08:38

Nie jest duznaczne bo dyskusja dotyczy C& R a nie F... & R :lol:

#26 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 01 grudzień 2006 - 08:50

Nie jest duznaczne bo dyskusja dotyczy C& R a nie F... & R :lol:

Ale ja mam tylko jedno w głowie
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

#27 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 01 grudzień 2006 - 08:53

Zgadzam się z @Robertem, ale to też zależy od konkretnych warunków nad wodą, rok temu na dość mocny zestaw sandaczowy, zaciołem małego szczupaczka, hol był błyskawiczny, może 15 sekund. Niestety ryba nie przeżyła tego :(, Przeciągnołem ją przez zalane krzaki- efekt miała brzuch rozcięty jak po filetowaniu. Myśle że delikatny hol z wyczuciem pozwolił by jej przeżyć jeszcze nie jedno spotkanie ze mną.
Ale to jest przypadek jednostkowy, zazwyczaj hol trwa tyle ile powinien, tzn tyle ile pozwala zdobycz.W zeszłym tygodniu na paprocha połakomił się karp tak na oko 5-6 kg, to była jazda :mellow: B)

#28 OFFLINE   Roch

Roch

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 809 postów
  • LokalizacjaTuam, Irlandia

Napisano 01 grudzień 2006 - 09:02

Gumofilc napisał:

ostatnio zaryzykowalem i nosze na czapce plakietke....a noz z 6cio calowym ostrzem w kieszeni...


Jeśli masz na czapce C&R, to nóż nie jest Ci potrzebny -naród będzie myślał, że chodzi o jakieś wino, ewentualnie gatunek wódki lub markę fajek. Jeśli napis jest po polsku (ZŁAP I WYPUŚĆ), to nóż rzeczywiście może się przydać. :D

#29 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 01 grudzień 2006 - 09:14

sama idea C&R jest niebezpieczna bo ile razy słyszeliście nad wodą na ch... Taki przychodzi, łapie ryby i je wypuszcza k... jego itd ale możecie też urosnąć do rangi bóstwa- facet pada na kolana widząc wypuszczanego kolejnego bolka i mówi panie, proszę jak masz ją wypuścić to daj ja zjem, wiesz pan jaka smaczna jest taka rybka :mellow: :mellow: :mellow: to nie są jaja - to autentyczne teksty z nad Wisełki :mellow: <_<

#30 OFFLINE   monini

monini

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 20 postów
  • Lokalizacjawarszawa

Napisano 01 grudzień 2006 - 09:16

Kawał dobrej roboty robicie chłopaki!


#31 OFFLINE   Roch

Roch

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 809 postów
  • LokalizacjaTuam, Irlandia

Napisano 01 grudzień 2006 - 09:16

Cezorator napisał:

Mam do czynienia z wieloma ekologami, dla których łowienie i wypuszczanie ryb jest oznaką sadyzmu i znęcaniem się nad zwierzętami.


Cóż. Poniekąd to i racja. Wszak C&R to dbałość o rybostan; o to, żeby było co łowić. C&R nie jest przejawem miłośći do siostrzyczek-rybek. Nie bądźmy hipokrytami...

Muszę dopowiedzieć, żeby nie było...
Z powyższego nie wynika, że wędkarstwo jest sadyzmem i znęcaniem się nad zwierzętami. To opinia ekoznerwicowanych, dla których podebranie kurzego jajka jest kidnaperstwem. Wszak rybi sadysta nie uganiałby się całymi dniami za rybą. Kupiłby karpia w sklepie i ... :huh:

#32 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9639 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 01 grudzień 2006 - 14:08

Bardzo dobry artykuł, ja bym prosił jeszcze o suplement o metodach trzymania i wypuszczania ryb (było ale łaknę więcej) i może o przeżywalność po zniszczeniach przynetą - rozprute skrzela, wydłubane oczy i tym podobne klimaty, które niestety jerki powodują. Czasem poprostu zastanawiam się jakie szanse przeżycia ma poharatana 70, z krwia cieknąca za skrzeli, rozharatanym przełykiem i skasowanym kotwicą okiem Embarassed ??
Miałem tką rybę, wypuściłem jak nalezy - przytrzymałem w wodzie az odpłyneła, nie minał kwadrans jak wypłyneła na boku :(
Chciałbym po prostu wiedzieć czy są jakieś tricki umożliwiające zwiekszenie szans na przeżycie takiej ryby?

#33 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3756 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 02 grudzień 2006 - 08:17

Co by nie mówić to i tak jesteśmy lepsi od myśliwych, bo ci jak na razie nie strzelają farbą do jelenia :D
Jeśli nawet przyjąć taki punkt widzenia, że C&R jest forma sadyzmu to jesteśmy w tym sadyzmie minimalistami, bo z roku na rok jest coraz mniej do wypuszczania. Tak więc być może za kilka lat cały ten problem się rozwiąże i mięsiarze jak i ekolodzy będą mogli spać spokojnie. Ale ja bym się nimi nie przejmował. Myślę, że najbardziej zainteresowane gdyby miały głos były by za C&R.


#34 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5784 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 02 grudzień 2006 - 09:18

Ja hol ryby dostosowuję do wytrzymałości sprzętu, a staram się go dostosowywać do ryby którą zamierzam łowić. Bolenia łowi się przy pomocy dość cienkich żyłek 0.18-0.22 dlatego hol nie może być zbyt forsowny bo po prostu ryba pójdzie z przynętą co na pewno nie pomoże jej w przeżyciu. Ja też stosuje hol z wyczuciem, nie pozwalam rybie na długie odjazdy, ale nie ciągnę jej na siłę. Pomaga mi przy tym dość mocny kij. Większość ryb odpływała w bardzo dobrej kondycji i mam nadzieję że spotkam się z nimi w przyszłym roku.
Ciekawe jaki jest procent przeżywalności boleni po wypuszczeniu?
Pozdrawiam Wujek :D

#35 OFFLINE   pablo

pablo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 219 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 grudzień 2006 - 10:20

... i jeszcze jedna rzecz o której autor zapomniał w artykule - bezzadziorowe haki, kotwice. Tym jednym elementem można zyskać cenne minuty które decydują o życiu lub śmierci ryby. Poza tym bardzo dobrze.

#36 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9639 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 02 grudzień 2006 - 13:26

No łowić ciężej to już się chyba nie da - kij 120g i 40lb plecionka B) za wiele szans to one nie mają :mellow:
A idea naprawdę dobra, zarazili mnie nią muszkarze jak miałem fioła i wszystko usiłowałem na muchę, ale o ile wypuścić pstrąga 30 łatwo to z większym szczupakiem problem, dla mnie największy był z prawidłowym trzymaniem ryby - nie zrozumiałem chwytu pod skrzela (pokrywę a nie skrzela Embarassed ). Ale dzieki bogu znalazłem dobrego nauczyciela który pokazał co i jak. A artykuł jak pisałem ok i to nawet bardzo.
A jeszcze pytanie - jak z kotwicami bezzadziorowymi - nie wiecie gdzie można je kupić?? ebay?? jakieś sklepy w stanach??

#37 OFFLINE   Roch

Roch

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 809 postów
  • LokalizacjaTuam, Irlandia

Napisano 02 grudzień 2006 - 13:33

Takie duże chłopaki, a z takimi małymi zadziorkami sobie poradzić nie mogą? Co jest, Panowie? Przecież wystarczy zagiąć drania, żeby nie sterczał; spiłować też można! W czym problem?

#38 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9639 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 02 grudzień 2006 - 13:47

Nie wiem jak z kotwicAMI ale łowiąc na muchy i je kręcąc zauważyłem dużą różnicę miedzy zadziorowymi zagiętymi a bezzadziorowymi hakami (których ogólnie jestem zwolennikiem, choć na grillsa to bym nie polecał). Stąd tez pytam, zagiąć można zawsze, ale zostaje zgrubienie na haku, które moim zdaniem ma wpływ na możliwość prawidłowego zacięcia, choć nie wiem jak sie to przekłada na tak grube haki i potężny sprzęt- co innego dobrze zaciąć hakiem 16 na żyłce 0,12, co innego kotwicą na plecionce 40lb :mellow:

#39 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2417 postów

Napisano 05 grudzień 2006 - 15:33

@Kuba - poszperam w moim archiwum i jak się dokopię to dam koniecznie znać.

Podaj zródlo albo wycofaj ten akapit. Moge powiedziec, ze znam badania, z których wynika 90% smiertelnosc wypuszczanych ryb...


#40 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 grudzień 2006 - 15:59

@Kuba,

...Moge powiedziec, ze znam badania, z których wynika 90% smiertelnosc wypuszcznaych ryb...

- poważnie? Szczerze wątpię.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych