Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jak należy mierzyć długość przynęty


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
224 odpowiedzi w tym temacie

#181 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 19 kwiecień 2019 - 07:57

Alex, nie wyzywałbym osoby która to wymyśliła takimi inwektywami. Ktoś to musiał podpisać, ich jest więcej 😆

Że ster woblera nie ma żadnego wpływu na kuszenie ryb to bym polemizował 😉 ale...
Zastanawia mnie na ile twórcy tego bubla chodziło o ochronę chronionych w tym czasie dużych drapieżników, wyeliminowanie szarpakowców kaleczących ryby pod płaszczykiem spinningowania a może wzorem leśnych dziadów uniemożliwienia, defacto zakazu spinningowania aż do maja kiedy to szczupoka na blachę już można...
Znając nasze realia cała sprawa godzi najbardziej w ludzi uczciwych. "No killowcy" łowiący w okresie ochronnym i wybielający się tym, że rybę złowioną celowo wypuszczają przecież może troszkę odpuszczą, ale szarpiący znajdą sposób by szarpać nadal. Na lodzie zostają łowcy rym średnich chcący dobrać się do kleni w rynnach czy polujący na pstrągi a nie chcący kaleczyć maluchów.

Rzeki, gdzie żyją klenie, jazie i przede wszystkim pstrągi nie powinny być stawiane na równi z wodą stojącą. Zaś jeśli chodzi o szarpanie, to nie rozmiar przynęty a sposób zbrojenia jest kwestią najistotniejszą.
  • Alexspin lubi to

#182 OFFLINE   S.N.

S.N.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4545 postów
  • LokalizacjaMazowieckie. Lubelskie.
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Nikt

Napisano 19 kwiecień 2019 - 08:10

Wisienką na torcie w tym kuriozalnym przepisie i bardzo delikatnie rzecz ujmując nieco nie trafionym jest fakt, że są dni, ba powiedziałbym nawet, że jest ich stosunkowo dużo kiedy właśnie takie małe coś robi furorę wśród szczupaków ... Może mamuchy i tatuchy nie walą jak oszalałe, ale te mniejsze tak.


Użytkownik Sławek Nikt edytował ten post 19 kwiecień 2019 - 08:11

  • Alexspin lubi to

#183 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8446 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 19 kwiecień 2019 - 08:18

Panowie przepis sam w sobie rozumiem i rozumiem intencje.
Błąd popełniła osoba która stworzyła interpretację sposobu pomiaru i w tym jest problem. Moje koło na zebraniu przyjęło wniosek o zmianę sposobu pomiaru i złożyło to do OM.

#184 OFFLINE   ShadowStalker

ShadowStalker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów
  • LokalizacjaBdg/Gd

Napisano 19 kwiecień 2019 - 08:58

Wisienką na torcie w tym kuriozalnym przepisie i bardzo delikatnie rzecz ujmując nieco nie trafionym jest fakt, że są dni, ba powiedziałbym nawet, że jest ich stosunkowo dużo kiedy właśnie takie małe coś robi furorę wśród szczupaków ... Może mamuchy i tatuchy nie walą jak oszalałe, ale te mniejsze tak.

Dokładnie tak jest. Praktycznie cały rok łowie na małe przynęty, nawet jesienią rzadko zakładam 10cm gumy, a szczupak bierze na WSZYSTKO, powiedziałbym nawet że często lepiej na 4-5 cm przynęty niż na większe. Ba... Nawet na mormyszke ze sztuczną ochotką biorą. Problem jest taki, że za chwile wyskoczy jakiś wariat i powie: "Skoro szczupak bierze na wszystko to zakaz spiningu do maja" i będzie już w ogóle dramat. Mówimy tu oczywiście o rzekach, gdzie można spokojnie łowić klenie, jazie i okonie w pierwszych 4 miesiącach roku, o białorybie nie wspomne. Więc z dwojga złego już chyba lepszy ten kretyński przepis o 5cm.



#185 OFFLINE   MajKar

MajKar

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 495 postów
  • LokalizacjaRyki
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Majek

Napisano 19 kwiecień 2019 - 09:18

Wszyscy piszą o kretynizmie głupocie itp a jak interpretują intencje osoby która z Gnomem 4 Salmo Slider 10 w marcu "łowią okonie". Jak ukrócić taki proceder? Przecież wolno. Tylko niech nikt nie pisze o  edukacji bo nauczyć zasad można osoby które nie miały  na początku złych wzorców.  Potem nikt nie pokaże że można inaczej łatwiej. Ech szkoda słów :angry:

Prawdą jest natomiast że przepisy w Polsce pisze się nieudolnie.



#186 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8446 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 19 kwiecień 2019 - 09:22

Wszyscy piszą o kretynizmie głupocie itp a jak interpretują intencje osoby która z Gnomem 4 Salmo Slider 10 w marcu "łowią okonie". Jak ukrócić taki proceder? Przecież wolno. Tylko niech nikt nie pisze o edukacji bo nauczyć zasad można osoby które nie miały na początku złych wzorców. Potem nikt nie pokaże że można inaczej łatwiej. Ech szkoda słów :angry:
Prawdą jest natomiast że przepisy w Polsce pisze się nieudolnie.

Nie wszyscy, ja pisałem że rozumiem przepis i szanuję go, pomaga mi walczyć z patologia.
Nie rozumiem zasad mierzenia, bo są chore.
  • Alexspin lubi to

#187 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 19 kwiecień 2019 - 09:43

Michale, zdaję sobie sprawę, że nie wprowadziła tych ograniczeń jedna osoba, ale tym bardziej dziwię się, że znalazła się choćby kilkuosobowa grupa "bezmyślników" (nie piszę bezmózgowców, bo to określenie rezerwuję dla innej grupy decydentów). Intencje może nawet słuszne i dobre, ale ich wprowadzenie w życie powoduje, że nóż się w kieszeni otwiera.

 

Nie mam zastrzeżeń do ograniczenia wymiaru przynęt do 5 cm, choć i to jest kontrowersyjne, gdyż jak pisali koledzy wyżej nawet spore szczupaki wcale nie gardzą przynętą typowo okoniowych lub kleniowych rozmiarów. Mam zastrzeżenia do sposobu ich mierzenia, chyba że ktoś mi wyjaśni jaki wpływ na zainteresowanie przynętą i branie ma ster woblera, drut obrotówki, kotwiczki we wszystkich przynętach. Zgodzę się, że taki wpływ ma na pewno kolorowa główka jiga, lub czeburaszka, kolorowy chwost lub mucha na kotwiczce, ale moim skromnym zdaniem ster woblera i goła kotwiczka może bardziej odstraszać ryby niż je kusić.

 

Na szczęście w okręgach w których wędkuję nikt nie wpadł na tak "genialny" pomysł.

 

@ShadowStalker, ten zakaz spinningu do końca kwietnia wcale nie jest taki głupi, zwłaszcza na łowiskach gdzie występuje dość licznie boleń, szczupak i są one rybami tam głównie łowionymi. W moich rejonach jest kilka takich akwenów. Mam tylko jedno zastrzeżenie, czemu zakaz dotyczy tylko spinningu? Czyżby szczupaki i bolenie w tych łowiskach nie brały na żywca, lub martwą rybkę? Skądże, biorą i to wcale nieźle, a gumofilce i kłusole doskonale się mają!!! :angry:



#188 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 19 kwiecień 2019 - 10:23

W moim okręgu dawniej było tak, że zakaz spinningu poza wodami krainy pstrąga i lipienia obowiązywał przez pierwsze 4 miesiące roku. W świetle prawa można było wówczas łowić i klenie i jazie, okonie oraz bolenie. Ale nie na spinning.
Równocześnie dla spinningistów obowiązywała dodatkowa opłata za tę metodę wynosząca ok 1/3 składnki za wędkowanie.
Spinningiści trochę się burzyli, że muszą dopłacać a 1/4 roku nie mogą łowić.
Następnie zniesiono dopłatę, ale zdrożały składki - burzyli się leśne dziady, że oni nie chcą płacić więcej, bo nie spinningują i za co mają płacić. Troszkę ich rozumiałem, ale jak na zebraniu powiedziałem w imieniu spinningistów, że zgadzamy się z argumentem pana Leśnego, który płacił 150 za 2 zwykłe a teraz 200 za 2 zwykłe i spinning, którego nie używa, że popieramy, zgadzamy się w pełni i chcemy płacić zamiast 200 za 2 zwykłe, których nie używamy i spinning jedynie 50, za sam spinning.
Larum było niemożebne, hałas, krzyki, rękoczyny. Jeden z leśnych stracił zęby, zaksztusił się i prychał, ale szybko je znalazł pod stołem i wsunął protezę na miejsce...
Nie chodziło o to, że byłoby sprawiedliwie, a o to, że spinningiści mieliby TANIEJ! Tego leśna kasta z wielkimi nosami zdzierżyć by nie mogła!

Zostało bez zmian. Po czasie, gdy zmienił się ZO wprowadzono zmiany kosmetyczne - zakaz spina do maja tylko na stojących a wszędzie w tym czasie, zakaz połowu na żywą rybę (co do martwej nie pamiętam). Do pełni szczęścia brakuje okresów dla klenia, jazia i okonia oraz widełek w wymiarach ochronnych. A przede wszystkim częstych i licznych kontroli.
  • polk i Alexspin lubią to

#189 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 19 kwiecień 2019 - 10:27

(…) przede wszystkim częstych i licznych kontroli.

:clappinghands:



#190 OFFLINE   ShadowStalker

ShadowStalker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 80 postów
  • LokalizacjaBdg/Gd

Napisano 19 kwiecień 2019 - 12:32


 ten zakaz spinningu do końca kwietnia wcale nie jest taki głupi, zwłaszcza na łowiskach gdzie występuje dość licznie boleń, szczupak i są one rybami tam głównie łowionymi. W moich rejonach jest kilka takich akwenów. Mam tylko jedno zastrzeżenie, czemu zakaz dotyczy tylko spinningu? Czyżby szczupaki i bolenie w tych łowiskach nie brały na żywca, lub martwą rybkę? Skądże, biorą i to wcale nieźle, a gumofilce i kłusole doskonale się mają!!! :angry:

Ależ ja się z tym zgadzam... Zakaz żywca powinien być do maja, bo nie oszukujmy się, 99% ludzi łowi tym szczupaki a nie żadne okonie. Natomiast ze spinningiem jest ten problem że wielu ludzi łowi zarówno okonie jak i białoryb, a szczupak w zasadzie w każdej wodzie występuje. Nie wspomne już o kleniach i jaziach, które fantastycznie łowi się w marcu czy lutym. I można wprowadzić okresy ochronne dla klenia, jazia, okonia, jasne, ale... Za chwile się okaże że skoro jest okres na klenia i jazia to trzeba zakazać feedera i spławikówki do maja! No bo przecież na kukurydze biorą te ryby.


  • Alexspin lubi to

#191 OFFLINE   rybakaw

rybakaw

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • LokalizacjaMarki/Warszawa
  • Imię:Artur

Napisano 19 kwiecień 2019 - 14:05

A może debilem należy nazwać osobę, która nie potrafi zrozumieć po co powstał ten przepis...? Wiėkszość tutaj wypowiadających się zachowuje się jakby nie widzieli NIC poza czubkiem swojego nosa. Wystarczy porozmawiać ze strażnikami (TAK są tacy nieliczni, którzy jednak kontrolują i próbują dbać o te wody...) , którzy dotychczas pomimo szczerych chęci nie mogli nic zrobić z kłusolami (tak trzeba to nazwać), którzy w kwietniu spinningowali z 10—15 cm GUMAMI że stalką, a w czasie kontroli z uśmiechem szelmy odpowiadali "to na dużego okonia" w domyśle "co mi zrobicie..? Ha ha". Jak czytam tą całą dyskusję to zastanawiam się dlaczego całe rzesze wypowiadającuch się tutaj negatywnie osób nie potrafi chociażby w nurcie głębokiej etyki jaka niby im przyświeca zgodzić się z tym przepisem dle dobra wody, która NIBY tak ich obchodzi.. Mam dziwne wrażenie, że wszyscy tak krytycznie wypowiadając się na ten temat działają w myśl zasady " bo mi się należy..." może dajmy tym rybom chwilę oddechu...
  • Wojtek B. lubi to

#192 OFFLINE   scca

scca

    Forumowicz

  • Twórcy
  • PipPip
  • 164 postów

Napisano 19 kwiecień 2019 - 14:09

A może debilem należy nazwać osobę, która nie potrafi zrozumieć po co powstał ten przepis...? Wiėkszość tutaj wypowiadających się zachowuje się jakby nie widzieli NIC poza czubkiem swojego nosa. Wystarczy porozmawiać ze strażnikami (TAK są tacy nieliczni, którzy jednak kontrolują i próbują dbać o te wody...) , którzy dotychczas pomimo szczerych chęci nie mogli nic zrobić z kłusolami (tak trzeba to nazwać), którzy w kwietniu spinningowali z 10—15 cm GUMAMI że stalką, a w czasie kontroli z uśmiechem szelmy odpowiadali "to na dużego okonia" w domyśle "co mi zrobicie..? Ha ha". Jak czytam tą całą dyskusję to zastanawiam się dlaczego całe rzesze wypowiadającuch się tutaj negatywnie osób nie potrafi chociażby w nurcie głębokiej etyki jaka niby im przyświeca zgodzić się z tym przepisem dle dobra wody, która NIBY tak ich obchodzi.. Mam dziwne wrażenie, że wszyscy tak krytycznie wypowiadając się na ten temat działają w myśl zasady " bo mi się należy..." może dajmy tym rybom chwilę oddechu...

Powiem Ci tak debilem nie jestem, ale napewno debilem jest ten co wprowadził ten przepis na wody górskie które to są nokill, tylko debil wrzuca wszystkich do jednego wora...w zamian za to OM ma kaleczone dziesiątki małych pstrążków łowionych na maleńkie mikroprzynęty... bo na większe zakaz

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
  • Piotrek Milupa i Alexspin lubią to

#193 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8446 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 19 kwiecień 2019 - 14:23

A może debilem należy nazwać osobę, która nie potrafi zrozumieć po co powstał ten przepis...? Wiėkszość tutaj wypowiadających się zachowuje się jakby nie widzieli NIC poza czubkiem swojego nosa. Wystarczy porozmawiać ze strażnikami (TAK są tacy nieliczni, którzy jednak kontrolują i próbują dbać o te wody...) , którzy dotychczas pomimo szczerych chęci nie mogli nic zrobić z kłusolami (tak trzeba to nazwać), którzy w kwietniu spinningowali z 10—15 cm GUMAMI że stalką, a w czasie kontroli z uśmiechem szelmy odpowiadali "to na dużego okonia" w domyśle "co mi zrobicie..? Ha ha". Jak czytam tą całą dyskusję to zastanawiam się dlaczego całe rzesze wypowiadającuch się tutaj negatywnie osób nie potrafi chociażby w nurcie głębokiej etyki jaka niby im przyświeca zgodzić się z tym przepisem dle dobra wody, która NIBY tak ich obchodzi.. Mam dziwne wrażenie, że wszyscy tak krytycznie wypowiadając się na ten temat działają w myśl zasady " bo mi się należy..." może dajmy tym rybom chwilę oddechu...

 

 

Przeczytaj wszystkie wpisy i powiedz czy wszyscy są przeciw temu przepisowi, bo według mnie nie.

Jestem w SSR i cieszę się że mam możliwość przeciwdziałaniu zachowaniom o których napisałeś, jestem za zachowaniem tego przepisu odnośnie rozmiaru przynęt na wodach nizinnych, zmieniona powinna zostać definicja pomiaru przynęty i tyle.

 

Za to na wodach górskich ten przepis jest niefortunny, powód powyżej został napisany.


  • scca i Alexspin lubią to

#194 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 19 kwiecień 2019 - 15:27

@rybakaw,gdybyś czytał uważnie i ze zrozumieniem, dostrzegłbyś, że nie jestem przeciw ograniczeniu długości przynęt - chć z zastrzeżeniami, o których pisałem - jestem przeciwny sposobówi pomiaru!

Użytkownik Alexspin edytował ten post 19 kwiecień 2019 - 15:28


#195 OFFLINE   rybakaw

rybakaw

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 117 postów
  • LokalizacjaMarki/Warszawa
  • Imię:Artur

Napisano 19 kwiecień 2019 - 21:31

Z kwestią wód górskich zgadzam się w 100%.Tutaj jest rzeczywiście totalny babol, który powinien być usunięty. Natomiast tym co mają obiekcje odnośnie metody mierzenia przynęt zadam pytanie: czy wzrost mierzy się z głową czy bez??? Albo np. bez stóp... Tak samo ster w woblerze czy też kotwiczka jest integralną częścią przynęty.

#196 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8446 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 19 kwiecień 2019 - 21:44

Z kwestią wód górskich zgadzam się w 100%.Tutaj jest rzeczywiście totalny babol, który powinien być usunięty. Natomiast tym co mają obiekcje odnośnie metody mierzenia przynęt zadam pytanie: czy wzrost mierzy się z głową czy bez??? Albo np. bez stóp... Tak samo ster w woblerze czy też kotwiczka jest integralną częścią przynęty.

Pamiętam z badań okresowych że do mierzenia wzrostu kazali zdjąć buty, więc nie miałem tyle wzrostu niż np. w czasie chodzenia po ulicy 🤔

Jeszcze żadnej przynęty tak opisanej nie widziałem w sklepach wędkarskich, podawana jest zwykle długość korpusu/ konstrukcji.

Jeżeli uważasz że powinno się mierzyć jak podaje OM, to wskaż może ten sposób mierzenia wszystkim producentom przynęt wędkarskich.
  • Alexspin lubi to

#197 OFFLINE   mikryb

mikryb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Mikołaj

Napisano 19 kwiecień 2019 - 22:09

Jak ktoś ma afro lub irokeza na głowie to wzrost mierzysz ze sterczącymi kudłami czy bez? A może mierzyć w kapeluszu? Mógłbym być sporo wyższy.
  • Alexspin lubi to

#198 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 20 kwiecień 2019 - 05:49

(...) czy wzrost mierzy się z głową czy bez??? Albo np. bez stóp... Tak samo ster w woblerze czy też kotwiczka jest integralną częścią przynęty.

Czy ktoś zasugerował, żeby z długości przynęty wyłączyć łebek, lub ogon woblera?!

(...) Tak samo ster w woblerze czy też kotwiczka jest integralną częścią przynęty.

Czy rybę kusisz sterem, lub kotwiczką? Może uzmysłów sobie jaką funkcją spełnia ster, jaką rolę w przynęcie spełnia kotwiczka!


  • Piotrek Milupa lubi to

#199 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 20 kwiecień 2019 - 09:50

I można wprowadzić okresy ochronne dla klenia, jazia, okonia, jasne, ale... Za chwile się okaże że skoro jest okres na klenia i jazia to trzeba zakazać feedera i spławikówki do maja! No bo przecież na kukurydze biorą te ryby.


W okręgu toruńskim nie mieli problemu, by w kwietniu okonia objąć ochroną i to już kilka lat wstecz.
Wędkując metodą spinningową nastawiam się zwykle na konkretny gatunek. Dobieram pod to sprzęt, rodzaj i rozmiar przynęty oraz przede wszystkim miejsce połowu. Przyłowy oczywiście się zdarzają. Pół biedy gdy jest to np. duży jaź na zestaw szczupakowy, gorzej gdy jest odwrotnie. Ale to przypadki pojedyńcze.
Jeśli łowię metodą spławikową lub gruntową tak naprawdę nie mam wielkiego wpływu na to jakie gatunki będę łowić. Oczywiście, wybierając miejscówkę mogę omijać miejsca charakterystyczne dla bytowania w danym okresie np. kleni, ale pewności że jakiś zagubiony osobnik nie przekąsi przynęty na moim haku nie mam nigdy.
Uważam, że ryb tych jest coraz mniej, choć wciąż sporo. Rozwój techniki i metod wędkarskich przy braku mentalnego postępu dużej części wędkarskiej braci sprawił, że niestety, ale za jakiś czas częściowej ochrony będzie niezbędne. Tak jak to się już stało z boleniem.

Na Mörrum obowiązują przepisy mówiące o minimalnej wytrzymałości stosowanego sprzętu. Aż chciałbym zaproponować, by u nas od stycznia do maja obowiązywała maksymalna, by z jerkami za okoniem nie chodzili, ale to nie ma sensu, skomplikuje i tak porypane i nie do końca jasne przepisy a niewiele zmieni.
  • Alexspin lubi to

#200 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 20 kwiecień 2019 - 10:03

(...)
Na Mörrum obowiązują przepisy mówiące o minimalnej wytrzymałości stosowanego sprzętu. Aż chciałbym zaproponować, by u nas od stycznia do maja obowiązywała maksymalna, by z jerkami za okoniem nie chodzili, ale to nie ma sensu, skomplikuje i tak porypane i nie do końca jasne przepisy a niewiele zmieni.

Dla czego miałoby to nie mieć sensu. Moim zdaniem ma to zdecydowanie głębszy sens niż ograniczanie długości przynęt.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych