[gooral]

witam.

Spinninguje od dluzszego czasu. mam sporo przynet gumowych. Trzymam je w roznych pudlach czasami pomieszane kolorami czasami z grubsza po kolorze.

Nie liczac wczesnych poczatkow gdy gumy rozpuszczaly niektore pudelka juz dawno nie mialem problemow z kolorami gum. Czasami w okolicach glowki po x latach olow chyba wplywal na gume, ale tyczylo to tylko obszaru przy samej glowce.

Przynety staram sie trzymac w 2 pudelkach ("okoniowe" i "szczupakowe") identycznych wielkosci. te pudelka biore na wycieczki brzegiem/plywadelko - zdarza im sie zamoknac lub wrecz wypelnic woda.

Reszte przynet , glowek+ zapasowe gumy etc trzymam osobno i biore ze soba tylko na wedkwanie z lodzi.

Kupilem niedawno kilka gum od osob robiacych je wlasnorecznie. Przyszly w osobnych woreczkach. Niedawno zauwazylem, ze te wlasnie gumy strasznie stracily kolory (patrz fotka), ale po dokladnym obejrzeniu pudelka zauwazylem mase innych gum w roznych kolorach z podobnymi objawami (nie tyczy to tylko przezroczystych gum - zdarzalo sie tez w brazowych etc). Mial ktos kiedys podobne problemy i wie co moze je powodowac? niektore z "sklepowych" przynet mogly miec styk z "rzemieslniczymi", ale wydaje mi sie, ze wiekszosc nei miala. Nie widze zwiazku miedzy kolorami ani wymiarami przynet. Stalo sie to tylko w przynetach juz uzywanych i noszonych w pudelkach "podrecznych".

Mozliwy jakis "syf" we wodzie? Jakies pomysly?

Nie mam dostepu do reszty przynet mam tylko fotke pierwszej "rzemieslniczej" gumy na ktorej zauwazylem strate kolorow.

 46137512_354774788615605_3869795396603609088_n.jpg   43,55 KB   26 Ilość pobrań

 

oryginalnie guma byla pieknie pomalowana wygladala jak prawdziwy okon.

Użytkownik gooral edytował ten post 20 styczeń 2019 - 19:44

[Alaryk]

U mnie też takie rzemieślnicze gumy tracą kolor, blakną po prostu, pewnie kwestia farb. Seryjne, takie fabryczne to nie.

[gooral]

wyblaklo mi tez kopyto laminat i dragon bandit pro. z tego co zauwazylem. jutro moze zrobie fotki.

ps przynety rzemieslnicze ktore mam dalej w workach sa jak nowe.

Użytkownik gooral edytował ten post 20 styczeń 2019 - 22:00

[havy]

Guma na moje oko dłuuuuugo leżała w wilgoci i zbielała.Wysusz i powinno być trochę lepiej ale koloru chyba całkiem nie odzyska.Trzeba po łowieniu otworzyć pudła i wysuszyć zawartość...
...

[gooral]

dluugo = kilka miesiecy. wilgoci = mokra byla w pudelku. nigdy mi sie tak wczesniej nie stalo. do tego wiekszosci gum w tym samym pudelku nic nie jest.

[adamos]

Taki ich urok. Musisz trzymać je oddzielnie, gumy są zaimpregnowane jakąś substancją, gdy ona zejdzie to tak się dzieje. Wystarczy zobaczyć gumy które są odsprzedawane, już nie są takie piękne jak te, które sprzedaje twórca.

[Maraky]

Te "fabryczne" gumy, które utraciły kolor w wyniku kontaktu z gumami "rzemieślniczymi" też były malowane (farba nałożona na korpus)?

Czy stało się to również z gumami w których barwnik jest rozpuszczony w plastisolu?

[gooral]

Jak sie przujrzalem to prawie qszystkie gumt sa mnuej lub bardziej wyblakle. Z tych na force tylko kopyto5 to pogryzione i traper tiger z czerwona glows nie sa wyblakle. Ps mam duzo gum zoltych - im nic nie dolega.

Sent from my SM-N910F using Tapatalk

[fish28]

To wilgoć działa tak na te gumy. Zostaw je na powietrzu, dojdą do siebie.

[slawek_2348]

W za czystej wodzie łowisz  , w Pl chemikalia zawarte w wodzie utrwalają kolory i gumy nie blakną  .

[fish28]

To nie o czystość wody chodzi, poprostu plastisol tak się zachowuje po dłuższej chwili w wodzie. Po wysuszeniu wszystko wraca do normy.

[Night_Walker]

Też tak uważam. Swoją drogą podobnie dzieje się z niektórymi woblerami, gdy zbyt długo są w wodzie. Czasem wyławiam zerwane przez kogoś woblery i lakier często jest mocno zamglony, czasem aż mleczny. Po wysuszeniu (dni/tygodnie) lakier odzyskuje przeźroczystość. 

[fish28]

Guma zazwyczaj po kilku godzinach odzyskuje pierwotne kolory, chyba że zostanie w takim stanie szczelnie zamknięta w pudełku lub woreczku.

[gooral]

faktycznie wiekszosc wrocila do mniejwiecej pelnych kolorow po kilku dniach w domu. Kurde x lat wedkuje jeszcze tego nie wiedzialem (moze za szybko urywam zwykle a tymczasem przestawilem sie na okonie jakis czas temu i szczupakowe pudelko rzadziej otwieram?).