Ostatnio wygrzebałem WŚ sprzed 10 lat. Przejrzałem, przeczytałem o zimowych jaziach na własnoręcznie dziergane wobki i parę innych artykułów. I wyobraźcie sobie, że nie znalazłem praktycznie wcale lokowania produktu ani kryptoreklamy jaką serwują obecnie Kotowski z Krzyszczykiem, Czyli Raymarine z Savagearem (albo odwrotnie...). Były dużo lepsze teksty, więcej merytoryki. Szkółka spławikowa Zalewskiego i Niemca absolutnie znakomita. Teraz te treści takie niekiedy trochę na siłę.
Tylko Dusza jak zwykle niezmiennie znakomity.
Może wyjdzie z tego wszystkiego coś dobrego. Na pewno będę miał porównanie, bo dosłownie 2 tygodnie temu przedłużyłem prenumeratę WŚ, a nowego Kolendowicza nie wypada nie kupić.