Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Monografia o szczupaku


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
92 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   Jurski

Jurski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 73 postów
  • LokalizacjaDW
  • Imię:Jurek

Napisano 05 styczeń 2020 - 17:10

Druga fota to już ... lokowanie produktu  ;)  :P  :D

To tylko dla porównania, jak duży kufelek  :)



#42 OFFLINE   S. Cios

S. Cios

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów
  • LokalizacjaPiscilandia
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:Cios

Napisano 05 styczeń 2020 - 20:20

A to mój kufelek do piwa, ze szczupakiem

A gdzie Ty się ukrywałeś z tym kuflem przez cały rok (odkąd utworzyłem temat)? Toć to prawdziwy skarb kultury rybackiej. :lol: Kto to wyprodukował?



#43 OFFLINE   Jurski

Jurski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 73 postów
  • LokalizacjaDW
  • Imię:Jurek

Napisano 05 styczeń 2020 - 22:01

A gdzie Ty się ukrywałeś z tym kuflem przez cały rok (odkąd utworzyłem temat)? Toć to prawdziwy skarb kultury rybackiej. :lol: Kto to wyprodukował?

Jakoś ten temat mnie wciągnął, ;)  kufelek dostałem parę lat temu od syna, w prezencie z Anglii,

Na denku taka sygnatura, ale nie rozszyfrowałem jej.

Załączone pliki

  • Załączony plik  kufel2.jpg   65,72 KB   28 Ilość pobrań

  • homax lubi to

#44 OFFLINE   bob74

bob74

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 917 postów
  • LokalizacjaAugustów/Warszawa
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Jatkowski

Napisano 06 styczeń 2020 - 22:40

... pewnie z ,,miejscowej" stalowni SUtd  to ,,Ostrza"...


Użytkownik bob74 edytował ten post 06 styczeń 2020 - 22:48


#45 OFFLINE   Jurski

Jurski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 73 postów
  • LokalizacjaDW
  • Imię:Jurek

Napisano 07 styczeń 2020 - 12:23

... pewnie z ,,miejscowej" stalowni SUtd  to ,,Ostrza"...

Poszukałem i już wiem :D

A dokładnie to z stąd. 

https://www.wentworth-pewter.com/

Tu, ten sam co ja mam

https://picclick.co....3535371087.html



#46 OFFLINE   pawekus

pawekus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów

Napisano 08 styczeń 2020 - 00:09

to chyba taki ...

attachicon.gif brzuch.jpg

 

 

Super. Podaj gdzie to jest i kto jest autorem zdjęcia.

Ja jestem autorem tego zdjęcia i łowcą tej ryby. 


Użytkownik pawekus edytował ten post 08 styczeń 2020 - 00:10

  • Friko lubi to

#47 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 370 postów

Napisano 18 luty 2020 - 14:24

Forma ksantoryczna.

Załączone pliki


Użytkownik rybarak edytował ten post 18 luty 2020 - 14:25

  • Night_Walker lubi to

#48 OFFLINE   S. Cios

S. Cios

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów
  • LokalizacjaPiscilandia
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:Cios

Napisano 20 marzec 2020 - 14:29

Mam prośbę o pomoc w kolejnych dwóch kwestiach, dotyczących dwóch dawnych metod połowu na błystkę:

1. Połów bez wędziska. Linka leżała odpowiednio zwinięta na ziemi, a przynętę rozbujano nad głową i rzucano. Następnie ściągano ją ręką. Czy ktoś z Was widział coś takiego? Ja to widziałem w Helsinkach ok. 2000 r. (połów na błystkę), a także na wyspie Korfu w 2010 (połów na spławik z przynętą naturalną).

2. Połów z kołowrotkiem z ruchomą szpulą. Linkę wybrano z kołowrotka i ułożono na ziemie. Następnie wędką rzucano przynętę, po czym ściągano ją tym kołowrotkiem. Ja to widziałem w 1980 nad dolną Piławą.

 

Prośba o szczegóły (gdzie, kiedy, itp.). Starsze osoby (55+) mogą to pamiętać z autopsji, młodsze mogą zapytać się swoich ojców lub dziadków.

 

Dziękuję za wszelkie informacje, bo w naszej literaturze nie stwierdziłem ich (może coś przeoczyłem).



#49 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18579 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 marzec 2020 - 16:31

https://youtu.be/cGB_mADhZU0?t=146


  • zybi i S. Cios lubią to

#50 ONLINE   Cez@ry

Cez@ry

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 145 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:K.

Napisano 20 marzec 2020 - 18:55

Załączony plik  ruchoma szpula.jpg   71,18 KB   21 Ilość pobrań


  • Friko, S. Cios i Wudarek lubią to

#51 OFFLINE   S. Cios

S. Cios

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów
  • LokalizacjaPiscilandia
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:Cios

Napisano 20 marzec 2020 - 20:58

Dzięki Friko za ten film. Metoda jest interesująca, ale brak jest informacji, żeby dawniej nawijano linkę na rurkę. Byłoby to zresztą trudne, bo dawniej nie było żyłki, lecz plecionka z włosia końskiego.

 

To zdjęcie jest sympatyczne, ale nic nie mówi o technice rzucania.



#52 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 640 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 20 marzec 2020 - 21:53

Panie Stanisławie mój tata (rocznik,55) wspomina do dziś, że żyłkę - zwykle płaską, rozplątywaną ze zmywaka do naczyń, bo taka była mocniejsza (?!), tańsza i w ogóle dostępna - rozwijał z katuszki i układał na trawie by zarzucić. Łowił tak zwykle na żywca bądź grunt. Rzadko na spinning, bo było to przy jego charakterze zbyt uciążliwe przy tej nazwijmy to technice rzutów.
Częściej na spinning łowił mój pradziadek, właśnie tym sposobem radząc sobie z niedoskonałością ówczesnych kołowrotków.
  • S. Cios lubi to

#53 OFFLINE   S. Cios

S. Cios

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów
  • LokalizacjaPiscilandia
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:Cios

Napisano 21 marzec 2020 - 00:15

Dzięki. I ja pamiętam taką żyłkę ze zmywaka. Mój kolega z klasy z Brzeszcz, bodajże Stanisław Bielenin (jeśli dobrze pamiętam), łowił na taką żyłkę, ale przy użyciu spławika. Było to ok. 1969 r. W tamtych czasach trudno było zdobyć prawdziwą żyłkę wędkarską.



#54 ONLINE   M a r a s

M a r a s

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1165 postów
  • LokalizacjaZS
  • Imię:Marek

Napisano 21 marzec 2020 - 02:10

Mam prośbę o pomoc w kolejnych dwóch kwestiach, dotyczących dwóch dawnych metod połowu na błystkę:

1. Połów bez wędziska. Linka leżała odpowiednio zwinięta na ziemi, a przynętę rozbujano nad głową i rzucano. Następnie ściągano ją ręką. Czy ktoś z Was widział coś takiego? Ja to widziałem w Helsinkach ok. 2000 r. (połów na błystkę), a także na wyspie Korfu w 2010 (połów na spławik z przynętą naturalną).

2. Połów z kołowrotkiem z ruchomą szpulą. Linkę wybrano z kołowrotka i ułożono na ziemie. Następnie wędką rzucano przynętę, po czym ściągano ją tym kołowrotkiem. Ja to widziałem w 1980 nad dolną Piławą.

 

Prośba o szczegóły (gdzie, kiedy, itp.). Starsze osoby (55+) mogą to pamiętać z autopsji, młodsze mogą zapytać się swoich ojców lub dziadków.

 

Dziękuję za wszelkie informacje, bo w naszej literaturze nie stwierdziłem ich (może coś przeoczyłem).

Co do 2-go punktu.

Były takie kołowrotki typu katuszka ,które to  na swojej stopce miały możliwość obracania. I nie było potrzeby rozwijania żyłki na trawie przed oddaniem rzutu .Obracało się kołowrotek z godziny 12 na godz.9 potem do zwijania na godz.12. Miałem taki kołowrotek i pewnie gdzieś leży zakurzony.Mankamentem tego rozwiązania była dość często skręcona żyłka chyba ,że ja jako mały chłopiec coś źle robiłem.     



#55 OFFLINE   S. Cios

S. Cios

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów
  • LokalizacjaPiscilandia
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:Cios

Napisano 21 marzec 2020 - 07:06

Tak. Były takie kołowrotki. Ale mi nie chodzi o nie, bo to już jest duży krok w ewolucji w stosunku do tych z nieprzekrącaną na bok szpulą.



#56 OFFLINE   1958

1958

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 29 postów

Napisano 21 marzec 2020 - 08:10

katuszkami spiningowano "muchowo " z wcześniej wysuniętą żyłką metoda delikatna i skuteczna lub " multiplikatorowo"  cieżkimi przynętami



#57 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6252 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 21 marzec 2020 - 21:17

Osobiście używałem "metody multiplikatorowej" w dzieciństwie, tak mnie nauczył mój mentor. Korzystałem z katiuchy o dużej średnicy, która mniej skręcała żyłkę. Jej poważną wadą była duża głębokość szpuli, którą niwelowaliśmy przez nawinięcie kordonka jako podkładu. Po nabraniu wprawy dało się tym spinningować z użyciem wahadła wytworzonego z łyżki.   :D

Z rzucaniem "z ręki" przynętą spotkałem się w Mongolii. Miejscowi potrafili wytworzyć spory moment obrotowy kręcąc nad głową odcinkiem około 2 metrów linki i podawać dość lekkie przynęty na spore odległości. Prowadzili przynętę wybierając linkę pod nogi, na ziemię, lub nawijając ją na kawałek drewienka, by znowu rozwinąć przed kolejnym rzutem.



#58 OFFLINE   MichałM

MichałM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 864 postów
  • Imię:Michał

Napisano 28 marzec 2020 - 10:22

Mój dziadek łowił szczupaki używając wachadłówki i żyłki murarskiej nawinietej na drewniany kołek służący za jej magazyn. Blachę zarzucało się kręcąc nie nad głową ale tak bardziej z boku. Pamiętam jak przyniósł do domu 3 szczupaki zlowione w ten sposób. Sam próbowałem tak łowić ale ja niczego nie złapałem. To było jakoś 20 lat temu. Blachę mam do dzisiaj.

Użytkownik MichałM edytował ten post 28 marzec 2020 - 10:23

  • S. Cios lubi to

#59 OFFLINE   S. Cios

S. Cios

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 303 postów
  • LokalizacjaPiscilandia
  • Imię:Stanisław
  • Nazwisko:Cios

Napisano 28 marzec 2020 - 18:05

A co to jest ta żyłka murarska? Czy chodzi o linkę stylonową (skręcaną), grubości ok. 1 mm?



#60 OFFLINE   MichałM

MichałM

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 864 postów
  • Imię:Michał

Napisano 28 marzec 2020 - 18:22

Wyglądała zupełnie jak wędkarska tylko była grubsza i sztywniejsza. Na budowie używana np. do wyznaczania linii muru lub wykopu, mogła służyć jako sznur na pranie lub coś podobnego. Z tego co obecnie widze w sklepach internetowych bardziej pasuje "Żyłka gospodarcza".




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych