Kolor muchy a pora roku
#21 OFFLINE
Napisano 13 luty 2019 - 16:39
@Guzu, lowisz w tak odmiennych warunkach, ze wszelkie przykładanie tego do polskich realiów nie ma sensu.
Fakt, ze na jakąś przynętę można złowić pstrąga w Rabie, klenia w Padzie i makrele w Atlantyku, nie ma większego znaczenia w kontekście daleko wysuwanych wniosków. Na obrotówkę nr2 srebrną w kropki da sie skutecznie łowić od Arktyki po równik. Co imituje i dlaczego ryby ją atakują?
Jak wyżej ktoś napisał - na pijawę można cały rok skutecznie łowić. Wiem i wierze. Ja nigdy nie złowiłem pstrąga na Wooly’ego.
Oczywiście biore na klatę brak umiejętności. Co nie znaczy ze nie umiem tak w ogóle łowić.
- Guzu, marian-56 i Pisarz.......ewski Piotr lubią to
#22 OFFLINE
Napisano 13 luty 2019 - 19:00
- Guzu, Pisarz.......ewski Piotr i Sicu lubią to
#23 OFFLINE
Napisano 14 luty 2019 - 09:58
Po prostu wraz z uplywem lat widze, ze duza czesc wedkujacych stosuje analize odwrotna do mojej. Koncentrujac sie na kolorystyce przynet wogole niezauwazaja znaczenia innych czynnikow, ktore z kolei dla mnie, sa podstawowe ( a wspomniane powyzej).
Na początek przeprosiny. Oglądam Wasze muchy, ale nie wstawiam swoich. Niestety mam 2 lewe ręce jeśli chodzi o robienie zdjęć wszelakich (muchy też robię nieszczególne ).
Przechodząc do off topu . Zawsze bardziej zwracałem uwagę na wielkość,przybliżony kształt i głębokość pracy moich przynęt niż na ich kolor. Jeśli chodzi o streamery to w porze zimowo/wiosennej ograniczam się do oliwkowego ślajzura, czarnej i brązowej pijawki (rusty brown). Jedyna moja kombinacja to ciężar oczek (ślajzur) bądź ciężar główki (pijawki). Później dochodzi jeszcze imitacja ciernika i ot całe moje pudełko ze streamerami. Używam sink tipa i dzięki temu dość dobrze śledzę gdzie jest moja mucha. W spinningu rolę "lokalizatora" odgrywa u mnie kontrastowy grzbiet (fluo lub biała/żółta kropka) i to jedyna rola koloru w moich przynętach .
PS. Mamy z Towerem dobrego znajomego, który jest kompletnie sfiksowany na punkcie materiałów muchowych. Potrafił zamówić x odcieni żółtego lisa polarnego by trafić na idealny kolor stosowany w Banana Fly. Z tego co wiem wciąż jeszcze nie złowił łososia . Muchy robi piękne.
- Guzu, Paweł nizinny, hi tower i 5 innych osób lubią to
#24 ONLINE
Napisano 14 luty 2019 - 12:41
Inni realiZuja się w wykonywaniu doskonałych, wedle ich własnych kryteriów, much.
Jeszcze inni kolekcjonują sprzęt.
Odnośnie odwiecznego czy imitować czy prowokować, to uważam ów podział za upraszczający.
Co z tego jak można złowić wszystko na wirówkę, albo na wobler albo na nimfę ...?
Sztuka jest łowić tak i na taką przynętę by w styczniu łowić lepiej niż na wirówkę.
To samo w marcu, maju i czerwcu.
Na Atlantyku, Rio Grande czy Mamrach.
Świadome działanie i świadome wędkarstwo to wspaniały proces interakcji operatora wędki i środowiska wodnego.
W sprzyjających miejscach i czasach przyjmuje to formę dialogu.
Ale ile można mówić o tej samej wirówce w kropki ?
- Adrian Tałocha i Zielony lubią to
#25 OFFLINE
Napisano 14 luty 2019 - 15:47
Przy rozmowach o złowionych rybach, wolę zgłębiać tematy dotyczące miejsca, pogody, wody, prowadzenia.... niż na jaką muchę, kolorystykę, wielkość... Lubię łowić na ładnie wykonane muchy, mam swoje tzw "killery", ale zawsze to było dla mnie drugorzędne. Niem mniej jednak, lubię też siedzieć przy imadle, dzięki czemu w moich pudełkach jest ich kilka tysięcy. Lecz jadąc na ryby pakuje do pudełka ich kilkanaście/kilkadziesiąt.
Temat bardzo fajny, można dyskutować w nieskończoność.
pozdrawiam
- Guzu, Zielony, Pisarz.......ewski Piotr i 3 innych osób lubią to
#26 OFFLINE
Napisano 14 luty 2019 - 18:13
Osobiscie, przy polowie pstraga nie przywiazuje wielkiej wagi do koloru muchy, zwlaszcza suchara - powinnien byc tylko szary lub czarny nic wiecej.
Rowniez mokra lub Steamer w kolorach j/w jest w zupelnosci wystarczajacy.Cala reszta to mile dla oka dodatki.
W moim pudelku przewaza wiec kolor szary w wielu odmianach i to niezaleznie od pory roku.
Użytkownik jacus edytował ten post 14 luty 2019 - 18:16
- rothen i grey lubią to
#27 OFFLINE
Napisano 14 luty 2019 - 21:02
Co dodam od siebie... u mnie muchy są w dwóch kolorach... ciemne i jasne.
Reszta to czas, miejsce, waga, podanie i prowadzenie.
- rothen lubi to
#28 OFFLINE
Napisano 15 luty 2019 - 00:13
- początek kwietnia, skaczące i otrzepujące się pstrągi z pijawek- mucha "czarna pijawka". Oczywiście przed rojka czarnej jetki czy tam March Brown.
- koniec kwietnia/maj- mała woda lub I turb. - mucha strzebelka j/w.
Dawniej tak bywało.
- tlok lubi to
#29 OFFLINE
Napisano 15 luty 2019 - 02:36
Guzu tylko my teraz o kolorze tych kropek trochę rozmawiamyJedni realizują się łowiąc ryby przy pomocy samodzielnie wykonanych przynęt
Inni realiZuja się w wykonywaniu doskonałych, wedle ich własnych kryteriów, much.
Jeszcze inni kolekcjonują sprzęt.
Odnośnie odwiecznego czy imitować czy prowokować, to uważam ów podział za upraszczający.
Co z tego jak można złowić wszystko na wirówkę, albo na wobler albo na nimfę ...?
Sztuka jest łowić tak i na taką przynętę by w styczniu łowić lepiej niż na wirówkę.
To samo w marcu, maju i czerwcu.
Na Atlantyku, Rio Grande czy Mamrach.
Świadome działanie i świadome wędkarstwo to wspaniały proces interakcji operatora wędki i środowiska wodnego.
W sprzyjających miejscach i czasach przyjmuje to formę dialogu.
Ale ile można mówić o tej samej wirówce w kropki ?
Pokaż swoje muchy prowokatorskie.
Z tego co kojarzę twoje króliki na szankach to beż/ szarość / żadziej czerń?
O ile dobrze zdjęcia pamiętam.
Więc gdzie ta prowokacja?
Ok może dopała jest w świetle uv widoczna?
Z tego co czytam, większość to tradycjonaliści - jeżeli chodzi o barwy.
Ogólnie wpaja się nam, że musimy, powinniśmy używać przynęt wedle cyklu jaki jest w przyrodzie.
Czyli podawać taki pokarm jaki obecnie występuje.
Do maja nimfy, streamery, czym cieplej dołączamy mokrą, potem suchar by znów schodzić w toń, aż do dna.
Robactwo ma swoje kolory.
Zobacz taką glajchę, skuteczna nawet jak woda brudna - wtedy płyną wypłukane robaki.
Mi mówiono aby jaskrawe barwy używać w ciemniejsze wodzie - brudna/ mało światła / głębiej.
Jesienny fiolet gumy, każdy nas to kojarzy ale też chodzi o konkretny odcień fioletu, czemu?
Świeci w świetle uv.
A to moje pudełko - z tymi muchami z fot wcześniej - przepraszam latarka słabo daje i nie podświetlone całe.
Ok zaczyna trącać pewnym panem
Także ogólnie coś jest w tych kolorach i ich używaniu.
- Guzu i Pisarz.......ewski Piotr lubią to
#30 OFFLINE
Napisano 15 luty 2019 - 15:15
#31 OFFLINE
Napisano 15 luty 2019 - 15:17
Spróbuj i nam powiedzA czarny Parkinson? Da radę
- ISAR lubi to
#32 OFFLINE
Napisano 16 luty 2019 - 19:45
Stąd moje pytanie, czy materiały w kolorach UV rzeczywiście robią jakąś różnicę? Gołym ludzkim okiem różnicy nie widać, czy ryby widzą to inaczej, tego się raczej nie dowiemy.
#33 OFFLINE
Napisano 16 luty 2019 - 21:44
My tego nie widzimy bez doświetlenia UV. Zwierzęta pewnie tak, bo jaki inny byłby tego cel??
- Guzu, pafek, Zielony i 2 innych osób lubią to
#34 OFFLINE
Napisano 16 luty 2019 - 22:05
Użytkownik hi tower edytował ten post 16 luty 2019 - 22:07
- Guzu lubi to
#35 OFFLINE
Napisano 17 luty 2019 - 09:11
- Zielony i Pisarz.......ewski Piotr lubią to
#36 OFFLINE
Napisano 19 luty 2019 - 23:18
#37 OFFLINE
Napisano 20 luty 2019 - 00:09
Witam.
Myślę że Michał, tworząc nowy wątek miał bardziej na myśli odwzorowanie kalendarza fenologicznego (takiego - ukazującego pory roku w przyrodzie) w używanych muchach.
To ma ogromny sens - bo nawet się nad tym nie zastanawiamy często, idąc z flajfiszingowym "nurtem" na przestrzeni wędkarskiego roku.
Dla przypomnienia - w naszym kraju jest sześć (słownie 6 ) fenologicznych pór roku. Tak - nie jest to pomyłka,, nawet jeżeli pojawią się w tym miejscu zdania o zmianach klimatycznych, które podobnież można zaobserwować na naszej planecie.
Jest zima, przedniówek (przewiośnie), wiosna, lato, jesień, przedzimie i zima. Niektórzy przyrodnicy wyróżniają nawet i osiem pór roku fenologicznych.
Jako ciekawostkę należy wspomnieć o innych obszarach ( strefa podzwrotnikowa) kuli ziemskiej, gdzie występują na ten przykład, tylko dwie pory roku - sucha i deszczowa.
Wszystko co robimy w wędkarstwie jet tak naprawdę podporządkowane naszemu położeniu geograficznemu. I przyrodniczym rytuałom jakiem możemy w przyrodzie (konkretnie w wodzie - bo to ona nas najbardziej interesuje) zaobserwować.
Ja bym poszedł bardziej w tym kierunku a nie w dywagacje jakie pasmo widma świetlnego ryby widzą czy też nie ...
Pozdrawiam.
#38 OFFLINE
Napisano 20 luty 2019 - 00:14
Marian, oko ludzkie posiada ~100 mln pręcików oraz 3 rodzaje czopków.No widzisz Tomek. To było zdanie ornitologów. Widziałem za to artykuł w którym inni (nie ornitolodzy) tego nie wykluczali, gdyż ryby posiadają 6 pręcików w przeciwieństwie do ludzkich 4. To by wskazywało na większe spektrum.
Taki chłop z 4 pręcikami to by był ewenement
@Pasta, kolory fluo często zwane oczojebami nawet mam ludziom rzucają się bardziej w oczy.
Nie wiemy jak widzą ryby.
Ze światłem uv nie chodzę na wodę, muszę sprawdzić kiedyś.
Wiele artykułów zawiera info wskazujące na pracę biologa nad tym zagadnieniem, cytuję jedno z nich:
"According to Zack Jud, a fisheries biologist at Florida International University, there are two reasons why fish have developed the ability to see reflected UV light. First, perceiving UV-reflective patterns on fish skin helps them recognize a mate or an enemy. The other reason is because food sources such as transparent plankton are much easier to pick out when they're reflecting UV light."
Później jeszcze wspominają Brett Ware's:
" "Everything from worms to crayfish to shad reflects UV," says Ware. "When I first started testing the UV-reflectiveness of soft plastics, I found that every single brand I tried absorbed UV light. Only those with flake gave off a little bit of reflection." "
Jak widać nie są to tylko nasze rozważania, zresztą pogadaj z kielo o szuszkiewiczu i jego punkcie widzenia.
Źródło - https://www.fieldand...-gimmick#page-2
#39 OFFLINE
Napisano 20 luty 2019 - 00:23
Ziemek, raczej moderatorzy założyli ten wątek, bo jest to dysputa z wyciągnięta z wątku nasze muchy zWitam.
Myślę że Michał, tworząc nowy wątek miał bardziej na myśli odwzorowanie kalendarza fenologicznego (takiego - ukazującego pory roku w przyrodzie) w używanych muchach.
To ma ogromny sens - bo nawet się nad tym nie zastanawiamy często, idąc z flajfiszingowym "nurtem" na przestrzeni wędkarskiego roku.
Dla przypomnienia - w naszym kraju jest sześć (słownie 6 ) fenologicznych pór roku. Tak - nie jest to pomyłka,, nawet jeżeli pojawią się w tym miejscu zdania o zmianach klimatycznych, które podobnież można zaobserwować na naszej planecie.
Jest zima, przedniówek (przewiośnie), wiosna, lato, jesień, przedzimie i zima. Niektórzy przyrodnicy wyróżniają nawet i osiem pór roku fenologicznych.
Jako ciekawostkę należy wspomnieć o innych obszarach ( strefa podzwrotnikowa) kuli ziemskiej, gdzie występują na ten przykład, tylko dwie pory roku - sucha i deszczowa.
Wszystko co robimy w wędkarstwie jet tak naprawdę podporządkowane naszemu położeniu geograficznemu. I przyrodniczym rytuałom jakiem możemy w przyrodzie (konkretnie w wodzie - bo to ona nas najbardziej interesuje) zaobserwować.
Ja bym poszedł bardziej w tym kierunku a nie w dywagacje jakie pasmo widma świetlnego ryby widzą czy też nie ...
Pozdrawiam.
Zresztą wejdziesz tam to znajdziesz streamera w kolorach stonowanych, potem wzór z podbitymi kolorami, czyli pierwszy post w tym wątku.
O tu masz link do pierwszego streamera - http://jerkbait.pl/t...uchy/?p=2537211
- Guzu lubi to
#40 OFFLINE
Napisano 20 luty 2019 - 08:31
Ważne ze ryby tego od rozpoznawania barw mają 50% więcej 😜
- ezehiel lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych