Wiele lat temu strugałem dla siebie coś nie coś dla znajomych. Potem nastała fascynacja muszkarstwem oraz łowiectwem, więc siłą rzeczy wobki poszły w odstawkę. Pomimo drógiej pasji czyli wspomnianego łowiectwa znalazło się troszkę czasu by coś działać...
A oto wyniki dłubaniny... Oceniajcie, chwalcie, krytykujcie...