[cristovo]

......gdy przeczytałem (prawie) wszystko Tomasza Manna uznałem, że beletrystyka skończyła się dla mnie zanim się urodziłem, czy może być coś doskonalszego od 'Józefa i jego braci'? Rzecz jasna w sercu na zawsze także 'Mistrz i Małgorzata', 'Hamlet' w przekładzie Paszkowskiego czy chociażby opowiadania Czechowa.

 

Jest jedna rzecz, której nie potrafiłem pokonać, mianowicie Proust i jego stracony czas, hahahahaha, może kiedyś jeszcze się z tym zmierzę

[adam 13]

Troche sie nazbieralo na polkach

Co ja moge od siebie polecic, to autorzy ktorych lubie i chetnie czytam

Jeszcze pare tytulow

Wszystko pomieszane ,krymi, fantasty, itp

Irwin Shaw

Frank Herbert -cykl Diuna

Harlan Coben

Pierre Boulle - Most na rzece Kwai

Wiktor  Suworow

John Grisham

Dov Silverman - Szogun

Ildefonso Fallones - Katedra w barcelonie

Michael Circhton

Peter Carey - Swiety spokuj

Frederick Forsyth

Ken Follett

Jeffrey Archer .Co do grosza, i inne

Mario Puzo -Ojciec chrzestny

Tom Clancy

Isaac Asimow

Nelson De mille

Alister Mac Lean- zwlaszcza te pierwsze -lalka na lancuchu -noc bez brzasku,- 48 godzin ,itd

Orson Scott Card -seria o Enderze

J.M Simmel - Nie zawsze musi byc kawior

Clive  Cusler

James Clavell - Krol szczurow

Colin Forbes

Roger Zelazny - cykl o ksieciach Amberu i nie tylko

Alfred Bester -Gwiazdy moim przeznaczeniem

Itd

Watek fajny, chetnie bede przegladal, znalazlem pare nazwisk , dla mnie nowych

[kogut]

A na okrase Imię Róży . Polecam.

[Rodu]

Frederick Forsyth

Ken Follett

Harlan Coben

Tom Clancy

Colin Forbes

Remigiusz Mróz - zaczynam się zapoznawać 

[Maciej W.]

W kwestii Mroza. Omijać szerokim łukiem "Hashtag" i "Czarną madonnę". Pierwsze przynudza, drugie nie trzyma się kupy. Najlepiej zacząć od cyklu z Chyłką. Feminist(k)om spodoba się "Nieodnaleziona" i "Nieodgadniona". A wielbiciele popularnej literatury historycznej jeśli nie sięgnęli, to niech koniecznie spróbują "Królów przeklętych" Maurice'a Druona. Templariusze na stosie, intrygi, trucizna, łamanie kołem. Dla każdego coś dobrego.

[adam 13]

Od paru lat, przezucilem sie na Kindle ebook

 

Ksiazka, w tym wydaniu, ma dla mnie duzo plusow,nie zajmuje miejsca, mozna ja zawsze miec ze soba, np, czekajac u lekarza, a czas leci, moge ja czytac, bez wzgledu na oswietlenie. Ksiazki sciagam z Chomikuj Pl. Mozna jeszcze legalnie Na plus , jest to ze jak kupowalem w wydaniu papierowym, to na ca 10 ksiazek, dobre bylo moze 5. Teraz, jak mi sie nie podoba to kasuje. Czesto, jak autor jest juz znany, to wydaja jego ksiazki, ktore pisal na poczatku i np  pod innym nazwiskiem. Aby kasa szla, albo pod innym tytulem. Sam sie nabralem.No i nie potrzebuje nowych regalow

Minusem , wedlug mnie, jest to, ze nie  pamietam pozniej autorow,i tytulu. Po prostu jak ja otwieram, czytam tam gdzie skonczylem ,nie widzac autora i tytulu

Jest jeszcze paru autorow, ktorych ostatnio odkrylem, musze pogrzebac w kindle,to ich wrzuce

 

Tak na szybko,to

 

James Patterson

Gerritsen Tess

Brandon Sanderson

 

Pozdrawiam

Użytkownik adam 13 edytował ten post 01 maj 2019 - 15:15

[adam 13]

Jak latwo kupic dzis ksiazki

W latach mojej mlodosci

To znaczy 70-80

Dorwac. Tak, dorwac, np Paragraf 22, Cienka czerwona linia (jeszcze jej nikt nie wymienil) Tolkiena,Stad do wiecznosci,itp

to trzeba bylo duzo szczescia, albo pania w ksiegarni, antykwariacie

A jak te ksiazki smakowaly   miod

Ale juz sie ciesze na kolejne, poznalem tu troche nowych tytulow, i autorow

[Rodu]

A ja , od podstawówki tylko Biblioteka .

[WiktorK]

Fajny wątek. Jak bylem mlodszy to zaczytywalem sie w Sapkowskim albo Tolkienie obecnie czytam sporo reportaży.

Polecam Jagielskiego, Góreckiego.

Uważam że kazdy wędkarz powinien przeczytać Ota Pavela.

Ciesze się, że moje gusta zbiegają się z niektórymi kolegami z forum odnośnie Imienia Róży, Mistrza i Małgorzaty, Zbrodni i Kary, Innego Świata czy książek Orwela. Ktoś powie ee lektury szkolne a ja powiem klasyka i poteżna literatura.
 

Polecam Drogę - Cormac MacCarty, jak ktoś nie oglądał filmu. Niezbyt gruba kniga ale świetnie opisuje relację ojca z synem w czasach postapokalipytcznych.
Fajne książki też piszę Filip Springer: Miedzianka - jak ktos będzie sie wybierał w Rudawy Janowickie, polecam, 13 pieter o sytuacji mieszkaniowej w polsce, albo miasto archipelag o życiu w miastach w polsce ktore utraciły status województwa.

Jak ktos lubi kryminały- ja niezbyt, ale ten przeczytalem- to polecam "Tak będzie prosciej" Semczuka, jak znalazł na weekendowy wyjazd w Karkonosze ponieważ tu sie akcja dzieje

 

Obecnie magluje dwie ksiazki, niewielkie objetosciowo jednak nie takie ktore czyta sie od dechy do dechy jednym tchem: Mechaniczna pomarancze Burgesa i Mikrotyki Sołtysa.

 

 

a i jeszcze lubie Charlsa Bukowskiego, przeczytalem większosc(ablo wszystkie) wydanych w Polsce. Jak ktoś lubi celne obserwacje świata, nabijanie sie z polityków, wojen telewizji w sosie pijacko-hazadrowym to polecam. Ale też sugeruje czytać z umiarem bo to mocne rzeczy.

Użytkownik WiktorK edytował ten post 02 maj 2019 - 08:47

[Marcin Rafalski]

Co poleca BBC ? Niektórem pozycje mówią sporo o tej szacownej kiedyś stacji. Zaznaczam nie jest to moja lista 

 

[S.N.]

Coś tam z tej setki wybrałby na pewno i są pozycje, które rzeczywiście warto przeczytać Aczkolwiek widzę, że wątek się rozwija i pojawiły się "poważniejsze" pozycje, niektóre zdecydowanie ciekawsze od tych powyżej  

[Maciej W.]

Bardzo "angielska" ta setka i może się mylę bardzo kobieca. Ale trudno się przyczepić. W dobie poprawności politycznej i wciskania na prawo i lewo tego co wypada, BBC zachowało swój klasyczny i konserwatywny charakter. A, i jest "Cień wiatru", o którym zapomniałem w swoim rankingu.

[pomidor babinicz]

Ja ostatnio odinternetowałem jaskinię dumania i na komodzie vis a vis kibelka złożyłem "Stalin - młode lata despoty" i "Stalin - dwór czerwonego cara" Simona Sebaga Montefiore, do okolic 1948r. czyta sie jak dobrą powieść (czyli jakieś 1500str.), potem dużo nazwisk i zakrętów, trzeba się mocno koncentrować.

Użytkownik pomidor babinicz edytował ten post 07 maj 2019 - 16:20

[Maciej W.]

Montefiore genialny. Niby historyczna praca, a "Ojciec chrzestny" wymięka. Przepyszne studium sowieckiego totalitaryzmu.

[bob74]

Fajny wątek. Jak bylem mlodszy to zaczytywalem sie w Sapkowskim albo Tolkienie obecnie czytam sporo reportaży.

Polecam Jagielskiego, Góreckiego.

Uważam że kazdy wędkarz powinien przeczytać Ota Pavela.

Ciesze się, że moje gusta zbiegają się z niektórymi kolegami z forum odnośnie Imienia Róży, Mistrza i Małgorzaty, Zbrodni i Kary, Innego Świata czy książek Orwela. Ktoś powie ee lektury szkolne a ja powiem klasyka i poteżna literatura.
 

Polecam Drogę - Cormac MacCarty, jak ktoś nie oglądał filmu. Niezbyt gruba kniga ale świetnie opisuje relację ojca z synem w czasach postapokalipytcznych.
Fajne książki też piszę Filip Springer: Miedzianka - jak ktos będzie sie wybierał w Rudawy Janowickie, polecam, 13 pieter o sytuacji mieszkaniowej w polsce, albo miasto archipelag o życiu w miastach w polsce ktore utraciły status województwa.

Jak ktos lubi kryminały- ja niezbyt, ale ten przeczytalem- to polecam "Tak będzie prosciej" Semczuka, jak znalazł na weekendowy wyjazd w Karkonosze ponieważ tu sie akcja dzieje

 

Obecnie magluje dwie ksiazki, niewielkie objetosciowo jednak nie takie ktore czyta sie od dechy do dechy jednym tchem: Mechaniczna pomarancze Burgesa i Mikrotyki Sołtysa.

 

 

a i jeszcze lubie Charlsa Bukowskiego, przeczytalem większosc(ablo wszystkie) wydanych w Polsce. Jak ktoś lubi celne obserwacje świata, nabijanie sie z polityków, wojen telewizji w sosie pijacko-hazadrowym to polecam. Ale też sugeruje czytać z umiarem bo to mocne rzeczy.

… co do Mechanicznej pomarańczy polecam w tłumaczeniu Roberta Stillera, Wersja R, smaczki. Kiedyś w Fantastce ...

[Simon123]

Tym razem zamiast napisać co czytałem, powiem czego nie przeczytałem..."Dziady" a były na maturze Kiedyś się zabrałem za tą lekturę ale czytało mi się to po prostu źle. Lektury w szkołach powinny być lekkie,młodzieżowe, niosące jakiś prosty ale wartościowy przekaz.To zachęciło by ludzi do czytania ,no ale mamy przecież te wybitne polskie dzieła co to ich nikt nie rozumie.

Użytkownik Simon123 edytował ten post 07 maj 2019 - 22:07

[cezar]

Ja ostatnio odinternetowałem jaskinię dumania i na komodzie vis a vis kibelka złożyłem "Stalin - młode lata despoty" i "Stalin - dwór czerwonego cara" Simona Sebaga Montefiore, do okolic 1948r. czyta sie jak dobrą powieść (czyli jakieś 1500str.), potem dużo nazwisk i zakrętów, trzeba się mocno koncentrować.

Do tego dodaj książkę -"Lenin" A.F. Ossendowskiego, zakazana była w PRL-u. Warto przeczytać.

[Marcin Rafalski]

Tym razem zamiast napisać co czytałem, powiem czego nie przeczytałem..."Dziady" a były na maturze Kiedyś się zabrałem za tą lekturę ale czytało mi się to po prostu źle. Lektury w szkołach powinny być lekkie,młodzieżowe, niosące jakiś prosty ale wartościowy przekaz.To zachęciło by ludzi do czytania ,no ale mamy przecież te wybitne polskie dzieła co to ich nikt nie rozumie.

Może nie nikt ale niewielu  . Mamy w końcu kulturę wysoką i powiedzmy, nieco niższych lotów 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Zdumiewająca większość książek to mniej albo bardziej inteligentne produkcyjniaki, usiłujące ilustrować swój czas. Poezja bywa ponadczasowa - czasem.. Herbert jest taki - prosty jak się tylko da, i zrozumiały chyba dla wszystkich..T.S. Eliot nie przynudza..