Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Klub Wędkarski oparty na prawach własności wody


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
28 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Krzysztof-P

Krzysztof-P

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 39 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Krzysztof

Napisano 30 kwiecień 2019 - 20:04

Po dotychczasowych komentarzach widać, że pesymistycznie oceniacie zadziałanie w polskich warunkach pomysłu klubu - niczym ten wspomniany z Australii (użytkowanie tylko dla właścicieli). 
Drugiej Japonii nie zrobiliśmy, więc Australii pewnie też nie damy rady. 
Dzięki za uwagi. 
A swoją drogą połączenie biznesu z pasją, z hobby, z przyjemnością - zwykle daje bardzo dobre rezultaty. Zanim biznes się nie znudzi.  :)


Użytkownik Krzysztof-P edytował ten post 30 kwiecień 2019 - 20:07


#22 OFFLINE   OloPe

OloPe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1087 postów
  • LokalizacjaOtwock

Napisano 01 maj 2019 - 07:28

A swoją drogą połączenie biznesu z pasją, z hobby, z przyjemnością - zwykle daje bardzo dobre rezultaty.


Ta. Dobitnie to widać w wędkarskim światku w kilku ostatnich latach. Rozwijał myśli dalej nie będę. Każdy ma prawo do własnej oceny sytuacji 😉

Pomysł z takim klubem świetny tylko potrzeba ludzi z kapitałem dodatnim 😉

#23 OFFLINE   sacha

sacha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1724 postów
  • LokalizacjaW-wa
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Krystosiak

Napisano 01 maj 2019 - 09:59

Próbowałem na stronach "Wody Polskie" znaleźć jakąś oferte : https://warszawa.rzg...onkursach-ofert   czyli sprzed prawie 2 lat. Kupno żwirowni ? Jasne że tak ale ile powierzchni może mieć żwirownia ? 10 ha ? 20 ? na ilu wędkarzy. Wspomniana Ekofram startowała jako Eldorado w II połowie lat 90, byłem jednym z pierwszych gości. Ryb było do ch...., nie do przerobienia ale wędkarze kombinowali jak mogli żeby uniknąć płacenia za wyłowione ryby. Jakoś tak 2008-9 było Eldorado wystawione na sprzedaż, cena wywoławcza wynosiła 2mln, za ile poszło nie wiem. 

Uważam że wędkarze z Międzyrzeca Podlaskiego fajnie sobie zorganizowali łowisko .



#24 OFFLINE   Psil

Psil

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin

Napisano 03 maj 2019 - 21:00

Pomysl nawet i ciekawy.
Tyle tylko że w polskich warunkach nie do zrealizowania. Z prozaicznego powodu. W Polsce nie ma czegoś takiego jak akt własności. Nazwał bym to najmem dlugoterminowym.
Gdyby był akt własności to grodzisz takie bajoro, ogrodzenie puszczasz pod prąd a na terenie ze 4 duże psy. Wtedy tylko starczy jeden gość co psom jeść da.
Ale się praktycznie nie da.
Samo ogrodzenie już będzie problematyczne o pradzie nawet nie wspomnę.
Milion idiotycznych urzedniczych bzdur trzeba by przejść.
Do tego pole golfowe to nie bajoro. Tam w zasadzie oby trawa rosła i tyle.
Woda to żywy organizm. Trzeba podejmować decyzję i działać.
A za każdym razem zwołać kilkadziesiąt czy kilkaset osób na zebranie graniczy z cudem.
Najpierw przeprawa z biurokracja a potem z udzialowcami.
To mogło by się udać w małym gronie ludzi. 5-10 ale wtedy koszta będą gigantyczne.
Nie mniej nie poddawaj się. Może tam gdzie znajdziesz nie trafisz na urzedniczy beton.

#25 OFFLINE   Krzysztof-P

Krzysztof-P

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 39 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Krzysztof

Napisano 03 maj 2019 - 21:38

Moim zdaniem:
- urzędniki, nie problem,
- udziałowcy, inwestorzy nie problem - zwłaszcza, gdy da się uzyskać dotację unijną (pod pewnymi warunkami tak),
- sprawne funkcjonowanie klubu - nie problem, bo Kodeks cywilny, umowa-statut, implementowane zasady z prawa spółek.
Ale problemem jest:
- miejscowa kadra do długoterminowego prowadzenia,
- znalezienie oferty na nabycie terenu. 



#26 OFFLINE   klosskuba

klosskuba

    Forumowicz

  • PATRON
  • PipPip
  • 112 postów
  • LokalizacjaPyskowice

Napisano 18 maj 2019 - 00:17

Kadra nie jest problemem. Problemem są pobory tej kadry, choć to powoli się zmienia i pracodawcy zaczynają coraz bardziej cenić dobrego pracownika. W przypadku wód otwartych w grę wchodzi tylko dzierżawa. Ale generalnie jak miał bym wydać kilkanaście - kilkadziesiąt tys. zł. na wędkarstwo to inaczej bym je rozdysponował, bardziej urozmaicił bym swoje hobby. Moczenie badyla w jednym miejscu, gdzie z widzenia się znam z każdą rybą, a z tymi najfajniejszymi wódkę pije, to nie dla mnie i nie dla wielu innych.


  • Paweł J lubi to

#27 OFFLINE   Krzysztof-P

Krzysztof-P

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 39 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Krzysztof

Napisano 18 maj 2019 - 13:50

Nabycie udziału w nieruchomości typu łowisko-zamknięty klub wędkarski nie można traktować jedynie jako nakład na hobby, na wędkarstwo. To może być inwestycja kapitałowa, o ile nieruchomość będzie bardzo atrakcyjna dla jej właścicieli, a liczba udziałów (praw własności) będzie statutowo ograniczona. Wtedy wytworzy się popyt na udziały. Więc nawet nie realizując się jako wędkarz - współwłaściciel może zarobić i być zadowolonym. Tak jest w klubie golfowym w Australii - więc opisałem pomysł, aby może go zaadoptować do klubu wędkarskiego w Polsce. 
Każdy głos w temacie jest cenny. Dzięki.



#28 OFFLINE   pointman

pointman

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 250 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 19 maj 2019 - 09:11

Nabycie udziału w nieruchomości typu łowisko-zamknięty klub wędkarski nie można traktować jedynie jako nakład na hobby, na wędkarstwo. To może być inwestycja kapitałowa, o ile nieruchomość będzie bardzo atrakcyjna dla jej właścicieli, a liczba udziałów (praw własności) będzie statutowo ograniczona. Wtedy wytworzy się popyt na udziały. Więc nawet nie realizując się jako wędkarz - współwłaściciel może zarobić i być zadowolonym. Tak jest w klubie golfowym w Australii - więc opisałem pomysł, aby może go zaadoptować do klubu wędkarskiego w Polsce. 
Każdy głos w temacie jest cenny. Dzięki.

 

Musisz brać pod uwagę iż przykład którym się posługujesz ma odmienną mechanikę. Ludzie wykupując udziały(a w zasadzie członkostwo) w klubach golfowych nie robią to tylko ze względów inwestycyjnych, a po to by podkreślić swój status i prestiż społeczny. Wędkarstwo to u nas sport masowy więc moim zdaniem ten czynnik nie zadziała. Twoja propozycja jak dla mnie to alternatywa dla zakupu przykładowej "działki nad jeziorem", zresztą bardzo ciekawa. Jak inwestycja zyska renomę to oczywiście ceny będą rosły


Użytkownik pointman edytował ten post 19 maj 2019 - 09:28


#29 OFFLINE   Krzysztof-P

Krzysztof-P

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 39 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Krzysztof

Napisano 19 maj 2019 - 12:16

pointman,

Masz rację. Prestiż wędkarstwa nie jest najwyższy. Bo albo "mięsiarze" albo "szowiniści gatunkowi", którzy łowią ryby i je wypuszczają - czyli męczą zwierzęta wyłącznie dla własnej przyjemności. Golfista wydaje się mniej dziwnym. :) 

 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych