Najlepiej w takich dyskusjach powoływać się na jakieś dane z badań. Czasami nasze odczucia trochę jednak mijają się z faktami. Ocieplenie klimatu raczej już nie budzi wątpliwości. Można jedynie dyskutować o tym, na ile jest to efektem działalności człowieka i jaki jest wpływ cyklicznych zmian klimatu. Jeśli chodzi o powierzchnię jezior (i w konsekwencji o ich objętość), to badania wskazują wyraźnie na ich szybkie zmniejszanie. Powołam się na dane, które można znaleźć w naszych miesięcznikach, bo to nie tylko źródło informacji o tym, gdzie jeszcze można coś dużego złowić, dowiedzieć się o nowinkach sprzętowych i kto wygrał jakieś zawody. A wyczytać można dużo i są to sprawy ważniejsze niż cała reszta. Rzeczy, o których piszą M. Łoszewski, P. Oglęcki, M. Hassa i inni będą decydowały o naszych łowiskach, więc i o wędkarstwie znacznie bardziej niż to, czy sprawimy sobie jeszcze lepszą wędkę, kołowrotek, czy echosondę. Okazuje się, że np. w przypadku zbadanych 67 jezior Pojezierza Pomorskiego pomiędzy rokiem 1900 a 1960 ich objętość zmniejszyła się o 13%, a bywało jak w przypadku jednego, że aż o 53%. Negatywne skutki można sobie łatwo wyobrazić. Mniej fitoplanktonu, mniej tlenu w wodzie, mniej pokarmu dla kolejnych organizmów w łańcuchu, mniej tarlisk i żerowisk dla młodych ryb, mniej roślin pochłaniających biogeny. Jeśli chodzi o Noteć, to okazuje się faktycznie dane dowodzą, że w latach 1966-2006 szczególnie w okresie wiosennym jej przepływy są malejące. To samo dotyczy np. Bzury, ale już nie wpadającej do Noteci Gwdy. To wszystko zależy od zjawisk w konkretnych zlewniach. Pamiętam wiosenne wylewy środkowej Warty i jej dopływów z przełomu 60/70 lat i coroczne tarło szczupaków na zalanych łąkach. Dzisiaj już chyba tego praktycznie nie ma. Ktoś wcześniej pisał, że woda nie znika. W skali globalnej nie, ale jeśli jakaś odkrywka powoduje odwodnienie przyległych terenów, następnie ta woda jest wypompowywana do pobliskiej wyprostowanej rzeki z nienaturalnie szybkim z tego powodu przepływem i na koniec szybciej trafia do morza, to z pewnością korzyści z tego zlewnia nie ma żadnej. Tak samo ze zrzutów wody schłodzonej lub podgrzanej, nawet jeśli są w pierwszej klasie czystości. To, że gdzieś z pierwszej przyczyny udało się wprowadzić pstrąga, a gdzieś dochodzi do skutecznego tarła karpia za sprawą tego drugiego, to żaden powód do zadowolenia.
Noteć wysycha
#41 OFFLINE
Napisano 20 czerwiec 2019 - 11:32
- Krzysiek Rogalski, Krzysiek P i morrum lubią to
#42 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2019 - 19:18
Załączone pliki
- mario70 lubi to
#43 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2019 - 19:42
Za to zapodam linka do kamerki tam ustawionej
http://kable.elektro...=jeziorawielkie
Widoczny lekko po prawej betonowy "pomost" był niegdyś prawie zalany. Rozmawiałem z teściową, która regularnie jeździła tam latem - początkowo beton wystawał nad powierzchnię na 30-40cm. Nie wiem kiedy to było.
Na końcu beton jest wysoki na ok 2,5 metra a do brzegu jest jeszcze około 6 metrów plaży.
Historycznie lustro wody sięgało linii drzew, na której na słupie zainstalowana jest kamera.
#44 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2019 - 09:36
Blisko mam do Noteci ale ostatnio nasze drogi jakoś się rozeszły. Pojechałem dzisiaj sprawdzić mój odcinek i nie ma rzeki. Dwie foty ze stanu wysokiego sprzed trzech lat i dzisiejsza. W tym miejscu średnio jest 170 cm wody ,dzisiaj może 40 . Przy normalnym stanie wody pomost jest około 40 cm nad wodą.
Chyba się nie pomylę, że te zdjęcia zrobione gdzieś powyżej Ujścia? Toś mnie bracie podłamał. Nigdy tam nie łowiłem, ale woda wydawała mi się zawsze fajna i nie licząc na jakieś wielkie okazy planowałem sobie trochę tam połazić jesienią. Chyba kiszka z tego. Trzeba mieć jeszcze świadomość, że takie radykalne obniżenie będzie miało fatalny wpływ na stan otoczenia rzeki.
#45 ONLINE
Napisano 22 czerwiec 2019 - 10:16
Panie Januszu według mnie to nie Ujście, bliżej do Miasteczka. Jestem ciekaw jak na Białośliwiu bo to kawałek od siebie
#46 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2019 - 11:13
Samo Ujście nie. Ale już na wysokości Dziembówka i wyżej tak właśnie wygląda Noteć. W Białośliwiu będzie podobnie. Trudno się spodziewać by nagle wyżej z wodą było lepiej. Bartek, w Gwdzie podobno wody w skali roku nie ubywa, ale wiesz, że z rybą nie wygląda dobrze. Macie i tak szczęście, że niezłych jezior u Was nie brakuje. No i prosiłem - bez tego zbędnego "panowania".
#47 OFFLINE
Napisano 22 czerwiec 2019 - 15:33
W tej chwili w okolicach o których piszecie wody jest około 130cm na Noteci. Paweł trochę przesadził z tymi 40cm. Zdjęcia Pawła to okolice Miasteczka.
#48 ONLINE
Napisano 22 czerwiec 2019 - 16:38
#49 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 08:10
Zielona energia? Bujda na resorach. Opłacalność produkcji wiatraków czy paneli fotowoltaicznych przy obecnej technologii jest zerowa. Zanim się spłaca, kończy się ich cykl życia, sprawność drastycznie spada. Nie mówiąc o tym, że żeby je w ogóle wyprodukować trochę tego złego węgla czy ropy trzeba spalić.
Trochę minęło od Twojego wpisu ale nie mogę przejść obojętnie obok tych baniulek. Wiatr jest obecnie najtańszym źródłem energii na lądzie. Technologia jest wysoko rozwinięta. W OZE turbiny wiatrowe są najwydajniejszą technologią z najniższą ceną za MWh (źródło: Wysokość cen referencyjnych według rozporządzenia Ministra Energii)
Opłacalność fotowoltaiki drepcze po piętach wiatrakom, głownie ze względu na spadające ceny modułów. Jak wiadomo w Polsce rząd zablokował wiatraki ale branża PV ma się dobrze, w ciągu kilku lat duże obszary zostaną pokryte panelami, będę to instalacje o mocy rzędu od kilku do kilkudziesięciu MW.
A jaka cena za MWh ma być z Ostrołęki C? Bo chyba gdzieś czytałem o 500 zł/MWh i o tym, że ta inwestycja nigdy się nie zwróci.
- Krzysiek Rogalski, godski, Krzysiek P i 1 inna osoba lubią to
#50 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 08:39
#51 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 08:44
"Łokietek" z TŻŚ w Nakle utknął w błocie powyżej śluzy w Krostkowie, przy tym stanie wód powrót do Nakła może się dość mocno opóźnić. 25cm wody tam jest teraz.
- bartosz311287 lubi to
#52 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 09:16
#53 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 12:18
Trochę minęło od Twojego wpisu ale nie mogę przejść obojętnie obok tych baniulek. Wiatr jest obecnie najtańszym źródłem energii na lądzie. Technologia jest wysoko rozwinięta. W OZE turbiny wiatrowe są najwydajniejszą technologią z najniższą ceną za MWh (źródło: Wysokość cen referencyjnych według rozporządzenia Ministra Energii)
Opłacalność fotowoltaiki drepcze po piętach wiatrakom, głownie ze względu na spadające ceny modułów. Jak wiadomo w Polsce rząd zablokował wiatraki ale branża PV ma się dobrze, w ciągu kilku lat duże obszary zostaną pokryte panelami, będę to instalacje o mocy rzędu od kilku do kilkudziesięciu MW.
A jaka cena za MWh ma być z Ostrołęki C? Bo chyba gdzieś czytałem o 500 zł/MWh i o tym, że ta inwestycja nigdy się nie zwróci.
Licząc razem z subwencjami nie jest tak różowo..W Niemczech subsydia do oze są wyższe niż całkowita wartość wszystkiej zużywanej tam energii elektrycznej. W Davos na światowym forum ekonomicznym oceniono straty UE w tej branży na niecałe 100 mld dolarów. Ale ideologia klimatyczna, ma się dobrze..
- Paweł J, Roseth i coma lubią to
#54 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 16:34
Trochę minęło od Twojego wpisu ale nie mogę przejść obojętnie obok tych baniulek. Wiatr jest obecnie najtańszym źródłem energii na lądzie. Technologia jest wysoko rozwinięta. W OZE turbiny wiatrowe są najwydajniejszą technologią z najniższą ceną za MWh (źródło: Wysokość cen referencyjnych według rozporządzenia Ministra Energii)
Opłacalność fotowoltaiki drepcze po piętach wiatrakom, głownie ze względu na spadające ceny modułów. Jak wiadomo w Polsce rząd zablokował wiatraki ale branża PV ma się dobrze, w ciągu kilku lat duże obszary zostaną pokryte panelami, będę to instalacje o mocy rzędu od kilku do kilkudziesięciu MW.
A jaka cena za MWh ma być z Ostrołęki C? Bo chyba gdzieś czytałem o 500 zł/MWh i o tym, że ta inwestycja nigdy się nie zwróci.
To zamknijmy wszystkie nasze elektrownie i postawmy wiatraki. Już kiedyś zapytałem takiego miłośnika energii wiatrowej. Czy wie, ile wiatraków trzeba by postawić po zamknięciu np. Bełchatowa i czy chciałby, by stanęły tam, gdzie mieszka? Zamknijmy Ostrołękę i postawmy wiatraki w Stargardzie. Owszem koszty uzyskania energii z wiatru są niskie, ale koszty postawienia tysięcy wiatraków już nie. No i trzeba brać pod uwagę fakt, że kiedy zużycie energii skacze w górę jak teraz, wiatraki akurat strajkują. Analogicznie w największe mrozy. Prądu nie da się przechować w wiaderkach. Sprawdź sobie jeszcze listę największych producentów ogniw, bilans handlowy kraju, w którym się znajdują i dopłaty rządowe do ich produkcji i ciągle jeszcze niskie koszty pracy. Proste wytłumaczenie dla taniejących modułów. Japończycy już pozamykali swoje wytwórnie ogniw. Niemcy zlikwidowali odkrywki we wschodnich landach. Teraz uruchamiają nowe na zachodzie. Niedawno oglądałem migawki z bijatyki policji z protestującymi mieszkańcami, którym taką nową odkrywkę budują wycinając przy okazji lasy. Oni tylko nie lubią naszych elektrowni opalanych węglem i wycinania drzew w Białowieskiej.
Wracamy do Noteci. W marcu 2017 prezydent Duda ratyfikował "Europejskie porozumienie o głównych śródlądowych drogach wodnych o znaczeniu międzynarodowym". Na Odrze, na Wiśle i Bugu oraz Warcie z Notecią będziemy budować "autostrady" o minimalnej głębokości koryta 2,5 metra. Inwestycja na raczej dziesiątki lat i setki miliardów, regulacja koryt, kaskadyzacja. Pytanie mam następujące. Skąd za kilkadziesiąt lat będziemy brać wodę, by te "autostrady" mogły sprawnie funkcjonować? Ma ktoś jakiś pomysł, bo mnie przychodzi do głowy jedynie solanka pompowana z Bałtyku. Specjaliści już policzyli, że przeniesienie transportu z dróg lądowych na te bajora, które kiedyś powstaną, przy tych wydawanych przez lata miliardach zmniejszą emisję CO2 o 1,5%! No pięknie, ale skąd ta woda w przyszłości?
- Sayonara lubi to
#55 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 17:22
Słusznie prawisz Jachu. Fantasmagoryczne i hurraoptymistyczne idee typu - zbudujmy se Disneyland, będzie nam jak amerykańcom - rzadko w historii Świata przynosiły inne efekty niż frustracja i rozczarowanie. Nie wszystko da się bezkrytycznie kopiować...
#56 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 17:37
A zacznijmy od siebie. Przestańmy palić w piecach kopciuchach śmieciami i odpadami węgla. Przestańmy jeździć samochodami z wyciętymi filtrami DPF i takimi które nigdy nie powinny wyjechać na drogę.
- Roseth i Grzegorz B. lubią to
#57 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 19:25
Licząc razem z subwencjami nie jest tak różowo..W Niemczech subsydia do oze są wyższe niż całkowita wartość wszystkiej zużywanej tam energii elektrycznej. W Davos na światowym forum ekonomicznym oceniono straty UE w tej branży na niecałe 100 mld dolarów. Ale ideologia klimatyczna, ma się dobrze..
Kolejny mit. Pisałem o Polsce oraz aktualnej technologii, a nie o przestarzałych nieefektywnych wiatrakach dominujących w Niemczech. My mamy aukcje dla OZE, na których ceny podane są czarno na białym. Jak pisałem wcześniej, podane przez ME ceny referencyjne dla energii z wiatru dla aukcji są najniższe ze wszystkich technologii OZE. Mało tego. Na pierwszej aukcji z listopada 2018, inwestorzy wiatrowi aby wygrać aukcje (która została ogłoszona dla ograniczonej łącznej mocy do zainstalowania) zaproponowali dużo niższe ceny za MWh od referencyjnych. Więcej można przeczytać tutaj
Swoją droga, obecnie część inwestorów decyduje się na budowę farm wiatrowych poza systemem aukcyjnym, całkowicie na zasadach wolnorynkowych.
Jak powyższe fakty mają się do stwiedzenia, że "Opłacalność produkcji wiatraków czy paneli fotowoltaicznych przy obecnej technologii jest zerowa. Zanim się spłaca, kończy się ich cykl życia, sprawność drastycznie spada." ?
To zamknijmy wszystkie nasze elektrownie i postawmy wiatraki.
Zamykaj Ja nic takiego nie sugerowałem.
Użytkownik Grzegorz B. edytował ten post 01 lipiec 2019 - 19:25
- Woytec lubi to
#58 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 19:28
https://www.polityka...rodladowej.read
Mamy zdumiewająco mały, stale pogłębiający się poziom zasobów wodnych. W Ameryce - i tak bardzo zasobnej w wodę - istnieje kilkadziesiąt tysięcy zapór wodnych i gigantyczna sieć dróg wodnych, w krajach tzw zachodu trend jest bardzo podobny. Tymczasem w Polsce trwa narzucony dyskurs co zrobić, żeby tego nie mieć.. ale żeby wody przybyło. To ci dopiero ambaras..
- Bułka lubi to
#59 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 20:02
A co chcesz powiedzieć? Bez cytatów historycznych.https://www.polityka...rodladowej.read
Mamy zdumiewająco mały, stale pogłębiający się poziom zasobów wodnych. W Ameryce - i tak bardzo zasobnej w wodę - istnieje kilkadziesiąt tysięcy zapór wodnych i gigantyczna sieć dróg wodnych, w krajach tzw zachodu trend jest bardzo podobny. Tymczasem w Polsce trwa narzucony dyskurs co zrobić, żeby tego nie mieć.. ale żeby wody przybyło. To ci dopiero ambaras..
#60 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2019 - 20:04
https://www.polityka...rodladowej.read
Mamy zdumiewająco mały, stale pogłębiający się poziom zasobów wodnych. W Ameryce - i tak bardzo zasobnej w wodę - istnieje kilkadziesiąt tysięcy zapór wodnych i gigantyczna sieć dróg wodnych, w krajach tzw zachodu trend jest bardzo podobny. Tymczasem w Polsce trwa narzucony dyskurs co zrobić, żeby tego nie mieć.. ale żeby wody przybyło. To ci dopiero ambaras..
W Maroku jest kilkadziesiąt zbiorników zaporowych ...mają więcej szkód niż zysku
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych