Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

wybor silnika elektrycznego


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2417 postów

Napisano 31 grudzień 2006 - 19:27

ale licze, ze przedstawisz wlasciwe krzywe utraty....pojemnosci w funkcji czasu (z uwagi na norme DIN i ISO), wtedy wszystko bezie jasne i klarowne...

Chyba zle trafil... :lol:


#22 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 01 styczeń 2007 - 10:56

Okazuje sie, ze mnie sie tez forum przydaje. :D
Pudelko sie nie zachowalo ale grat wazy rowno 10kg (starszy model Maxxum 44T)
Zylem w nieswiadomosci... :D
A te dwa razy dluzsze rece musialy mi sie robic od akumulatorow.
Rzecz wiec wyglada duzo lepiej, jest 50 zamiast 60kg do noszenia... :D
Gumo
p.s.Jeszcze jedna rzecz...jak jest naprawde zimno sprawnosc akumulatorow spada, wiec sugerowanie sie, ze dana trase zrobilo sie w lato na 2 ak. moze sie skonczyc wioslowaniem.
Podobno to zdrowo.. :lol: ...swego czasu, po 2tyg. pobycie(kilka kilometrow dziennie, z czego czesc pod wiatr) zrobily mi sie takie szczegolne odciski, gleboko po skora.
Zeszly (mniej wiecej) po kilkunastu miesiacach... :unsure:

#23 OFFLINE   strzała

strzała

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 7 postów

Napisano 02 styczeń 2007 - 19:04

Witam.
Widzę, że się trochę nie zrozumieliśmy. Radziłem żeby podczas porównywania akumulatorów sprawdzić w jakiej normie podana jest ich pojemność.
Zacznę więc od tego co to jest ta pojemność bo to niby proste ale mało kto dokładnie wie o co chodzi. Wszyscy wiemy, że podawana jest w Ah, np. 110Ah - i co to oznacza? Tu się kłaniają właśnie owe normy. Nie pamiętam teraz dokładnie ale bodajrze wg ISO bada się taki akumulator rozładowując go prądem dwudziestogodzinnym w temperaturze 21 stopni C. Oznacza to, że suma oddanego prądu przez 20 godzin z ów akumulatora (w temp. 21C) wyniesie 110Ah. Jeżeli rozładujemy go w krótszym czasie odda mniej prądu analogicznie jest z temperaturą. Ile mniej - tego producenci nie badają i każdy produkt będzie miał inną charakterystykę. Dzięki normie możemy porównać produkty ze sobą. Norma Din jest podobna ale pomiar przeprowadza się w innej temperaturze i dlatego ten sam akumulator wg normy ISO może mieć 110Ah a wg Din 120Ah. Gdyby podawać pojemność bez normy to napewno znalazłby się producent który powyższy akumulator opisał by, że ma 200Ah pojemności i miałby rację (bo rozładowując go przez miesiąc pewnie tyle byśy osiągneli.
Nie chodzi tu by dokładnie znać normę (bo tam są jescze inne wytyczne - co do techniki pomiaru, urządzeń pomiarowych itp.) ale żeby ogólnie się orientować.
Poruszyłeś temat krzywej spadku pojemności w zależności od cyklu. Tu trzeba by było spytać producenta choć wątpię czy takową ktoś stworzył. Czasami producent podaje, że akumulator wytrzymuje do np. 500 cykli. Tu również kłania się norma. Tego zagadnienia do końca nie rozgryzłem. Co to oznacza do 500 cykli? Co to jest Cykl ładowania? To wszystko zawarte jest w normie. Może się okazać, że po 200 cylku nasz akumulator ma mniej niż 50% swej pojemności. Poza tym każdy cykl zrobiony przez nas zawsze różni się od tego z normy (bo rozładowanie może być większe, temperatura niższa, czas rozładowania inny, czas pozostania w stanie rozładowania inny, czas ładowania inny itp. Także cykl jest bardzo złożony)
Dla nas trzeba pamiętać, że akumulator traci na pojemności z każdym rozładowaniem. Im głębsze rozładowanie i dłuższy czas tego rozładowania tym bardziej się akumulator zużywa. Radzę nigdy nie rozładowywać akumulatorów do zera (nawet tych głębokiego rozładowania) i jak najszybciej naładować (w miarę możliwości) oraz przechowywać w stanie naładowanym (dotyczy używanego). Istotny jest jeszcze sposób ładowania - prąd ładowania nie powinien być większy niż 10% pojemności akumulatora (np.110Ah max prąd ładowania 11A). Radzę też stosować prostowniki automatyczne i bezpieczne (bo inne mogą przeładować akumulator a potem będzie problem z naładowaniem ich do pełna przez inny).
Jako ciekawostkę podam, że spadek temperatury do -10 stopni C może obniżyć sprawność akumulatora nawet o ponad 50%. Warto więc pływając późną jesienią opatulić nasz akumulator np. kocem.
Kolega luksaj pytałeś jaki aku będzie lepszy jeżeli będzie ładowany z silnika spalinowego. Nie ma tu wielkich różnic. Polecam bezobsługowy. Ważniejsze jest jakie ładowanie ma ów silnik spalinowy bo pobór prądu przez silnik elektryczny 12 voltowy oscyluje w granicach 30-40A na maxa.
P.S. Sory, że tak obszernie ale to i tak nie wszystko tylko podstawy :D

#24 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 styczeń 2007 - 01:01

Dla nas trzeba pamiętać, że akumulator traci na pojemności z każdym rozładowaniem. Im głębsze rozładowanie i dłuższy czas tego rozładowania tym bardziej się akumulator zużywa. Radzę nigdy nie rozładowywać akumulatorów do zera (nawet tych głębokiego rozładowania) i jak najszybciej naładować (w miarę możliwości) oraz przechowywać w stanie naładowanym (dotyczy używanego). Istotny jest jeszcze sposób ładowania - prąd ładowania nie powinien być większy niż 10% pojemności akumulatora (np.110Ah max prąd ładowania 11A). Radzę też stosować prostowniki automatyczne i bezpieczne (bo inne mogą przeładować akumulator a potem będzie problem z naładowaniem ich do pełna przez inny).

Nie, jak widac dosc dobrze sie zrozumielismy. Jeden akumulator wytrzyma jeden sezon, inny byc moze wiecej niz 1 sezon. Zetknalem sie z akumulatorami zelowymi, gdzie producent wspominal o gwarantowanej ilosci ladowan/rozladowan bez straty pojemnosci.
Rowniez wydawalo mi sie to dosc dziwne bo byloby to swoiste perpetuum mobile, stad wspominek o krzywych utraty pojemnosci (w f-cji ilosci cykli lad/rozl)
Tylko taka zaleznosc odpowie na pytanie, ktory kupic akumulator o najlepszej relacji dostepnosc/cena/jakosc/waga.

Widze, ze sie zatarlo nieco najistotniejsze: moj byly zestaw zlozony z silnika 10kg, 2 akumulatorow po 20kg(lekko liczac), plus prostownik a najlepiej dwa wazy ok. 50kg i umozliwia przeplyniecie kilku km w dobrych warunkach meteo z predkoscia niewielka.
Moj aktualny zestaw sklada sie z silnika 4KM o wadze ok. 20kg masy suchej, ktory na zb. wewn. umozliwia plywanie caly dzien z predkoscia trolingowa lub najmniej tydzien na zb. zewn. 20L.
Mozna nim plywac do 10-12km/h w zaleznosci od oporu stawianego przez lodz.
Gumo
p.s.Jedna rzecz odnosnie elekrtykow mi umknela...dwa akumulatory wystarczaly mi tylko wtedy na caly dzien, jezeli byly wzglednie nowe i naladowane calkowicie. Jezeli jednak zalatwilem oba 1szego dnia, to nawet przy posiadaniu dwoch dobrych ladowarek nie zdolaly sie one z reguly naladowac przez noc.
Wychodzi, ze 2wa to bylo malo.
Wynika to z prostej zaleznosci, ze jezeli zaleca sie ladowac pradem do 10% pojemnosci akumulatora a akumulator ma ok. 100Ah to wychodzi, ze nigdy go nie naladujemy przez noc bo potrzeba na to 10h, a zwlaszzca jak noc jest...czerwcowa :D
Niektore tez oferowane na rynku lad. automatyczne mialy dziwaczne rygory ladowania, ktore byc moze wydluzaly zywotnosc ak, ale za to gwarantowaly wyplyniecie na nie naladowanym ak.


#25 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9473 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 03 styczeń 2007 - 11:10

......... u mnie prawie wszędzie strefa ciszy. Kolego popper - napisałeś, że pływasz po szarczu - tym w Pszczewie?

Tak @strzała. Szarcz w Pszczewie. Zwykle we wrześniu [okonie, szczupaczki i grzyby], czasami w maju.
Zwykle zaczynam tu:

Załączone pliki



#26 OFFLINE   strzała

strzała

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 7 postów

Napisano 03 styczeń 2007 - 12:45

Wiem o co Ci chodzi z ową krzywą ale nistety nikt takowej nie stworzył. Oczywiście, że akumulatory są różne po względem jakości choć w budowie nie ma nic skomplikowanego. Ogólnie im akumulator ma grubsze płyki ołowiane tym jest żywotniejszy ale i zarazem cięższy (i tym się różnią akumulatory samochodow od aku głębokiego rozładowania. W akumulatorach samochodowych musi być jak największa powierzchnia płytek a co za tym idzie duży prąd rozruchowy, a w tych co nas interesują prąd nie musi duży tylko długotrwały więc płytki są grubsze). Oczywiście precyzja wykonania ma też znaczenie (jak we wszystkim). Dobrze używany akumulator np. delphi freedom marine 110Ah wytrzymuje ok. trzech lat (przy naprawdę intensywnym używaniu ponad 50 razy w roku), potem różnica między nowym jest wyraźna, dla porównania hoppecke 105 Ah wytrzymał prawie dwa sezony, sznajder i zap (110Ah) sezon - tym coś zima szkodziła:). Oczywiście jeżeli ktoś użytkuje żadziej - wytrzyma dłużej.
Odnośnie prostownika to do takiego akumulatorka polecam taki co może ładować prądem 20Amper w sposób ciągły. Ja ładuję takowym odrazu 2szt (zrobiłem sobie proste kabelki do spinania) i czas ładowania do syta wynosi ok 8-10godzin (bo przecież do zera akumulatorka nie rozładowuję). Mi to wystarcza, bo nic lepszego nie ma. Oczywiście spalinka będzie lepsza od każdego elektryka. Ja mam hondę Bf 20 ale pływam na nim tylko po bałtyku i po odrze bo jak już wspomniałem u mnie wszędzie strefa ciszy.
P.s. Popper może się spotkaliśmy na jeziorku bo mam do niego sentyment (14lat ośrodek z największą plażą i charakterystyczną zjeżdzalnią). Trudne jeziorko ale okonie na rekord polski są, rybacy parę lat temu mieli okonia uwaga 65cm!!!. Mój największy tam 1,8kg ale z lodu. Niestety w życiorysie to już temat zamknięty - plaża, ale na rybki napewno tam się nie raz pojawię. Spóbój na miejskim (kochle) też jest dobre - jak nie lepsze.
Pozdrawiam.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych