Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Przemyt ryb


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Mordeo

Mordeo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 301 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 17 wrzesień 2019 - 19:49

https://www.money.pl...297160321a.html

Ciekaw jestem co wy na to?
Jak widać można wytłuc wszystko i wszędzie.

#2 OFFLINE   Rodu

Rodu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1898 postów
  • Imię:Robert

Napisano 17 wrzesień 2019 - 19:57

A gdzie Nas nie ma ?



#3 OFFLINE   karkoszek

karkoszek

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1783 postów
  • LokalizacjaGryfino
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:Lures.pl

Napisano 17 wrzesień 2019 - 20:02

Żadna nowość. Szczupaki i okonie że Szwecji też kilogramami wywożą.

#4 OFFLINE   Tiur

Tiur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 186 postów
  • LokalizacjaŻywiec
  • Imię:Kamil

Napisano 17 wrzesień 2019 - 20:23

A gdzie Nas nie ma ?

Polacy to nie rekordziści. Nie jesteśmy święci, jak inni ludzi. Niemcy potrafią duzo zabierać, wiem coś o tym. Więc daruj sobie taki komentarz

#5 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 17 wrzesień 2019 - 21:33

https://www.money.pl...297160321a.html

Ciekaw jestem co wy na to?
Jak widać można wytłuc wszystko i wszędzie.

 

Przeczytałeś choćby ten artykuł?

30 ton przemytu to wg Ciebie "wszystko i wszędzie"?

 

30 ton - co prawda karpia to znajomy corocznie wyławia ze stawów... - ok 50 ha

 

Poza tematem co my na to...

 

Inny znajomy opowiadał o wędkowaniu na dużych głębokościach. Wyjmowane z głębokości powyżej 100 m ryby praktycznie nie nadają się do wypuszczenia - szybka dekompresja powoduje nieodwracalne zmiany.

I taka ryba wypuszczona z powrotem do wody staje się łupem ptaków morskich...


  • nalewator i Tiur lubią to

#6 OFFLINE   Tiur

Tiur

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 186 postów
  • LokalizacjaŻywiec
  • Imię:Kamil

Napisano 17 wrzesień 2019 - 21:57

Przeczytałeś choćby ten artykuł?
30 ton przemytu to wg Ciebie "wszystko i wszędzie"?

30 ton - co prawda karpia to znajomy corocznie wyławia ze stawów... - ok 50 ha

Poza tematem co my na to...

Inny znajomy opowiadał o wędkowaniu na dużych głębokościach. Wyjmowane z głębokości powyżej 100 m ryby praktycznie nie nadają się do wypuszczenia - szybka dekompresja powoduje nieodwracalne zmiany.
I taka ryba wypuszczona z powrotem do wody staje się łupem ptaków morskich...

Można łowić w morzu sportowo. Tak by dało się rybę bez większych skutków ubocznych przywrócić do przyrody. Jednak to wymaga długich holi i lowienia na nie dużych głębokościach. Szybki hol to bebechy w przełyku i albo my ludzie skorzystamy albo inne stworzenia. Fakt jest taki, że niektórzy przesadzają. Mimo wszystko ja się nie czuje winny temu, że ktoś z hobby uczynił sobie sposób na życie i handluje rybami.
  • eRKa lubi to

#7 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1054 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 wrzesień 2019 - 00:30

Ilość ilością. Chodzi o zjawisko i laurkę jaką nam wystawiają. Budują miejcowym stereotyp Polaka cwaniaka. Przykre, że dzieje się to za wiedzą szefów biur, wożących to towarzystwo w ramach kompleksowej usługi. Myki typu przekraczanie norwesko szwedzkiej granicy nocą, żeby nie złapali, bo zabiorą i jeszcze wlepią mandat. A potem jedzie prawilny wędkarz z Polski na wytęskniony urlop i gospodarz patrzy na ręce, łypie spode łba, jest podejrzliwy, żąda kaucji za byle co. Bo Polacy przyjechali.
  • StCroix i olabo lubią to

#8 OFFLINE   olabo

olabo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 166 postów
  • LokalizacjaŚródziemie(Midlands)

Napisano 18 wrzesień 2019 - 06:49

Ilość ilością. Chodzi o zjawisko i laurkę jaką nam wystawiają. Budują miejcowym stereotyp Polaka cwaniaka. Przykre, że dzieje się to za wiedzą szefów biur, wożących to towarzystwo w ramach kompleksowej usługi. Myki typu przekraczanie norwesko szwedzkiej granicy nocą, żeby nie złapali, bo zabiorą i jeszcze wlepią mandat. A potem jedzie prawilny wędkarz z Polski na wytęskniony urlop i gospodarz patrzy na ręce, łypie spode łba, jest podejrzliwy, żąda kaucji za byle co. Bo Polacy przyjechali.

Podobnie w UK.Brak karty,pozwolen,zostawianie puszek po krzakach,zabieranie ryb pomimo tabliczek informacyjnych.A potem sie wk...iam ze jak slysza jezyk polski to od razu kontrola,lypia spod oka.Teraz paleczke przejeli Rumuni ale opinia zostala utrwalona niestety.



#9 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 797 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 18 wrzesień 2019 - 07:21


Można łowić w morzu sportowo. Tak by dało się rybę bez większych skutków ubocznych przywrócić do przyrody. Jednak to wymaga długich holi i lowienia na nie dużych głębokościach. Szybki hol to bebechy w przełyku i albo my ludzie skorzystamy albo inne stworzenia.

Jeśli na głębokości 60m stoi ławica 40cm czarniakow, a pod nimi dorsze na 100m, to zastanów się co będziesz łowił wg Twojego opisu. Byłeś kiedyś na Nordkapp'ie (Skarsväg)? W sezonie letnim nie ma szans na złowienie przyzwoitych droższy (wg norweskich kryteriow, a nie bałtyckich bolków) na głębokości mniejszej niż 70-80m. Da sie tez zauważyc, że z roku na rok jest coraz więcej łodzi rybackich. Myślę, że Norwegow bardziej boli to, ze większość turystów nie napędza im gospodarki z powodu cen w Norwegii. Trzeba jednak mieć świadomość, że jesteśmy tam gośćmi i się stosownie zachowywać. Wywożenie kilkuset kg filetów na głowę to czysta patologia.

Użytkownik radeqs edytował ten post 18 wrzesień 2019 - 07:26


#10 OFFLINE   Mordeo

Mordeo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 301 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 18 wrzesień 2019 - 07:25

Przeczytałeś choćby ten artykuł?

30 ton przemytu to wg Ciebie "wszystko i wszędzie"?

 

30 ton - co prawda karpia to znajomy corocznie wyławia ze stawów... - ok 50 ha

 

Poza tematem co my na to...

 

Inny znajomy opowiadał o wędkowaniu na dużych głębokościach. Wyjmowane z głębokości powyżej 100 m ryby praktycznie nie nadają się do wypuszczenia - szybka dekompresja powoduje nieodwracalne zmiany.

I taka ryba wypuszczona z powrotem do wody staje się łupem ptaków morskich...

Erka, z całym szacunkiem dla twoich słów. Ale te 30 ton to jest dla Norwegów albo dużo albo mało. Ale im i mi chodzi o coś innego - jak ty byś się czuł, gdyby do Polski na ryby przyjeżdżali Litwini, Białorusini, Węgrzy czy Słowacy i po kilkadziesiąt ton ryb z twoich wód by wywozili. Chciałbyś? Odpowiesz na to pytanie?



#11 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 797 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 18 wrzesień 2019 - 07:30

Nie porównuj polskich zasobów ryb z zasobami morskimi Norwegii, bo nie ma czego porównywać.
  • nalewator lubi to

#12 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1830 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 18 wrzesień 2019 - 07:40

Popatrz wstecz na ilości ryb u nas... Porównywanie nie ma sensu??

Pogadamy za kilka lat, no może kilkanaście.

W mongoli i na syberyjskich wodach powoli kończa się tajmienie...

Wszystkie wody da się wykończyć, nawet te norweskie.

Popatrz też że w przypadku dorsza i filetów, to masę faktyczną ryb trzeba x2...


  • eRKa lubi to

#13 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 797 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 18 wrzesień 2019 - 07:46

Raczej razy 3. Zwróć jednak uwagę na etykiety ryb kupowanych w sklepie, skad pochodza filety z dorsza. Będę sie jednak upierał przy swoim, kasa im sie nie zgadza i trudno się dziwić.
Ps. Porównywanie naprawdę nie ma sensu. Bałtyk nie ma startu do morza Barentsa. Inna sprawa, że Norwegowie szanują swoje zasoby naturalnie i słusznie.

Użytkownik radeqs edytował ten post 18 wrzesień 2019 - 07:52


#14 OFFLINE   Mordeo

Mordeo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 301 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 18 wrzesień 2019 - 08:02

Nie porównuj polskich zasobów ryb z zasobami morskimi Norwegii, bo nie ma czego porównywać.

Radeqs, z całym szacunkiem ale się z tobą nie zgodzę. Jak widzisz ja nie porównuję zasobów wód naszych i ich (a jeśli to robię, to pokaż w którym akapicie). Ja tylko pytam, jak byś się czuł, gdyby ci turyści wywozili po dziesiątki ton ryb. O sam fakt. Łowią i wywożą. I nie chodzi tu o to, że u nich jest więcej ryb niż u nas. Gdyby tak było u nas, to byś już nie chodził na ryby, bo by nic nie było(przy tym stanie pogłowia). A zresztą już tak jest, bo czemu Polacy jeżdżą do Szwecji czy Norwegii na ryby? Bo u nas zostały wytrzebione, czy ci się to podoba czy nie. Wytrzebione.

I Norwegowie nie godzą się na trzebienie ryb u siebie przez "turystów wędkarskich". Czy to jest dziwne? Moim zdaniem nie. Połamania kija! 


  • StCroix i venom_666 lubią to

#15 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 797 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 18 wrzesień 2019 - 08:10

To tylko jedna statystyka, aby przywołać realia: https://m.mojanorweg...izej-14999.html Jest tam napisane o eksporcie wszystkich ryb i o ilości samego łososia. Obstawiam, że większość tej różnicy między całościa eksportu a łososiami stanowia dorsze. Nie eksportuje się całych dorszy tylko filety. Porównajcie to do tych skandalicznych 30 ton... Przy milionie eksportowanych ton dorsza to rzeczywiście trzebienie wody do samego dna...

Użytkownik radeqs edytował ten post 18 wrzesień 2019 - 08:12


#16 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 797 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 18 wrzesień 2019 - 08:42

Radeqs, z całym szacunkiem ale się z tobą nie zgodzę. Jak widzisz ja nie porównuję zasobów wód naszych i ich (a jeśli to robię, to pokaż w którym akapicie). Ja tylko pytam, jak byś się czuł, gdyby ci turyści wywozili po dziesiątki ton ryb. O sam fakt. Łowią i wywożą. I nie chodzi tu o to, że u nich jest więcej ryb niż u nas. Gdyby tak było u nas, to byś już nie chodził na ryby, bo by nic nie było(przy tym stanie pogłowia).

Odpowiem na to pytanie: gdyby eksploatacja przez turystów byłaby poniżej promila naszej eksploatacji, to nie zwalałbym winy na wyrybienie przez turystów. Tylko tyle :-)

#17 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1054 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 wrzesień 2019 - 09:22

Smutne jest to, że nawet na tym forum niektórzy nie kumają bazy. Jak się czuje wyjęty z wody czerniak? Czy dorsz wyciągnięty z kilkudziesięciu metrów przeżyje po wypuszczeniu? Ile kilo karpia pływa w stawie? Czy Norwegowie są głupi, czy naiwni? Otóż dobry obyczaj i kultura osobista nakazują, że jak się jedzie w gości, trzeba uszanować miejscowe przepisy i obyczaje. Nic więcej. Tymczasem polscy wędkarze wiedzą więcej, olewają prawo i łamią je znajdując najbardziej pokrętne wytłumaczenia. Inne nacje? Mam to gdzieś. Gdyby ekipy naszych rodaków zachowywały się normalnie łatwiej byłoby wyrobić sobie dobrą opinię na tle takich Rosjan czy Niemiaszków. W maju kumpel z łódki złowił w Szwecji 99-kę. Przykre, ale w podbieraku odpaliła na serce. Po prostu znienacka zimny trup. Być może niejeden się zdziwi, ale wyrzuciliśmy ją z powrotem do jeziora. Górny wymiar zabieranego szczupaka wynosi tam 90 cm. Odruch. Innego wyjścia nie było. Jest prawo i czy wydaje nam się mądre czy głupie, należy go przestrzegać bez wyjątku. Inny przykład. Szwedzka gospodyni nad Boren. Myślałem, że to po prostu wredna baba. Traktowała nas nie, jak klientów tylko intruzów. Momentami jej zachowania ocierały się o chamstwo. Okazało się, że kilka poprzednich ekip nie zapłaciło za sprzątanie, nie posprzątało i wyjechało zostawiając chlew. Takie przypadki biją w ogół i odbijają się czkawką wszystkim. Tymczasem nasi rodacy, w czasie wyjazdów zagranicznych, jak grypę roznoszą chamstwo, brak poszanowania miejscowych zwyczajów i nieprzestrzeganie prawa. Najgorsze, że nic z tego nie rozumieją. A morze oferuje najwięcej kilogramów mięsa i to najsmaczniejszego.
  • venom_666, erqgth i Darek Koralewski lubią to

#18 OFFLINE   Mordeo

Mordeo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 301 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 18 wrzesień 2019 - 09:25

To tylko jedna statystyka, aby przywołać realia: https://m.mojanorweg...izej-14999.html Jest tam napisane o eksporcie wszystkich ryb i o ilości samego łososia. Obstawiam, że większość tej różnicy między całościa eksportu a łososiami stanowia dorsze. Nie eksportuje się całych dorszy tylko filety. Porównajcie to do tych skandalicznych 30 ton... Przy milionie eksportowanych ton dorsza to rzeczywiście trzebienie wody do samego dna...

Tylko ile z tych łososi jest dzikich a ile hodowlanych. Bo to tak jak z karpiami Erka....


  • eRKa lubi to

#19 OFFLINE   jacekp29

jacekp29

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1648 postów
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Popławski

Napisano 18 wrzesień 2019 - 09:48

Panowie czytajcie ze zrozumieniem . Ujawniono przemyt 9 ton filetów . A ilu nie ujawniono , 20 a może 100 razy więcej

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Użytkownik jacekp29 edytował ten post 18 wrzesień 2019 - 09:49

  • Sławek Oppeln Bronikowski i Mordeo lubią to

#20 OFFLINE   Mordeo

Mordeo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 301 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 18 wrzesień 2019 - 09:50

Panowie czytajcie ze zrozumieniem . Ujawniono przemyt 9 ton filetów . A ilu nie ujawniono , 20 a może 100 razy więcej

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Otóż to! ;-)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych