[Norbas7]

Alexspin myślałem o dwóch opcjach a propos tego delikatnego kijka... i właśnie bardziej skłaniam się do okolic 1-7g by móc z "radością" podłubać drobnicę :-)

Budżetowo Jaxon Grey Stream ... chyba że zaskórniak wpadnie to Microflex... ale zaciekawił mnie wskazany przez Ciebie kijek... 

Co do kołowrotka... o fuego czytałem dobre opinie...ale staram się na razie nie wchodzić na pułap wyższy niż około 250zł ... no i LT1000 to dla mnie chyba już za maleństwo :-)

W ciągu kilku miesięcy 4 wędziska, 3 kręcioły i za moment kolejny ( jak tylko zdecyduję który:-) ) i sporo sprzętu do feedera, spławika, przynęty, zanęty... można powiedzieć że przyszalałem ciut za mocno. Ale, teraz jeszcze tylko plecionka, troszkę przynęt do spina... i daję na wstrzymanie. (to wersja oficjalna z racji posiadania małżonki :-P )

Cały czas się zastanawiam czy brać jak zaplanowałem "w kolorze wędziska" Ninja LT BG... czy może zwykłą Ninja LT... czy też po prostu Ninja A i cieszyć się dwoma szpulami w zestawie...a tu jeszcze sporo promocji na starego Zaubera. Ech...ciężkie jest życie początkującego wędkarza :-)

Użytkownik Norbas7 edytował ten post 25 październik 2019 - 21:26

[Norbas7]

Plecionka - KAMATSU Techron Olive Green, do wędziska 1-7g 0,04-0,06mm, do wędziska 2-12g 0,06-0,08mm, do wędziska 5-25g 0,10-0,12mm (przewidziałem zapas mocy na Twój brak doświadczenia). MIKADO Fine jest niewiele tańsza i tyle samo gorsza od Techrona.

 

Finansowo jednak muszę zdecydować się na Mikado Nihonto Fine Bread. Może na pierwsze koty za płoty wystarczy bo jednak różnica w cenie spora. Tu za szpulę 300m jest 51zł a Kamatsu kosztuje więcej za 135m.

Czy kolor ma znaczenie? Pomarańcz, fluo, czerń, zieleń... czy bez różnicy i wedle widzimisie?

 

Przypon - polecam z pełną odpowiedzialnością DRAGON Surfstrand 30-40cm, o "oczko" słabszy od wytrzymałości linki. Nie jest to warunek sine qua non, bo nie zawsze uda się tak dobrać, wówczas jak najbliższy wytrzymałości linki.

 

 

I tutaj mam problem.

W mikado wygląda to tak:

• 0,06mm -  3,25kg
• 0,08mm -  4,95kg
• 0,10mm -  7,70kg
• 0,12mm -  8,80kg
• 0,14mm -  9,70kg

No i rozpiętość w wytrzymałości przyponów jest spora, znaczy ciężko dobrać coś o oczko mniej niż wytrzymałość plecionki.

0,08 to 4,95kg ... a przypony widzę od 5kg.

0,12 to 8,8-kg a przypony od 9kg. I jak to rozwiązać?

[wilczybilet]

Według mnie, jak linka jest odpowiednio dobrana do mocy kija, to jeśli chodzi o szczupaka moc samego przyponu może być, a nawet powinna być większa od linki głównej, ponieważ to przypon ma wytrzymać szczupacze zęby, oraz zaczepy, kamienie, małże itp. 

Jeżeli chodzi o kolor linki nie ma znaczenia, raczej ma pomóc Tobie w obserwacji brania. 

Natomiast jeśli chodzi o okonia, żeby plecionka ich nie odstraszała dobrze jest mieć połączony z plecionką odpowiednim węzłem przypon z np. fluorocarbonu o długości około 1 metra, co zwiększy ilość brań, a na pewno nie zaszkodzi

Użytkownik wilczybilet edytował ten post 25 październik 2019 - 23:36

[eRKa]

Wytrzymałość podawana na szpulce to z reguły wytrzymałość liniowa. 

W zestawie dochodzą węzły które znacznie osłabiają linkę. W zależności od rodzaju węzła nawet o 50 - 60 %

 

Na okonka - do tego zestawu przypon 2,5 kg(2 kg) na szczupaka 5 kg

 

To wszystko teoria. W praktyce naprawdę nieczęsto trafia się sytuacja, że ryba zrywa linkę czy przypon. Masz elastyczne wędzisko, masz hamulec w kołowrotku. Więcej przynęt stracisz na zaczepach niż zerwane z rybą...

 

Powodzenia i więcej luzu... wędkarstwo to nie apteka:)

[Alexspin]

(...)No i rozpiętość w wytrzymałości przyponów jest spora, znaczy ciężko dobrać coś o oczko mniej niż wytrzymałość plecionki.

0,08 to 4,95kg ... a przypony widzę od 5kg.

0,12 to 8,8-kg a przypony od 9kg. I jak to rozwiązać?

Przecież pisałem, że nie jest to warunek sine qua non, a producenci wytrzymałość przyponów też przekłamują. Zresztą tutaj https://www.wedkarsk...x19-dragon.html masz przypony o wytrzymałości 3kg.

Przeczytaj co napisał @wilczybilet, dobrze prawi, choć ciut różni się poglądami ode mnie... Jeśli to tylko możliwe staram się aby najsłabsze ogniwo zestawu było na jego końcu, to znaczy jak najdalej od kołowrotka i jak najbliżej przynęty, ale nie zawsze jest to możliwe do zrealizowania, zwłaszcza w zestawach UL.

 

Wytrzymałość podawana na szpulce to z reguły wytrzymałość liniowa. 

W zestawie dochodzą węzły które znacznie osłabiają linkę. W zależności od rodzaju węzła nawet o 50 - 60 %

 

Na okonka - do tego zestawu przypon 2,5 kg(2 kg) na szczupaka 5 kg

 

To wszystko teoria. W praktyce naprawdę nieczęsto trafia się sytuacja, że ryba zrywa linkę czy przypon. Masz elastyczne wędzisko, masz hamulec w kołowrotku. Więcej przynęt stracisz na zaczepach niż zerwane z rybą...

 

Powodzenia i więcej luzu... wędkarstwo to nie apteka:)

Bardzo trafne podsumowanie.

 

Ps

W zestawie okoniowym warto użyć żyłki https://allegro.pl/o...duct&bi_m=reco droga, ale bardzo dobra, a jeśli plecionka, to w grubości 0,03-0,04mm a taką prezentuje Techron. Jeśli kupisz Fine, to jak najcieńszą 0,06mm i jak radzi @wilczybilet przypon FC, ja stosuję z powodzeniem https://allegro.pl/o...mJkODU4ZDM2NzQ=

Użytkownik Alexspin edytował ten post 26 październik 2019 - 06:23

[cinn]

Jakiś czas temu znajomi wybrali się na zawody nad jedno jezioro.
Celem ich był szczupak.
Kilka dni wcześniej pojechali tam żeby zrobić rozpoznanie terenu, zdobyć informacje od innych wędkarzy gdzie się można spodziewać ryb.
Coś tam połowili, teren rozpoznali.
Przed zawodami jeden z kolegów kupił nową plecionkę w kolorze fluo.
Drugi kolega został przy tym sprzęcie co miał.
Dodam że woda w tym zbiorniku była czysta, nawet bardzo czysta.
W dniu zawodów kolega ze starym sprzętem łowił, miał brania, coś się u niego działo.
Drugi z nową plecionką fluo zanotował chyba jeden nieśmiały atak i że dwa skubnięcia.
Łowili na te same przynęty na tym samym obciążeniu, nawet rzucali w to samo miejsce.
Jeden miał brania, drugi nie.

Tak że przy szczupaku coś jest że kolor linki ma znaczenie tym bardziej w czystej wodzie.

[Alexspin]

W zestawie szczupakowym przeważnie między plecionką, a przynętą jest przypon, czasami nawet z grubego drutu widocznego jak cholera i jakoś to szczupakom nie przeszkadza, a powinno bardziej niż plecionka fluo odległa od przynęty o 30-40cm długości tegoż przyponu...

Myślę, że sukces jednego wędkarza, a niepowodzenie drugiego zależy nie tylko od używanego zestawu, a nawet mniej od niego, niż od umiejętności prezentacji przynęty i sposobu jej prowadzenia, a także od szczęścia.

Takie jest moje zdanie, ale każdy może mieć swoje.

Użytkownik Alexspin edytował ten post 26 październik 2019 - 13:24

[cinn]

On akurat zna się na rzeczy.
To jest gość co tak się potrafi skupić na łowieniu że czasami się zastanawiam czy oddycha🤣

Wtedy nawet prezentowali przynęty tak samo w odległości około 1-1,5m od siebie.
Może pech, a może coś w tym było.

W każdym bądź razie takie coś się przydarzyło.
Może to był pojedynczy przypadek.

[eRKa]

W zeszłym tysiącleciu gdy łowiłem na spławik miałem podobną sytuację.

Łowiliśmy z kolegą - on miał brania - ja nie. Zarzucałem coraz bliżej jego zestawu, ale nic się nie zmieniało.

Wyjaśniło się po jakimś czasie gdy obniżył się poziom wody w zalewie.

Było w kolejności: zatopiony krzaczek, jego zestaw, mój zestaw.. Płocie trzymały sie mizernej, bo mizernej, ale jednak przeszkody...

[Norbas7]

Zamówiłem plecionkę Fine Braid 0,12 - pomarańcz bo w tym kolorze została w sklepie gdzie kompletowałem zamówienie.

Mam nadzieję, że się pomarańczu rybki nie wystraszą. 

Fine Braid bo myślę, że na pierwszy ogień i "wejście" w spinning szkoda wydawać na droższe bo pletka nie będzie pewnie miała lekko z niedoświadczonym użytkownikiem.

Pozostało mi dokupić przypony dragona o odpowiedniej wytrzymałości i przynęty ( tu mam taki ból d..y że głowa mała ). Jest tego takie zatrzęsienie , opisywane jedne w cm, inne w calach... główki jigowe wagowo i wielkością haka, że dla laika nie mając tego w ręku ciężko wybrać by nie nakupować całej torby rzeczy których potem się nie użyje.

Muszę podzielić wybór na te do wędziska 5-25g które już mam, oraz 1-7g. które zapewne kupię za jakieś dwa miesiące. Chcę kupić już teraz do tej 1-7g bo nie chcę drugi raz musieć szukać i znowu się miotać :-)

Nie chcę na razie wydawać na drogie przynęty gdzie niektóre woblery kosztują po 50zł. Na razie chcę spróbować tych tańszych.

Wielkie niezdecydowanie z którym próbuję się przespać już którąś noc licząc że ranek przyniesie decyzję mam z kołowrotkiem.

Do wędziska 5-25g na razie ... rozmiar 3000 .. ale za chiny nie mogę zdecydować czy ma to być Daiwa Ninja BG LT czy Ryobi zauber (bez CF).

Do jednego i drugiego niestety zapasowe szpule trzeba dokupić osobno...

A co zaczynam je oglądać, czytać o nich to pojawiają się kolejne typy ( Ceymar itd...) które nie pomagają w decyzji 

Gdybym był w kraju to zapewne dawno bym się wkurzył, wziął wędzisko w rękę i pojechał do stacjonarnego by przymierzyć jeden, drugi lub trzeci. Ale... do grudnia daleko.

PS, Rozmawiałem dziś z człowiekiem który bardzo sporadycznie kilka razy w roku łowi rybki. Wspomniał że od stycznia do maja jest zakaz łowienia na spinning przynętami większymi niż 5cm i jakiejś tam wagi... prawda to czy brednie?

Użytkownik Norbas7 edytował ten post 27 październik 2019 - 19:58

[Alexspin]

(…) Rozmawiałem dziś z człowiekiem który bardzo sporadycznie kilka razy w roku łowi rybki. Wspomniał że od stycznia do maja jest zakaz łowienia na spinning przynętami większymi niż 5cm i jakiejś tam wagi... prawda to czy brednie?

Na szczęście taką głupotą zabłysnął chyba tylko O/Mazowiecki i jeśli się nie mylę dotyczy on tylko Wisły. Nie mam pewności, bo ten okręg zupełnie mnie nie interesuje.
Jeśli chodzi o kołowrotek, na Twoim miejscu brałbym Zaubera, obłowiona i pozytywnie oceniana konstrukcja.

[Norbas7]

No to właśnie niestety mój okręg...ale wisły zbyt często nie planuję. W opiniach o zauberach czytam że jakość i trwałość już nie ta co w starych...tylko nie wiem czy dotyczy to CF czy też zwykłego?

[wilczybilet]

Od kilku lat użytkuję zaubery i co by nie krakać działają jak trzeba. Jeśli masz kasę, to kup zaubera, jeśli nie i chcesz coś tańszego a przyzwoitego, kup ryobi ecusima i nie czytaj więcej o tym, bo będziesz robił sobie coraz większy kocioł w głowie

[Norbas7]

Ecusime mam przy spławiku 4000. Ale to chyba za duże do spina 5-25g ?
Zmuszony jestem pociąć budżet. Czy za okolice 170zł warto kupić daiwa ninja A czyli stara wersja z dwoma szpulami? Nada się? No i rozmiarowo 3000A czy 2500A? Mam przy feederze 4000A i spisuje się ładnie.
Ewentualnie poczekam i dozbieram do zaubera ale plus dodatkowa szpula to już będzie 2x drożej niż ninja A.

[wilczybilet]

Nie wiem jaka waga kołowrotka odpowiednio wyważa kij, który kupiłeś, ale myślę, że 4000 byłby zbyt ciężki do takiego patyka. Rozmiar 3000 powinien być dobry. Jeśli w sklepie stacjonarnym chcesz kupić młynek idź z nim do sklepu, przykręć różne rozmiary i sprawdź, czy nie leci na pysk . Chodzi o to, żebyś miał radochę z łowienia, a nie, żeby łapa Ci mdlała po dłuższym łowieniu. Przy lekkiej szczupakówce do 20g c.w, którą łowiłem ok. rok temu mam przykręconą ecusimę 2000 i świetnie wyważała mi zestaw.

Daiwy ninja nie mam, więc nie podpowiem, ale uważam, że do lekkiej szczupakówki i za taką kasę, to dobra propozycja. 

Użytkownik wilczybilet edytował ten post 28 październik 2019 - 20:28

[Norbas7]

Niestety kijek jest ode mnie 1200km... a kręcioła chcę kupić by już czekał na mój powrót.

Szukam w sieci jakimi kręciołami się dobrze wyważa Dragon Black Rock 2 2,70 5-25g. ale gucio znajduję.... Jest ciut o Okumie Black Rock...kij niby ten sam ale dragon zmienił ponoć długość dolnika... wielkość przelotek... więc opieranie sie na nich to wróżenie z fusów.

Z kolei w Ninja A problem z wielkością bo jak wiadomo były przewymiarowane. Moja 4000A ma 57mm średnicę szpuli o ile dobrze pamiętam. Jak położyłem obok Ecusime 4000 to różnica w wielkości była wyraźna.

No nic... szukam dalej jakichś recek z wyważania...

[eRKa]

Widzę kolego, że kolejne dzielenie włosa na czworo:)

 

Moim zdaniem, powinieneś na razie został przy kołowrotku który masz.

Z dwóch powodów - zaoszczędzisz kasę i drugi powód - przezbrajanie trwa chwilę i jest korzystne - po każdym łowieniu zaleca się przewiązanie węzłów i kontrola kilku metrów linki...

A jeśli koniecznie drugi kołowrotek - to może kolejną Ecusimę? Wielkość to też drugorzędne znaczenie.A w tym samym rozmiarze będziesz miał dwie szpule.

Różnica w masie jest kilka - kilkanaście gram?

 

Wyważenie wędziska... Większość można regulować położeniem dłoni...A osobiście spotkałem się tylko z jednym kijkiem gdzie faktycznie mocno "leci na pysk" i aby go wyważyć trzeba by było trzymać poza uchwytem.

A jak biorą rybki - przestajemy to zauważać, że technicznie( z dopasowaniem zestawu) coś jest nie tak.

Pozdrawiam Romek

[Norbas7]

Nie tyle dzielenie włosa na czworo ( choć przyznaję że zaczyna tak wyglądać moje niezdecydowanie ) o ile po prostu lubię mieć wędziska gotowe, uzbrojone w kołowrotek bo kiedy nadarza się okazja szybkiego wypadu na ryby ( a u mnie z racji posiadania dwóch skarbów w postaci dzieci takie wypady na godzinkę - trzy zdarzają się często ) to chwytam wędzisko którym chce się posłużyć i tyle mnie widzieli. Przekładanie wtedy kołowrotków itd. jest mi czasowo nie na rękę.

Co do kontroli zestawów to tu nie ma problemu, bo po każdym takim wypadzie jak już pociechy usną jak to mawia moja małżonka z namaszczeniem czyszczę, sprawdzam, przecieram ( sprzęt...znaczy wędzisko...wędkę...dobra, wiadomo o co chodzi - bez skojarzeń   )

Poza tym wedle głosów kolegów jednak 4000 ponoć za duża... lepiej 3000... a ta z kolei nie obsłuży mi potem kijka 1-7g.... 

Dobra, muszę się znowu przespać z tematem 

Wstępnie napiąłem ewentualny zakup Ninji A ... tylko sprzedawca nie był pewien czy ma na magazynie 3000A czy 2500A i czekam na odzew bo nigdzie indziej nie mogę już tych kręciołów znaleźć...wszędzie się to LT wepchnęło 

A rozmiarowo... 

jak widać różnica jest i decydując się na klasyczny rozmiar 3000 z wersji A musiałbym wybrać 2500 ...???

Tak mi się przez te A i LT pomerdały rozmiary że już nie wiem czy LT mają teraz rozmiar identyczny z innymi firmami czy też są z kolei pomniejszone...ech.

Co do mojej Ecusimy 4000 to właśnie kilka dni temu kupiłem zapasową szpulę do niej więc tu już zapas na inną żyłkę jest :-)

Użytkownik Norbas7 edytował ten post 28 październik 2019 - 23:42

[eRKa]

Kolego - nie ma najmniejszego znaczenia, czy ta szpulka ma 40,43, czy 45 mm średnicy.

Dlaczego? żyłki czy plecionki i tak są w okreslonych długościach.Nie ma szans dopasować długość do szpulki. Jest na to rozwiązanie ale właśnie druga szpulka niezbędna.

 Nawijasz na zapasową linke główną, uzupełniasz podkładem(do pełna) i przewijasz na szpulę główną.

No chyba, że pójdziesz do sklepu i nawiniesz pod rant z dużej szpuli. Tylko - po kilku łowieniach i tak coś tam linki będzie mniej.

I o ile jeszcze średnice żyłek są w miarę rzeczywiste, to już z plecionkami jest totalny boordel. 

 

Raczej prosto... do lekkiego łowienia - kołowrotek wielkości 1000 czy 2000 do cięższego łowienia - 3000, 4000.

 

Kolego - wędkarstwo to nie sprzęt, lecz łowienie ryb. Sprzęt jest dodatkiem - istotnym lecz nie najważniejszym.

Jako dzieciak wędkowałem na kij wycięty z leszczyny - dziś byśmy powiedzieli - na bata hahaha

Ile frajdy było:)

Dziś kilkanaście wędek ale z rybami zdecydowanie ale to zdecydowanie gorzej. Nie pomagają cud przynęty i super kije gdy w wodzie pusto...

 

Ps - przyznaję, że to porównanie wielkości szpul zrobiło na mnie wrażenie hahahaha

Użytkownik eRKa edytował ten post 29 październik 2019 - 00:48

[Norbas7]

Mnie druga szpula właśnie potrzebna w pierwszej kolejności do nawiniecia podkladu z żyłki 0.30 ktorej mam ponad 20km. Potem już podkład zostaje i zmieniam w razie potrzeby tylko żyłkę / plecionkę główną a druga szpula idzie na inną żyłkę / plecionkę. Jak dokupię kij 1-7g to tylko będę szybko kręcioł podmienial bo szpule już każdy kij będzie miał swoją. Taki plan :-)