Napisano 20 lipiec 2020 - 20:55
Złoty But i wszystko jasne. Złota Piłka i zaczynają się kontrowersje, fochy, co kibic to kandydat na laureata. Kibic Realu podchwyci wypowiedź Pereza i wręczy trofeum Benzemie. Kibic Barcelony powie, że nikt się nie wyróżnił w nadzwyczajny sposób, więc może Messi, bo i tak jest najlepszy. Kibic telewizyjny ucieszy się, jak ZP odbierze kapitan drużyny wygrywającej ChL. Polscy kibice wtórują prasie bulwarowej (prawie cała z rubrykami sportowymi jest na tym poziomie) i rok w rok doszukują się powodów, by nagrodzić naszego rodzynka. Najlepiej, gdyby na gali pojawił się z Anną. Płeć piękna będzie miała okazję podziwiać nowy fryz i suknię. Tabloidy posikają się ze szczęścia. Ale dość znęcania się nad celebrytami i ich publicznością. Tak jak do Oscarów, czy Nobla nie przykładałbym uwagi do Złotej Piłki. Dla gremium decydującego o laureacie RL jest piłkarzem rozpoznawalnym i bramkostrzelnym, ale mizernym marketingowo (Bundesliga) i egzotycznym geograficznie. Nie jesteśmy pępkiem Europy, a dla przeciętnego Francuza, czy Anglika leżymy gdzieś między Europą, a Azją (zachodnia Syberia). Już lepiej trzymać kciuki za Złoty But, bo to wymierny prestiż i nagroda wolna od manipulacji speców od piłki.