Nie wiem Przemku jakie masz doświadczenia z boronami. Wiem natomiast, że sporo osób ocenia te kije, po wrażeniu jakie występuje na "sucho" a jest to wrażenie zdecydowanie mylące, gdyż kije boronowe zupełnie inaczej działają w praktyce niż wynika to z wrażenia...pierwszego wrażenia. Na pozór nieco oleista akcja i mała zbieżność wydają się predysponować kij wyłącznie do współpracy z twardymi przynętami. Prawda jest na szczęście inna, monstery świetnie radzą sobie z woblerem jak i gumą w technikach sandaczowych, energia oddawana przez blank inaczej oddziałuje na nasze czucie a zupełnie inaczej na koniec tego co akurat mamy na naszej lince...zacinanie ryb, w pewnym stopniu potęgowane przez niespotykaną czułość, wyzwala siłę przebicia, nieadekwatną do przyłożonej przez operatora, ryba ląduje i grotem na wylot choć wydawało się, że tylko targneliśmy nadgarstkiem. Kupując mój egzemplarz, nie sugerowałem się przydatnością kija do łowienia z opadu itp jednak w trakcie użytkowania, zupełnie przypadkiem, okazało się, że kij radzi sobie z gumami lepiej niż moje, teoretycznie bardziej, specjalistyczne narzędzia...stąd polecam ale w żaden sposób nie namawiam
Użytkownik guciolucky edytował ten post 11 styczeń 2020 - 12:43