[Matteoo]

Żeby zostać na ten przykład sędzią klasy krajowej trzeba bez przesady lat sędziowania no i zdać 3 egzaminy. Ten oszałamiajacy wynik daje im prawo sędziowania zawodów klasy mistrzowskiej z wypłatą dzienną około 150 do 180zł, za cały dzień na wodzie w różnych warunkach i bez wędki w ręku. To jest ta mega kasa i mega wypłata za zapierdol w niedzielę. Minimum 10 godzin. Kolejna sprawa, popatrzmy wszyscy ile mamy wód w swoim okręgu, ile to czasem setek kilometrów linii brzegowej ile hektarów wody i jeżeli my nie pomożemy w ich pilnowaniu to gówno będziemy łowić a nie ryby. Znam okręg gdzie dla społecznych strażników mocno działających wprowadzono 99% obniżki na opłatę za znaczki, kłusole dostali mocno po dupie, ale są ludzie którzy i takie rozwiązanie hejtują. K... 270zł za rok pilnowania z efektami wody a tym żal dupę ściska. Policzmy teraz koszty pilnowania. Jedna obsada za dzień pracy 8h pilnowania kosztuje załóżmy 500zl, koszt paliwa, diet i amortyzacji samochodu prywatnego lub kilometrówki. To daje 1500zł na dobę, 3x8h, kłusole przecież nie kradną ryb od 7 do 15. 1500 na jeden region, weż tylko 2 regiony i masz 3000x30dni i 90.000 miesięcznie a to tylko 2 regiony i wg mnie 10% kontrolowanej wody, na dodatek tylko z brzegu. Dokąd w Polsce nie zmienią się ludzie i nie będziemy wszyscy wzajemnie się pilnować to nikt tych wód nie jest w stanie upilnować. Tylko nieuchronność kar i kontrola handlu rybami uzdrowi sytuację. Skończą się kłusole jak nie będą mieli gdzie sprzedać ryb.

Użytkownik Matteoo edytował ten post 11 styczeń 2022 - 22:37

[Andru77]

Coś około 5 % wniosło opłatę No kill w okręgu zamojskim w ubiegłym roku. Zmiana władzy?? Tutaj raczej nie pomoże.

[pipczento2002]

Oprócz PZW trzeba zmienić 90% wędkarzy. Mówię o tych, którym nie mieści się w głowie wypuszczenie ryby, bo jaki sens ma wtedy wędkarstwo. W rozmowach wszyscy promienieją etyką, a nad wodą wszystko w słoiki. (wartości procentowe zmyślone)