Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Klenie 2020


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
301 odpowiedzi w tym temacie

#41 ONLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 24 styczeń 2020 - 09:54

Prócz autora zdjęcia – nikt nie dojdzie, czy było to „byle jakie” mierzenie – czy też celowe działanie. Faktem jest, że zdjęcie pokazuje nieprawdę. Faktem numer dwa jest też to, że przy dzisiejszych możliwościach edycyjnych pokazywanie nieprawdy na fotkach jest bardzo łatwe, nagminne i powszechne. Ba!!! Zdjęcia Tadka też pokazują pewien rodzaj nieprawdy. I moje też. I Guza i Rheinanglera i Melanżyka i wszystkich innych. Prosty zabieg z perspektywą – przy dzisiejszych idiotenaparatach które nie mają problemów z głębią ostrości i…. na wszystkich tych fotkach albo ryby mają po dziewięć dych… albo my wszyscy po metr dziesięć.

I wszystko jest w jak najlepszym porządku. Takie fotki są ładnie skomponowane, są fajną pamiątką, swoistą kontynuacją wędkarstwa „nad wodą” i … działają na wyobraźnię.

Byleby tylko nie przegiąć. Przegiąć można w różne strony – produkować aparatem i programem graficznym swoje niespełnione wędkarskie marzenia, naciąć się na takiego mitomana i zafundować sobie niepotrzebny stres, ale też – publicznym, niepotrzebnym, często idiotycznym śledztwem „pojechać” po kimś kto naprawdę łowi świetne ryby.

Dlatego już dawno przestałem się ekscytować centymetrami – bo w każdej przestrzeni publicznej, w dłuższym przedziale czasu i tak widać kto i co łowi – a kto by tylko bardzo chciał....



#42 OFFLINE   Pablo01

Pablo01

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 30 postów

Napisano 24 styczeń 2020 - 10:41

Nie ma co co się ścigać z tymi centymetrami  ;) Wędkarski internet w Polsce to powoli robi się wyścig szczurów kto złowi więcej i większych i walka o każdy milimetr na miarce  :lol: Każdy się próbuje wywyższyć nad kimś innym "kto ma większego"  :P Jest trochę ludzi którzy wędkarstwo odbierają tak jak to powinno być, ale cała masa ludzi przekształca współczesne wędkarstwo w jakąś olimpiadę  :lol:

Kolorowe stroje z milionem log różnych firm,sprzęty za tysiące i jak ktoś ma coś tańszego to jest gorszy, walka o każdy milimetr na miarce, wpychanie ryby na maksa przed obiektyw żeby z 15cm okonka zrobić "tłustą świnię" żeby tylko było czym poszpanować wśród wędkarskiej braci.

Po co to wszystko ??? 

Czy nie lepiej zastanawiać się co tu zrobić żeby stan naszych wód i ich rybostan był lepszy, albo wymyślać przynęty , techniki ... niż zastanawiać się jakby tutaj powiększyć rybę do zdjęcia albo jakich filtrów użyć i jaki kolor plecionki na okonia ...

Oczywiście nie chciałem nikogo urazić, niech każdy robi jak uważa ...  :) 

Kuuurła łu mnie to tylko takie biorom ! Na karzdym wypadzie co rzut siedzi taki albo wjenkszy !  :lol:  :P  :D

PS. Tak to zdjęcie jest przerobione na potrzeby posta, tak mówię żeby nie było spiny  ;)

Załączone pliki


Użytkownik Pablo01 edytował ten post 24 styczeń 2020 - 10:44


#43 OFFLINE   Sylwek1981

Sylwek1981

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 774 postów
  • LokalizacjaRawicz

Napisano 24 styczeń 2020 - 17:16

Dzięki pomocy kolegi i uprzejmości właściciela fotek otrzymałem dzisiaj te dwa zdjęcia. Niestety tylko coś takiego, więc pewnie dalej będą wątpliwości, choć odnoszę wrażenie, że nawet gdyby były na miarce,to i tak jakieś zastrzeżenia by się znalazły... I mała korekta - ryby miały po 65 cm i 3,5 kg.
Uprzedzam - nie, nie wiem jaki to model i rozmiar podbieraka, i nie wiem pod jakim kątem świeciło słońce😉 Dla gliździarzy (grunciarze, splawikowcy😉) waga jest ważniejsza niż centymetry, którymi my się podniecamy, stąd pewnie tylko takie fotki.Załączony plik  Resized_20180408_083936001.jpeg   58,29 KB   40 Ilość pobrańZałączony plik  Resized_Resized_20180408_095500.jpeg   192,41 KB   40 Ilość pobrań

Użytkownik Sylwek1981 edytował ten post 24 styczeń 2020 - 17:16


#44 OFFLINE   DAMIR

DAMIR

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 978 postów
  • Lokalizacjapomorskie

Napisano 24 styczeń 2020 - 17:17

Kluski dzisiaj gryzły .... 3 sztuki w 20 minut. Łykały gumę Kiler 2" na główce 1,5 g .

 

Załączony plik  IMG_20200124_150200.jpg   165,15 KB   37 Ilość pobrań



#45 OFFLINE   matusiak

matusiak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1415 postów
  • Lokalizacjakielce

Napisano 25 styczeń 2020 - 01:36

Takie ryby z czarnej Nidy to jak 90 z Wisły 😂😂😂😂Załączony plik  DB57E62D-09D4-4C0D-97E7-07F4D451B05D.jpeg   88,38 KB   42 Ilość pobrańZałączony plik  C7DD807E-72FA-4618-B5B5-79207D27D5CD.jpeg   136,16 KB   39 Ilość pobrańZałączony plik  F2E4854D-18E7-4B9D-9F62-FD28BB98FE94.jpeg   73,15 KB   40 Ilość pobrań

#46 OFFLINE   daniel.gajkowski

daniel.gajkowski

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 39 postów

Napisano 25 styczeń 2020 - 12:48

Wprawdzie nie w Polsce, ale myślę, że warto wstawić jako punkt odniesienia. W 2012 roku w Anglii złowiona została ta ryba. Niestety nie została zmierzona, wyłącznie zważona - 9 funtów i pięć uncji, czyli około 4,2 kilograma. Zdjęcie oczywiście nieco przekłamuje, ale aby potwierdzić legitność łowca nagrał film:

https://youtu.be/YgUxU4jVkLc

Myślę, że możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa ocenić tę rybę na +60.

Łowię na Wkrze od lat 90tych. Rzeka wyraźnie kleniowa, pełna pięknych ryb, szczególnie pod koniec lat 90. Mogło mi się wydawać, że takie ryby widziałem w wodzie, ale nigdy nie złowioną ani przeze mnie, kolegów, czy lokalsów.
f7d947f8ecdf01ccefd4f0a296951f13.jpga5fc7bf1c605ffffd75c6a621da5013e.jpg

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

#47 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 613 postów

Napisano 25 styczeń 2020 - 13:58

Mnie nie chodzi o udawadnianie komukolwiek centymetra w lewo czy prawo, ale od zawsze mnie to zastanawiało, czym ten nasz kleń sobie na to zasłużył. Mam na myśli takie z pobłażaniem czy politowaniem podchodzenie do kleni, które w naszych warunkach są na granicy tego, co w ogóle może ten gatunek osiągnąć. Dla mnie 60+ to absolutny top. 70cm to moim zdaniem jego granica. Zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie to, że na przestrzeni dziesięcioleci nie zachował się ani jeden, nie budzący wątpliwości dowód na ryby 70+, które to ponoć łowiono. Że o 60+ nawet nie wspomnę. Jeden z moich znajomych upiera się, że jako młody chłopak złowił 76cm. Był też ponoć przy złowieniu 84cm. Przecież to by był absolutny rekord świata...i komendy :D . Jak miałby się to tego angielskiego kleniowego podlotka z filmu powyżej? Dlaczego nie słychać tekstów "Szczupak 120 ? Też mi coś. Ja złowiłem  146, a znajomy znajomego to 168". Albo "Sandacz 110? Ja to miałem 130 a taki 142,5 to mi się przy podbieraku wypiął". Zachowały się zdjęcia szczupaków, okoni, łososi, jesiotrów sprzed dziesięcioleci a jakoś trudno znaleźć choć jedno z lat  80, czy 90, kiedy to aparat fotograficzny, nie był niczym nadzwyczajnym. I tylko niech nikt nie mówi, że nad wodę aparatu się nie brało, bo się wtedy beretowało jak leci. Dziwnym trafem jak coś się zachowało, to albo rybiego truchła nie sposób rozpoznać, albo był to ewidentnie amur. I coś mi mówi, że to w nim przyczyna. :)  Dziś amur nikogo nie dziwi, ale w latach 60, 70, niejeden się zdziwił, jak mu się trafił wielki "kleń". Nie wątpię, że ktoś kto w życiu amura nie widział i w końcu trafił mu się na jego rzeczce jakiś uciekinier z hodowli, mógł go wziąć za klenia. I do dziś wierzy, że to był kleń. Inny jako chłopak był świadkiem połowu amura, którego okrzyknięto kleniem i skoro mówili, że to był kleń to do dziś wierzy w klenia. Inni celowo chwalili się amurami jako kleniami. Potem nic dziwnego, że 60-tki u niektórych nie budzą emocji. Bo skoro tyle było opowieści o 70 i 80+, to cóż to taki kot na 60? Przykładowe klenie  przy podbieraku w jednym z postów wyżej na pewno są grube. Ale 65? Takie fotki niczego nie dowodzą. Jak sobie zerknąłem na największy tego typu rozkładany podbierak jaki mam, to ten podbierak za zdjęcia musiałby być ogromny. No ale może był?

W każdym razie ja będę dalej gonił mojego króliczka 60+ :)



#48 OFFLINE   AAS

AAS

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 250 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 styczeń 2020 - 15:46

Industrialny kleń :) 40+ kolega 50+ niestety się urwał...

Załączone pliki



#49 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14822 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 26 styczeń 2020 - 00:14

Mnie nie chodzi o udawadnianie komukolwiek centymetra w lewo czy prawo, ale od zawsze mnie to zastanawiało, czym ten nasz kleń sobie na to zasłużył. Mam na myśli takie z pobłażaniem czy politowaniem podchodzenie do kleni, które w naszych warunkach są na granicy tego, co w ogóle może ten gatunek osiągnąć. Dla mnie 60+ to absolutny top. 70cm to moim zdaniem jego granica. Zupełnie niezrozumiałe jest dla mnie to, że na przestrzeni dziesięcioleci nie zachował się ani jeden, nie budzący wątpliwości dowód na ryby 70+, które to ponoć łowiono. Że o 60+ nawet nie wspomnę. Jeden z moich znajomych upiera się, że jako młody chłopak złowił 76cm. Był też ponoć przy złowieniu 84cm. Przecież to by był absolutny rekord świata...i komendy :D . Jak miałby się to tego angielskiego kleniowego podlotka z filmu powyżej? Dlaczego nie słychać tekstów "Szczupak 120 ? Też mi coś. Ja złowiłem 146, a znajomy znajomego to 168". Albo "Sandacz 110? Ja to miałem 130 a taki 142,5 to mi się przy podbieraku wypiął". Zachowały się zdjęcia szczupaków, okoni, łososi, jesiotrów sprzed dziesięcioleci a jakoś trudno znaleźć choć jedno z lat 80, czy 90, kiedy to aparat fotograficzny, nie był niczym nadzwyczajnym. I tylko niech nikt nie mówi, że nad wodę aparatu się nie brało, bo się wtedy beretowało jak leci. Dziwnym trafem jak coś się zachowało, to albo rybiego truchła nie sposób rozpoznać, albo był to ewidentnie amur. I coś mi mówi, że to w nim przyczyna. :) Dziś amur nikogo nie dziwi, ale w latach 60, 70, niejeden się zdziwił, jak mu się trafił wielki "kleń". Nie wątpię, że ktoś kto w życiu amura nie widział i w końcu trafił mu się na jego rzeczce jakiś uciekinier z hodowli, mógł go wziąć za klenia. I do dziś wierzy, że to był kleń. Inny jako chłopak był świadkiem połowu amura, którego okrzyknięto kleniem i skoro mówili, że to był kleń to do dziś wierzy w klenia. Inni celowo chwalili się amurami jako kleniami. Potem nic dziwnego, że 60-tki u niektórych nie budzą emocji. Bo skoro tyle było opowieści o 70 i 80+, to cóż to taki kot na 60? Przykładowe klenie przy podbieraku w jednym z postów wyżej na pewno są grube. Ale 65? Takie fotki niczego nie dowodzą. Jak sobie zerknąłem na największy tego typu rozkładany podbierak jaki mam, to ten podbierak za zdjęcia musiałby być ogromny. No ale może był?
W każdym razie ja będę dalej gonił mojego króliczka 60+ :)

Przypomniała mi się sytuacja z początku 21 wieku.
Targi wędkarskie w Warszawie. Klub Salmo. Piotr Piskorski organizuje spotkanie z Legendą.
Sam Autor "Wędkarstwa Jeziorowego" jest na sali. Krotki wstęp. Opowiastki. Czy są pytania. Pada pytanie o bolenia grubo 100 plus, który pojawia się w książce. Pan Autor mocno zaskoczony, czemu pierwsze pytanie z sali akurat o tą rybę jest. I to niejedno, robi się cała debata. Nie było happy endu. Nikt z obecnych na sali nie zrozumiał, jak można było nie uwiecznić takiej ryby, a jedynie włożyć ją do bagażnika...

Tak było .

Użytkownik Guzu edytował ten post 26 styczeń 2020 - 00:17

  • tadekb i Paweł R. lubią to

#50 OFFLINE   szydłoś

szydłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaBiebrzańska Kraina
  • Imię:Andrzej
  • Nazwisko:Sz.

Napisano 26 styczeń 2020 - 01:03

Wy naprawdę wątpicie w klenie 60+  :rolleyes: Sam widziałem kilka takich ryb złowionych prze kolegów na grunt ,przepływankę.Mi się na smużaka udalo w pierwszych kilku wypadach nad tą wodą trafić 58,5cm ,a wiem że są tam klenie grubo ponad 60, jak grubo może będzie okazja tu pokazać. 

Załączony plik  20190811_112359.jpg   67,48 KB   47 Ilość pobrań

Załączony plik  Kleń miara.jpg   168,85 KB   47 Ilość pobrań



#51 OFFLINE   KwaQ

KwaQ

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 385 postów
  • LokalizacjaGdzieś tam :)

Napisano 26 styczeń 2020 - 09:41

Witam,

No właśnie :) ryby z 5 z przodu się trafiają ale o tych 6 z przody słyszę u siebie w okolicy raz do roku, puki co zabrakło 2cm do magicznej cyfry 6 ;)

Ryba z małej rzeki.

pozdro

Załączony plik  2lt0zli.jpg   57,76 KB   50 Ilość pobrań


Użytkownik KwaQ edytował ten post 26 styczeń 2020 - 09:41


#52 OFFLINE   Rheinangler

Rheinangler

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5354 postów
  • LokalizacjaDusseldorf
  • Imię:Arek
  • Nazwisko:Wałęga

Napisano 26 styczeń 2020 - 11:57

Kiedys tam juz pisalem o tym, ale napisze jeszcze raz przy okazji tej dyskuaji.

Zlowilem w sumie 3 klenie powyzej 60 cm i wszystkie jednego kwietniowego dnia na Lippe.

Dwa z nich mialy 61 cm i najwiekszy mial 63cm. Mimo, ze w Lippe klenie +50 lowi sie czesto to jednak te ryby juz pod 60cm to inny kaliber. Tego dnia mialem po prostu szczescie bo lowilem w tych samych miesjcach co zwykle (miejsca zerowe) Mialem ze soba telefon, nie bylem sam, tylko z kumplem, ktory pomogl mi mierzyc te smoki ale w zyciu nie przyszlo by mi do glowy zeby je fotografowac z miarka, zeby komus udowadniac cokolwiek. Nie uwazam rowniez tak szczesliwego polowu za wynik kunsztu wiec nie ma sie czym chwalic. Czym innym jest wytropienie pojedynczej starej ryby i upolowanie jej a czym innym znalezienie rozleglego urozmaiconego zerowiska odwiedzanego przez ryby roznych rocznikow. 

Podobnie bylo z boleniami -100 ktore zamieszczalem w watku boleniowym bo akurat te musielismy wytarabaniac po skarpie do gory zeby je wypuscic w innym miejscu. Poniewaz wycigalismy je za pomoca gripu i tak tez zdjecia zostaly zrobione to moderacja usunela je z watku. Nawet przez chwilke nie bylo mi zal, bo i czego,- dajcie spokoj z tym udowadnianiem,- jak ktos sie sam oklamuje to podwujnie bidny jest....


Użytkownik Rheinangler edytował ten post 26 styczeń 2020 - 11:59


#53 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1395 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 26 styczeń 2020 - 12:07

Osobiście w końcu lat 80-tych podbierałem własnoręcznie klenia 65+. Złowił go spinningista, który na Wiśle polował na bolenie. Ryba została złowiona (na przynętę nr 1 w tamtych czasach czyli) Gnoma ,,0''. Łowca posługiwał się szklanym spinningiem i żyłką 0,25mm. Pamiętam rozczarowanie w oczach wędkarza gdy powiedziałem mu, że to co złowił to kleń, a nie boleń. Ryba była gruba i silna, także z trudem udało mi się ją podebrać rękoma. W tamtych czasach nie było komórek więc fotek nie ma.


Użytkownik vako edytował ten post 26 styczeń 2020 - 12:08


#54 OFFLINE   Negra

Negra

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3372 postów
  • LokalizacjaNiebo

Napisano 26 styczeń 2020 - 15:14

Ja również mam na koncie 4 klenie powyżej 60cm, w tym jednego z rzeki o której pisał Arek, Lippe. 3 z rzeki Marna z okolic Paryża. Kleni pomiędzy 50-60 cm w jednym sezonie gdy mieszkałem w Paryżu zlowilem masę. Jednak w warunkach obecnych (wislanych) Tadek gwałci moje marzenia :)

#55 OFFLINE   KwaQ

KwaQ

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 385 postów
  • LokalizacjaGdzieś tam :)

Napisano 26 styczeń 2020 - 15:27

Prawdopodobnie  problem ze złowieniem takiego rozmiaru wiąże się już z mądrością tej ryby biorąc pod uwagę fakt iż ryba 50+ ma około 15 może nawet więcej lat,  z uwagi że człowiek będą dwa trzy razy w tyg po parę godzin nad wodą jest w stanie swoje zaobserwować a co dopiero ryba siedem dni w tyg po 24h na dobę :) Czy Józia z feederkiem, Marcina ze spinem czy Michała z muchą :)  na odcinku nie widzi za często :)

pozdro


Użytkownik KwaQ edytował ten post 26 styczeń 2020 - 15:32


#56 OFFLINE   Robert91

Robert91

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 227 postów
  • Lokalizacjagdzieś w dorzeczu górnej Wisły
  • Imię:Robert

Napisano 26 styczeń 2020 - 16:21

Dzisiejszy 53 cm na gumkę pintail 9 cm od Fishchaser. Plecionka trochę marzła, ale i tak sprawdza się lepiej niż żyłka :)

 

Załączony plik  IMG_20200126_142146.jpg   77,63 KB   42 Ilość pobrań



#57 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 613 postów

Napisano 26 styczeń 2020 - 18:23

@szydłoś - myślę, że nikt nie wątpi w kluchy 60+. Choć inna sprawa, że i tak zdecydowana większość doniesień o nich to bujdy, albo naciąganie ryb o 5-10cm. A już o tym pisałem, że jak chodzi o klenia to różnica kosmiczna.

No ale może faktycznie dość o miarkach :)

 

Jak ja lubię te dni, kiedy mam tylko jedno branie :D

 

Tym bardziej, że doczekałem się ryby z odcinka, na którym MUSZĄ BYĆ, ale jakoś nigdy nic tam nie wzięło. Mam sporo takich odcinków, które na oko spełniają wszystko co mają spełnić, żeby mógł być tam duży klon. Niestety jeszcze z wielu nie doczekałem się brania. A może na szczęście :) . Sprawdzam je sukcesywnie w różnych warunkach. Nie raz okazywało się, że potrzeba było wielu wizyt, zanim woda się otwierała i odcinek zaczynał dawać brania. Tak więc churrraaaa! Wiedziałem, że coś tam w końcu palnę. Do 60 znowu ciut brakło, ale takiej budowy ciała nie powstydził by się żaden kleń z Tamizy:

 

 

Załączony plik  20200126.jpg   67,71 KB   43 Ilość pobrań

 

Załączony plik  20200126.1.jpg   41,22 KB   43 Ilość pobrań



#58 OFFLINE   K-Pon

K-Pon

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 1799 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P.

Napisano 26 styczeń 2020 - 19:38

15.09.2018 kleń kolegi "Such a Jerk"
5.05.2018 kleń kolegi "PiterKO"

Użytkownik K-Pon edytował ten post 26 styczeń 2020 - 19:44

  • tadekb i malinabar lubią to

#59 OFFLINE   BraWo

BraWo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 120 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Wojciech

Napisano 27 styczeń 2020 - 08:41

:)

Sobota 25 stycznia 13:30 jedno branie 1 ryba 50+ (51cm)

Wobler STORK tym razem w kropki

 

Pozdrawiam

Załączone pliki


Użytkownik BraWo edytował ten post 27 styczeń 2020 - 08:41


#60 OFFLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 613 postów

Napisano 29 styczeń 2020 - 13:18

Pogoda nawet nie najgorsza. Zapowiadali piździawkę ze śniegiem, a tu nawet słoneczko się przebija. Krótki wypad nad wodę, w którym udało sie przemacać 100m rzeki. 100% skuteczności, czyli znowu jedno jedyne branie :) . Ale wody to brak. Niby łowiłem na głębokim, ale nie bardzo było wiadomo co z tym woblerem robić, żeby to jako tako wyglądało.

 

Załączony plik  20200129.jpg   86,99 KB   73 Ilość pobrań






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych