Na upartego wszystko się da
Avid powinien się sprawdzić, ale cena i serwis gwarancyjny są adekwatne w USA, a nie u Nas. Wiem, że St. Croix ma wielu zwoleników, ale nie dałbym za nią tyle pieniędzy.
Moje typy:
Robinson Ultra Power Jig 8-30 -Według Marka Szymańskiego "kij, który nie istnieje", bo rzuca 3cm woblerkiem a za chwilę 30g gumą.
Szybka, cięta, elektryczna...wklejka. Bardzo czuły, wysokiej jakości blank z czasów świetności firmy Robinson. Era sprzed Diaflex'a. Raczej już nie do dostania.
Ron Thompson Tyran 10-30 - "tani chrust"... który podnosi wiadro 10kg i dynda nim nad ziemią bez zająknięcia.
W oryginale fatalnie uzbrojony (jak każda taniocha) ale pancerny i czuły blank. Po przezbrojeniu - najlepszy travel jaki miałem.
Shimano BeasMaster 10-30 z pierwszej serii - według Szymańskiego "tanie mięso". Legendarny klasyk. Prawdziwie niezniszczalna wędka, można o nią nie dbać, rzucać po łodzi, wozić w bagażniku, kosić trawę, walić w gałęzie, wytrzeć i łowić ryby. BeastMasterem można z powodzeniem łowić okonie, a kiedy indziej sumy czy łososie. Miota przynętami (nawet małymi) jak katapulta, można go do woli przeciążać bez strachu.
Użytkownik kineret edytował ten post 24 styczeń 2020 - 20:19