Z tym już jest gorzej
Jezioro Bystrzyckie - Zagórze Śląskie, Dolny Śląsk
#41 OFFLINE
Napisano 19 czerwiec 2013 - 14:56
#42 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2014 - 11:43
W niedzielę byłem w Zagórzu troszkę pospinningować. Efektem był jeden okonek i dwa małe szczupaczki. Dużo się pozmieniało, m.in. od strony "wodniaka" została usypana plaża. W budowie nadal "nowy wodniak" oraz domki wczasowe. Ludzi mnóstwo, pełno rowerków wodnych, kajaków, a także kąpiących. Otwarty jest już most wiszący. Przejście kosztuje 2zł ale nie wiem czy przypadkiem nie tyczy się wejścia na kąpielisko. Największy problem na chwilę obecną to wg. mnie parking. Pełno aut zaparkowanych wzdłuż wąskiej drogi skutecznie utrudnia minięcie się dwóch samochodów.
Pozdrawiam
- spiningista lubi to
#43 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2014 - 15:16
Dojechać można z drugiej strony, bezpośrednio pod starego "wodniaka", a obecnie to będzie coś w stylu hotel&spa "Maria"(właściciel ma kilka sal weselnych, hotelik itd). Oprócz rowerków pojawił się też jakiś stateczek wycieczkowy itd.
Vince, od której strony byłeś? Wpływ do zbiornika i wisząca kładka, czy z drugiej, na kamienistym brzegu w okolicach "Fregaty" ?
- spiningista lubi to
#44 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2014 - 16:10
Byłem najpierw przy wpływie Bystrzycy do zbiornika na przeciw nowego wodniaka i tam też udało mi się złapać te szkraby, a następnie przeniosłem się dalej w stronę tamy, jakieś 300- 400m za fregatą ale tam nic się nie działo.
Pozdrawiam
#45 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2014 - 16:52
Zmorą tego zbiornika są te wszechobecne domki, dacze, czy jak to tam nazwać. Właściciele grodzą sobie działki do samej wody, nie pozostawiając ustawowo określonego pasa do przejścia.
Że już nie wspomnę o rybostanie...
#46 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2014 - 17:02
#47 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 09:55
Zrzut wody!
Czy ktoś się orientuje czy w takim przypadku ryba w zbiorniku jest zagrożona i niestety idzie wraz z wodą do rzeki? Dla mnie tragicznie to wygląda a zbiornik piękny bardzo. 19 lat temu po powodzi 97 tak było a teraz zero zagrożenia powodzią i sytuacja się powtarza. Wtedy pamiętam masa ryby zleciała do rzeki:(. Coś tam robią tak, ale czy po ponownym spiętrzeniu niebawem ryba będzie tak jak była?
https://www.facebook...=message_bubble
http://swidnica24.pl...-wymiotly-ryby/
#48 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 10:41
Słyszałem, że zrzut odbywa się z taką prędkością, że niestety i ryby spływają Szkoda...Bo zbiornik piękny, ale strasznie zaniedbany.
ale czy po ponownym spiętrzeniu niebawem ryba będzie tak jak była?
Śmiem twierdzić, że po ponownym napełnieniu zbiornika ryb nie będzie...tak jak nie było dotychczas...
#49 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 11:28
Pływałem tam w zeszłym roku 2 razy z echo. To co widziałem na ekranie to Mietków może pomarzyć... Dobrze, że zbiornik jeszcze trudniejszy niż Słup.
#50 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 11:51
Też tam pływałem z echem. Zresztą widoki z 97 roku, jak i obecne, tylko to potwierdzają- dno nudne, monotonne, masa mułu, a ryby? No cóż. Z nimi nigdy szału w zbiorniku nie było. A szkoda.
#51 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 12:03
#52 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 12:23
No właśnie. Co tam jest oprócz stoków przybrzeżnych i starych koryt rzeczek? Kilka wychodzących w wodę przedłużeń cypli (od "Harcówki" i "Słonecznej") i to byłoby na tyle. Naprawdę uważasz, że to urozmaicone i ciekawe dno? A na nim samym, oprócz mułu, opon i innych śmieci też ciężko natrafić na jakieś gruzowiska, czy choćby pojedyncze karcze.
Co do ryb. Woda nie jest łatwa, jak każda górska zaporówka, ale nigdy szałem (w porównaniu do okolicznych) nie była.
Użytkownik Kamil Z. edytował ten post 05 kwiecień 2016 - 12:24
#53 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 12:38
Co do dna jeszcze... Muł jest jak w wielu zaporówkach. Nie różni się niczym prócz tego, że to bardzo mały zbiornik. Ile ma? 50h? Wpław można popływać. Pilchowice jakie są? Jeszcze głębsze i jeszcze więcej mułu mają przy podobnym ukształtowaniu zboczy, a sandacze ciągną :-)
#54 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 12:49
Tu nie o głębokość chodzi. Pilchy są dużo bardziej urozmaicone. O rybostanie nie wspomnę, bo to też już nie to samo, co w latach świetności (o których ja w większości wiem z opowiadań)
#55 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 19:12
Rzeka osastnim razem jak tak było to wylewała się z okoni i szczupaków. Liszę tym razem na społecznych, że coś przypilnują. Będę śledził jak PZW to ogarnie.
Strasznie mnie to zmartwiło i mocno wkur...zdenerwowało.
#56 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 19:20
No to jak znowu wyjadą z zapory okonie i szczupaki do rzeki poniżej to szlag za przeproszeniem trafi wszystkie pstrągi i lipienie na całym tak mozolnie budowanym odcinku muchowym poniżej zapory. Brak słów.
#57 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 19:28
Co do tych metrówek. Owszem. Raz na "ruski rok" słychać było o dużej rybie (oczywiście ubitej), ale zbierając później te opowieści okazywało się, że to były pojedyncze ryby(a nie jak po czasie wieść niosła, że hurtowo biorą), nie zawsze takie duże (sami wiecie, jak wielu wędkarzy reaguje i ocenia choćby 80cm szczupaka, skoro nigdy wcześniej takiego nie widzieli), więc biorąc pod uwagę własne i znajomych doświadczenia z wypraw wędkarskich nad tą wodę, stwierdzam, że sporo z nich to bajki
#58 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 19:42
#59 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 19:52
Łapią regularnie spore sztuki o których się słyszy... O tych, o których się nie słyszy jest więcej na pewno. Nie możesz stwierdzić tego co twierdzisz, bo to nielogiczne. Sam bym może i w ten sposób hipotetyzował, gdybym nie widział... Kamil, ale czemu w ogóle gadamy? Masz Odrę, swoje bolenie. Nie ma co się kłócić o wodę na której jesteś dwa razy w roku :-)
Nie wiem czemu się puszysz, skoro dyskusja przebiega normalnie. Łowiłem na tym zbiorniku masę razy- inaczej bym nie zabierał głosu. To też jest zbiornik, na którym stawiałem swoje pierwsze wędkarskie kroki, jeszcze sporo przed spuszczeniem wody (tym w '97 roku). Fakt, byłem wtedy "siuśkiem", ale regularnie tam bywałem i łowiłem pod bacznym okiem taty, wujka (oni nadal tam łowią). Potem łowiłem na na rzece, na zbiorniku, na spławik, grunt, na spinning i muchę. Z brzegu, z wody i z lodu. Więc wiem, o czym piszę, więc nie imputuj mi proszę tego, że teoretyzuję. Widzę też, co inni łowią (bo może ja nie umiem?- nie twierdzę, że nie) i wiem, co łowią moi znajomi, jakie są wyniki zawodów itd. Owszem, padają "przyzwoite" ryby, jednak biorąc pod uwagę częstotliwość tych "wydarzeń", potencjał zbiornika, czas, jak minął od ostatniego osuszenia i presję, jakiej jest poddawany, to nie oszukujmy się. Szału nie ma.
Nie wiem, skąd też masz wykaz, jak często tam bywam. A pozwól, że "wycieczki" w kierunku Odry nie skomentuję, z uwagi na sympatię do Ciebie.
Pochwal się proszę wynikami z tej wody w postaci fotek z rybami. Ale nie przez ostatnich 15 lat, tylko tak z jednego sezonu (i info na ile wypadów).
Pozdrówka
Kamil
Użytkownik Kamil Z. edytował ten post 05 kwiecień 2016 - 19:59
#60 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 20:10
Po co te emocje? :-)
Naprawdę nie musisz mi nic udowadniać, ani tym bardziej ją nie będę wklejał swoich zdjęć z rybami żeby Ci coś udowodnić :-)
Wrzuć na luz stary, bo luźno piszę, a w szczególności bynajmniej coś imputuję. Chill out, bo za dużo forum, a nie zwykłej gadki ;-)
W nosie mam czy ktoś tam łowi dużo czy mało, mnie wkurza, że ja łowię za mało albo nie umiem łowić dużo wiedząc, że jest tam co łowić.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych