Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Co robiłem źle???


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4353 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 02 sierpień 2020 - 21:59

"Łowiąc 50 sztuk kropków w granicach 15-25 cm, 15 sztuk w przedziale 25-35 cm, 2 sztuk 35-45 cm i jednej powyżej 50 cm, w każdej górskiej rzece w naszym kraju, dużo realniej odpowiada to jego (pstrąga) faktycznej strukturze populacyjnej niż łowienie ryb tylko w przedziale 40-70 cm ...choćby nie wiem jak wybiórczo i w jak mistrzowski (czytaj - na żyłę i glajchę) sposób się to robiło.
Pozdrawiam".


Te liczby to na sezon? Miesięcznie? Chyba nie wypad jednorazowy? Miarodajne to by było, ale takich wartości nie ma na polskich wodach. :)

#22 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 366 postów

Napisano 03 sierpień 2020 - 07:12

Te liczby to na sezon? Miesięcznie? Chyba nie wypad jednorazowy? Miarodajne to by było, ale takich wartości nie ma na polskich wodach. :)


Według mnie koledze Forest-Natura nie chodziło o żaden czasokres ale o potecjalną, statystyczną strukturę wiekową polulacji możliwą do odnotowania w połowach wędkarskich.
  • venom_666 lubi to

#23 OFFLINE   Forest-Natura

Forest-Natura

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1292 postów
  • LokalizacjaŚląsk
  • Imię:Ziemowit
  • Nazwisko:Nowakowski

Napisano 03 sierpień 2020 - 08:18

Witam.

Trout ... chodziło mi oczywiście o to, o czym Rybarak po Twoim poście napisał.

Ale jak już stwierdziłeś że takich liczb nie ma na polskich wodach przy jednodniowym wypadzie no to Ci powiem przekornie że też w to nie wierzyłem ... i trzykrotnie w tym roku przekonałem się o tym że jednak są ...  :) ... żałuję tylko że nie osobiście  :D

Pozdrawiam.


Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 03 sierpień 2020 - 08:19


#24 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 986 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 03 sierpień 2020 - 09:58

W dniach gdzie łowi się takie ilości zazwyczaj łowi sie ryby niewielkie, co najwyżej średnie. To mogę powiedzieć z własnego doświadczenia.
  • Mysha lubi to

#25 ONLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 974 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 03 sierpień 2020 - 11:18

Odpowiedzi na pytanie-  "Co zrobiłem źle??" kolega Sławek udzielił pomiędzy 0'55'' a 1'19''. Po prostu- poszedł na ryby "gdzieś", założył "coś" i złowił też "coś"  :) .

2 historyjki.

1. Kilka lat temu pojechałem na wakacje do Chorwacji. Generalnie plaża, knajpki, zwiedzanie itp. Ponieważ w czasie wyjazdu wypadały moje urodziny, dostałem prezent od rodziny w postaci jednodniowej dyspensy od wylegiwania się nad morzem. Znalazłem piękną  krasową rzekę, odcinek licencyjny, tylko mucha , cena ok. 100 jurków. Jak się bawić to się bawić  :D . Woda krystalicznie czysta, niestety mocno zarośnięta, ale ryb dużo (potokowców i tęczaków). Na streamera, ze względu na rośliny, nie dało się łowić. Co tam streamer, mistrz z Polski połowi na suchą i nimfę bez problemu.... i tu zonk. Pstrągi zbierały "coś", całkiem nieźle, ale nic w normalnych rozmiarach. To samo było z nimfami, łatwiej było podhaczyć rybę, niż zmusić ją do wzięcia czegoś do pyska na haczyku 10-12 i przyponie 0,16- 0,18 mm. Brania zaczynały się gdy zakładałem suchą lub nimfę na 18-ce i żyłce 0,10 mm (max. 0,12). A potem była krótka piłka- sus 50-60 cm ryby w zielsko i wiązanie następnej muchy. Poległem kompletnie.

2. 4 lata temu byłem na corocznej marcowej imprezie organizowanej w Supraślu. Pierwszego dnia przyjazd i impreza, drugiego rano krótkie 3-4 godzinne zawody. Pojechałem nad rzekę z kolegą Pawłem plus 2 chłopaków z południa. Jeden kadrowicz i jeden świetny krętacz. Chłopaki nie są z byle łapanki. Paweł zajął pierwsze miejsce, ja drugie. Koledzy z południa nie mieli ani dyga. Muchy mieli piękne, ale przynajmniej 2 razy za małe i o połowę za lekkie. 

 

Wniosek jest prosty. Znajomość wody, ryb i ich diety na danej rzece się przydaje. Inaczej wyniki to kwestia szczęścia. A to raz jest, a 150 razy go nie ma.



#26 OFFLINE   Harjer

Harjer

    Zaawansowany

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPip
  • 1502 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Jerzy
  • Nazwisko:Harłukowicz

Napisano 04 sierpień 2020 - 11:03

Coś mi się wydaje, że wakacje były nad Białą Lądecka ?☺️
  • Sławek lubi to

#27 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 05 sierpień 2020 - 07:08

Coś mi się wydaje, że wakacje były nad Białą Lądecka ?☺️

Nie 😀

#28 OFFLINE   Grzegorz G.

Grzegorz G.

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 164 postów
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:G.

Napisano 05 sierpień 2020 - 08:01

Hejka
jakiś czas temu łowiłem na tej rzeczce na suchara. Tym razem tylko nimi. Czy w takich rzeczkach są głównie takie małe ryby, czy naprawdę źle się do nich starałem dobrać?

Cześć. Na Beskidzkich potokach, zwłaszcza w górnych ich biegach, rzadko spotkasz ryby ponad wymiarowe, a i nawet w granicach 25cm. Na tę chwilę powodów jest kilka, a nawet i kilkanaście. Nie ma co ich opisywać... Główne to niestety nadal permanentne ,,mięsiarstwo", przez całkowicie legalnie i często nie legalnie łowiących. Potem dochodzi cała reszta powodów. Oczywiście można trafić pięknego dzikusa, trzeba go jednak ,, wychodzić". Często któryś sezon z kolei. Mieszkam 40 i łowię tutaj prawie od 30 lat. Przez ten czas naprawdę widział sporo zmian nad tymi wodami. Pozytywnym aspektem ostatnich czasów są odcinki No-Kill, na których jest coraz więcej ryb. Można na nich złowić naprawdę piękne okazy Pstrągów p. jak i Lipieni. Górne biegi Soły, Koszarawy, Wisły, Stryszawki, Lachówki, Kocońki z trudem utrzymują pojedyncze okazy 35+. Jedynie Skawica w górnym biegu jest No-kil  ;) warto ją odwiedzić. 

Czy zrobiłeś cos źle? Myślę, że nie. Po prostu w miejscu, w którym łowiłeś, większych ryb jest naprawdę bardzo mało i trzeba by temu poświęcić troszkę więcej czasu. Pozdrawiam!          


  • Adrian Tałocha i Forest-Natura lubią to

#29 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 05 sierpień 2020 - 08:57

Cześć. Na Beskidzkich potokach, zwłaszcza w górnych ich biegach, rzadko spotkasz ryby ponad wymiarowe, a i nawet w granicach 25cm. Na tę chwilę powodów jest kilka, a nawet i kilkanaście. Nie ma co ich opisywać... Główne to niestety nadal permanentne ,,mięsiarstwo", przez całkowicie legalnie i często nie legalnie łowiących. Potem dochodzi cała reszta powodów. Oczywiście można trafić pięknego dzikusa, trzeba go jednak ,, wychodzić". Często któryś sezon z kolei. Mieszkam 40 i łowię tutaj prawie od 30 lat. Przez ten czas naprawdę widział sporo zmian nad tymi wodami. Pozytywnym aspektem ostatnich czasów są odcinki No-Kill, na których jest coraz więcej ryb. Można na nich złowić naprawdę piękne okazy Pstrągów p. jak i Lipieni. Górne biegi Soły, Koszarawy, Wisły, Stryszawki, Lachówki, Kocońki z trudem utrzymują pojedyncze okazy 35+. Jedynie Skawica w górnym biegu jest No-kil ;) warto ją odwiedzić.
Czy zrobiłeś cos źle? Myślę, że nie. Po prostu w miejscu, w którym łowiłeś, większych ryb jest naprawdę bardzo mało i trzeba by temu poświęcić troszkę więcej czasu. Pozdrawiam!



#30 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 05 sierpień 2020 - 08:58

Dziękuję za wypowiedź 😀. Również pozdrawiam i na przyszłość będę szukał najpierw kontaktu i wspólnego łowienia 😀
  • Grzegorz G. lubi to

#31 OFFLINE   Grzegorz G.

Grzegorz G.

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 164 postów
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:G.

Napisano 05 sierpień 2020 - 09:14

Dziękuję za wypowiedź . Również pozdrawiam i na przyszłość będę szukał najpierw kontaktu i wspólnego łowienia

Jeżeli tylko czas pozwala, to można wspólnie połowić  :) Jak najbardziej! Będziesz w Beskidach, pisz na PW. 

Pozdrawiam !   






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych